Oszczędności

zdecydowanie odradzam fundusze akcyjne - ryzyko jest naprawde duze i nic nie zmienia fakt ze zyski za ostatni rok byly niezle, bo w tym roku moze byc zupelnie inaczej.
polecam Fundusze Zrównoważone, sa duzo bezpieczniejsze ;)

mam już mętlik w głowie, jutro coś wymyślimy
ehhh nie mieć pieniędzy problem mieć pieniądze problem lol

Albo obligacje, ale zysk niewielki.
Wpłaciliśmy kwotę X i za dwa lata zrobili nam przelew na konto w postaci tej kwoty X z odsetkami... baardzo niewielkimi ;) ale zawsze coś, a do tego jak bym miała kwote X w kieszeni to bym ją przez ten czas wydała ;) a tak przydała się w sam raz na nasze wesele :D

W takim razie bez planu oszczędzania.
Sprawdź tylko, jakie są prowizje od jednorazowej wpłaty, a potem pozostanie Wam patrzeć, jak rosną Wasze oszczędności :D

Dodam tylko że wpłata ma być jednorazowa, a potem to sobie mogą te pieniądze poleżeć. Co w takim przypadku?
Chodzi o to, żebyśmy z małżem poszli jeden raz założyć to coś a potem drugi raz wypłacić za kilka lat lol Da radę takie cudo?

Ja ze swojej strony do tego, co napisała Alma_ dodam tylko, że co jakiś czas w Unikoronie są "promocje" - niższe prowizje i to chyba nie tylko w zamian za deklarację wpłaty minimalnej.

Jasne :)

Fundusze inwestycyjne polegają na tym, że specjaliści lokują pieniądze w różnego rodzaju aktywa (papiery wartościowe, waluty, itp.). Ty kupujesz jednostki (części) funduszu i im lepiej specjaliści zainwestują, tym większa jest wartość całości, a więc i Twojej części. Kiedy chcesz się wycofać - sprzedajesz jednostki i dostajesz do ręki pieniądze, jakie sąwarte w momencie sprzedaży (pomniejszone rzecz jasna o prowizję).

Funduszy jest sporo rodzajów. Różnią się zasadniczo tym, w co inwestują, a więc jakie jest prawdopodobieństwo zysku i ryzyku straty. I tak:

1. Fundusze Akcyjne - lokują pieniądze na giełdzie (najwyższe ryzyko i najwyższy zysk)
2. Fundusze Zrównoważone (akcje i obligacje - trochę mniejsze ryzyko i zysk)
3. Fundusze Stabilnego Wzrostu (jeszcze mniejsze)

Są jeszcze fundusze papierów dłużnych, rynku pieniężnego, itp., itd.

Ja polecam dwa pierwsze - akcyjny lub zrównowazony (ale bardziej akcyjny - o ile nie boisz się ryzyka i nie będziesz musiała wyciągać pieniędzy na gwałt, bo na giełdzie bywają dołki, które trzeba przeczekać).

Co do wyboru - nie decydujcie się tak szybko ;)
Radzę popatrzeć na tę listę:
http://fundusze.onet.pl/101,flista.html
i wybrac coś z pierwszej piątki.

Ale poza stopą zwrotu dowiedz się, jakie są warunki przystąpienia do konkretnego funduszu, jakie prowizje, jakie plany systematycznego oszczędzania (chodzi w nich najcześciej o to, że w zamian za Twoją deklarację wpłaty kwoty minimalnej rocznie, znacznie obniżane są prowizje) i inne ewentualne koszty. Przelicz wszystko i dopiero decyduj.

W razie pytań - służę :)

Alma a czy jeśli masz chwilkę to czy mogłabyś mi napisać jak przysłowiowej krowie o co chodzi z:
funduszem akcyjnym
zrównoważonym
oczywiście w Unikoronie, bo na to już jesteśmy raczej zdecydowani.

Czym sie różnią, na jakich zasadach itd, bo ja zielona w te sprawy

Inwestujemy w Arkę zrównoważoną.

może fundusz inwestycyjny Arka w wbk?

Zrównoważnonego wzrostu ;)

Ja polecam fundusze akcyjne - oczywiście jeśli nie przewidujesz nagłych wypłat.
Unikorona Akcje miała w ubiegłych latach wzrost rzędu 20 - 40%, co mnie bardzo cieszy ;)
Unikorona Zrównoważony - dwadzieściakilka %.

Szczegóły sprawdzisz na http://www.fundusze.onet.pl