• renik odsłony: 1358

    Do warszawianek prośba o małą pomoc

    Akurat dzisiaj moje koleżanki nauczycielki z grupą wyjechały na wycieczke do Warszawy, wśród młodych moja córka, nie odbierają telefonów, pewnie wyłączyły na czas zwiedzania. A w onecie panika, pod sejmem namioty, protestujący, co tam się dzieje? Przybliżcie nieco atmosferę Warszawy, mam nadzieję, że scenariusz węgierski nam nie grozi. Nie jestem panikarą, ale lekki niepokój czuję.

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-01-22, 11:40:40
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Rosalinda 2009-01-22 o godz. 11:40
0

a jak ja byłam na obradach to zobaczyam to, czego nie pokazuje telewizja... czyli zachowanie posłów którzy: namiętnie rozmawiali przez telefony komórkowe (i co 5 sekund inny telefon = inna melodyjka)
czytali prasę masci przeróżnej- od Super Expresu (wtedy jeszcze Faktu nie było) po jakies magazyny...
jedli (bo czemu nie), rozmawiali itp...

a no i widzialam wtedy Sekielskiego z baaardzo bliska, wtedy był jeszcze zwyklym reporterem i był sporo szczuplejszy niż teraz ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-22 o godz. 11:16
0

Jak ja byłam na swojej wycieczce, zarówno w sejmie, jak i przed nim było całkiem pusto.
Pamiętam, że największe wrażenie wywarła na nas automatyczna czyszczarka do butów :D .

Odpowiedz
Rosalinda 2009-01-22 o godz. 11:13
0

no to córka świetnie trafiła !!!!
być w sejmie akurat w takim gorącym momencie ;)
ma szczęście ;)

ja kiedyś tez byłam na wycieczce w sejmie- na obradach ;)wyszlam zniesmaczona...

Odpowiedz
renik 2009-01-22 o godz. 10:12
0

Dzięki moje matczyne serce spanikowało, córka nie taka mała 15 lat. Sęk w tym, że wejście do sejmu było zaplanowane, (my z Krakowa) wycieczka kilkudniowa. Nic to młoda ma więcej atrakcji ze stolicy, prawie uczestnictwo w manifestacji. Dobrze, że prawie robi tę różnicę.

Odpowiedz
Gość 2009-01-22 o godz. 04:03
0

No do dawnych strajkow pielegniarek, gornikow itd nam daleko nie wspominajac jeszcze Budapesztu czy pomaranczowej rewolucji lol

Pewnie czulabym sie mocno zaskoczona topikiem, ale kolega wlasnie mnie uswiadomil ze media-onet robia jakas afere :o

Odpowiedz
Reklama
patunieczka 2009-01-22 o godz. 04:02
0

Siedzę niedaleko Sejmu i potwierdzam, że daleko nam jeszcze do Węgier - jak dla mnie spokojniutko :) Nawet nic nie słysze...
Jak nic mała wyłączyła telefon, albo nie słyszy dzwonka na ulicy - ja tego doswiadczam bardzo czesto :)
Wyluzuj ;)

Odpowiedz
dodek 2009-01-22 o godz. 03:39
0

nie przejmuj się tak.... przecież oni nie poszli sejmu zwiedzać...... ;) może i pod samym sejmem coś się dzieje, ale juz 2 ulice dalej jest normalnie i spokojnie......

Odpowiedz
Gość 2009-01-22 o godz. 03:37
0

Nie no bez przesady - nie masz co się martwić.
A protesty były, są i będą.
Głowa do góry.

Pozdrawiam.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie