• ampa odsłony: 3057

    Czarnobyl-dwadzieścia lat temu

    20 lat temu, dokładnie 26 kwietnia 1986 roku,wybuchł reaktor jądrowy w http://pl.wikipedia.org/wiki/Czarnobyl, pamietacie jeszcze ten dzień?

    Ja pamietam jak po pochodzie pierwszo-majowym wszystkie dzieci wygoniono na pogotowie ratunkowe i tam raczono nas płynem Lugola -była ogromna kolejka, a dziewczyna obok mnie miała napój w woreczku+słomka-marzenie-moja mama nie zaopatrzyła sie w nic dobrego aby zabić niedobry smak po lekarstwie, a sklepy w świeta czynne nie były..
    a i wiosna była piękna tego roku...
    i ktoś mi ukradł czerwony balon...

    az mi sie wierzyć nie chce że to juz dwadzieścia lat minęło...

    Odpowiedzi (51)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-05-24, 16:18:59
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-05-24 o godz. 16:18
0

Miałam wtedy 7 lat i pamiętam, jak tłoczyliśmy się w przychodni zdrowia w kolejce po płyn Lugola. W drodze do przychodni mama dowiedziała się, że jest on strasznie niedobry i że najlepiej kupić dla mnie coś do popicia. Pamiętam jeszcze, że przez kilka dni nie wolno nam było wychodzić na dwór.

Odpowiedz
Gość 2009-05-24 o godz. 13:42
0

Miałam wtedy 9 lat i pamiętam tylko ten obrzydliwy płyn :vom: i że nie mogłam wyść z domu..

Odpowiedz
Gość 2009-05-24 o godz. 08:12
0

awangarda w stylu retro napisał(a):ale nie pamietam pochodu pierwszomajowego
w szkole bylam i w kolejce stalam w stolowce po swoja porcje paskudztwa
Dokładnie tak jak ja. :D Z małym wyjatkiem, że ja stałam w kolejce do gabinetu pielęgniarki szkolnej :D
Tragedia w Czarnobylu kompletnie nie kojarzyła mi się z pochodem 1-szo majowym. Zresztą nic mi się z nim nie kojarzy, bo moja rodzina nie uczestniczyła w takich imprezach ;) :supz:

Ardabil świetny artykuł.
Ja jednak nie jestem na tyle odważna i ciekawa Czarnobyla żeby tam pojechać

Problemy z tarczycą też zawsze miałam i twierdzono, że to zasługa tamtej tragedii. :(

Odpowiedz
Gość 2009-05-24 o godz. 07:00
0

W moim przypadku to było przed 1 maja, ale i tak pewnie już z 3 dni po awarii.
Pamiętam jak mój tata zapakował do malucha mnie, mame i moje koleżanki i wiózł nas wieczorem do przychodni.
A tam dzikie tłumy w kolejce.
Do dziś pamiętam ten smak... mialam 6 lat.

A ktos mi powie jakie działanie miał ten płyn?

Odpowiedz
Asiazoo 2009-05-24 o godz. 06:32
0

A ja plynu nie pamietam. Za to dokonalem moment, w ktorym sie o tym dowiedzialam

Bylysmy z babcia w skelpie po zakupy i sasiadka na babcie nakrzyczala, ze dziecko wyporwadza na dwor w taki dzien. Ja oczywisie nie do konca zrozumialam, czemu sie ta Pani tak denerwuje i bylam bardzo zdziwiona, bo to byly cieple dni, slonce az sie chcialo biegac.

Odpowiedz
Reklama
angie77 2009-05-24 o godz. 05:53
0

Ja doskonale pamiętam smak płynu Lugola i ten żółty kolor :vom: .
Dawali nam to w szkole w porcelitowych kubkach, tych samych w których dostawaliśmy mleko... Potem miałam wrażenie że mleko też Lugolem podaje.... A czy był wtedy pochód - nie pamiętam...
Miałam 9 lat i dziwiłam się, że taka długaśna kolejka stoi żeby to szajstwo dostać lol

Ardabil - świetny artykuł popełniłaś ;)

Odpowiedz
Gość 2009-05-24 o godz. 05:40
0

Ja nie pamietam nic, musze spytac sie rodziców i siostry jak oni to pamiętają.

Odpowiedz
m. 2009-05-24 o godz. 05:25
0

Ardabil napisał(a):No i myśli o mojej wizycie w Czarnobylu nachodziły mnie przez całą ciążę.
Wyobrażam to sobie :|

A masz może jeszcze gdzieś te zdjęcia?
Bardzo chciałabym, jeśli to oczywiście możliwe, je obejrzeć.

