-
Gość odsłony: 1466
Pomysły Romana
Nie wiem czy był już wątek dotyczący "amnestii" dla maturzystów, jeśli tak, to przepraszam.
Jako że jestem związana ze szkolnictwem wyższym interesują mnie opinie na ten temat.
Co o tym sądzicie?
dla mnie to skandal, równie dobrze mogłabym swoje świadectwo maturalne podrzeć i wrzucić do kosza. jaki to daje przykład następnym maturzystom? że nie muszą się uczyc bo u szanownego Romana i tak dostaną świadectwa.
a moze wogóle zlikwidować maturę albo zrobić tylko 1 egzamin byłby luz blus, a to że społeczeństwo głąbów będzie rosnąć to już pewnie pana R nie bdędzie obchodziło, bo już na tym stołku siedzieć nie będzie
I jeszcze Giertych mówi, że wraz ze swoimi prawnikami znalazł furtkę prawną w obowiązujących przepisach, która daje mu możliwość podjęcia takiej decyzji. Tylko nie wskazał w których miejscach obowiązujacego prawa są te luki. Paranoja do potęgi entej!
NIE POPIERAM!!!
I uważam, że takie decyzje powinny przejść przez głosowanie sejmu, a nie jeden nawiedzony oszołom podejmuje tak ingerujące w społeczność decyzje. Jak sie mają czuć ci, co maturę zdali skoro się ich przyrównuje do tych co nie zdali!
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!! :mur:
dla mnie ten pomysł jest tragiczny....... Ja zdawałam maturę kilka lat temu i nie zdałam razem ze swoja klasą z matmy dostałam 4 z polskiego 2 chociaż z j.polskiego czułam sie b.pewnie. Podchodziłam do matury rok po i udało mi sie. Czy powinnam wystapić do sadu o odszkodowanie??? 4+2=6 więc dzieląc na 2 przedmioty wychodzi 3.... tez powinnam zdać!!! Jak mozna wogóle miec takie pomysły :o no tak panie Giertych po co sie uczyć. Napiszesz dobrze czy źle matura i tak będzie... a ten nasz "nowy super premier" jeszcze to poparł....... :o :o
Odpowiedz
aneczka napisał(a):A ciekawa jestem jakie argumenty maja ci, którzy ten pomysł popierają...
takie, że głupim narodem łatwiej się rządzi
Kurczę, właśnie przeczytałam, że szanowny premier nie zakwestionuje decyzji Wielkiego Edukatora... a miałam jeszcze nadzieję...
Załamka... :Hangman:
No właśnie.
A ciekawa jestem jakie argumenty maja ci, którzy ten pomysł popierają...
też jestem na nie...
czego to ma nauczyć? chyba tego że i tak sie uda, więc nie warto sie uczyć.
uważam natomiast , że szansa poprawy powinna być szybciej, rok to za długa przerwa
a myślicie, że kto za nimi pójdzie? inteligencja?
bo ja raczej myślę, że raczej w ten sposób chcial zdobyć elektorat
Moja teściowa jest polonistą.
W tym jak i w zeszłym roku brała udział w sprawdzaniu matur.
Możecie wierzyć albo nie, ale co roku poziom wiedzy naszych maturzystów jest coraz gorszy. Może nie powinnam o tym pisać, ale prace które powinny nie łapać się w minimalnej punktacji były baardzo naciągane, tak aby prac z oceną negatywną było jak najmniej. To nie są jakieś tam pogłoski, ale fakty. Przykładowo, jeżeli uczeń zrobił błąd pisząc 10 razy "krul", zamiast "król", to otrzymał tylko jeden ujemny punkt (a nie 10), bo wg. nowej matury, powtarzany błąd ortograficzny jest "błędem graficznym".
Gdyby matuty były nie naciągane, to nie mielibyśmy 21% niezdanych matur, a obstawiam, że z 30-35%.
Dlatego wymysł Giertycha jest dla mnie absyrdalny, i jest promowaniem głupoty w Państwie polskim.
A na dodatek z wypowiedzi Giertycha wynika, że winę za tak źle zdaną maturę poniasą nauczyciele, bo to nauczyciele przygotowują do matury. Wiecie co, śmiech na sali!!!
Podobne tematy