Silikon w pończochach

Shady napisał(a):A... :) Myslalam ze to marka ponczoch ;) Nie znam bo w Krakowie nie ma takiego sklepu (chyba). No to pokupowałam ;)
Zawsze możesz spróbować inne marki albo kupić przez internet. :)
Polecam Calzedonię i H&M - mi nigdy nie opadały.

A... :) Myslalam ze to marka ponczoch ;) Nie znam bo w Krakowie nie ma takiego sklepu (chyba). No to pokupowałam ;)

Shady napisał(a):
Polecam pończochy z Marks% Spenser.
No to bede ich poszukiwać. Obym znalazła.. chyba ze sa jakies konkretne sklepy w ktorych mozna je kupic?
No właśnie sklepy Marks & Spencer lol

Polecam pończochy z Marks% Spenser.
No to bede ich poszukiwać. Obym znalazła.. chyba ze sa jakies konkretne sklepy w ktorych mozna je kupic?

Znam ten problem. Mi Gatta spadała gdy poleżała sobie dłuuugo w szufladzie, po pierwszym założeniu. Nowe nie zjeżdżały nigdy. Ja przy wzroście 175 cm kupowałam 3, ale do szczupłych nie należę ;)
Ale miałam jedną taką sytuację, teraz to śmiać mi się z niej chce, ale wtedy byłam wściekła okrutnie. Byłam na ślubie u kumpeli i robiłam tam również za fotografa. Idąc do kościoła poczułam właśnie jak zsuwa mi się jedna z pończoch. Sukienkę miałam krótką, płaszcz długi i wysokie kozaki. Niby nie byłoby widać, ale w płaszczu miałam rozporek do samych pośladków więc przy robionych wygibasach podczas pstrykania zdjęć, mogłoby mi być widać pięknie opadłe do wysokości kolan pończochy. Jak tylko wszyscy goście weszli do kościoła schowałam się w przedsionku i zsunęłam pończochy do kozaków bo na zdejmowanie już nie było czasu. Ależ się wtedy spociłam

Polecam spodnie ;) Nie ma problemu spadania

W takim razie sprubuje kupic 2 - ki. Mam nadzieje ze to pomoze. Dzisiaj szlam do samochodu jak idiotka trzymajac sie za jedna noge bo mi ponczocha wogole nie trzymala ;( Chyba zaczne noscic znienawidzone rajtki ;(

ulleczka napisał(a):Wydaje mi się, że 2 byłyby ok.
ja też tak myślę, zawsze nosiłam 2, nie były małe (jest mnie 174 cm wzrostu)
teraz niestety 3 muszą być, ale jestem duża kobita w tej chwili.

Wydaje mi się, że 2 byłyby ok.

A moze używasz jakiegoś olejku/balsamu do ciała?
Sama nie noszę pończoch wiec nie wiem czy to moze być przyczyna ;)

Mi się czasem zsuwały gdy miałam zbyt przesuszoną skórę ud - odrobina balsamu wystarczyła i było ok

awangarda w stylu retro napisał(a):to moze faktycznie albo za duze albo za male sa. bo ja kupuje zarowno gatte jak i nonamy i nic mi sie nie spada. nawet podczas tancow ;)
Jejku dziewczyny czyzbym faktycznie tylko ja miala taki problem...? :)
Moze faktycznie za duze kupie... no ale cale zycie kupowalam 3.. mam 170 cm wzrostu, 2 beda male...
Jedyne ktore mi nie spadaja to sa ponczochy do kupienia w Tesco :) cena okolo 14 zl, ale ostatnio niestety nie bylo :(

Ach, teraz rozumiem ;)
A pas to ładna rzecz, tak BTW 8)

WhiteRabbit napisał(a):Nie znam się ;) ale czy pas przy pończochach samonośnych może służyć tylko - że tak powiem - ozdobie?
Nie będzie ich trzymał (w razie, gdyby miały spaść)?

Ależ będzie, ale mi się i tak trzymają na gumeczkach, więc w moim przypadku przeważa funkcja ozdobnicza. ;)

Nie znam się ;) ale czy pas przy pończochach samonośnych może służyć tylko - że tak powiem - ozdobie?
Nie będzie ich trzymał (w razie, gdyby miały spaść)?

Pończochy trzymają się na mnie jak przyklejone ;)

Ja mam Calzedonię i H&M - trzymają się pięknie. Chociaż czasami używam pasa do pończoch, ale bardziej ze względów estetycznych 8) (pas jest do pończoch bez gumek, ale da się go przypiąć do samonośnych).

to moze faktycznie albo za duze albo za male sa. bo ja kupuje zarowno gatte jak i nonamy i nic mi sie nie spada. nawet podczas tancow ;)

Noga mi sie nie poci bo sobie spokojnie siedze w pracy, 2 krokow nie moge zrobic
najnormalniej w świecie masz za szczupłe uda :)

Shady napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):a jakiego producenta kupujesz ponczochy?
Napewno kupiłam Gatte (zsuwa sie, to juz moja 4 para Gatty ktora sie nie trzyma), teraz mam jakas Ballerine i 2 pozostalych nazw nie pamietam. No poprostu zaraz mnie cos trafi :( Noga mi sie nie poci bo sobie spokojnie siedze w pracy, 2 krokow nie moge zrobic :(
Kurcze, ja za Gatte płacę ok. 30 zł. kupuje w firmowych sklepach. Może trafiłaś na jakas podróbkę, albo po prostu no...zleżałe były :) ?

awangarda w stylu retro napisał(a):a jakiego producenta kupujesz ponczochy?
Napewno kupiłam Gatte (zsuwa sie, to juz moja 4 para Gatty ktora sie nie trzyma), teraz mam jakas Ballerine i 2 pozostalych nazw nie pamietam. No poprostu zaraz mnie cos trafi :( Noga mi sie nie poci bo sobie spokojnie siedze w pracy, 2 krokow nie moge zrobic :(

Może pas do pończoch rozwiązałby problem? :)
Nie wiem, nie używałam, choć mam jeden.

mnie zawsze pończochy się zsuwają np po tańcach gdy noga się spoci...i nie ważne za ile i czyje by ony nie były...mam głupi patent, wygląda paskudnie ale kupiłam sobie takiej średniej szerokości gumę bieliżniarską-zszyłam i zakładam i się trzyma-ale i tak przez to zsuwanie się to albo bez pończoch albo w rajstopach chadzam....

A może za małe albo za duże?

a jakiego producenta kupujesz ponczochy?