-
Gość odsłony: 1506
Mam sie leczyć???
Z uzaleznienia forumą?
Otóz dzisiaj nasza Rocznica Ślubu a ja co? Zamiast robić sie na bóstwo , to wygrzebałam sie z poscieli k/11 , zaczełam robic sałatke a koniec końców wyladowałam przed monitorem
A dzisiejsza impreza w moim domu rodzinnym ( bo tam bralismy slub , więc mszę mamy tez tam) i kawał drogi przed nami.
Na szczęscie z męzem swietowalismy wczoraj , bo by mi tego nie darował. :)
Trzymajcie kciuki za udane popołudnie z Tesciami , bo jak znam sytuację, to znowu im nie dogodzi
A i prezent to pierścionek i ..... UWAGA... rower stacjonarny lol Taki full wypas - fajny , zawsze chciałam taki miec ale od razu zapytałam Męza : czy to znaczy , że gruba jestem??? lol
Odpowiedz
DZiekuje za zyczenia :D
W piatek pojechałam do Rodziców , bo oni sie wybierali do Czestochowy a ja musiałam zaopiekowac sie zwierzyńcem ( 2 psy+ trzeci mój).
W sobote wieczorem miał przyjechać Maz i zabrac mnie do Krakowa ale niestety jamniczka jakos tak wyłamała pazurek , ze aż ciałko jej wyszło i w ogóle nie wstawała na nóżki tylne.
Więc ja zapomniałam o swietowaniu , tylko płakałam i cierpiałam razem z nia
Akurat zadzwonił Mąż , ja odebrałam zapłakana , wiec wskoczył w samochód i do kliniki.
Tam po zabiegu i opatrzeniu rany sunia dostała buta i już mogła chodzić.
Szczęście wróciło :D więc wieczorkiem spacer po Krakowie , kolacja ( choc miało byc jaccuzzi ale pies był priorytetem , wiec nie rezerwowałam) , potem szampan i kontynuacja wieczoru w domku
W niedzielę po porannym forumowaniu, z niedokończona sałatka ( majonezy i przyprawy osobno) pomknęlismy do Rodziców.
Msze sprawował Ksiądz , który nam udzielał slubu , wczesniej z nami porozmawiał pytając jak roczek minął
A potem część stresujaca w domu :tort, szampan , prezenty itd
Moja Rodzina z tych co jedzą wszystko a Teściowa :
kawy nie pije
herbatę tylko zielona ( na szczęście miałam)
ciasta nie, bo to słodkie
sałatki nie , bo kwasne
alkoholu tez nie
To po czym ona tak wyglada lol
A i po wejściu do Koscioła zaczeła kaszleć i wyszła... jak sie potem okazało , to za duzo pudru ,perfum i lakieru było wkoło ( dodam ,że siedziała w poblizu mnie i mojej Siory )
No make up u mnie jak zwykle , lakieru nie uzywam.. to moze moja rózowa Lacosta?
Mama zaraz mnie skomplementowała jak to pieknie wygladam ale niesmak mi został :(
Psy tez musielismy trzymac pozamykane , bo ona nie lubi :o
No ale jak pojechali to z moja Rodziną juz luzik ;)
Potem wróciliśmy do domku i znowu swietowalismy we dwoje ( a raczej troje z piesem).
Atir wszytkiego najlepszego z okazjii rocznicy slubu :stokrotka: a tesciami sie nie przejmuj bo wiesz jak to z rodzina- najlepiij sie wychodzi tylko na zdjeciu i to jeszcze trzeba stanac w srodsku co by Cie nie wycieli :D hihi to tylko taki zart!! To jest Wasze swieto i nic ani nikt nie powinnien Go Wam zepsuc!!glowa do gory; pozdrawiam
OdpowiedzPodobne tematy
- Mam, mam ja też już mam suknie!!! 16
- Zakażenie dróg moczowych u małych dzieci- spotkałyście się? Jak leczyć? 2
- W jakich klinikach polecacie się leczyć? 39
- Alergia odfizykalna- da się leczyć inaczej niż sterydami? 5
- Skracająca się szyjka macicy - jak leczyć? 8
- Nie mam okresu od trzech miesięcy, dalej mam wątpliwości czy jestem w ciąży 1