Klient meżczyzna...

mi_ napisał(a):Ja dla odmiany bardzo lubie jak facet dba o siebie
jakos nie mozna się dogadać...
no właśnie
ja też lubię jak mój facet dba o siebie (sama przywlokłam mu perfumy ze szwajcarii), ale bez przegięć...
oczyszczanie, manicur, peducur -OK
ale maseczki na stopy...?
ja rozumiem jak ktoś ma z tym problem, suchą czy atopową skórę, pękające pięty... no to wiadomo -trzeba się tym mocniej zająć
ale jakby mój facet co wieczór z niepewną miną oglądał swoje dłoni i stópki czy aby się im maseczka nie przyda to bym się już chyba zbiesiła lol lol

ewcia65 napisał(a):Wiecie co nie jedna kobieta chcialaby miec tak zadbane nogi jak maja niektorzy faceci :) , Ostanio robilam facetowi pediciur naprawde mial tak ladnie zadbane nogi ze naprawde nie mialam co tam robic, a cieszyl sie najbardziej z peelingu i maseczki, a teraz czeka jak kupie parafinke i juz jest na to chetny :) :)
moj Misiek tez jest taki!!!! on ma takie ladne stopki!! ja to jestem przerazona!! pazurki ladniusie- czy tylko mi rosna takie krzywulce???!!! nonzki jak dupcia niemowlecia poprotstu!!
no moze przesadzilam!!

bo grunt to umiar i nie narzucanie komuś co ma robić a i jeszcze kompromis

mi_, ak najbardziej zgadzam sie w 100%
ale nie widze w tym nic szkodliwego ze favet np 2 razy w roku pojdzie na czyszczenie twarzy, zreszta zaciagam tam meza i spedzamy ten czas razem , swietnie sie bawimy :) na wakacjach tez korzystamy z takich uslug, masaze , łaznie itd,

nie potrafie zrozumiec co jest nie meskiego w tym. przeciez wystraczy 15 min dziennie zeby tak o sibie dbac :P tak samo juz na inny forum poruszany byl temat golenia sie pod pachami i miejsc intymnych :)
sa zwolennicy i przeciwnicy moim zdaniem kazdy powinien robic to co lubi. ja staram sie byc tolerancyjna :)
nie potepiam faceta, ktory do kosmetyczki nie chodzi , ani kobiety, ktora lubi wlosy pod pachami u swojego mezczyzny :0

hehe to tak samo jak z nie jedzeniem /jedzeniem miesa :) ja nikomu nie mowie ze ma go nie jesc, a ci co jedza narzucaj mi to dzien w dzien :)

Ja dla odmiany bardzo lubie jak facet dba o siebie
jakos nie mozna się dogadać..
czyli dziewczynki, które nie bardzo lubia facetów , chodzących do kosmetyczki , nie lubią kiedy facet dba o siebie??

dbanie o siebie to równiez codzienny prysznic, zadbane włosy, regularne golenie się,czysta bielizna itp.

Ja dla odmiany bardzo lubie jak facet dba o siebie. za bardziej meska uwazam wizyte np czyszczenie ttwarzy u kosmetyczki niz stojacy kark pod solarkiem :)

lubie jak moj facet ma ładnie zrobiony manicure , jest pachnacy , ma ładna twarz oczyszczona , w koncu jest wlasiccielem firmy pracuje wsrod ludzi i ma czeste kontakty z klientami czesto prezesami powaznych firm, uwazam ze to dobrze jak mezczyzni dbaja o siebie :0
do pracy garniturek a po bojowki i sportowa bluza :) trzeba wiedziec kiedy sie wyluzowac :P

khm;) wiecie co:D ja bym nie zniosła jakby mój facet chodził do kosmetyczki;P żeby mu np. brwi wyregulowała, albo zrobiła pedicure, maseczki etc etc!:) jezus;D

zgadzam się z Miqnia facet ma być zadbany i wcale nie są mu do tego potrzebne kosmetyki;p mój też by się chyba zsikał ze śmiechu jakbym mu maseczke zaproponowała;PPP czasami jak mu buzie chcę kremem wysmarować, bo ma suchą;P to musze za nim biegać;P bo dla niego to jest 'niemęskie' ;P

Quarmelia napisał(a):no wiesz Kim... co kto lubi
ale trochę by mnie niepokoiło gdyby mój mężczyzna aż tak dbał o siebie wolę jednak jak dba o mnie :P
o tak,masz racje:) mój zaczyna sie śmiać jak mówie mu o maseczce,on jest z facetów którzy wychodzą z założenia że minimum kosmetyków jest im do życia potrzebne,a jednak jest zadbany,czyściutki i pachnący,dla mnie w sam raz!

