-
Gość odsłony: 33867
Ponarzekamy
Stwierdzilam, że fajnie by bylo, żeby bylo takie miejsce, taki jeden temat, gdzie będzie można wylać trochę goryczy. Czasem coś się popsuje, coś nas wkurzy, coś zdoluje, coś bardzo zasmuci, może pomarudźmy tu od czasu do czasu. Zdrowsze będziemy dla otoczenia :D .
Ja dziś ze swojej strony chcialam ponarzekać na pogodę. Wakacje mieliśmy spędzić na morzem a pogoda się spsula i odwolaliśmy wyjazd, jedziemy tylko na koncert, spimy na miejscu, wracamy do stolicy. Buuu
A moglo być tak fajnie
Niamh napisał(a):anunia_79 napisał(a):Kobietki, no to gdzie pójść żeby było fajniej i więcej się działo??? Z chęcią bym skorzystała...
Namówiła mnie do tego portalu moja przyjaciółka wiec i ja tu zajrzałam... i prawdę mówiąc myślałam ze tu się będzie wiecej działo....
To gdzie przechodzimy ??? I jak to zrobić??
no właśnie, zaglądałam tu wcześniej bez konta i jakoś się więcej tu działo...
z wielu porad skorzystałam... to jak... gdzie?
tu zawsze dzialo sie wiele
ale od wrzesnia przestalo niestety sie dziac - widzicie zapewne ze prawie wszystkie dzialy sa bez moderatorow? Ech, szkoda gadac
prawie wszystkie jestesmy juz gdzies indziej
nowe miejsce stare twarze ;)
adres w profilu wonderki ;)
anunia_79 napisał(a):Kobietki, no to gdzie pójść żeby było fajniej i więcej się działo??? Z chęcią bym skorzystała...
Namówiła mnie do tego portalu moja przyjaciółka wiec i ja tu zajrzałam... i prawdę mówiąc myślałam ze tu się będzie wiecej działo....
To gdzie przechodzimy ??? I jak to zrobić??
no właśnie, zaglądałam tu wcześniej bez konta i jakoś się więcej tu działo...
z wielu porad skorzystałam... to jak... gdzie?
Kobietki, no to gdzie pójść żeby było fajniej i więcej się działo??? Z chęcią bym skorzystała...
Namówiła mnie do tego portalu moja przyjaciółka wiec i ja tu zajrzałam... i prawdę mówiąc myślałam ze tu się będzie wiecej działo....
To gdzie przechodzimy ??? I jak to zrobić??
prosze sie nie wygłupiać i nie siedzieć dłuzej na tym cmentarzu ;)
Odpowiedz
gdzie wracac? Tu juz forum nie ma
mi tu admin szanowny konto usunal.
miło, że pytasz... dzięki :)
nie było tak źle, chociaż dostałam upownienie i pare epitetów się posypało... powiedziała "najważniejsze, ze się przyznałaś, a nie dowiedziałabym się za poźno" ufff
ale poradziłam sobie, już lepiej, stres przechodzi, uffff
... dobrze, że to już prawie finisz dnia...
pozdrawiiam :)
Zrobiło sie zimno, zaczełam jeść więc 1.5 kg do przodu, lece wciąz na debecie, cos mi sie biznesik nie chce rozkrecić. chyba wszyscy o mnie zapomnieli Bosz co za lajf :chlip: :blee: :'(
Odpowiedz
Zle, bardzo... właśnie czekam na szefową... wczoraj zawaliłam ważną sprawe... sprawe piorytetową
zabije mnie, udusi, nie wiem jak jej to powiedzieć :O
to ja też:
mam doła bo co zaczne to nie potrafię skończyć, musimy sprzedać firmę kótrą tworzyłam z brzuszkiem, moja córka ma gorączkę, nie wiem co to i się nie kończy, męża nie ma, brakuje mi przyjaciół, po porstu już ich nie mam, wciąż problemy finansowe... ogólnie mam doła, często mam doła.. :'(
jedyne z czego naprawdę się cieszę i co mnie uszczęślwia to moja rodzina. Ja, mąż i córka :D
Coś dawno nikt nie narzekał, więc może ja zaczne...
Po pierwsze nie jest tak źle, bo zawsze się znajdzie kto może mieć gorzej, ale:
1. Szefowa w pracy minie wykorzystuje...jestem tylko tym kim jestem w firmie, a każe mi robić rzeczy, które chciałabym robić, ale bez żadnych propozycji awansu :'(
2. W związku z tym zaczęłam szukać pracy...minął tydzień 4 CV wysłane 0 odpowiedzi :'(
3. Pracuje na 1/2 etatu od 4 do 9 i kurwa jak wszyscy wracja z pracy to ja musze tam isc. :'( W praktyce wyglada to tak, ze cały czas w tygodniu jestem SAMA
4. Skończyłam studia w tym roku i kurwaaaaaaaaaaa nie wiem co dalej :chlip:
5. Nie mam czasu porozmawiać z moim narzeczonym, nie mamy czasu jechac wybrac sale na wesele (on pracuje w weekendy!!!!)
6. Nie moge sie juz nawet czytac!
7. Nie mam nawet ochoty na seks :Hangman:
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przeziębiłam się,
dopadła mnie @,
muszę iść na RTG płuc,
na wymarzoną szafę nas nie stać,
w domu trzy butle z winem bulgocą i spać nie dają, ^^D,
powinnam w necie szukać lepszej pracy ;)
a ja siedzę, forum czytam i emotki wstawiam ;) lol
a jutro znowu pobudka o czwartej : ###
Jestem zdrowa ale mam doła jak wąwóz Kolorado :( Wciąz czekam na jakies dobre wiadomości ( a nie tylko złe i złe...)
OdpowiedzA ja kurna po super sobocie miałam wszawą niedzielę. Ktos ( potencjalny klient) który chciał cos ode mnie kupic przez telefon juz "prawie kupił" a na miejscu sie okazało ,że kurna nic mu sie w sumie nie podoba. Ludzie bywaja tacy nie poważni :]
Odpowiedzmam dzień na beczenie, nic a nic z górki, wszysko pod góręęęęęę
OdpowiedzKoniec tygodnia najlepszy i koniec !!! a najgorsza jest niedziela wieczorem (jeżeli idzie się od poniedziałku do pracy) :)
Odpowiedz
CHCE MI SIĘ SPAĆ :/
koniec tygodnia jest najgorszy!!!!
Hogata napisał(a):dawno tu nie byłam...
nie mogę się odnaleźć! ;( jakoś dziwnie.... obco ;(
a wy jak? szybko odnalazłyście się w nowej rzeczywistości forumowej???????
OJ ja także, po dłuuugiej nieobecności wpadam- a tu całkiem inne forum-i niestety nie podoba mi się :(
ale witam :usciski:
a ja mam problemy z zasypianiem, rano zaś mam problem z estawaniem do pracy...i tak dzień w dzień :/
Odpowiedz
dawno tu nie byłam...
nie mogę się odnaleźć! ;( jakoś dziwnie.... obco ;(
a wy jak? szybko odnalazłyście się w nowej rzeczywistości forumowej???????
_juz tydzien choruje i nie moge sie wykurowac; kloce sie z mezem o drobnostki co przeksztalca sie w duuuza klotnie ,bo zadne z nas nie jest pokorne i oka nie przymknie ,zeby sie dalej nie klocic;po urlopie duzo wydatkow a malo kasy :bad: ,nie do konca sie nacieszylam latem a tu juz jesien za pasem,zimno,brzydko i deszczowo.... :/
OdpowiedzW pracy mi nie grzeją i jestem non stop śpiąca. Masakra jakaś :/ :/
Odpowiedz
A mi smutno chociaż wkoło jest wesoło i już chcę do domu .............. chcę sobie odpocząć, nie myśleć, nie zastanawiać się...... mieć przez chwilkę pusty pokuj i ciszę i zero facetów..... pełny relaks :coto:
I nawet byka strzeliłam
nie zdałam egzaminu poprawkowego na studiach,
nie zdałam nie zdałam nie zdałam :'(
i jak nie zdam 16 września-poprawka poprawki ostatniej szansy to mnie wyleją ze studiów i będę musiała iść gdzie indziej, a zaczęło mi się tu podobać...
płakać mi się chce :'( :'(
Smutno mi bez męża Tzn radzę sobie robię różne ciekawe rzeczy i mam czas dla siebie... ale łyso, zwłaszcza w domku wieczorem. Jeszcze... ile? jakie półtora tygodnia...
Odpowiedzbrzuch mnie boli :-( dlaczego dostalam okres na kilka dni przed przeprowadzka, kiedy powinnam pakowac kartony, a mam ochote tylko lezec i spac...
Odpowiedzzgubialm moj ulubiony wiosenno-jesienny szalik!!!!! :'( od kilku dni go szuakm i co?? i nic...nie ma go NIGDZIE ...a jeszcze kilka dni temu ' lansowalam' sie z nim na mieście ;)
Odpowiedz
nie mogę już!! nie mam siły się już uczyć na tą poprawkę :Hangman: :Hangman:
i co z tego że jestem na medycynie, nie jestem jakimś robotem z nieograniczoną pamięcią.... a jak nie zdam to te całe studia pójdą na marne bo nie mam 7 tysięcy na repetę roku
mam dosc,mam dosc,mam dosc...pracy,zimna za oknem.
chce juz moj wymarzony (jeszcze poltora tygodnia....) urlop (wlasnie sie zreszta okazalo,ze troche jednak kiepsko,ze ide na urlop w tym wlasnie czasie - kolezanka z pokoju nie ma z kim dziecka zostawic). 2 lata nie bylam na urlopie i jeszcze k**** problemy!! powinnam dalej pracowac, a termin urlopu jednak zle wybralam.
brrrrrrrr, chce plakac!!!!
no i poklocilam sie z moim pol-mezem!!!!!! buuuuuuuuuuuu.
za dużo się nagrałam w badmingtona i za dużo na kajaku wiosłowałam w weekend, dzisiaj wszystko mnie po tym boli. :( (chociaż odrobina ruchu nie powinna zaszkodzić)
nie chce mi się juz siedzieć w pracy.
Nie mam kasy :(
I nie mogę znaleźć tego głupiego mieszkania :(
Nie ma mojego portfela. Jestem przekonana, że jest gdzieś w domu, ale gdzie????? Już nawet w lodówce szukałam.
Jeżeli został mi skradziony to nawet nie wiem gdzie i kiedy, ale nie liczę na odzyskanie dokumentów, bo portfel był pusty i złodziej na pewno się wkurzył ;)
Ja też ponarzekam, skoro mogę, dwa dni temu odebrałam klucze do skrzynki, a dziś je zgubiłam, co za pech. Dostałam dwa i zgubiłam dwa. Teraz trzeba znowu dorabiać.
Odpowiedz
jest sobota, prawda?
pracuje w administracji samorzadowej, prawda?
to co ja k... robie dzis w pracy????
o tej porze na dodatek
i jeszcze mi nudno... A podobno inteligentni ludzie się nie nudzą... (bo wchodzą na Forumę!:P)
Odpowiedz
nie wyspałam się, wstałam lewą nogą i wszystko mnie bolało.