Odpowiedz
xandra 2009-05-24 o godz. 05:23
0

Atir napisał(a):Pamiętam jak na dzieciecym rowerku pojechalam do osrodka zdrowia.Nie bardzo rozumiałam co sie dzieje ale wiedzialam, że coś złego.Rok póżniej :ja , Siostra, Mama , Babcia zaczęłysmy chorowac na tarczycę :(
No własnie, bardzo dużo kobiet choruje teraz na tarczyce - u mnie: ja, siostra, mama i ciotka , do tego u nich reumatyzm/gosciec... straszna sprawa.

Ardabil - gratuluję, super sie czytało!

Odpowiedz
Gość 2009-05-24 o godz. 04:33
0

Nie pamiętam...miałam 3,5 roku. Ale z opowieści wiem, ze płyn Lugola piłam - smaku nie pamiętam ;)

Odpowiedz
Reklama
Beniamina 2009-05-24 o godz. 04:30
0

ja byłam wtedy w 3 klasie podstawowej. Zebrano nas na form i kazdemu podano to świństwo. Podawano go ze strzykawki. Potem kazano iść do domu i się porządnie wykąpać.

Odpowiedz
Ardabil 2009-05-23 o godz. 19:30
0

m. napisał(a):
Ardabil napisał(a):pięć lat temu popełniłam taki http://www.geozeta.pl/artykuly,Europa,18
Ardabil, bardzo fajny artykuł... nie wiedziałam, że zajmujesz się pisaniem.
dzięki. no cóż, różne rzeczy się robiło:)
To nasza studencka gazeta, która z braku kasy przeszła do sieci. Artykuł jeszcze razem ze zdjęciami był w wersji papierowej. A swoją drogą, jak sobie pomyślę, ze to było juz 5 lat temu... rany, jak ten czas leci.
No i myśli o mojej wizycie w Czarnobylu nachodziły mnie przez całą ciążę.

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 18:17
0

Pamiętam niewiele, przede wszystkim okropny płyn w plastykowym kubeczku w ośrodku zdrowia. Miałam tylko 4 lata.

Ardabil wspaniały artykuł, bardzo przejmujący :brawo:

Odpowiedz
m. 2009-05-23 o godz. 18:11
0

Ja nic nie pamiętam, mimo że miałam wtedy prawie 6 lat

Ardabil napisał(a):pięć lat temu popełniłam taki http://www.geozeta.pl/artykuly,Europa,18
Ardabil, bardzo fajny artykuł... nie wiedziałam, że zajmujesz się pisaniem.

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 18:03
0

Pamiętam, miałam wtedy 7 lat. Był ciepły słoneczny dzień.
Pamiętam smak tego wstrętnego płynu Lugola, fuuuj.

:o 20 lat :o

Odpowiedz
Wiol-ka 2009-05-23 o godz. 17:38
0

Pamiętam urywki tamtego dnia. Byliśmy z bratem u babci, stamtąd szłam do szkoły. Po przyjściu na miejsce okazało się, że wszyscy uczniowie czekają na coś stłoczeni w jednym miejscu. Potem podano nam coś do picia.
Po południu byliśmy z babcią i bratem w przychodni gdzie było wiele dzieci z opiekunami, wszyscy czekali na płyn.

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 14:36
0

Pamiętam jak na dzieciecym rowerku pojechalam do osrodka zdrowia.Nie bardzo rozumiałam co sie dzieje ale wiedzialam, że coś złego.Rok póżniej :ja , Siostra, Mama , Babcia zaczęłysmy chorowac na tarczycę :(

Odpowiedz
Ardabil 2009-05-23 o godz. 13:32
0

Mój tata pracował wówczas w Polfie i robili tam ten płyn Lugola, więc dostaliśmy go wcześniej
a nawiązując do tematu, pięć lat temu popełniłam taki http://www.geozeta.pl/artykuly,Europa,18

Odpowiedz
ewa78 2009-05-23 o godz. 10:06
0

Smak dosknale pamiętam. bleee. Pamiętam piękną pogodę, i to, że mama zabroniła się nam w piaskownicy bawić Miałam siedem lat.
Niedawno słyszałam opowieść znajomego, który był dr fizyki jądrowej, że w czasie kiedy był wybuch, on ze swoimi studentami robili pomiary. Promieniowanie było tak silne, że zwolnił wszystkich z zajęć i studenci pobiegli do parku wyganiać rodziców z dziećmi. Wszyscu mieli ich za wariatów, a aprę dni później dowiedzieli się o Czarnobylu...

