• Gość odsłony: 2151

    Wiemcorobisz.com

    Http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,3632887.html

    co sądzicie?

    Odpowiedzi (19)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-07-16, 03:17:55
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-07-16 o godz. 03:17
0

ff napisał(a):I co wtedy?
Zimny prysznic ;)
Inna sprawa, że niektórym przydałaby się świadomość o tym, jak łatwo sprawdzić ich działalność pozapracową w godzinach pracy.

fagih, która byla kontrolowana w poprzedniej pracy i wiedziała o tym. W obecnej, jestem przekonana, jest tak samo. Nie potrzeba żadnych programów śledzących - wystarczy, że administrator systemu sprawdza na jakie strony pracownicy wchodzą bądz na jakie adresy, z jakimi załącznikami i ile maili krąży - nie dość, że żadna filozofia to jeszcze normalka IMHO.
Rozmowa z pracownikami, którzy za dużo czasu poświęcali stronom nie związanym z pracą bądź odcinanie możliwości wejścia na takie strony, również była rzeczą normalną.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-07-16 o godz. 02:58
0

ladybird7 napisał(a):ff napisał(a):
Szef: ...no cóż Pani Kowalska widzę, że ma Pani dużo równoległych zajęć obok swoich zawodowych obowiązków...dla przykłdu niezwykle często odwiedza Pani w godzinach pracy Forumę...

I co wtedy?
I brak zleglosci w pracy i czas na przyjemnosci oznacza moje doskonale zorganizowanie 8) a co.
patrz to tez o mnie 8)

Odpowiedz
ladybird7 2009-07-16 o godz. 02:37
0

ff napisał(a):
Szef: ...no cóż Pani Kowalska widzę, że ma Pani dużo równoległych zajęć obok swoich zawodowych obowiązków...dla przykłdu niezwykle często odwiedza Pani w godzinach pracy Forumę...

I co wtedy?
I brak zleglosci w pracy i czas na przyjemnosci oznacza moje doskonale zorganizowanie 8) a co.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-07-16 o godz. 01:31
0

ff napisał(a):dla przykłdu niezwykle często odwiedza Pani w godzinach pracy Forumę...
i co pani tam za glupoty wypisuje lol

Odpowiedz
becja 2009-07-13 o godz. 20:58
0

Współczuję osobom, które oszukują by sprawdzić, czy to ich nie oszukują...
Co to za relacja partnerska lub rodzic - dziecko, gdzie program komputerowy ma zastapić rozmowę, uwagę, normalne wyjaśnienie wątpliwości itp...

Odpowiedz
Reklama
migotka76 2009-07-13 o godz. 20:50
0

Otóż to, z jednej strony Tobie wydaje się, że robisz to w trosce o kogoś, a z drugiej strony to naruszanie prywatności. W końcu 18, 20-latek to dla rodzica też dziecko...

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-07-13 o godz. 20:40
0

awangarda w stylu retro napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):zalosne w sumie.
w odniesieniu do szpiegowania partnera.

bo z drugiej strony jezeli uda sie ochronic w ten sposob dziecko przed niebezpieczenstwem zetkniecia sie z pedofilem to nie wiem czy to aby nie jest dobry pomysl.
chociaz z 3 strony to jakos mnie to nie przekonuje bo wkoncu jest to naruszenie czyjejs prywatnosci :|

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-07-13 o godz. 20:35
0

awangarda w stylu retro napisał(a):zalosne w sumie.
w odniesieniu do szpiegowania partnera.

bo z drugiej strony jezeli uda sie ochronic w ten sposob dziecko przed niebezpieczenstwem zetkniecia sie z pedofilem to nie wiem czy to aby nie jest dobry pomysl.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-07-13 o godz. 20:27
0

zalosne w sumie.

Odpowiedz
migotka76 2009-07-13 o godz. 20:13
0

Tia... a mój kolega z pracy właśnie się na ten program napalił...
W tej chwili szuka możliwości ściągnięcia go...
Pewnie pretekstem jest córka jego kobiety (ma 8 lat), ale obawiam się, że mama też będzie obiektem obserwacji

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-07-13 o godz. 07:46
0

Z jednej strony, biorąc pod uwagę moje wykształcenie i skrzywienie zawodowe ;) jak napisał Hilmar Vollmuth:
"Zaufanie to rzecz dobra, controlling jest jeszcze lepszy."

