-
Gość odsłony: 2698
Male drobnostki
...które sprawiają Wam ogromną przyjemność. Są takie?
ja uwielbiam zapach swoich ulubionych perfum i zawsze kiedy przechodzę kolo perfumerii to wejdę powąchać
poza tym wieczorna herbatka, wyglądanie przez okno kiedy pada deszcz, rano widok Puzla obok mnie, leżenie na dywanie :D
dla takich malych rzeczy warto chyba żyć, co? ;)
lubię, kiedy mój R. uśmiecha się do mnie i mówi mi "mam najwspanialszą żonę na świecie" :D
lubię, kiedy mój R. jest ze mną w domku, bo wtedy czuję się bezpiecznie :D
lubię, kiedy dzwonię do rodziców a mama mówi mi, że ona i tata są zdrowi i wszystko u nich w porządku :D
Mecdor napisał(a):
Lubię powroty z pracy w piątki.
kto ich nie lubi ... :) :) :) :)
To juz pojutrze :)
Nabla napisał(a):pobudka w srodku nocy przez kota spragnionego pieszczot, mruczacego jak traktor
wyjęłas mi to z ust lol
Lubię
- jak pada śnieg za oknem a w domu jest cieplutko
- zapach pościeli wywietrzonej na mrozie i zasypianie w niej
- skrzypienie śniegu
- zapach kawy gdy otwiera się nowy słoik
- słońce zaglądające przez okno gdy jemy weekendowe śniadanie rzy stole, i to, ze można jeeeść i jeeeść powoli i spokojnie i nigdzie się nie spieszyć
- taki "czysty zapach" po sprzątaniu
- wieczorną herbatę na kanapie
- mój polarowy koc do opatulania się
- przytulać się rano przed wyjściem z łóżka
- jeść obiady na dworzu na tarasie
- wiosną, jak ptaki śpiewają wczesnym rankiem
- cykanie świerszczy
- kuchnię mojej babci i wielki okrągły stół
- przygotowania do wigilii - jak wszyscy się krzątają, każdy ma tradycyjnie przypisane zadania, ten nastrój oczekiwania
- jak "skrzypią" kartki w pierwszy raz otwieranej książce
...zaczynam się rozmarzać...
Cuuudny temat :love:
Uwielbiam:
- rytuał picia herbaty w porcelanowej filizance
- zapach goracej kawy, najlepiej z cynamonem
- zapach ulubionych perfum na nadgarstku
- wygrzewanie sie na w poludniowym sloncu i wieczorne "posiadowki" na tarasie (ostatnio oczywiscie w kocu i z kubkiem goracej herbaty ;))
- smak dobrego ciasta z kremem albo szarlotki
- weekendowe poranne wylegiwanie sie w lozku
- godzinne rozmowy telefoniczne z mama lol
- siedzenie w fotelu i patrzenie przez okno na padajacy deszcz lub snieg
- dobra kolacja przy swiecach
- wymyslanie z mezem coraz to nowych slowek, ktorych nikt poza nami nie rozumie lol
- zapach roz, jasminu, konwalii
- nocne powroty z imprez u sasiadow
- obserwowanie srok w moim ogrodku
I pewnie jeszcze duuuzo innych drobiazgow ;)
Lubię...
sporo już wymienionych rzeczy: dobrą herbatkę w zimny dzień (w ciepły zresztą też lol ), zapach trawy, świeżą, długą kąpiel z pianą i książką, pachnącą pościel, widok i szum morza, przytulańce z mężem, jazdę z nim samochodem na długie wycieczki...
Lubię kiedy zasypiamy mocno wtuleni w siebie...
Kiedy wymyśla na mnie coraz to nowe ksywki i przezwiska...
Kiedy mówi do mnie Króliku, Landrynko i takie tam...
Moment kiedy zapalam świeczki i kadzidło i robi się w domu tak... mistycznie...
Lepić pierogi wigilijne z mama i siostrą...
Kiedy któryś z moich uczniów spotyka mnie na ulicy i szczerze się uśmiecha do mnie i mówi mi "Dzień Dobry!"...
Gdy ktoś mi bliski mówi mi że się za mną stęsknił...
Wieczory biwakowe spedzone nad wodą, przy ognisku....
