-
Gość odsłony: 26371
W czym sypiacie? Jak często zmieniacie piżamę?
Chyba jeszcze takiego wątku tu nie było (przynajmniej w ostatnim czasie) ;)W czym sypiacie? W piżamie, koszuli nocnej, nago? I jeśli coś na sobie jednak macie, jak często zmieniacie piżamę? (tak mnie natchnęło a propos dyskusji na temat zmiany pościeli na innym forum - jak się do tego ma zmiana piżam, zakładam, że jest odpowiednio częściej).Jakie materiały - seksowne satyny czy milutkie flanelki? ;) A może po prostu bawełna? I tak dalej lol
ja zawsze spie w pizamie i nie tylko spie czasami spedzam w nich cale leniwe dni.zmieniam pizame codziennie a moge sobie na to pozwolic bo mam ich duzo.20 par satynowych i okolo 70 bawelnianych(okolo bo juz sama nie wiem ile) wszystkie zapinane na guziki bo tylko takie lubie.material zalezy od pory roku. zima bawelna a latem satyna.
Odpowiedz@Arkadiusz Cytacki: ps.jestem elwira ale zalogowalam sie przez FB mojego meza. jak sie dowie bedzie zly
Odpowiedz@Arkadiusz Cytacki: moje pizamki mozecie zobbaczyc na SZAFA.pl. nick arek2
OdpowiedzZimą, to jak już chyba wszystkie dziewczyny stwierdziły, też lubię grube skarpetki i ciepłą piżamę ;) na stilago mają fajne wzory, m.in w kratkę lub z motywem Snoopy ;) http://www.stilago.pl/outlet/kobieta/bielizna-nocna-194299
OdpowiedzPiżamki to zależni od pory roku:) Latem lekka koszulka zimą Twoj wybór. Flanela i skarpetki:)
Odpowiedz
Keighty napisał(a):gosiunia napisał(a):
na wiosnę i w lato to wolę bez koszulek spać :P :P :P
a ja caly rok
Nigdy nie śpię bez koszulki jakoś nie umiem ;) W zimie preferuję piżamkę, a latem koszulkę w takim stylu
Ja również nie jestem zwolenniczką tradycyjnych koszul,często zdarza mi się spac w bokserkach i koszulce. Ale mojemu facetowi najbardziej podoba się gdy mam na sobie skąpą koszule nocną:)
OdpowiedzJa nie przepadam za takimi dużymi rozmiarami. Wolę jak spodnie od piżamy nie "zamiatają" podłogi. Za klasycznymi koszulami nie przepada,( oczywiście nie mówię o tych na specjalne okazje) . Generalnie preferuję nocą :) taki styl http://www.uasi.pl/index.php?products=product&prod_id=537 ma być przede wszystkim ciepło i wygodnie
Odpowiedz
Ja mieszka w kamienicy, która ma to do siebie że sufit jest bardzo wysoko i zanim wszystko się nagrzeje mija trochę czasu. Ostatnio zainwestowałam w szlafrok wielki i ciepły :))) W zimne nocy uwielbiam spać w miłych bawełnianych piżamkach, coś na styl tego kompletu (znalezione na uasi.pl)
Ja nigdy bym nie usnęła w piżamie.
zdecydowanie wolę koszule nocne a najbardziej na ramiączkach. No jeszcze mogą być komplety z krótkimi spodenkami. Jedno co najważniejsze - muszą być co najmniej o rozmiar za duże :D
np. coś takiego. w tym się czuję idealnie.
saulute napisał(a):Prezentuje się ładnie, chociaż według mnie lepiej by wyglądały pojedyncze ramiączka 8)
Ja na wiosnę zakupiłam sobie wygodną bawełnianą pidżamkę, 3/4, czarną w białe kropeczki. Według mnie jest urocza. Czy już nikt w takich pidżamkach nie sypia? :( Czy teraz króluje tylko satyna?
ja lubię bawełniane
za to satynowych nie cierpię
Prezentuje się ładnie, chociaż według mnie lepiej by wyglądały pojedyncze ramiączka 8)
Ja na wiosnę zakupiłam sobie wygodną bawełnianą pidżamkę, 3/4, czarną w białe kropeczki. Według mnie jest urocza. Czy już nikt w takich pidżamkach nie sypia? :( Czy teraz króluje tylko satyna?
a taka satynowka? co sadzicie
http://www.misterna.pl/zdjecie2.php?id=-100460&img=29/703-komplet-d.jpg
Aguus napisał(a):zieleniack napisał(a):a co do zmieniania... no to jak jest brudne (przepocone), to zmieniam i tyle. Zazwyczaj to jest co tydzien, czasem czesciej, w przypadku jakichs jasnych, ktore na plecach sie szybko brudza.
I nie cierpie pizamek z bazarku, z jakimis zwierzatkami na piersi. Bleeeeeeeeee.... na szczescie nie mam ani jednej:)
A to nie myjesz plecow przed snem? ze Ci sie w tym miejscu pizamy brudza?
myję (co to w ogole za pytanie? O_O). Ale mam trądzik (czyli za duzo sebum) :( Poza tym, to takie zludzenie optyczne, bo te moje jasniejsze pizamy sa jasniejsze akurat na plecach, a rekawy maja innego koloru, wiec tam widac, jak sie zabrudza;)
zieleniack napisał(a):a co do zmieniania... no to jak jest brudne (przepocone), to zmieniam i tyle. Zazwyczaj to jest co tydzien, czasem czesciej, w przypadku jakichs jasnych, ktore na plecach sie szybko brudza.
I nie cierpie pizamek z bazarku, z jakimis zwierzatkami na piersi. Bleeeeeeeeee.... na szczescie nie mam ani jednej:)
A to nie myjesz plecow przed snem? ze Ci sie w tym miejscu pizamy brudza?
a co do zmieniania... no to jak jest brudne (przepocone), to zmieniam i tyle. Zazwyczaj to jest co tydzien, czasem czesciej, w przypadku jakichs jasnych, ktore na plecach sie szybko brudza.
I nie cierpie pizamek z bazarku, z jakimis zwierzatkami na piersi. Bleeeeeeeeee.... na szczescie nie mam ani jednej:)
tak sobie Was czytam i ogolnie zazdraszczam swobody
bo, niestety, ja sobie na nią pozolić nie mogę, gdyż... hmm... mam pokój z bratem :((((( tak, mam 22 lata i mam pokój z bratem :( :mur:
to bywa bardzo krępujące:/ bo generalnie lubie kupować sobie różności do spania, ale i tak w wiekszosci sypiam w takich zwyczajnych starych pizamach (za duzych, bo sa jeszcze z liceum, kiedy bylam ponad 10 kg wieksza) albo T-shirtach i getrach/spodenkach... Czasem sypiam w tych nowszych, ale to wtedy tez takie zwykle z bawelny, roznica taka, ze ladniejsze, mniej sprane i w koncu dopasowane. Ale nie wsyztskie. Kupilam sobie w zeszle lato czy jesien taka fikusna pizamke, bardzo kobieca jest, ma dekolt na gumce i mozna zalozyc tak, aby odkryc ramiona... no i iles tam razy w niej spalam i iles razy w niej scielilam lozko, a w tym celu czlowiek sie oczywiscie schyla itp... i dopiero po ilustam razach zorentowalam sie, ze jak sie schylam, to mi wszytsko widac... podczas gdy on sobie siedzi w swoim kącie i cos sobie porabia=_=' ;( Nie mowiac o tym, że nad ranem tata przychodzi i go budzi, podczas, gdy ja tu prawie cyckami swiece, bo ta koszulka zjezdza z ramion;P
no i ogolnie jakos wole "wynosić" stare pizamy, zeby ich juz pozniej, idac na swoje, nie zabierac ze soba. Te nowsze rzadziej nosze, a bede miala na pozniej:) W swieta kupilam sobie taka fajowa z napisem "every day is kissmass day" , ale jeszcze jej nie nosilam, bo ma krotki rekaw i bym zmarzla. Ale i tak jak bedzie cieplej, to pewnie bede ja oszczedzlaa na pozniej;)
No i marza mi sie takie rzeczy, o:
albo to np: , ale na razie to... no same rozumiecie.