Odpowiedz
katastrofa 2009-05-23 o godz. 09:46
0

:o 20 lat już :o

jechaliśmy z roidzicami do babci, po drodze wstapiliśmy do szpitala w Chełmie żeby wziąść płyn Lugola dla wszelakiego kuzynostwa 8)

no właśnie bo wy wszystkie piłyście, a ja i moi rodzice dokładnie pamiętamy, że lekarka stwierdziła że skoro ja już jestem w szpitalu to dostanę zastrzyk , zamiast płynu,bo lepiej działa

:o :o

czy ktos tez był zaszczycony zastrzykiem?!?

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 09:41
0

Pamiętam że był bardzo ciepły i słoneczny dzień.
Byłam z mamą w Świnoujściu u rodzinki,ale nie wiem czy to był pierwszy maja czy wcześniej..
Pamiętam że do każdej przychodni i w szpitalu były straszne kolejki.
Dzieci zniecierpliwione a rodzice przerażeni...
Odstaliśmy swoje i wypiliśmy płyn (ja i moje dwie młodsze kuzynki).
Nie pamiętam za bardzo ani smaku ani koloru..
Miałam 10 lat.

Odpowiedz
lideq 2009-05-23 o godz. 09:30
0

Ja swoj plyn wypilam po pierwszym maja pamietam, jak odmowili mojej siostrze tego plynu, bo kilka dni wczesniej ukonczyla chyba 16 lat, ktore bylo granica wiekowa( przynajmniej u nas w przychodni). Balam sie wtedy o nia bardzo, bo mialam 5 lat i nie za bardzo rozumialam o co chodzi.
Pamietam tez, ze Spoldzielnia mieszkaniowa zainstalowala na podworku dlugo wyczekiwane przez nas nowe hustawki z okazji majowych okolicznosci i nikt z nich nie koprzystal..

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 09:18
0

Ja swój płyn wypiłam w łazience, bo nam sąsiadka przyniosła. Doskonale pamietam lęk mojej mamy. Ja bałam się, ze umrzemy, bo słowo "wybuch" podziałał mi na wyobraznie.

Odpowiedz
focia 2009-05-23 o godz. 09:06
0

A ja nic nie pamietam :(

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 08:40
0

To już 20 lat :o
Pamiętam,że mama odebrała mnie wcześniej z przedszkola i poszłyśmy razem do niej do pracy do przychodni i dostałam do picia ten wstrętny płyn :x
Miałam wtedy 5 lat i niewiele rozumiałam z tego co sie stało.

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 08:12
0

Silmarilla napisał(a):A mnie i mojego brata poczęstowano płynem Lugola wcześniej, niz przed pierwszym maja. Pamiętam tę nerwówkę, kiedy w nocy wieziono nas do szpitala. Smak toto miało obrzydliwy...
Tez mi sie wydaje, ze to bylo przed 1. maja...
Pamietam jak w nocy, razem z rodzicami i dziecmi sasiadow wedrowalismy do przychodni po dawke tego obrzydliwego plynu. I pamietam powszechny chaos, troche przerazenie, a troche ekscytacje, ze dzieje sie cos nietypowego. Nie powiem, zebym sie bala, jako 8-latka potraktowalam to raczej jako niezla przygode ;)

Odpowiedz
Callista 2009-05-23 o godz. 06:56
0

Ja mialam tylko 2 latka, wiec nic nie pamietam, natomiast rodzice opowiadali, ze w tym dniu byla piekna pogoda i caly dzien spedzilam w ogrodzie u babci. Plyn tez podobno mi dawali, ale nie wiem czy wczesniej czy pozniej niz 1 maja.

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 06:27
0

A mnie i mojego brata poczęstowano płynem Lugola wcześniej, niz przed pierwszym maja. Pamiętam tę nerwówkę, kiedy w nocy wieziono nas do szpitala. Smak toto miało obrzydliwy...

Czy wiecie, że tak naprawdę wypicie tego specyfiku aż tak post factum (nawet w moim przypadku) nie miało już właściwie znaczenia? Organizm co miał wchłonąć, to wchłonął. A taka dawka mogła nawet spowodowac przedawkowanie.