Oj, mogłabym wymieniać jeszcze długo, ale nie chcę Was zanudzic lol
- właśnie dzwonił do mnie kolega i tak sobie pomyślałm, że uwielbiam z nim rozmawiać, zawsze potrafi poprawić mi humor:)
- lubie ten moment, kiedy w piątek w pracy wyłączam komputer i w perspektywie mam wolny weekend
- lubie sobotnie poranki, wstaję, robie sobie kawkę, siadam przed kompem i sprawdzam co nowego na Forumi
- uwielbiam szum i zapach morza a szczególnie chwilę, kiedy pierwszego dnia idę przez las na plaże, jeszcze nie widze morza ale juz słyszę szum
- lubię w chłodny wieczór schowac się pod kocem z kubkiem truskawkowej herbaty i dobrą książką
- lubie przytulic się do kota i sluchać jak mruczy
- lubie prasować :o
UWIELBIAM:
- mieć w domu porzadek :)
- robić mężowi sniadanko do pracy :) zawsze z niespodzianka
- brać kąpiel w towarzystwie kilkudziesięciu zapalonych, pachnących świeczek
- wieczorem przytulać sie do mężusia :) ;) :) ;) ;)
Milusi temat ;)
- Lubie czekac na Ukochanego na lotnisku majac swiadomosc, ze tyle wspolnych wieczorow mamy przed nastepnym wyjazdem...
- Pierwszy lyk mleczka w tubce :love: ...
- Lubie zasypiac trzymajac za reke L.
- Lubie swoja nowa domowa ksywe 8) pochodzaca od wzoru nadrukowanego na moim szlafroku ;)
- Lubie glaskanie po glowie...
- Choc nie lubie sprzatania, to bardzo lubie jak w domu jest czysto
- i maaase innych... uwielbiam drobiazgi :love:
Uwielbiam jak mój mąż drapie mnie po plecach mogłabym tak caaaaały dzień. A najbardziej lubię jak drapie mnie do snu :D
OdpowiedzPrzy dzisiejszym obiedzie uswiadomilam sobie, ze lubie jak dzem przecieka przez takie malutkie dziurki w nalesniku :)
OdpowiedzAch, i jeszcze uwielbiam czekać w oknie lol - to moje nowe hobby, odkąd mamy okno wychodzące na uliczkę pod blokiem. Wiem, kiedy mąż kończy pracę i ile mu zajmuje dojazd, więc lubię stać i czekać na światła samochodu. 8)
Odpowiedz
A ja to lubię pojechać do wcześniej nieznanego mi miasta i się włóczyć ...
a najfajniej jak jeszcze wtedy spadnie deszcz i nie mam pojęcia ,w ktorą stronę się udać ,zeby trafic ,tam gdzie chcę ,nikogo nie znam i nie jestem pewna ,co mnie za chwilę spotka
Lubię to ,poważnie
Wonderka napisał(a):Marcia82 napisał(a):ale ogromna przyjemnośc sprawia mi też:
jazda samochodem z moim mężem - on prowadzi, ja siedze obok, muzyczka z radia leci ...i mogłabym tak cały świat przejechać :D
Ja też Ubóstwiam :D
Ja też!
A do tego poranna kawa, przytulanki i zabawy z moim psiakiem, moje kwiaty w domu...
super wątek, aż miło się czyta..
u mnie
zapach świeżo zmielonej kawy
zasypianie w świeżo ubranej czyściutkiej pościeli
oddech śpiącego R. na mojej szyi
książka + gorąca herbata w długi zimowy wieczór
oglądanie czegokolwiek razem z R. pod jednym kocem ( kończy sie to zazwyczaj moim zaśnieciem po 10 minutach ;D
i jeszcze wiele innych
aż mi się milutko zrobiło jak was czytam :)
Dużo rzeczy które wymieniłyście ja tez uwielbiam (koc, ksiązka, herbata, deszcz za oknem, zapach skoszonej trawy i oczywiscie bliskośc męża :love: )
ale ogromna przyjemnośc sprawia mi też:
jazda samochodem z moim mężem - on prowadzi, ja siedze obok, muzyczka z radia leci ...i mogłabym tak cały świat przejechać :D
wyciąganie pachnącego płynem prania z pralki i wieszanie na suszarce (wiem dziwne to to )
spanie w nowo obleczonej pościeli
dłuuuugie wylegiwanie się w wannie
PIĄTKOWE POPOŁUDNIA :taniec: tak jak dziś, kiedy mam cały wolny weekend prze sobą :taniec:
Lubię chwile kiedy lezymy wtuloeni w siebie i marzymy, mówimy jak widzielibysmy dalej ansze życie. Tak niedawno marzyliśmy o śłubie, wykańczaniu mieszkanka, powoli te marzenia ewoluują i spełniają się powolutku :) tylko coraz częsciej brakuje czasu na takie wspólne marzenie.