I w ogóle wszystkie jest takie bez sensu dzisiaj... :/
mam poprawkę za niecałe 2 tyg, masę materiału do przerobienia i ZERO chęci do nauki :no:
i jeszcze jedno, tak jak pisze Mika_, mnie też nie było(2 tyg byłam w górach) i widzę że Midas tu nieźle się oporządził
5 dni mnie nie było a tutaj co się dzieje ? co to za fryzury ? co to za styl ?
ktoś mi wytłumaczy ? czy odzyskam wreszcie to miejsce gdzie dobrze się czułam ?
po tych ostatnich zmianach odrzuca mnie od forum
gruba jestem, spasłam sie przez rok i jakos sie nie mogę zmobilizować do schudnięcia :bad:
Spódnice i spodnie opinają mi się na brzuchu :'( :'(
i w dodatku mam doła - cholerny PMS :dupa2:
mąż poszedł do pracy, choć powinien mieć wolne
a to MIAŁ BYĆ taki fajny dzień :(
saskiia napisał(a):w pewnym momencie kręcić w głowie od ofert
mi się nie kręci w głowie. Posuuuuuucha jest w Trójmieście.
Pisałam już zresztą, że wybór mieszkań to:
* mieszkania-apartamenty za ponad 2k
* mieszkania dla małżeństw w cenie normalnej
* mieszkania dla rodzin w cenie normalnej
* mieszkania NIE dla studentów w cenie normalnej
* mieszkanie NIEAKTUALNE w cenie normalnej
A jak się trafi dla studentów w cenie normalnej to sobie, cholera, castingi urządzają lub wyścigi... :bad:
ja proponowałabym wydzielić wątek o moim szukaniu mieszkania
:P
Dzisiejszy kolo przebił wszystkich. Umówiłam się z nim wczoraj na 17.00 na oglądanie mieszkania. Pół godziny zajął mi dojazd na miejsce (z pracy SKM a później maluszkiem), bo straszne korki. Ale byłam punktualnie, no może minutkę po ... Próbowałam się dobić do mieszkania, ale nikt nie odpowiadał. Więc zadzwoniłam na tel. (dobrze, że sobie zapisałam), a koleś mnie uprzejmie informuje, że ogłoszenie nieaktualne :|
no KUR** *** !!!! :bad:
anonimka85 napisał(a):I mam dosyć szukania mieszkania do wynajęcia. Każda wolna chwila to sprawdzanie "czy przypadkiem nie ma jakiegoś nowego ogłoszenia", nerwowe czytanie ofert i dzwonienie w 5 minut po opublikowaniu oferty.
ooo!! znam.
zaczęło mi się w pewnym momencie kręcić w głowie od ofert. a potem się okazuje, że i tak nic z tego :(
wczoraj mi chyba mózg się zagotował od odbierania telefonu. Wróciłam do akademika wykończona.
I mam dosyć szukania mieszkania do wynajęcia. :bad: Każda wolna chwila to sprawdzanie "czy przypadkiem nie ma jakiegoś nowego ogłoszenia", nerwowe czytanie ofert i dzwonienie w 5 minut po opublikowaniu oferty. I już mi się wydawało, że znalazłam idealne mieszkanie, bo 3 pokoje, niecałe 1,5k miesięcznie, więc na 3-4 osoby całkiem przyzwoicie, dojazd na uczelnie w porządku... I w dodatku 2 kroki od lokum mojego chłopaka. I co? Kobieta nie wie! :bad: Nie wie, bo studenci, nie wie, bo mieszkanie jest syna i w ogóle nic nie wie, więc mam zadzwonić jeszcze raz przed 1 września. Napaliłam się na to mieszkanie strasznie, a tu każą mi czekać... :( :bad: :bad: :bad: Dzisiaj kolejne mieszkanie oglądam, pewnie do wieczora po obejrzeniu się oferta zdezaktualizuje, więc decyzja potrzebna natychmiastowa. :'(
I ja zawieszona jestem :( Brać co jest pewne (o ile jest, to się okaże) czy czekać na niepewne ??? :'(
I jeszcze "kto to będzie płacił", "a czy nas stać na wynajęcie?", bo ona słyszała, że studenci niespokojni i nieterminowo płacą...
Wśród bliskich znajomych ostatnio jakaś plaga kryzysów małżeńskich i rozstań... ?|
Odpowiedz