Z drugiej jednak strony, roboty do domu się przynosić nie powinno, więc staram się powyższej "mądrości" nie stosować w życiu prywatnym i tego samego oczekuję od swojego partnera.
A już czytanie cudzej korespondencji uwłacza głównie godności czytającego

Jakiś czas temu jeden z naszych pracowników wraz z dokumentami służbowymi przysłał mi przez przypadek również wydruk z GG rozmowy swojej córki z chłopakiem.
Miałam dylemat czy zadzwonić i o tym powiedzieć, ale wrzuciłam do niszczarki, bo stwierdziłam, że nie mam zamiaru uczestniczyć w tym świństwie.

Odpowiedz
Gość 2009-07-13 o godz. 07:26
0

ja mam zapedy nadopiekuncze i kombinowalam nawet zeby Niusce mojej dac jakis wisiorek czy cos w tym stylu z microchipem, bo gdyby kiedys, cos, nie daj Buddo... ale ten program wzbudza moje obrzydzenie. co to znaczy profilaktycznie sprawdzac? rownie dobrze mozna malzonke czy malzonka profilaktycznie do kaloryfera przykuc. jakby mi Misiek taki numer wycial, to by spal na wycieraczce do diamentowych godow ;)

Odpowiedz
Gość 2009-07-13 o godz. 00:41
0

W zwiazku liczy się zaufanie, a zainstalowanie szpiega stanowczo nie jest jego przejawem.
My z P. mamy jeden komputer, i nie zakładaliśmy 2 kont uzytkownika, więc wszystko możemy sobie wzajemnie sprawdzić. Tylko po co?
Dla uściślenia GG też mamy jedno, a jak 8)

Znamy wzajemnie hasła dostępu do meila, ale np. kiedyś coś zamawiliśmy na meila P. on wyjechał więc siłą rzeczy musiał wejśc na jego konto. Normalnie zadzwoniłam i go o tym poinformowałam lol

Więc po cóż taki szpieg?
No chyba ze się w jakimś związku źle dzieje i osoba szuka potwierdzenia tego faktu.
Chociarz opcja gdy posiada się dzieci i sprawdzenia czy nie ogladją jakiś zbyt ciekawych stron jest w sumie całkiem ciekawa.

Odpowiedz
ontas 2009-07-13 o godz. 00:34
0

Jestem przeciw, wszystko jest kwestią zaufania chyba. Niestety sama mam czasmi problem ze sprawdzaniem komórki męża,od czasu gdy z jego telefonu łączono się z telefonami *75... (jakieś erotyczne).

Odpowiedz
Gość 2009-07-13 o godz. 00:27
0

Obawiam się, że padłabym z nudów, czytając to, co G. i patrząc na jego gry komputerowe. On pewnie podobnie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-07-13 o godz. 00:25
0

Nie znosze tego typu zachowan. Zarowno w stosunku do doroslych, jak i dzieci. Jak 'szpiegowane' dziecko ma szanowac rodzicow, nie czytac cudzej korespondencji i zbudowac sobie rozsadny system wartosci?

Odpowiedz
Gość 2009-07-13 o godz. 00:19
0

Gdyby mój mąż coś takiego zainstalował i w jakiś sposób bym sie tego dowiedizała, to nasze małżeństwo przeżyłoby poważny kryzys. Oczywiście, po coś takiego sięgają Ci, którzy maja jakies podejrzenia. Ale nie pochwalam tej formy kontroli.

Odpowiedz
Gość 2009-07-13 o godz. 00:05
0

Może to zabrzmi brutalnie, ale ani mnie to grzeje, ani ziębi. Jeśli ktoś czuje potrzebę szpiegowania męża/żony, to w tym małżeństwie pewnie już się niezbyt dobrze dzieje, a to tylko doleje oliwy do ognia.
Jak daleko posunie się nadinterpretacja wyśledzonych treści zależy już tylko od wyobraźni szpiegującego. To po prostu bardziej chamska wersja czytania cudzej korespondencji itp.

Nie wiem tylko jak z tym szpiegowaniem dzieci, ale w sumie jeśli się pozwala dzieciakom pracować przy komputerze bez nadzoru, to trzeba się liczyć z problemami (tylko czy szpiegowanie jest najlepszym wyjściem? nie sądzę), a już takiego piętnastolatka to chyba nie trzeba śledzić - jeśli się go wcześniej nie nauczyło pewnych rzeczy, to szpiegowanie tylko pogłębi przepaść między rodzicami a dzieckiem w tym wieku, a w niczym nie pomoże, bo z komputera może korzystać w kafejce czy u kolegi.

Odpowiedz
Gość 2009-07-12 o godz. 23:58
0

wściekłabym się.

nie dlatego, że robię jakieś 'naganne' rzeczy - ale za brak zaufania.

zresztą jestem baaardzo wrażliwa na punkcie prywatności komputera i zapisków rozmaitych po kilku rewizjach komputera i pokoju, jakie zafundowali mi kiedyś rodzice.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie