-
AGABORA odsłony: 8343
Afryka dzika??
Na Forumi szukałam
Forumę przekopałam
I na Forumi nie znalazlam
A bym chciała ...
Właściwie nie mam wyboru ,bo za dwa dni wykupuję bilet
No i chciałabym zapytać Was ,moje miłe
czy byłyście
Czy byłyscie W Nairobii ,Mombasie,na Zanzibarze ,no ...gdzies tam
Interesuje mnie wszystko na ten temat
Ceny ,zagrożenia ,terminy szczepien (na ile przed wyjazdem)
Miejsca godne polecenia ,hotele (czy co tam mają ;) )
No i w ogóle wszystko ,wszystko ,wszystko
:prayer:
agga73 napisał(a):no wiesz, tak w ciemno jechać?
łatwiej rozpoznam miejsca po zdjęciach ;)
Ja już zaczynam podejrzewac, ze to jakaś druga biała masajka się szykuje. I zdjęc nie pokaże, zebyśmy nie pojechały i jej chłopa nie odbiły w buszu 8)
Droga imienniczko
zwracam sie z ogromna prosba o danie na wstrzymanie .....yyyyyy,znaczy przeczekanie
Sprawe sobie zdaje ,ze teraz to juz brzmi karykaturalnie i idiotycznie
ale prawa jest taka ,ze dzis padam z nog (czyt. z nuk)
siedze przy bardzo ladnym ,ale nie moim niestety kompie (i fotkami posluzyc sie nie moge)
Iiiii w ogole ,to musze sobie nieco odswiezyc pamiec
bo czasu minelo juz troche
;) lol
Byl taki dzien ,nie powiem ,ze nawet sie zebralam ,wyszedl z tego calkiem nietegich rozmiarow elaborat
ale przyszedl errorrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
i mi zzarl polowe dnia pierwszego afrykanskiego .
strasznie nie lubie tego errora ....
I nie lubie ,ze nie mam dla Was czasu
Ale obiecuje (wiem ,to slowo spod moich palcow "brzmi" ten teges ,malo wiarygodnie .... )
ale czas to pieniadz
wiec zycze Wam
duzo pieniedzy 8)
Dianka121 napisał(a):Mam ogromną proźbę. Czy ktoś mógł by mi przetłumaczyć słowa piosenki? Oto i one:
hey yea
(
no prosze
tak to jest ,jak czlowiek nieopatrznie zaniedba swoj wlasny watek ....
mam nadzieje,ze ktos juz przetlumaczyl
nie wczytalam sie zbytnio w tresc -bo dluga ta tresc i ckliwa
ale jak rozumiem ,nie ma tu opisu afrykanskiej mojej podrozy 8) ;)
Mam ogromną proźbę. Czy ktoś mógł by mi przetłumaczyć słowa piosenki? Oto i one:
hey yea
Will I close my eyes?
Will I hold my breath?
Will I wanna cry?
Will our souls connect?
I've been thinking about it when I go to bed
at night I wonder wonder.
Will you hold my hand?
Will you speak a vow?
Will the stars be shining in the sky above?
Will it be your love I've been dreaming of
for so long holding on.
Our first kiss won't be the last
Our loves too deep to end that fast
and good things come to
those who have to wait
I believe it's only time
that keeps us from the thing divine,
and when it's here
you know I'm gonna say
wait on my lips.
Will it be taste like candy?
Will it be that sweet?
Will our hearts be racing to a heavenly beat
Will the moment sweep me off my feet,
and draw me under - under!
Will I tremble - tremble?
will I beg for more?
Will it be like anything I never felt before?
Will we be down for a little more one thing I - I know for sure
Our first kiss won't be the last
Our loves too deep to end that fast and good things come to
those who have to
wait
I believe it's only time that keeps us from the thing divine,
and when it's here
you know I'm gonna say
wait on my lips
Our first kiss won't be the last
Our loves too deep to end that fast and good things come to
those who have to
wait
I believe it's only time that keeps us from the thing divine,
and when it's here
you know I'm gonna say
gonna say now
I can picture it all, inside my head
just how it's going to feel
but a girl can only dream so much
now she wants to make it real - make it real!
Our first kiss won't be the last
Our loves too deep to end that fast and good things come to
those who have to
wait
I believe it's only time that keeps us from the thing divine,
and when it's here
you know I'm gonna say
wait on my lips
Our first kiss won't be the last
Our loves too deep to end that fast and good things come to
those who have to
wait
I believe it's only time that keeps us from the thing divine,
and when it's here
you know I'm gonna say
gonna say now
make it real now
make it real now
Our first kiss won't be the last
Our loves too deep to end that fast and good things come to
those who have to
wait
I believe it's only time that keeps us from the thing divine,
and when it's here
you know I'm gonna say
wait on my lips
Our first kiss won't be the last
Our loves too deep to end that fast and good things come to
those who have to
wait
I believe it's only time that keeps us from the thing divine,
and when it's here
you know I'm gonna say
wait on my lips
Szukałam w necie ale nigddzie nie mogę znaleść :(
Nie bylo mnie na Forumi trzy tygodnie ponad i juz zacieralam lapki na mysl ze na deser sobie tu zajrze i poczytam.