zastanawiam sie, czy nie kupic sobie i nie schowac z reszta gromadzonego posagu do szafy
Ale D. mowi, ze kiedys to dostane cała kupe takich
ignarancja napisał(a):ja mogłabym mieć stos różnych piżam (i tak już mam chyba z szesć kompletów )
na codzień sypiam w bawełnianej piżamce (długie spodnie pluskoszulka na ramiączkach) - mój mąż jej nieznosi - ja UWIELBIAM :love:
latem najczęściej śpie w jakiejś koszulce na ramiaczkach plus szorty
mam też kilka piżam satynowych ale rzadko w nich spie
teraz kiedy spie bez meza to obowiazkowo ubieram jeszcze skarpety lol bo nie mam o kogo nóg ogrzać
i też marzę o mieciutkim szlafroczku :love:
ja też dostałam biały mięciusi puchaty szlafroczek...
a śpie najchetniej w koszulce intimmisimi za kolanko na szerokich ramiączkach, takiej trochę elastycznej
kiedyś wpadła do mnie znienacka koleżanka i skwitowała: "o jaką masz ładną sukienkę " :)
Ja już od ładnych paru lat sypiam w krótkich satynowych koszulkach na ramiączkach. Większość z nich to prezenty od mojego męża (wtedy jeszcze chłopaka ;) )
Teraz, kiedy jest zimno czasem zamieniam je na bawełniane koszulki (tego samego typu - krótkie i na ramiączkach), lub nakładam dół od ciepłej piżamy (ale w połowie nocy i tak ląduje on na podłodze...).
Nago nie umiem spać, jakos mi dziwnie... niewygodnie... lol
A ja ostatnio marzę o białym szlafroczku z mięciutkiej frotki... ach
A ja właśnie taki dostałam w tym roku na święta od mężusia! 8) Rewelacja! Polecam!
Kiedy były upały spałam nago lub w samych bokserkach.
Poza upałami w koszulce bawełnianej i w bokserkach.
Teraz, kiedy jestem w ciąży śpię w lużnej bawełnianej koszulce i w wygodnych, lekkich spodniach z gumeczka nad brzuszkiem :D
U mnie też piżamki i koszulki jakoś nie zdają egzaminu, najlepiej się śpi bez :)
OdpowiedzZ reguły w bawelnianych pizamach.Moje ulubione to luzne spodnie 7/8 i koszulka na krotki rekaw. Jak ejst bardzo cieplo to zakladam krociutkie spodenki lub majtki i koszulke jakas na ramiaczka.Za to nie lubie koszul i koszulek...Ciagle podciagaja mi sie do gory :/
Odpowiedz
Najczęsciej au naturel lub w satynowym wdzianku typu krótka sexi haleczka i coś ala szorty. Jak gdzieś wyjeżdzam albo mamy gości, zamieniam szorty na długie satynowe spodnie.
Nie cierpie za to koszul nocnych i infantylnych piżamek.
Przez cały rok śpię w krótkiej koszuli nocnej, zimą z krótkim rękawem, a latem na ramiączkach. W piżamach nie śpię wcale, bo jak założę od nich spodnie to czuję się jak spętana i zaraz ściągam :D
Odpowiedz
My tez raczej bez niczego. 8) Jak jest zimno, to zakladamy tylko podkoszulki, jak bardzo zimno - dodajemy skarpetki. lol Generalnie oboje nie znosimy gumek w pasie w nocy...
Inna sprawa, gdy mamy gosci...
Tak jak Fagih, sypiamy z małzonkiem na golasa:)
Czasem, jak mi strasznie zimno, to wieczorkiem założe swoja polarkową piżamę, ale w nocy budzę się cała spocona, a piżama ląduje na podłodze:)
Aha, mam mnóstwo satynowych koszulek, które dostałam od koleżanek, od męża, albo sama kupiłam-leżą w szafie, raczej rzadko ich uzywam.
Piżamy letnie i zimowe - tylko na wyjazdach bądz kiedy mamy gości. Nie cierpię spać w majtkach a świecić gołą pupą jakoś nie bardzo.
Z mężem raczej nago. Głównie dlatego, że grzeje jak piecyk i za gorąco mi w czymkolwiek.
A, że gro nocy spędzam sama - to ukochane koszulki. Latem bawełniane bądz satynowe, krótkie - za pupę albo max przed kolano. Mięciusie, przytulne, bez koronek bo drapią. Najchętniej na ramiączkach. Zimą mieciusia flanela, długie na tyle aby otulić zmarznięte kolana.
Nie mogę odpowiedzieć jednoznacznie w czym śpię, gdyż:
- w ciepłe dni śpię w koszulkach na ramiączka (bawełanianych np. z żyrafkami)
- czasami dla odmiany w koszulkach męża ale wówczas paraduję z gołym tyłkiem
- natomiast w zimowe wieczory opatulam się w piżamkę polarową, czasami zakładam nawet skarpety (wtedy mąż sie pyta, czy gdzieś wyhodzę ;) )
Ja też z tych, co niekoniecznie za koszulami przepadają, chociaż od czasu do czasu jakąś seksowną fajnie ubrać, poza tym noszę się z zamiarem zakupienia jakiejś uroczej bawełnianej, raczej krótkiej :D .
Generalnie zaś sypiam w piżamie, bawelnianej (hitem jest tu moja piżamka z osłem lol ), polarowej lub frotte. Jak jest chłodno - zakładam skarpetki. Praktycznie zawsze śpię w majtkach - boję się trochę, że się zaziębię i będę biegać co chwila siusiu (niestety mam do tego tendencję). Latem śpię albo w bawełnianej piżamce z krótkim rękawem i i "rybaczkami", albo w kusym, satynowym kompleciku koszulka na ramiączka + króciutkie majteczko-spodenki czy cokolwiek to jest ...
Koszul nie lubie, zawsze mi się zawijają i, jak to inne forumki dobrze określiły, duszę się w nich.
Razem śpimy przeważnie nago, jak jest zimno lub na wyjazdach: majtki (nie stringi tylko "gacie" lol ) i t-shirt (tylko taki damski, w miare przylegający), a Połówek wtedy w bokserkach, ewentualnie biały t-shirt. W piżamach lubie chodzić po domu, wieczorkami, przy herbacie, ale spać w nich nie lubie bo jest mi za ciepło.
Jak jestem chora, do majtek i t-shirta zakładam grube, wełniane skarpety (które w nocy przeważnie lądują na podłodze).
Seksownych korenek kilka mam, ale przeważnie po chwili lądują na podłodze i już tam do rana zostają
zawsze pidżama a nie koszula nocna, zawsze bawełna, a nie satyna, zawsze długie spodnie i góra nie od kompletu ;)
Odpowiedz
Mąż nago - zawsze.
W upały ja też bez niczego, ale jednak najczęściej mam na sobie krótką koszulkę na ramiączkach - albo bawełniane, albo koronkowe.
Mam też piżamy wyjazdowe - ze spodniami lub spodenkami, z długimi rękawami.
W koszulach nocnych spałam wtedy, jak byłam mała i łóżko miałam tylko dla siebie ;)
Zimą najczesciej pidzama frotte - mam kilka.
Latem same tiule ,koronki , satyna + stringi.
Mam zarowno pizamy jak i koszule.Generalnie kruluje bawelna, choc posiadam dluga koszule satynowa (nie ubie tego jak nie wiem co), jakies przezroczyste fatalaszki oraz ciepla "polarowa"pizame.
Zwykle spie w krotkich koszulach wlasnie z jakim rysunkiem lub napisem, nie lubie dluzszych niz do kolan, czasem rozciagnieta pizama :)
Wazne zeby nic nie uciskalo i bylo wygodnie.
