-
katastrofa odsłony: 1500
#@^%$ pp^#$# !!
Jak w temacie
Moja kochana pp (poczta polska) się zabarykadowała. Nie powiem jakie słyszałam epitety z ust rencistek i emerotów :axe: bo to nawet na pomyje sie nie nadaje 8)
Ja rozumiem, że mało zarabiają , ale kuźwa bez jaj. Jak w godzinach szczytu mają otwarte jedno okienko , przy 5 stanowiskach. I kurwa bez przesady. Na paczkę od Amst czekam i pewnie sie nie doczekam w tym tygodniu
dobbi napisał(a):ja sie spodziewam przesylki od ulleczki gdzies okolo swiat wielkanocnych 8) , chyba przyszlego roku, mam nadzieje
Dobiszon, na razie nie wysłałam, właśnie ze względu na strajk...
Choc dobrze ze sa firmy ktore przelamuja monopol Poczty to obawiam sie jednak ze jeszcze ich oferta nie jest zadawalajaca i nie zawsze moze sluzyc jako substytut PP :(
Odpowiedz
Nie martw sie Magda - podobno to na Swietorzyskiej wlasnie zamkneli na 4 spusty wiec odpada Ci jedno miejsce do stania ;)
U nas gorzej - tata K. wyslal jego dowod osobisty i poswiadczenie wymeldowania poczta.........
Asiulka.... ja znow of topic ale jak widze Twoj podpis to mysle ze Ty tak jakos personalnie do mnie.... bo sie nic a nic nie moge do roboty zabrac lol
w środę spędziłam 2 godziny w kolejce po korespondencję - na Poczcie Głównej przy Świętokrzyskiej
Ale Urząd Pocztowy w dawnym budynku KC przy Rondzie de Gaulla - działał normalnie szkoda, że nie są oddziałem odbiorczym
Jakby chodziło tylko o rachunki to jeszcze. Ale co powiecie na fakt, że nie dotarła na czas polecona przesyłka dzieki ktorej mogła się zmienić moja przyszłość?
Wszystkiego mi się odechciewa :(
asiulka, Ty idź na pocztę i się dowiedz czy nie ma dla Ciebie jakiś listów ;) bo Pani listonosz ze swojej marnej pensyjki nie zapłaci Twoich odsetek lol
Dziś (na gównianej poczcie) się dowiedziałam, że telekomunikacja i gazownia odstąpią od naliczania odsetek w zwiazku z tym strajkiem listonoszy.
szkoda że tylko 2 przy tej ilości osób emigrujących do nas,chociaż jakby było i 5 też wysztkie byłyby gówniane
a najgorze że człowiek czeka na rachunki a tu dupa
jak mi nie przyjdą blankiety za raty i dostanę odsetki to chyba zmuszę swoją panią listonosz do zapłacenia ich
ja sie spodziewam przesylki od ulleczki gdzies okolo swiat wielkanocnych 8) , chyba przyszlego roku, mam nadzieje
Odpowiedz
Taaa... no ja się właśnie zastanawiam, co zrobić, bo prezent dla męża wypatrzyłam w sklepie internetowym i nie zamawiam, bo wolę, żeby moja paczka nie przepadła w czeluściach tego strajkującego smoka. ;)
Tak się zastanawiam, czy wysyłać kartki na Święta już? To może do stycznia dojdą, co? ;)
Swoją drogą - kto im rozniesie te wszystkie zaległe przesyłki, jak (jeśli? ;)) ten strajk się skończy? 8)
Ja dziś stałam na poczcie godzinę. Przed wczoraj też godzinę. I przed wczoraj był "tylko" listy zwykłe a dziś jednak znalazły się i polecone. Czekałam na te przesyłki dwa tygodnie.
A jutro moja poczta wogóle ma być zamknięta na cztery spusty.
Paczki przychodzą dobrze. Bo Paczki rozworzą kierowcy a listy listonosze ;)
Ale byłam wściekła... jeszcze bardziej wściekła na te jazgoczące aby rencistki... i życzę Poczcie Polskiej by zbankrutowała.