Wiesz co Aga - swinia jestes i tyle. Relacja obiecana juz chyba z drugi miesiac, zdjec jak na lekarstwo, ublagc sie nie dajesz...
Obrazimy sie i same za Ciebie ta relacje napiszemy. Bez mozliwosci zamieszczenia sprostowan 8)
CZY TY W OGOLE JESZCZE ZAGLADASZ DO TEGO SWOJEGO WATKU???
:cisza: :axe: :snakeman:
Boro, po urodzinach juz dawno zostaly ino potluczone kielony i resztki konfeti wiec zapodawaj nam relacje...bo jak nie to.......
Odpowiedz
Jeszcze chwila, a sama zaczne wklejać masowo zdjęcia w Twoim watku.
I dopiero będzie.
Do roboty !!!!!!!!
Powiem krótko Bora- szwynia jesteś i tyle.
Pięc zdjęc na krzyż wrzuciłas i zadowolona....
Nie wiesz, że na Forumi to same ciekawskie baby? I w dodatku jeszcze zawistne? I nam nie starczy wiedzieć, ze byłaś.
My chcemy dudzooooooo :lizak:
Może byście tak przestały bić pianę i jakaś relacja?
Np. interesi mnie mocno co to za przygoda z tym "ratowaniem życia" i dlaczego oni palą łodzie?
Bora? Raporcik?
AGABORA napisał(a):W kąńcu w samym Lądku , akcja sie rozgrywa ,nie
no ba! wiadomko!
nie ma jak dobry rozpieprzacz powietrza :)
Juz sie poprawiam Becjo -słońce tam (na tym hamaku ,na tym Zanzibarze) pali niemiłosiernie ) 8)
a jara sie tak , na Heathrow
miejsce urządzone ze smakiem ,w towarzystwie gustownej torebeczki,której pochodzenie nie budzi żadnych wątpliwosci (Stone Town,gdyby ktoś miał watpliwości )
Nooo ,Natalio
owszem rewelacja ...szkoda ,że w czasie przeszłym ...buuu
a dla Dobrej i kto tam jeszcze ma ochote
na pochmurny leniwy dzien -kolejny hamak :
i fragment rozpadającej się ...ale jakże urokliwej łodzi (wraz z jednym z naszych piętaszków) ,którą to łodzią raptem w siedem godzin przekroczyliśmy granicę Kenii i zacumowaliśmy w boskiej Tanzanii
Niesamowite zdjecia,niesamowita podroz..no i z niecierpliwoscia czekamy na pelna wrazen relacje :D
Odpowiedz
Jumbo Bora ;)
milo, że już jesteś :D
wczoraj wrócila również moja kumpla z Etiopii, zarówno jej jak i Tobie cholernie zazdroszczę ;)
ampa napisał(a):Dorcia22 napisał(a):a kartka gdzie
pewnie idzie :)
ciekawe, moze nie napisala w swahili Polska i nie dojdzie
I na koniec pierwiastek ludzki
Kolo .ktory przyczepil sie do nas pewnego dnia i odczepic sie nie chcial
a potem bylismy mu za to wdzieczni .....bo poniekad uratowal nam zycie
ale o tym bedzie wiecej w mojej opowiesci ,ktorej poczatek.....
................ juz wkrotce
Permanentnie upalony Kolo o wdziecznym pseudo Rasta:
mokato napisał(a):o, witaj!!
Cudne, wspaniałe i całkiem brakuje mi słów!!
Czy kiedyś spełni się mój sen o Afryce??? :|
Pokaż zdjęcia zwierzątek(jak masz)
Mokato ,pewnie ,ze sie spelni Twoje marzenie ,bo czemu ma byc inaczej .... a ja jestem tego najlepszym przykladem :supz:
Zwierzatka ,powiadasz ......hmmmmmmmm......niech no pomysle ...