Czasem koszule nocne, czasem piżamy. Wkładam najczęściej to co mam na wierzchu w szafie lol oczywiście "letnie" krótkie piżamki i koszule idą na wyższe półki w sezonie grzewczym, kiedy najchętniej wkładam długie górę i dół. Ale czuję że nadejdzie tego koniec gdy znowu zamieszkam ze swoim ślubnym ;)
Odpowiedz
to ja się wyłamię :)
śpię najchętniej w koszuli nocnej , zakrywającej :butthead: bardzo krótkiej bo już w dłuższą się zakręcam i musi być na ramiączka
najlepiej jakaś zwariowana, kolorowa i infantylna , koniecznie bawełniana
fajna jest taka już rozciągnięta, moja ulubiona to czerwona w żyrafy, tak się rozciągnęła, że zakładam ją tyłem naprzód :supz:
koniecznie muszę mieć jeszcze majtki
w spodniach, spodenkach spać nie umiem :( ostatnio byłam zmuszona bo leżałam w szpitalu a tam tak głupio świecić prawie gołym :butthead: i miałam wrażenie, że śpię jak mumia, spodnie uniemożliwiają mi przekręcanie się, budzę się w tej samej pozycji co usnęłam
najczęściej śpię w w piżamce typu - powiewne spodenki + T-shirt.
Usiłowałam kilka razy w koszuli nocnej spać - niemożliwa rzecz mało mnie ta kiecka raz nie udusiła , podwija się zawsze pod samą szyję i jak dla mnie niepraktyczna rzecz - widocznie jakiś dziwny styl spania mam. 8)
A jak z Osobistym się spotykam to ino nago ;) ach, marzęo tym żeby już tak na zawsze mieć go w końcu przy sobie i naguśko po nocy latać lol
jestem z opcji ubrana do spania na full, długie spodnie, długi rękaw jakaś flanela itp...wolę piżamy niż koszule nocne, ale bez względu czy koszula, czy pizama zakładam na gołe ciało- w życiu nie spałam w staniku a wspólokatorka ze studiów i owszem, nie mówię o majtakch bo to jasne że bez,
latem zamienić moge spodnie na szorty ale długi rękaw ma być...mnie jest zawsze zimno, oczywiście kołdrą przykryta jestem po szyję,
nago jest przyjemnie tylko w upały
niezaleznie od pory roku spimy oboje nago. M. nie ma pizamy w ogóle, ja mam jedną chorobową, bawełnianą koszulę, której uzywam do tzw. wygrzania się. U rodziców śpię w jakiejś pozyczonej od mamy koszuli np. w panterkę, bo w rodzinnym małym mieszkaniu intymności brak, u teściów możemy pozwolić sobie na luz.
Odpowiedz
poohatka napisał(a):
a tak na marginesie - spania w majtkach się nie oduczyłam, chociaż mama na mnie krzyczała :P (należałoby wg. niej koszulę nocną li i tylko ;) )
No jasne, że w majtkach! Popieram! Wyjatek stanowi tropikalny upał, ale to w naszym kraju nieczęste...
mój stan posiadania: koszulka krótka z hipopotamem, ciepła z rękawkami 3/4 - śliczna, z kubusiem puchatkiem i igloo :D , piżama ze snoopym - długie błyszczące spodnie i t-shirt :) w tym śpię zazwyczaj - kubuś w zimniejsze pory roku. mam jeszcze koszulkę ślisko-koronkową ... ale mieszkam w akademiku, nie dorobiłam się jeszcze szlafroczka, więc bieganie na nocne albo poranne siusiu na kibelek wspólny dla całego piętra byłoby dość pokazowe :supz:
piżam w ogóle może nie dorobiłam się, ale zaczęłam używać jak poszłam na studia, bo wcześniej wystarczał mi t-shirt i majtki :) a pokój 3-osobowy i kibelki wspólne na 17 pokojów... :) no i różni mężczyźni kręcący się po pokoju o różnych porach doby ;)
a tak na marginesie - spania w majtkach się nie oduczyłam, chociaż mama na mnie krzyczała :P (należałoby wg. niej koszulę nocną li i tylko ;) )
Tzw."kolarzówki" ;) czyli krótkie legginsy (najczęściej pomarańczowe) i do tego "tiszert" nie do kompletu.
Mam kilka absurdalnych "tiszertów" z napisami typu "AWS Gdynia 1999" albo "NIE - likwidacji XLO w Gdańsku" albo "Matematyka z plusem" ;) ;) ;)
Plus obowiązkowo skarpety.
Wersja letnia - bawełniana koszulka na ramiączkach w kaczuszki, misie albo inną zwierzynę ;)
Żadnych satynek ani koronek - fuj!!! ;)
Piżama typu męskiego, koszulka na ramiączkach, z której sie wyslizguje. Latem krótkie gatki. Jak śpie nago, to czuje sie jakby mi brakowało reki.
Zmiana pi razy oko co dwa tygodnie.
Carrie napisał(a):Koszulki dla karmiących lol z seksownym wycięciem na biust lol i uroczymi infantylnymi rysunkami (a pod koszulką stanik i wkładki laktacyjne - nie powiem, co by to szczyt moich marzeń piżamowych był)
Hehehe, jak ja Cię dobrze rozumiem :D chociaż ostatnio wywaliłam stanior i wkładki :taniec: co zaskutkowało tym że mam bardzo seksowne koszulki bo mi się po nadrannym karmieniu tych guzików nie chce zapinać lol
No a zmieniam często, raz góra dwa razy i do prania.
piżamy bawełniane - mam na składzie chmurki, ptaszki, serduszka, paseczki, jednolite, w kwiatuszki, z koronką
koszule nocne - jedna flanelowa, kilka bawełnianych i trochę satynowych -wszystkie to pozostałość z okresu ciąży i poporodowym - wcześniej nie lubiłam, teraz doceniam (również ze względów intymnych)
zmieniam codziennie, bo zdarza mi sie - jak mam na później do pracy - zakładać do nich grube wełniane skarpety i łazić w nich po mieszkaniu, aż nie przyjdzie pora na strój wyjściowy...
a jak już się pojawi listonnosz, dozorczyni, czy inne licho, to szlafrok - sztuk 2 w zależności kto puka (satyna i polar) lol
Carrie napisał(a):Koszulki dla karmiących lol z seksownym wycięciem na biust lol i uroczymi infantylnymi rysunkami (a pod koszulką stanik i wkładki laktacyjne - nie powiem, co by to szczyt moich marzeń piżamowych był)
doskonale cię rozumiem, chociaż ostatnio koszul nocnych mi jakoś brakuje ( mam 4 albo 5 do karmienia ) bo w nocy budzę cała zalana mlekiem
piżamka do pralki a ja w nastepną koszulkę wskakuję i tak czasem 2 razy w nocy i jeden raz rano i potem już tylko koszulki męża zostają lol
Koszulki dla karmiących lol z seksownym wycięciem na biust lol i uroczymi infantylnymi rysunkami (a pod koszulką stanik i wkładki laktacyjne - nie powiem, co by to szczyt moich marzeń piżamowych był)
OdpowiedzHmmm, a ja po prostu MUSZĘ mieć zakryte ramiona (chyba, że śpię nago). I królują seksowne ;) bawełniane koszulki nocne z aplikacją typu żyrafa ;)
Odpowiedzjesli spie w czyms, to jest to pizama - spodnie 3/4 i do tego koszulka na ramiaczkach. tak mi najwygodniej. najczesciej jednak spimy nago. kidys usilowalam spac w takich dlugich, satynowych lub jedwabnych sexownych koszulach. no niestety budzilam sie z cala koszula podcagnieta pod sama szyje. nadal mi sie podobaja, ale juz tylko na wieszakach w slepie.
OdpowiedzLatem - atłasowa piżamka: szorty i koszulka na ramiączkach, jesienią/zimą - piżama: znalazłam fajną kombinację - flanelowe spodnie na ściągaczu (okazał się aktualnie bardzo praktyczny ;) ) i bawełniania dzianinowa góra.