no wiesz Kim... co kto lubi
ale trochę by mnie niepokoiło gdyby mój mężczyzna aż tak dbał o siebie wolę jednak jak dba o mnie :P

nie uważam tak, maseczki mu jednak nie zaszkodzą. prawda?
no niech bedzie, od czasu do czasu , jak już tak bardzo chce lol

ale ja odniosłam się do przykładu faceta, jaki podała ewcia65

mi_ napisał(a):nie uważam że maseczki i parafina dla mężczyzny są niemęskie, mężczyzna powinien być zadbany
kim czy uważasz, ze mężczyzna bez parafiny i maseczek jest mężczyzną niezadbanym? wybacz, ale jesteś w błędzie

jeśli chodzi o połączenie mężczyzna plus solarium - jest ok (oczywiście bez przesady 8) )
nie uważam tak, maseczki mu jednak nie zaszkodzą. prawda?
a solarium - z umiarem oczywiście, tak jak napisałaś

nie uważam że maseczki i parafina dla mężczyzny są niemęskie, mężczyzna powinien być zadbany
kim czy uważasz, ze mężczyzna bez parafiny i maseczek jest mężczyzną niezadbanym? wybacz, ale jesteś w błędzie

jeśli chodzi o połączenie mężczyzna plus solarium - jest ok (oczywiście bez przesady 8) )

nie uważam że maseczki i parafina dla mężczyzny są niemęskie, mężczyzna powinien być zadbany. Zresztą nie tylko kobiety chodzą do kosmetyczki, miałam praktyki w salonie i faceci przychodzili nie tylko na solarium ale także na manicure i czasem na inne zabiegi.

mi_ napisał(a):ewcia65 opisany przez Ciebie facet nie byłby zupelnie w moim stylu
zadbany oczywiście tak, ale jak juz lata do kosmetyczki na maseczki i inne zabiegi to odpada lol
to samo pomyślałam mi_ :P8 z tymi maseczkami i parafinkami to już trochę ten... lol

ewcia65 opisany przez Ciebie facet nie byłby zupelnie w moim stylu
zadbany oczywiście tak, ale jak juz lata do kosmetyczki na maseczki i inne zabiegi to odpada lol

Wiecie co nie jedna kobieta chcialaby miec tak zadbane nogi jak maja niektorzy faceci :) , Ostanio robilam facetowi pediciur naprawde mial tak ladnie zadbane nogi ze naprawde nie mialam co tam robic, a cieszyl sie najbardziej z peelingu i maseczki, a teraz czeka jak kupie parafinke i juz jest na to chetny :) :)

Dla mnie dłonie to wizytowka swego rodaju hehe , prowadze agencje reklamowa z mezem wiec wiem jak wazna jest reklama :PP

robie mezowi pazurki :) nigdy nie zglasza zadnych sprzeciwow :P
banawet na czyszczenie twarzy udaje mi sie go czasami namowic :P

facetom najczesciej nie wychodzi samodzielny manicure, paznokcie sa kanciaste, niesymetryczne, skorki jakby je ktos czołgiem przejechał, choc oczywiscie sa wyjatki, fenomeni, ale tutaj nie o nich mowa... lol

Popieram was dziewczynki równiez uwazam, że dłonie są wizytówką i należy onie dbać. Mój mąż prosi mnie bardzo częto o manicure, zabiegi parafinowe itp. bo iwe jak ważna jest estetyka pieknych dłoni............a jesli ktos twierdzi, ze to niemęskie .............hmmm jest w błędzie lol

Pozdrawiam

Zapraszam Panie z Krakowa na manicure, pedicure i żelki :P19

kom.511254703
(012)3984058

Dariannaa, tak racja,dla mnie zadbane męskie dłonie to wizytówka i zwracam na nie uwagę od razu,bo niejednokrotnie mężczyzna ma ładniejsze dłonie niż kobieta...A podejście owej pani moim skromnym zdaniem może świadczyć o jakichś traumatycznych przeżyciach i wrodzonym nabytym wstręcie do męskich stóp...Może u niej rodzinne jest że mężczyźni mają grzybicę,lub nadmierną potliwośc stóp.... :P a może mąż zmienia skarpetki tylko na święta Osobiście wolałabym by moimi stopami zajęła się kosmetyczka po zabiegu na stopach zadbanego mężczyzny niż na stopach pani od tygodnia nierozstającej się z jedną parą nylonowych pończoch 8)

Ja również nie uważam,że pedicure czy manicure u mężczyny jest czymś niemęskim ;)
Wręcz przeciwnie.
Dla mnie 100% mężczyzną nie jest ten z "żałobą" pod paznokciami i śmierdzący potem ;)
Pedicure i manicure u mężczyzn nie jest oznaką zniewieścienia ale dbałości o estetyczny wygląd i zdrowie.
Mój mąż,który-zapewniam-jest 100% mężczyzną ;) wręcz sam upomina się o te zabiegi,bo wie,że dłonie są wizytówką człowieka.
Zwróćcie uwagę,że większość ludzi podczas rozmowy spogląda na wasze dłonie.
Do mojego gabinetu,na manicure przychodzą głównie dojrzali mężczyzni(przekrój wiekowy 40-50 parę lat) ,zatem częściej niż młodsi panowie,którzy pewnie od razu posądzeni zostaliby o metroseksualność ;)

a-sea-of-honey napisał(a):Osobiscie nie jestem zwolenniczka nadmiernego "chodzenia wokol siebie",
a ja uwazam ze manicure i pedicure bardzo dobrze swiadczy o facecie

Osobiscie nie jestem zwolenniczka nadmiernego "chodzenia wokol siebie", jesli chodzi o mezczyzn, ale ze stopami wiem, ze nie ma zartow (moja druga polowka miala kiedys taki odcisk, ze skonczylo sie na chorurgu, a nie kosmetyczce). Dlatego nie rozumiem, co komu w tym przeszkadza? Tym bardziej, ze podjecie sie takiej uslugi swiadczy o duzym profesjonalizmie stylistki i naprawde nie ma sie co przejmowac takim glupim gadaniem. Tez pracuje z roznymi ludzmi i jakos nie zaluje, ze nie przychodza do mnie ci, ktorzy maja jakies dziwne podejscie. Przynajmniej ma sie problem z glowy:)

starsi faceci mają bardziej zadbane stopy niz kobiety starsze przynajmniej mi sie tak trafiło!!!
ja tez mam bardzo zadbanych klientow, meski pedicure robie w 60-50min, a z paniami... zdarzylo mi sie siedziec 2,5 godziny, kobieta miala mnostwo odgniotow od noszenia szpilek, dodatkowo ok. 8 odciskow na wierzchniej stronie palcy i miedzy nimi. paznokcie jak u konia(sory tak mi sie skojarzyło :) ). wiec o czym mowiła ta tepa baba, moze sama ma tragiczne stopy i zazdrosci facetom?

powiem wam dziewczyny ze pracowalam z kilkoma kosmetyczkami i one to te panie w wyzszej polki i do nog i rak juz nie nie znizaja :)
takie juz sa :) nie obrazajac nikogo oczywiscie ale taka prawda

Dzieffczynka no raczej nie ma za duzo klientek....
a paznokcie od niej odpadają po wyjsciu z gabinetu........
ale to szczegół.....

wiecie co mi się wydaje że taka kosmetyczka poprostu nie ma klientów i poprostu jakoś sobie musi to wytłumaczyć
poza tym jestem bardzo ciekawa jak te owe panie wygladają jak są chore,zmęczone i nie mają siły się umalowac i uczesać-to co panowie wtedy powinni powiedzieć że się brzydzą lol

chyba komus sie w glowie po...mylilo. jestem w szoku. zbulwersowana. ja robie pedicure bardzo to lubie i powiem wam, ze mam wiecej klienyow mezczyzn, ktorzy przychodza regularnie co 15 dni, co 3 tyg. lub przynajmniej raz w miesiacu. jeden pan jest co 10dni manicure a co drugi manicure tez robi pedicure. panowie sa w roznym wieku polacy i zagraniczni. bardzo mnie to cieszy, choc martwie sie, ze panie troche gorzej do tego tematu podchodza... co wy na to?

[ Dodano: Czw Gru 29, 2005 12:11 am ]
i nikt mi nie powiedzial nigdy, ze nie chce manicuru miec robionego po meskim pedikiurze.nigdy by mi (i mojej klienteli) taka mysl do glowy nie przyszla. bardzo dbam o higiene; zakladam osobny uniform do pedicure, wszystkie uslugi wykonuje w rekawiczkach, wszystko dezynfekuje i sterylizuje plynami i w autoklawie. jakby mi ktos powiedzialze sie brzydzi to chyba bym padla ze smiechu! to moja ambicja, aby wszystko bylo na tip top. dziewczyny, strasznie sie wkurzylam tym tematem, co za bezmozgie baby, plota co im slina na jezyk przyniesie i w ogole sie nie zastanawiaja. nie zniese :P38

