-
małgosia odsłony: 2200
Skaza białkowa - pomocy
Prwdopodobnie mój synek ma skaze białkową daje mu mleko NAN1
lekarz powiedział mi żebym kupiła BEBILON - SOJOWY
Z tego co wiem sa mleczka jeszcze BEBILON - PEPTI
i mleko ISOMIL. Juz sama nie wiem które mam kupić bo każde dziecko inaczej je przyjmuje
ja stosuję Bebilon Pepti. Ala dostawała go juz w szpitalu po urodzeniu i do tej pory jest nierozłączna. Na początku w szpitalu jadła Bebiko, ale strasznie po Bebiku ulewała, więc zmienili jej na Bebilon Pepti.. a później w domu przez swoją głupią mamę ( ) nabawiła się skazy białkowej (bo mama przesadziła z płatkami na mleku )
Jestem zadowolona z Bebilonu, Ali smakuje, nie ulewa (no chyba, że przesadzi z ilością).
Nie wiem, jak kształtują się ceny innych mlek, Bebilon Pepti 1 kosztuje u nas 25,55 (na ryczałt niecałe 13 zł)
W najbliższym czasie przechodzimy na Bebilon Pepti 2 i zobaczymy jak to będzie
Ze skazą da się żyć. Przestrzeganie zasad żywienia jest nieskomplikowane, trzeba się tylko tego trzymać. Właściwie dla mnie osobiście nie jest to żadne utrudnienie tak w gotowaniu jak i przyrządzaniu posiłków.
Ja polecam Isomil. Na receptę i dotowany. Jednak wybró mieszkanki skonsultuj z lekarzem. U nas zaczęliśmy od Isomilu i cały czas go używamy.
Filip ma skazę białkową.
Kiedy był karmiony Nan1 najpierw go obsypało, potem zrobiły się jakby ropne strupki; miał kolki. Zmieniliśmy mleko (za radą lekarza oczywiście) na Bebilon Pepti 1, wszystko przeszło. I kolki, i strupki, i wysypka (smarowałam go maścią na zamówienie)
Swoją drogą ohydnie smakuje to mleko ;)
Ale uważam, jak Melba, że najlepiej zasięgnąć porady u kilku lekarzy. I to, że Filipowi zmiana mleka na Bebilon Pepti wyszła na dobre nie znaczy, że Twojemu synkowi również pomoże to akurat mleko.
Dodam jeszcze, że chyba zawsze przy zmianie mleka mogą wystąpić zaparcia, biegunka, które powinno w ciągu kilku dni minąć.
Kometa, życie czasem nas zaskakuje, nie? ;)
Dzieki Melbus :) W zyciu nic nie krochmalilam, to teraz dziecko bede ;)
Odpowiedz
Mój Lolek trzy tygodnie po porodzie wyglądał jak trędowaty. Całą bużkę miał w czerwonych krosteczkach. Konsultaowałam z pediatrą i dermatologiem i były dwie różne diagnozy. Dermatolog przepisała jakiś płyn, który robi się w aptece i mieliśmy 2 razy smarować skórę dziecka. Zmianiliśmy tez mleko na sojowe. Rzeczywiście zaczęła się skóra goić. I prawie do roku czasu bylismy na Humanie sojowej.
Małgosiu. ISOMIL to też mleko sojowe. Każde mleko sojowe jeśli jest przepisane przez lekarza z zaznaczonym okienku na recepcie, że dziecko ma przewlekłą chorobę, jest o połowę tańsze, więc radzę się dokłanie wypytać lekarza i poproś go o odpowiednie mleko.
No to czeka mnie rajd po lekarzach U nas wysypka zaczela sie od czola, glowy, potem byly policzki, za uszkami, a teraz przelazlo na szyjke, karczek i ramionka :( Zastanawia mnie tylko to, ze schodzi po odstawieniu nabialu, albo to zbieg okolicznosci, bo jednoczesnie zaczelam Ole smarowac kremem dla alergikow/atopowcow.
Odpowiedz
A mi pediatra wczoraj powiedziała (bo Julek też ma krostki na twarzy- teraz juz dużo mniejsze) że to wyprysk łojotokowy.
Ja sama też zresztą tak sądzę bo nie ma różnicy czy piję mleko czy nie. Sprawdzałam już na różnych produktach i wcale u nas to nie jest zależne od jedzenia.
Ja narazie obserwuję i od czasu do czasu występują pojedyncze krosteczki które zaraz znikają.
Także nie ma co od razu wierzyć że to skaza białkowa czy inna alergia.
Pewnie jakbym poszła jeszcze do innej pediatry to powiedziałaby że to skaza. Ehhhh co lekarz to opinia
Melbus konsultowalas Ide u kilku pediatrow czy dermatologow? Bo u nas tez niby uczulenie na nabial w postaci wysypki, ktora niby ustepuje po odstawieniu nabialu, ale do opisu zmian lojotokowych tez mi to pasuje Jak to u Was wygladalo?
OdpowiedzPodobne tematy