-
Aoi odsłony: 2710
Co jest niezbędnym wyposażeniem w domu?
No właśnie, tak się zastanawiam, że są u mnie w domu rzeczy, które muszę mieć na bieżąco. Są to rzeczy które uwielbiamy i pomimo ich zurzycia kupujemy następne. Mogą to być perfumy, ulubione husteczki do nosa, ulubiony serek, który musi być zawsze w lodówce... więcej pomysłów nie mam.U mnie są to:płyn do zmywania Pur - niezależnie od rodzaju, bo bardzo dobrze zmywa mi się nim naczynia, bo ładnie pachnie.Mydło Bambino - bo jest balsamiczne, i zapachem przypomina mi wakacje na wsi...olejek zapachowy "Drzewo Herbaciane" do kominka - za efekty zapachobójcze (mam dwa smrodki które fretkami się zwą).
u nas nie moze zabraknac:
-papieru toaletowego
-makaronu
-masla
-chleba
-mleka
-coli
-szamponu do wlosow,pasty do zebow i patyczkow do uszu
-ziemniakow
-no i oczywiscie cos slodkiego zawsze musi byc :D
...A że temat arcyzabawny i ciekawy, to spróbuję go "rozruszać" na nowo po prawie miesiącu przerwy :D
U nas w domu w żadnym razie nie może zabraknąc:
-papierosków
-jajek (jestem poważnie uzależniona, jem je ze wszystkim dosłownie :D )
-kawy (inaczej nie wstaniemy) i mleka (dla Miłego)
-makaronu (dla mnie i dla naszego piecha)
-papieru toaletowego
-lakieru do włosów
-INTERNETU (gdy mamy przerwę w dostawie raptem nie wiemy, co z sobą począć :| )
-muzyki!!! (nienawidzę ciszy :x )
-no i czułości (okazywanej sobie wzajemnie, tudzież naszemu czworonożnemu Kubuchowi ;) )
- kotów
- kotów
- kotów
...
...
...
...
...
...
...
- kotów
- jedzenia dla kotów
- wody
mogę chodzić głodna, mogę nie mieć nic, ale nie wyobrażam sobie życia bez moich odkarmonych, wypieszczonych i wycałowanych kotów :love: umarłabym gdyby Tuptuś nie przyszedł się otrzeć noskiem o mój nos, umarłabym gdyby Zuza nie przyszła mruczeć na moich kolanach i umarłabym gdyby Szyszeczka nie przszedł "strzelać baranki".
Nie wyobrażam sobie życia bez moich kotów!
- INTERNETU a jeszcze konkretniej WiFi
- mleka - bo kawa rano MUSI być i to koniecznie z mlekiem
- papierosków
- oliwki johnsona (mój Kitek żyć bez niej nie może)
- tequilli i truskawek - doostaję codziennie swoją wieczorną margeritę
Bez reszty da się żyć, Żabka na przeciwko, stacja za rogiem 8)
Nie dopuszczam żeby w moim domu zabrakło:
- wody - tylko Muszynianka
- papieru toaletowego
- ketchupu
- żelu do twarzy/ciała/płynu do hiegieny int./mydła/szamponu
- pasty do zębów i szczoteczki
Dodatkowe rzeczy niezbędne mi do przeżycia ;), ale nie kupowane na zapas to:
- pilniczek do paznokci (nie przepadam za piłowaniem, ale ciągle gdzieś wsadzam paluchy i robią mi się uprzykrzające życie "zadziory" )
- telefon i ładowarka do telefonu (pomimo, że nie znoszę rozmawiać przez telefon to jak jest rozładowany, ogarnia mnie strach przed brakiem kontaktu ze światem )
- pumeks
Koncentratu pomidorowego (tej chwili w lodówce stoi 6 słoiczków, promocja była :D) , wody niegazowanej Żywca, ryżu i kaszy jęczmiennej, kawy, pampersów, żelu pod prysznic. Te wszystkie rzeczy mam w zapasie i kupuje nawet jak jeszcze mam kilka opakowań w domu. Cała reszta jest kupowana jak się kończy.
Odpowiedz
- interentu - jego chwilowy brak powoduje naszą niesamowitą konsternację - tracimy pępowinę
- kawy (ostatnio też do peelingu)
- czosnku
- pampersów
- chleba
- picia - tzw, chemii - uwielbiamy z T. wstrętnie chemiczne napoje
- owoców
Hmmm, pisząc o purze, bambino i olejku do kominka miałam na myśli rzeczy, które kupuje się mimo że w danej chwili jeszcze się nie pokończyły, a nawet jest ich w zapasie. Więc głupio mi teraz, że nie wymieniłam pasty do zębów, papieru toaletowego. to kupuję gdy już się naprawdę kończy.
Więc ciągnąc dalej, z takich rzeczy zabraknąć nie może:
kawy - nałogowiec mąż,
herbaty - najchętniej sęcza, bądź puerch,
pasta do zębów i papier toaletny (velwet),
serek pleśniowy turka (różne smaki).
Po bolesnych nauczkach...
-papieru toaletowego
-podpasek
A potem....
-soków, napojów, herbaty, kawy
-chleba
-różnych drobiazgów w lodowce
Oliśka_comes_back napisał(a):
* komputera
No tak, o najważniejszym nie pomyślałam ;)
I dodam: aparatu fotograficznego. Bardzo ważna rzecz u nas w domu, odkąd w ciążę zaszłam ;)
* pieluch Huggies
* wkładek laktacyjnych
* Nescafe Classic
* mleka łaciatego 2% (tylko do kawy, budyniu, ciasta i naleśników, do niczego więcej)
* kociej karmy + kociego żwirku silikonowego
* kaszy gryczanej
* Karotki/Carotelli/Kubusia itp.
* wody Arctic Cytrynowej
* parówek babuni z Sokołowa
* patyczków do uczu
* Coca-Coli
* orzeszków fistaszkowych do łupania
* melisy/rumianku/lipy/koperku - herbatek ziołowych
* budyniu
* zegarka
* foteli
* komputera
* duuużego łóżka
* tysiąca kubków
* albumów ze zdjęciami
* miliona innych rzeczy, którychw tej chwili nie jestem w stanie nazwać :)
becja napisał(a):W tym momencie to zdecydowanie pieluch lol
Oczywiście... 8)
Jeszcze kremu do dupska i w moim przypadku - mleka, ale tego dla dzieciaczków ;)
I jeszcze radia, misia-przytulanki, usyfionej pieluszki tetrowej, bujaka, programu MiniMini, żelu na dziąsła, śliniaków, pluszowego kwiatka na drucie itp. ;)
koniecznie musi być:
Żywiec niegazowany
pieczywo
herbata
Pur do zmywania naczyń
proszek do prania sensitive
No tak KAWA! Napisałam powyżej, ze mleka do kawy, bo brak kawy w mojej świadomości się nie mieści 8)
Odpowiedz
vesna napisał(a):Mydła u nas może zabraknąć, bo zawsze jakieś żele pod prysznic są 8)
Fakt.
Ale myśląc o mydle miałam na myśli (tak bardziej skomplikowanie) również żele pod prysznic :)
Chociaż właściwie szamponem też się kiedyś myłam ;) tak więc mydło wycofuję :D
WhiteRabbit napisał(a):
-mydło, pasta do zębów
O, o paście do zębów zapomniałam.
Mydła u nas może zabraknąć, bo zawsze jakieś żele pod prysznic są 8)
U mnie musi być:
-woda niegazowana
-Pepsi (to mąż ;))
-płatki kosmetyczne do zmywania makijażu (bez nich sobie w ogóle nie radzę )
-kawa (!)
-mleko (w sumie tylko do kawy)
-płyn do mycia naczyń
-mydło, pasta do zębów
-proszek do prania
Bez reszty chyba się obejdzie ;)
wody, którą można pić bez przegotowania
kawy
makaronu
worków na śmieci
papieru toaletowego ;)
- mleko - bez niego nie wypiję porannej kawy, bez porannej kawy nie wstanę z łóżka 8) (tak, mam codziennie podawaną kawusię do łóżka :D )
- coś słodkiego (czekolada, batonik, cukierek) - jakby w razie jakiś smutek sie przyplątał
- płatki kosmetyczne - ścieranie makijażu chustęczką to koszmar
- herbata puerh - jestem nałogowcem, uwielbiam jej smak (ku zgrozie co poniektórych)
- srodki czystosci wszelkiego rodzaju
- pelno w lodowce - roznej masci produkty, ale koniecznie ser, wedlina, mleko (do kawy)
generalnie staram sie zeby zawsze bylo wszystko w domu, troche to uciazliwe i powoduje nerwice natrectw ale nauczylam sie z tym zyc :)
-chleba, bo jak nie ma chleba to wszyscy chodzimy glodni ;)
-butelki lub kartonu z sokiem (ja popijam w nocy zawsze, muszę mieć butlę pod lóżkiem)
-cukru, bo herbata mi bez niego nie smakuje
-herbaty, bo niczym nie potrafię się tak napić jak nią :D
Podobne tematy
- Jakie sklepy internetowe z wyposażeniem łazienki polecacie? 8
- Mam lampę solną od dwóch dni dziś wróciłam do domu i jest cała mokra podkreślam że w pokoju nie jest bardzo gorąco czy to normalne? 0
- Czy któraś z Was jest fryzjerką i robi balejaże w domu ? 2
- Czy jest ktoś w Gdańsku kto zrobi makijaż w domu klientki? 6
- Jaki jest orientacyjny koszt postawienia domu 120 m^2 w okolicach W-wy? 3
- Jaka jest kolejność prac w surowym domu? 12