Bardzo lubię moment gdy rano mąż mnie budzi słowami 'Myszka wstawaj już późno.." nawet jeśli się zbudzę wczesneij leżę i czekam aż wejdzie do pokoju z tymi słowami ;)
Lubię gdy przed snem pyta czy chce dodatkowo koc, i przynosi go opatulając mnie. Lubię gdy w nocy obróci się io przytuli całym cialem i w ciemności wyszuka jakiegoś wolnego skrawka ciała do pocałunku lol
Lubię gdy nasz ręce tak po prostu się muskają.
Lubie te krótkie smsy...ileż ich mam zapisanych i nie mam serca ich kasować.
Lubię gdy wie o czym myślę, co zaraz zrobię i powiem......
Ech wzruszyłam się...bo w tych drobnostach opisanych przez was znalazłam i moje...
Lubię: zapach skoszonej trawy, zapach liści jesiennych, zapach i uczucie spokoju gdy jestem na wsi u rodziców :)
Lubie jak trzeszczy śnieg pod butami w zimie i zawsze chodzę tak aby trzeszczał ;)
Lubie jak w nocy kot, kładzie się na mojej poduszce i glośno mruczy - nie wyganiam go :)
Lubię gorącą herbatę z cytryną i sokiem - najlepiej wiśniowym oraz kawę z dużą ilością mleka.
Lubię siedzieć otulona kocem i czytać, oglądać zdjęcia, wpsominać.
Lubię też wieczory filmowe z M. i zapach popkornu w mieszkaniu. I jeszcze to, jak w nocy mocno przytula się do mnie
Swoją drogą - każda z nas napisała o kilku rzeczach, kilku drobnostkach, których przygotowanie nie wymaga czasu - cóż za problem codziennie sprawiać sobie tę odrobinę przjemności, choćby jedną z wymienionych drobnostek :)
Lubię zapach mieszkania jak jest świeżo posprzatane
Uwielbiam siedzieć pod kocem i pić gorącą herbatę jak za oknem pada deszcz lub jest mroźnie i pada śnieg.
Lubię jak razem z moim W. rozwiązujemy krzyżówki ;)
Ech, całe mnóstwo jest takich drobnostek...
poranna kawusia
pogaduchy z mamą przez telefon (zauważyłam, że im bardziej żyję swoim własnym, niezależnym życiem, tym większą przyjemność sprawiają mi cotygodniowe rozmowy z mamą, może dlatego, że zmienia się relacja między nami)
zapach letniego wieczoru (szczególnie u moich rodziców na wsi, kiedy siedzi się po ciemku przed domem i słucha świerszczy)
wieczorny prysznic, ładnie pachnący żel pod prysznic, a potem balsam i miła piżamka
"jejku, jaka Ty jesteś fajna/słodka/pocieszna" itp. wypowiedziane przez mojego narzeczonego patrzącego na mnie takim wzrokiem, jakby mnie pierwszy raz w życiu widział i właśnie od nowa się zakochiwał :D
...i wiele, wiele innych :)
Czytać stare listy, szczególnie te miłosne...
przeglądać pamiątki,
przerzucać przed snem karty "Historii piękna",
obserwować pioruny,
interesująco rozmawiać ze starszymi ludźmi,
dostawać kwiaty od Męża,
wtulać się w Niego,
jeść wiśnie i małe, czerwone, słodkie pomidorki.
To lubię.
Jak miło się was czyta dziewczyny :) aż mi się ciepło na serduszku zrobiło, bo sama mogę się podpisać pod wieloma z tych małych, wielkich spraw :)
Ja może jeszcze dodam kilka:
Uwielbiam patrzeć na moją śpiącą córeczkę ( chyba nie znam piękniejszego widoku)
Uwielbiam przeglądać katalogi ( Ikea, Quelle itp) i przy kubku gorącej kawki planować zakupy :)
Uwielbiam jeździć na wieś do moich rodziców, wieczorem siadam na dużym okiennym parapecie i patrząc na pola i las wspominam spędzone tam wspaniałe dzieciństwo.
:D zasypianie trzymając się za ręce z Osobistym
8) wychodzenie w czasie burzy i moknięcie do cna
:D zapach ulubionych perfum
lol uśmiech nieznanej mi osoby na ulicy, mały gest uprzejmości , który czasem potrafi rozświetlić mi dzień
Blutka napisał(a):Herbata - mam fioła na punkcie herbat (mam chyba kilkanaście w domu ).
Pobiłam Cię - policzyłam swoje i mam 23 rodzaje herbat ;)
kawa o poranku
wizyty u Mamy
pogaduchy z Siostrą
" pocałumki" zmoim psem ;)
leniuchowanie na słoneczku
Uwielbiam jak w nocy przez sen M. szuka mojej rączki i ją trzyma...i jak pokazuje moje pewne zachowania i naśladuje mój głos boki zrywam wtedy.
jeść pierwsze truskawki.
zapach wiosny i łapanie pierwszych promieni słońca
wyskubać ze słonecznika kupke ziarenek i zjeść je wszystkie za jednym razem-smakuje zupełnie inaczej niż jedzenie ziarenka po ziarenku:)
Uwielbiam spedzanie czasu przy posiłku z rodzina: rodzicami, mężem i babcią a najlepiej obiema w dniu świąt ;
Uwielbiam koniec miesiąca...i 2 dni do wypłaty a najbardziej moment wypłaty- to jest bardzo przyjemne, od razu mam dobry humor i planuję co sobie nowego fajnego sprawię;
Przyjemna drobnostka to też smaczny posiłek na mojej czerwonej kanapie w pokoju (cały czas boję się, że coś ubrudzę, ale i tak jem:)));
Kocham deszczowe dni i burze....wspaniale sie wtedy czuję...;
świeżo posprzątane mieszkanie;
i wiele wile innych
Ah, Skrafku...
Ja bez tych drobnostek to chyba bym żyć nie mogła:
-zapach kawy
-zawinięcie się w wywietrzoną kołdrę po kąpieli
- wieczór z M. w wysprzątanym mieszkanku, winko i przytulanki
-zasypanie dzięki masażowi męża
... itp i itd :D
...siem rozmażyłam....
jedna z najprzyjemniejszych drobnostek w moim zyciu jest...piatkowe popoludnie, kiedy wychodze z pracy i w perspektywie mam wolna sobote i niedziele, czytanie ksiazki, spacery, imprezke...
czasem duza przyjemnosc sprawia mi, jak siadamy na sofie z kubkiem herbaty i wyglupiamy sie wylaczajac fonie w TV i podkladajac wlasne dialogi
Pewnie że cieszą! I to zazwyczaj właśnie takie drobnostki!
Dobra herbatka, powtórne czytanie ulubionej książki, zapach trawy i ziemi po deszczu, zapach arbuza, ew. świeżo skoszonej trawy.
A teraz to się cieszę jak dziecko bo już jutro jadę do taty i idziemy na grzybki. Normalnie nie mogę się doczekać :D
Herbata - mam fioła na punkcie herbat (mam chyba kilkanaście w domu ).
Poza tym - mnóstwo rzeczy: w zimę to gorąca kąpiel z pianką, latem chłodny prysznic.
Często książka poczytana w ciszy, śpiewanie ;) (ale to raczej, jak nikt nie słyszy lol ) i setka innych drobiazgów, ale nie mam jakiegoś stałego "poprawiacza humoru" - na wszystko musi być odpowiedni nastrój. :)
Zapachy/perfumy mojego meza, ulubiona muzyka, zapalona swieczka, dobre jedzonko, kieliszek szampana, przegladanie zdjec, sniadanie do lozka i nawet te ptaki co to mnie o niewiarygodnie wczesnej siodmej budza w sobotni poranek :)
OdpowiedzKsiazka, herbata z sokiem malinowym z wlasnorecznie zebranych malin i wichura za oknem; pobudka w srodku nocy przez kota spragnionego pieszczot, mruczacego jak traktor, zapach posprzatanego mieszkania... zycie sklada sie z drobnostek :)
OdpowiedzDobra herbata po męczącym dniu (najlepiej cynamonowa), oglądanie błyskawic przez okno, delikatna muzyka i dobra książka, taka, od której nie można się oderwać nawet na minutę. :)
Odpowiedz
drobnostki zazwyczaj są małe skrafku 8)
lubię wąchać wanilię 8) i zaoachy do ciast )
Podobne tematy