OdpowiedzZdecydowanie piżamka mam swoją ulubioną bawełnianą, ale po roku użytkowania jest w kiepskich /spranym/ stanie, teraz śpię w satynowych spodniach i koszulce bawełnianej na ramiączka. A nie cierpię koszul nocnych, i tego, że mi sie podwijają i są nie wygodnę - chociaż inne zdanie na ten temat ma mój facet
Odpowiedzw czasach przedmoimmężem sypialam w piżamach, koszule darzę szczerą nienawiścią. byly letnie - satynowe w wydaniu krótkim i dlugim oraz zimowe - bawelniane. od jakichs sześciu lat wszystkie leżą bezużytecznie w szafie, za namową P. jakoś obywam się bez i nie powiem, żebym marzla 8)
OdpowiedzNo coz, jakos nie po drodze mi ostatnio z seksownymi koronkami i satynkami, wiec nabylam dzis dwuczesciowa flanele w kratke lol
Odpowiedz
Uwielbiam piżamki. Wszelkie koszuki nocne (długie, krótkie) doprowadzają mnie do szału, bo ja ogólnie w nocy szalenie się wiercę. I te koszulki obkręcają się wokół mnie.
Piżamki różne: satynowe, bawełniane, a nawet takie "futerkowe" (nie wiem jaki to materiał).
No i w zimne dni takie "futerkowe" skarpety.
Nic romantycznego...
Kiedy zmieniam? Często, bo w nocy bardzo się pocę .
Zimą w koszuli z flaneli. A w pozostałe pory roku są to zamiennie koszulki bawełniane lub aksamitne (takie błyszczące) Najbardziej lubię krótkie. Wyjątkiem jest ta:
Kupiłam nie dawno także tą:
Niestety nie zdążyłam sie nią nacieszyć ;) Liczę na to, że za rok będę mogła się nią nacieszyć ;)
Ja śpię teraz w piżamie polarowej świetna sprawa dla takiego zmarźlucha jak ja. W cieplejsze dni w piżamach lub koszulkach bawełnianych - mam taką ulubioną firmę tylko nie pamiętam jaką (taką ze zwierzaczkami)
Odpowiedz
Obowiązkowo piżama, czyli spodnie i góra.
Na zimę mam ciepłe flanelowe (take w męskim kroju - czyli rozpinana góra plus spodnie) lub z polaru. Latem cieńsze, bawełniane, na upały szorty i bluzeczka na ramiaczka.
Większość pizam ma jakies infantylne obrazki. Ja lubie najbardziej jednokolorowe, choć z misiaczkami też mam...
No i grubaśne wełniane skarpety zimą :o)
very sexi
ja mogłabym mieć stos różnych piżam (i tak już mam chyba z szesć kompletów )
na codzień sypiam w bawełnianej piżamce (długie spodnie pluskoszulka na ramiączkach) - mój mąż jej nieznosi - ja UWIELBIAM :love:
latem najczęściej śpie w jakiejś koszulce na ramiaczkach plus szorty
mam też kilka piżam satynowych ale rzadko w nich spie
Niezależnie od pory roku- bawełniana krótka (no powiedzmy, że przed kolano) koszula z krótkim rękawkiem lub na ramiączkach, 100% wygody, żadne tam "fikuśności" ;) Kupuję zawsze w Triumphie lub H&M- mają najfajniejsze.
Odpowiedzzazwyczaj pizama, wygodna, bawełniana, nieco za duża. Infantylna pociesznie. ;)
Odpowiedz
ja uwielbiam piżamki spodnie + bluzka, koszulka najlepiej bawełniane, flanelowe
czasami w gorące noce bawełniana lekka lub satynowa koszulka nocna :)
na ogol bawelniana koszula nocna z jakimis infantylnymi rysunkami na piersi w stylu zwierzatek, kwiatuszkow i innych :D
OdpowiedzSpodnie od pizamy w zaleznosci od temperatury - albo wielkie, jedwabne, powiewajace majtki (latem), satynowe spodnie (jesien, wiosna) albo grube, bawelniane spodnie (zima). Na gore zawsze koszulka na ramiaczkach z elastycznej bawelny. Moge spac bez dolu, ale bez gory nie, bo mi biust nawiewa ;)
OdpowiedzPodobne tematy
- Jak często zmieniacie pilniki? 7
- Jak często zmieniacie tipsy? 38
- Czy zmieniacie szampony co jakiś czas? 4
- Skoro już zmieniacie stronę to czy podczas skrolowania mogłby byc widoczny cały czas główny pasek strony styl.fm i kategorie ?? 2
- Jak i jak często ruszają się wasze maluchy w brzuchu? 7
- Jak często robić peeling dłoni? 9