Bóle w klatce piersiowej po obu stronach- co to może być?

kurcze tez miewam cos podobnego. taki bol w klatce piersiowej ale jakby na srodku, ktory czasem promieniuje az do szyi. i czasem mam wrazenia jak by mi ziemniak stanal gdzies na wysokosci klatki. koszmar. tyle, ze mnie to tez potrafi dopaśc w nocy. wiec z pozycja raczej to nie jest zwiazane. tez mi lekarka mowila, ze to nerwobóle i skoro u was podobna diagnoza wiec to chyba nietety dosc spotykana przypadlośc.

Mnie tez to sie zdarza. Bol mi sie poglebia przy wdechu. Przyzwyczailam sie :|

Znajomy kardiochirurg mówi, że to normalne (tj. na skutek stresu) i nie trzeba się przejmować.

Grzybowa, fakt, że ostatnio mnie boli rzadziej, bo nie mam czegoś takiego jak sytuacja stresowa. Może coś w tym jest?

Ale nie jestem do końca przekonana. Mam wrażenie, że ma to podłoże raczej fizjologiczne... To schylanie... Kiedyś mi przyszło do głowy, że to może być skurcz przepony...

Dziewczyny to najprawdopodobniej są nerwobóle na tle stresowym bądź bóle promieniujące od kręgosłupa (a te potrafią poważnie dać w kość). Najlepiej jednak zawsze iść do specjalisty i wyjaśnić sprawę by być spokojnym.

Silmarilla napisał(a):Mnie się coś takiego zdarza, jest to naprawdę mocny ból. Pomaga położenie się choć na chwilę, wtedy przechodzi. Nie wiem od czego to jest, zauważyłam że boli kiedy mam coś ciasnego na sobie i dużo czasu spędzam przechylona do przodu.

Czy właśnie coś takiego masz?
Tak to właśnie coś takiego. Rzeczywiście jest to związane z pochylaniem się - dziś mnie to złapało przed komputerem (pochylałam się bo laptop stał na końcu biurka), a jeszcze wcześniej przy odkurzaniu. U mnie nie jest to taki nieznośny ból, ale jest dość silny. Zresztą ja chyba mam dużą tolerancję bólu.

Nie mam zielonego pojęcia, ale skoro męczy mnie to od 15 lat mniemam, że nie jest to śmiertlene ;)

Myślę, że może to być na tle nerwowym, kiedyś pytałam się o to lekarza i te stwierdził, że to rozwojowe Być może nadal się rozwijam (głównie wszerz niestety 8) lol )

Skrzacik napisał(a):Ale nie wiem czy to jest to samo, co Ty masz, bo u mnie to są tak nagłe i ostre bóle, że aż podskakuję. Więć radzę wybrać się do lekarza, tak jak to masz w planach.
Tak, to jest dokładnie to samo. Czy wiesz, skąd to się bierze?

Ja też miewam ostre bóle, głownie między żebrami z tyłu. I też zazwyczaj wtedy kiedy jestem skulona i pochylona do przodu. Mam to od wielu lat (jeszcze młodzieżą będąc to miałam). 8)
Przechodzi po chwili, po zmianie pozycji i kilku głębszych oddechach lub uciśnięciu miejsca bólu.

Ale nie wiem czy to jest to samo, co Ty masz, bo u mnie to są tak nagłe i ostre bóle, że aż podskakuję. Więć radzę wybrać się do lekarza, tak jak to masz w planach.

Ja mam coś podobnego , tylko przeważnie czuję z tyłu, mięśnie między żebrami.Lekarz mi powiedział że to nerwoból i nie bardzo widzi jak ukrucić oprócz zaprzestania stresów w mym życiu

Mnie się coś takiego zdarza, jest to naprawdę mocny ból. Pomaga położenie się choć na chwilę, wtedy przechodzi. Nie wiem od czego to jest, zauważyłam że boli kiedy mam coś ciasnego na sobie i dużo czasu spędzam przechylona do przodu.

Czy właśnie coś takiego masz?