[ Dodano: Czw Gru 29, 2005 12:15 am ]
to co panowie stopy zostawiaja przed łózkiem czy co
tez sie zastanawiam co autor mial na mysli a wlasciwie autorka (brzydzaca sie po meskim pedikiurze)

moze ona mysli ze to jak z ciaza np. czyli zarezerwowane tylko dla kobiet? lol

a moze sama ma jakies problemy ze stopami swojego meza?

ja podobno"robie nogi facetom"i jak to potem rece kobiecie robic np.!!!!!!!!!!!!a na dodatek ta kosmetyczka stwierdziła ze sie z pania zgadza!!!!!!!!! to ciekawa jestem jak te panie idą ze swoimi do łóżka..............spać lol
to co panowie stopy zostawiaja przed łózkiem czy co
no dajcie spokój zwłaszcza że uzywasz rękawiczek,środków do dezynfekcji to nie rozumiem dlaczego stwierdziły że broń boże dotykac damskich rąk
za co one się uwazają lol

no to rzeczywiscie niedaleko mnie :)
ale i tak sie nie przejmuj :)
my wiemy o co lotto :D

KAMi_ns to całkiem niedaleko od ciebie takie rzeczy wygaduja bo w Gorlicach!!!!!

elizalen, nie przejmuj sie jakimis glupimi zazdrosnymi babami
rob to co lubisz :)

no widze ze myslicie jak ja !!!!!!!!ale ta kosmetyczka przyznała jej racje!!i powiedziała mi ze ona by tego nie robiła facetowi,a narzeka ze nie ma klientow!!!no z takim podejsciem to nie bedzie miała!!!
a tak wogole to "nogi"to moj "konik" bo ja to lubie,zawsze robiłam masaze stop znajomym jak ich cos bolało i w koncu kolezanka wpadła na pomysł ze mozna te umiejetnosc wykorzystac...... pracowałam wtedy za biurkiem,a "nogi" były po godzinach,teraz rzuciłam prace w biurze i zastanawiam sie czy nie załozyc czegos swojego i oprocz własnie stylizacji paznokci zajac sie pielegnacja stop...i to ze specjalnym uwzglednieniem stop męskich!!!!!!!natchneła mnie do tego ta "baba" ktora takim tekstem mnie potraktowała.
Moze sie dziwicie ze ja lubie pedicure bo wy raczej tego nie lubicie...rekawiczek nie sciagam z rąk,a jesli chodzi o dezynfekcje to litrami ją kupuje!!nie raz prawie wymiotowałam widzac niektorych stopy,ale i tak to lubie..a czy to stopy kobiety czy mezczyzny mi to obojętne :)

Bezsens kompletny.Prawdziwa manicurzystka robi też pedicure,a co to za różnica czy facetowi czy kobiecie?Wprawdzie panowie na pedicure rzadko wpadają,ale są raczej czyści.A ile kobiet np latem chcąc zrobić pedi i ładny french wpadają w zapoconch skarpetkach albo z zakurzonymi stopami i z załobą i grzybem??? Nie chce tu zadnej kobitki urazić,ale tak bywa.
A takiego faceta dbajacego o siebie pochwalam za estetyke-to się ceni.
A jesli chodzi o tą "panią"zbulwersowaną Twoją pracą elizalen-olej kompletnie.Pewnie sama ma zajechane stopy wstyd jej by było przyjść na pedicure...a moze zazdrości?Moze jej facet nie nalezy do czyściochów?Albo jest zrzędliwą starą panną,która wyglądać chce,ale sadząc po jej zachowaniu w stosunku do Twej pracy charaterkiem i mentalnością odstrasza adoratorów lol lol lol
Wiem,jestem złośliwa,ale mowię co myslę 8)

elizalen,
wiesz co jakby miala wybierac to bez zastanowienia wybralabym zrobienie pazurkow u ciebie- twoja postawa dla mnie swaidczy o twoim stuprocentowym profesjonalizmie
a zdanie tej babki-w ogole bez komentarza, chyba sie mineła z powolaniem troche

eee... no to już szok! zrozumiałabym jeszcze, że jakaś niezrównoważona paniusia ma fobię czy wstrętactwo i takie głupoty wygaduje, ale kosmetyczka?
no chyba, że kiwała głową, bo bała się,że straci klientkę...
eee miesza się ludziom w głowach

elizalen przyznam szczerze, że nie wierzę w to , co przeczytałam , po prostu tego nie rozumiem przecież to jest chore...i świadczy tylko i wyłącznie o bezdennej głupcie tych pań, które wyraziły niezrozumiałą dla mnie opinie