Moze masz ochote na tzw. Wielką Piatke
moze masz ochote na hipcia ??
a moze na ...nosorozca
spotkalam tez pana krokodyla i to w akcji ,jak wpierdzielal bidna,niewinna zeberke (krecil nia jak w mlynku do kawy....brrr) ale fotki nie mam (znajomi maja ,bo ja glupia akurat juz odeszlam znudzona oczekiwaniem)
lwia familie wciagajaca gnu juz pewnie widzialas (kilka fotek powyzej)
no to jeeeedziemy
Leopard co sciemnia ,ze go wcale na tym drzewie nie ma ....
nie dosc ,ze na maxa zluzowany koles ,to jeszcze len...zlosliwy ,bo wbrew naszym prosbom i oczekiwaniom ustawil sie do zdjec pod slonce ....i wisial tak przez blisko pol godziny ,nic sobie z nas nie robiac ...
a oto ow leopard ,a fotka z cyklu "znajdz na fotce leoparda"
...............................................................................................................
..............................................................................................................................................................................................................
Panna zyrafa ,ktora dzieki swej labedziej szyi zagladala moim przyjaciolom w dekolty i w obiektywy dzieki czemu maja swietne jej fotki)
............................................................................................................................................................................................................
...
Na tej fotce (jak sie przyjrzec dokladniej) widac jak niewiele znaczy dla nich (znaczy lwow) towarzystwo dziesiatek samochodow pelnych ciekawskich turystow -widac ,ze czuja sie pewnie na swoim terenie i nikt i nic im zagrozic nie moze ....
................................................................................................................................................................................................................
A tu dla odmiany figlarne glupkowate malpki ,co im w glowie ino malpie figle
tu na fotce na galezi ,ktora chwile potem pekla z trzaskiem i wszystkie glupkowate malpy wielce zdziwione i rozbawione lecialy w dol (mam to uwiecznione na kamerze)
............................................................................................................................................................................................................
No i milosc mojego zycia, nas wszystkich zdecydowany idol -Mr. No so ro zec we wlasnej osobie :
absolutnie przecudowna postac
.............................................................................................................................................................................................................
O ...i tyle
a tak w ogole "to moze slonika ??"
-kiedys Wam wytlumacze ....hahhaha ;)
aneczek napisał(a):AGABORA , czy piwo było tak urocze w smaku jak sama jego nazwa? ]
No chyba w to nie watpisz ......
Oczywiscie ,ze tak samo pyszne ;)
Byl tez Chai Bora (herbata )
widzialam tez Bora Entertainment,Bora Industries ,Bora soap i pare innych Bor ,bardzo baaaaardzo duzo Bor ;)
Booooo.....Bora w swahili znaczy .....Dobra
no ,ale dosc o mnie
Paje ....to tam odkrylismy raj ...raj na ziemi
co drugi koles wyglada jak wczesny Lenny Kravitz -powaznie
piasek jest konsystencji maki ,a turkusowa ,oceaniczna woda wrze ,doslownie a wszystko tu dzieje sie po prostu " pole pole"
Rzeczone Paje :
tuz po zachodzie slonca ,tubylcy podpalaja lodke .......(hmmm...maja swoje powody)
jeden z sobowtorow Lenny'ego (troche slabo go widac ,bo sie wstydzilam tak na bezczela ) tu w drodze na mecz ....zanzibarskie chlopaki miejscowe sie przemeczaja strasznie w ciagu dnia -jaranie jointow i podrywanie(nielicznych i zazwyczaj homoseksualnych,sic ! ) turystek jest niezwykle wyczerpujacym zajeciem ,wiec wieczorkiem dla relaksu rozgrywaja futbolowe mecze plazowe
a wlasciwe wszystko mowi nazwa ulicy w Watamu (czyli tym razem Kenia):
AGABORA no pięknie! Wspaniała wyprawa, czy piwo było tak urocze w smaku jak sama jego nazwa? W hamakach i ja się zakochałam, powieszę sobie jeden na balkonie jak już oczywiście ten balkon będę miała.
Firestone jest super,uwielbiam takie lokalne klimaty, poproszę o więcej!! I nie pisz pole, pole ;)
P.S. A tak na marginesie: jesteś sadystką, karmisz nas pojedynczymi zdjęciami, za każdym razem rozpalając naszą ciekawość do czerrrrwoności!
Agabora, welcome back!
Aleeeeeeee woda, i jakie błękity............!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dawaj więcej fotek, więcej słońca na nasze jesienne, złaknione-ciepełka ciała i dusze!