A potem pamiętam, że bawiłam się na podwórku i wyszukiwałam wszędzie chmur - chyba o kształcie kowadła. I jak widziałam taką, to chowałam się do bloku... ;)

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 06:26
0

Ja pamietam tylko tyle, że był to dzień w którym byłam w szkole i klasami podczas zajęć lekcyjnych w parach szlismy do pokoju pielęgniarki i tam piłam napój, koloru ani smaku nie pamietam.

I jeszcze taki urywek : jestem na podwórkum, zaczynają wyć syreny i mam przez okno woła mnie do domu.

A później to pamiętam tylko kolejne rocznice

Odpowiedz
mycha7 2009-05-23 o godz. 06:03
0

Oj ja też pamiętam ten okropny smak i tę kolejkę na boisku szkolnym w ten gorący dzień. Nie bardzo jeszcze wtedy zdawałam sobie sprawę co się stało...

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 05:51
0

miałam 3 lata, byłam wtedy w przedszkolu, pamiętam panike i płyn do picia.
Moja mama twierdzi, że nie mam prawa pamietać

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 05:48
0

Nie pamiętam, bylam jeszcze za mala ale z opowiadań mamy i babci wiem, że zabraniano nam zabawy w piasku

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 05:44
0

ja mialam prawie 4 lata wtedy ale nie potrafię przywołać żadnego wspomnienia - aż sie zapytam mamy czy też piłam ten wstętny plyn

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-05-23 o godz. 05:41
0

kasik_cz napisał(a): sumie najlepiej to, że było bardzo ciepło,
to tez pamietamn. goraco jak diabli bylo i przeslicznie przy okazji.

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 05:37
0

Pamietam,
W tym czasie byłam na Ukrainie pamiętam jak mój starszy kuzyn przybiegł i opowiadał że w radio podali informację o końcu świata :o strasznie z koleżanką bałyśmy się. Tam nikt nie pił tego płynu więc i mi było oszczędzone. Na drugi dzień rano szłyśmy z babcią całkowicie wymarłym miasteczkiem, które o tej porze zazwyczaj tętniło życiem. Ten obraz pustki i totalnej ciszy, czułam się jakby cały świat umarł tylko my dwie się ostałyśmy ;).

Miałam wtedy 6 lat.

Odpowiedz
bonsai 2009-05-23 o godz. 05:32
0

ja nie pamiętam byłam za mala...

ale czytałam jakies dwa tygodnie temu, niestety nie pamiętam w jakiej gazecie wywiad z jakimś naukowcem który mówił, że tak na prawdę od Czrnobyla zginęło 31 osób i nie udowodniono, że miał on negatywny wpływ na czyjeś zdrowie.... :o zdziwiłam się ale jego argumenty były bardzo konkretne i sensowne...

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 05:28
0

pamietam tylko ze mama byla wtedy w Czechoslowacji na sympozjum jakims, i wrocila wczesniej niz miala w planach, zadnego plynu nie pamietam. mialam niecale 4 lata.

Odpowiedz
kasik_cz 2009-05-23 o godz. 04:40
0

..pamiętam.
W sumie najlepiej to, że było bardzo ciepło, w przychodniach brakowało płynu lugola (pamiętam jego okropny smak) i to, że nie bardzo wiedziałam co się dzieje. Miałam wtedy 10 lat

Odpowiedz
elek 2009-05-23 o godz. 04:31
0

mimo, że wtedy miałam 11 lat nie pamiętam dużo szczegółów.. pamiętam tylko że dowiedzieliśmy się w trakcie akademii z okazji wiadomiego świeta.. i moja klasa akurta występowała... wiem, że miałam mówić jakiś wierszyk i mieliśmy ogromne kwiaty z krepiny.... był piękny słoneczny dzień i moja mama kazała mi wypić płyn lugola ale żeby był bardzo obrzydliwy :| oczywiście w wakacje nie wolno nam było jeżdzić na wycieczki do lasu na grzyby..
bardziej pamiętam jak oglądałam w wakcje film o ludziach z chorobą popromienną w Japonii późnym wieczorem... do tej pory mam przed oczyma zdefomowane dzieci...

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 04:24
0

Moj dziadek byl lekarzem, na dodatek podsluchiwal radziecka radiostacje. Wiedzial o wybuchu kilka dni wczesniej, niz podano oficjalna informacje (w moim miescie byla bardzo duza radziecka baza wojskowa). Wypisal recepte na ogromne ilosci plynu Lugola, pamietam, ze siedzielismy z mama w domu, daleko od okien, a tata latal po aptekach i poil wszystkie okoliczne dzieci. I pamietam, jak rodzice sie bali konsekwencji za niepojscie na pochod 1-majowy....

