Talki do ciała

pucia moj talk jest w pudrez - taki stalowy kolor pudelka - jakas seria limitowana, nazwy nie pamietam

Wypudrowałam sie wczoraj cała lol i wiecie co?To działa.Nawet się pod elastyczną bluzka na tym upale nie spociłam.Ale jak się posypywałam to stałam w wannie , bo mozna niezle zapaskudzic łazienkę.

Ja tez jestem z tych "gruboudowych",ale zazwyczaj stosowalam zwykla zasypke dla niemowlat. Tez dziala ;)

Ja tez mam ten w plynie z Avonu, z serii SSS. Szczerze mowiac nie wiem po co mi to, chyba tylko przed rowerem/silownia dlonie smarowalam. Zostalo z pol butelki a mam go od wiekow (pewnie dawno przeterminowany).

A, kupilam bo ladnie pachnie.

Lenka napisał(a):ja mam talk w pudrez do ciala avonu, lezal w szafce ale teraz na te upaly wyciagnelam i sie smaruje - cale cialo- rece nogi , pupe, pierski rece, wszystkie zgiecia - skora jest aksamitnie gladka i sie nie poci

polecam
Lenko, zdradź, jak się to cudo zwie, bo upały nie ustają

Bardzo fajny jest talk do stóp z Oriflame'u - świetny na te upały, stopy się tak nie odparzają od butów. :)

Mój też ma chyba z rok i nie bardzo wiem co znim robić lol A zakupiłam go z tej samej linii zapachowej co perfumy,dezodorant i zel pod prysznic.Wszystko zuzyłam a talk sobie stoi w kacie między jakimis tubkami ;)

ja mam talk w pudrez do ciala avonu, lezal w szafce ale teraz na te upaly wyciagnelam i sie smaruje - cale cialo- rece nogi , pupe, pierski rece, wszystkie zgiecia - skora jest aksamitnie gladka i sie nie poci

polecam

aha mialam talk w plynie ale do dupy byl bo sie zle rozprowadzal
i zostawial biale plamy i zacieki

Ja mam Oriflame, ale jak na razie stoi na półce, bo niezbyt wiem, jak go używać.

Anna! napisał(a):I jeszcze tu recenzje z wizażu:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/kategoria.php?kat=159
Dzięki za dostęp do strony. Przeczytałam recensję Idei25... i chyba nikt nie stosował go tak, jak ja. No cóż, dla mnie łatwiejszy do aplikacji będzie talk w kremie. Ten miał faktycznie zapach nieszczególny, ale na wewnętrzną stronę ud to akurat nie robiło mi żadnej różnicy :D A jednak miałam uczucie większej ochrony. Może skuszę się na te sypkie? Ale jak to nałożyć, żeby nie uświnić całej łazienki??

Kiedys mialam talk w plynie z Avonu..ale wlasciwie nie wiedzialam, po co z niegp korzystac i po przeterminowaniu sie wurzucilam..(wczoraj).

Teraz tak sobie mysle, ze to rzeczywiscie fajny patent na wewnetrzna strone ud... :D

I jeszcze tu recenzje z wizażu:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/kategoria.php?kat=159

Znalazłam jeszcze taki http://www.esentia.pl/servlet/SNFProduct?p_pid=23747&session=7a0191d99d77152f
Nie używałam, więc nie mogę wypowiedzieć się nt jakości, ale musi pachnieć smakowicie.

Wonderko, ja jestem... okrągła i takie upały mnie dobijają. A talk zabezpiecza miejsca wrażliwe przed otarciami. Dla mnie najlepszy jet między udami, bo tam zawsze mam potowki i podrażnioną skórę w takie upały. Dziś po rozmowie z kosmetyczką (po wosku) ona się przyznała, że z uwagi na budowę nóg, też nosi albo spodnie albo używa talku.
Wiem, że niektóre dziewczyny używają tych talków do stóp, ale tamte zostawiają brzydkie białe ślady.

Te w kremach są wygodniejsze niż sypkie. Ja znalazłam jeden, ale nie wiem, czy nie ma innych. Stąd pytanie :D

No to teraz będzie jedno z tych głupich pytań : a gdzie ten talk się stosuje, w jakie rejony ciałka znaczy się? Mi się talki tylko z małymi dziusiami kojarzy. :D U nich wiadomo: pupencja 8)