Jesli nieopatrznie pęknie Ci guma -profesjonalna stacja obsługi (z pewnoscia na dodatek autoryzowana - jak glosi napis) wybawi Cie z opresji
wprawdzie po 3 godzinach -1-sza godzine sie zbiegaja ,2-ga mysla ,3-cia odpowiadaja "pole pole maj freeent ,hakuna matata ,pole poooooole"
co w wolnym tlumaczeniu znaczy -brachu ,wrzuc na luz ,bedzie zrobione -kieeedys ,jak nie dzis ,to moze jutro,ale bedzie ....chyba "
(hakuna matata -nie ma problemu,pole pole-powoli ,przyp.aut)
aleeeeeeeeeeeeeeeeee czad ;]
BoraBora teraz to już nie masz wyjścia, melduje wszem i wobec, że wpraszam się moja droga do ciebie z grzańcem galicyjskim (tu jesień, zimno więc trza się dogrzewać) na foty i opowiaski rodem z dziczyzny ;]
drzwi niesamowite, ale boys band the beściak!!! No i ta lazurowa woda, błękitne niebo? a kiedy zobaczymy twoją uśmiechniętą opaloną bużkę? he?
nooo, biczbojsi to takie autochtonowe przystojniachy ;)
i te pederastki lol
No i korzystajac z okazji (okazuje sie ,ze nie za sekunde ,a za godzine wychodze) to:
specjalnie dla mojej plecakowej wspomagalnicy Iwony_r1
Masaj
a nawet trzech (zanzibarska :weedman: wersja beachboys ) troche ciemni (kompletnie nie wiem czemu ;) )
dla zouzy the doors -wersja z Mombassy -rozbielony turkus -nasz ulubiony -w podziece za jej kretenskie drzwi do raju :
i dla wszystkich widok z Watamu ,gdzie miast planowanego jednego -5 dni balowaliśmy
Jaaambo mambo
Moje mile
Wpadlam ino na sekund piec ,no i nie pokaze wiec za wielu zdjec
Poki co ,zostawiam Was ze swoim ulubionym zanzibarskim hamakiem (na wypadek ,gdyby ktoras z Was miala ochote na odrobine bujanego lenistwa z buddahbarowa muza w tle i szklanicą zmrozonego Mojito w opalonej dloni)
a ja zeskakuje z hamaka i lece wprost w objecia szarej warszawskiej jesieni
AGABORA napisał(a):Powoli dochodze do siebie po blisko czternastogodzinnej podrózy (wylądowalam wczoraj nieco przed polnoca),wzbudzajac ogolne poruszenie na warszawskim lotnisku -klapki japonki ,szorty i top na ramiaczka -zdaje sie ,ze nieco odbiegalam od jesiennych standardow 8)
I jak juz dojde , absolutnie uracze Was fotoopowiesciami -o ile macie ochote -a bedzie o czym opowiadac 8)
Aga, odpoczniesz na emeryturze, dawaj fotki!!! Z opisem!!! Ciekawym!!! Bo Twoja ostatnia fota jest baaaardzo wymownaaaaaa... daje do myslenia... więc Ty się na nas nie wypinaj tylko wklejaj!
P.S. A tak w ogole, to cieszę się, że jesteś :)
Czesc moje miłe (blade...hahahha ) twarze
Było cudnie i wracac sie naprawde nie chcialo
Wszystko sumiennie opisze ,a tymczasem zostawiam Was z widokiem napewnego afrykanskiego jegomoscia -rogacza ,ktory swa wymownie fotogeniczna poza daje nam dobitnie do zroumienia ,gdzie ma nasze europejskie towarzystwo
:
Jaaaambo ,maj frent
Witaj Aguś!!
No wreszcie dotarłaś do naszej jesiennej rzeczywistości spalona słońcem i uśmiechnięta o ducha do ucha!
Ale zazdroszczę...
a ja przyjmuję wygodną pozycję i z cierpliwością czekam na opowieści z dzikiej Afryki ;] i fooooteczki ;]
ps. cierpliwa z natury nie jestem
Witaj Agaboro :papa: w tej naszej bylejakości jesiennej
Mam dzisiaj masochistyczne zapędy ... dawaj ten ocean ;)
Aga, welcome back. Wypocznij, wyspij sie, a potem... zdjecia, duzo zdjec. :)
Odpowiedz
Moje drogie
z zalem zawiadamiam ,iz niestety (poczawszy od dzis) pisze do Was z miejsca o jakies 30 stopni chlodniejszego od tego ,w ktorym dane mi sie bylo " meczyc" przez ostatnie 21 przepieknyyyyych dni
aaaaaaaaaaa....no ale coż ...Hakuna Matata , Maaj Freeent - jak mawiaja starozytni Masajowie ;)
Powoli dochodze do siebie po blisko czternastogodzinnej podrózy (wylądowalam wczoraj nieco przed polnoca),wzbudzajac ogolne poruszenie na warszawskim lotnisku -klapki japonki ,szorty i top na ramiaczka -zdaje sie ,ze nieco odbiegalam od jesiennych standardow 8)
I jak juz dojde , absolutnie uracze Was fotoopowiesciami -o ile macie ochote -a bedzie o czym opowiadac 8)