Odpowiedz
fonia 2009-05-23 o godz. 04:11
0

ja nnie pamiętam ani smaku, ani w ogóle takiego momentu w życiu
ale to pewnie lepiej, bo piszecie, że to było straszne ;)
Co by było gdyby Czarnobyl nie miał miejsca w historii ?
Czy ludzie byliby zdrowsi ?
http://www.pixelpress.org/chernobyl/index.html

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 03:54
0

Byłam w przedszkolu i tam nam podawali płyn lugola i tłumaczyli, że to dlatego że idzie do nas wielka chmura i żeby nam krzywdy nie zrobiła musimy pić to paskudztwo lol

Odpowiedz
xandra 2009-05-23 o godz. 03:42
0

gdzies czytałam ze własnie choroby cywilizacyjne sa nastepstwem czarnobyla - alergie, dusznosci itd
w tym i moja tarczyce

smak pamietam, kolor raczej był ciemnozólty niz czerwony ;)

i tez pamietam jaka była panika :x , kochani sąsiedzi kolejny raz nie zapanowali nad tym co robią a ludzie z tym cierpią

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 03:40
0

ja tez pamietam, bawilismy sie wtedy w chowanego jak mama mnie zawolala i poszlysmy na pogotowie gdzie uraczono mnie przepysznym plynem lugola...mialam 10 lat

Odpowiedz
magdage 2009-05-23 o godz. 03:37
0

taaak to wypadło włąsnie 1 maja
był pochód, było baaardzo ciepło
miałam na sobie sukienke w kwiaty i białe podkolanówki
a potem wszystkie dzieci po pochodzie zatrzymano w szkole i podano im wstrętny w samku płyn
a potem było pierwszomajowo-stragany,imprezy pierwszomajowe...hmmm musze przyznac ze jako dziecko uwielbiałam święto 1 maja

Odpowiedz
kasia_ewa 2009-05-23 o godz. 03:31
0

Pamietam,

bylismy u cioci i wujka... Mamy wziely mnie i kuzyna i pojechalismy do szpitala dziecieco... Pamietam ze wielka kolejka byla, ze mamy zalowaly, ze nie wziely nam czegos 'na zagryzienie'.
Pamietam tez, ze pytalam mame po co to wszystko ;), na to mama wytlumaczyla ze robaczki z nieba spadaja i trzeba sie przed nimi chronic 8) . Mama juz tego nie pamieta lol

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 02:24
0

Pamietam jak nas stloczyli w sali gimnastycznej (podstawowka) i jak dawalo nam plyn Lugola, pamietam strach o bliskich jak zrozumialam
Tego roku nie jadlam owocow z sadu dziadkow, ani nie poszlismy jesienia na grzyby...

Odpowiedz
Gość 2009-05-23 o godz. 02:12
0

Tez pamietam i smak obrzydliwy :vom: i kolejki do aptek (sama w niej stalam z kolezanka bo w szkole nie bylo Lugola) i panike i totalny brak informacji: ludzie nie wiedzieli co sie dzieje, o co chodzi, po Warszawie krazyly najrozniejsze, wlos podnoszace na glowie, historie. Pamietam jak balam sie o siostre ktora byla w przedszkolu i mame w pracy, czy dostaly plyn, czy sa bezpieczne...

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-05-23 o godz. 01:59
0

WhiteRabbit napisał(a):Pamiętam smak tego płynu.
tez pamietam.

ale nie pamietam pochodu pierwszomajowego :o
w szkole bylam i w kolejce stalam w stolowce po swoja porcje paskudztwa

Odpowiedz
WhiteRabbit 2009-05-23 o godz. 01:40
0

Pamiętam smak tego płynu.
Był w takich szklanych kieliszkach z miarką, a płyn był czerwony chyba. Albo żółty, ciemnożółty. I był gęsty.
Nie mogłam pojąć tego wszystkiego (miałam 7 lat).
Tyle ludzi, pełno dzieci, i każde musiało wypić coś tak ohydnego :)
Moja siostra miała niecały miesiąc, jak reaktor wybuchł. Dokładnie pamiętam, jak mama się o nią bała.

Odpowiedz
laureline 2009-05-22 o godz. 22:14
0

kurcze tez pamietam ten wstretny plyn YAAAAAAAH
okropienstwo
to byly czasy
gołabki wycinane z papieru na drewnianym patyczku
galowe stroje
....
20 lat

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie