-
Alla odsłony: 3985
Co sądzicie o używanych ubrankach?
Drogie Mamywiele z nas kupuje ubranka używane na allegro i nie tylko.W związku z tym, że założyłyśmy z moją siostrą sklep z używanymi ubrankami dla dzieci, mam do Was parę pytań. Co Wami kieruje, jak się decydujecie na zakup zwłaszcza, kiedy się kupuje w sklepie, a nie w necie. Moja siostra bardzo się przyłożyła, żeby wszystko było posegregowane (według kolorów, a w obrębie kolorów według rozmiarów). Ubranka są wyprane, wyprasowane i wiszą sobie na wieszakach. Łatwo jest oglądać i wybierać. Problem jest innego typu. Wiele osób które zachodzą, zaczynają, przebierać i zachwycać się, ale w pewnym momencie orientują się, że ubranka nie są nowe i pytają "To one nie są nowe???" i czmychają... Czy lepiej gdyby wystawa była obskórna, a w środku panował charakterystyczny zapach? Ludzie nie mieliby wątpliwości gdzie wchodzą, i mogli by się pozytywnie zaskoczyć, tym co znajdą w środku?Czym się kierujecie robiąc zakupy w takich sklepach?
Topic Alli, to chyba nienajlepsze miejsce na dawnie własnego ogłoszenia??
(moze sie myle), z tego co wiem takie info zamieszcza sie na "słupie ogłoszeniowym". 8)
ja teraz sporo sprzedaje po moim Macku ubranek i innych akcesorii - wiec jesli ktos ma ochote to zapraszam na moje allegro, link w podpisie
Odpowiedz
byłam, conieco kupiłam :D
przemyślenia:
-> miejsce milutkie, z klimatem, chociaż powierzchnia sklepu niewielka.
-> bardzo fajnie wygląda na wieszakach podział wg kolorów... tyle tylko, że przy szukaniu jest mało praktyczny, niestety - osobiście bym odpuściła trochę estetyce i jako nadrzędne kryterium sortowania przyjęła rodzaj albo ewentualnie rozmiar ciuszków
jeszcze tam wpadnę ;) (chociaż blisko nie mam...)
Czy macie na szybie takiego dzieciaka naklejonego z napisem baby shop (czy cos takiego)?
Odpowiedz
Alla napisał(a):Słyszałam o jakimś super lumpeksie z markowymi rzeczami z wyższej półki na francuskiej.
jakieś supper miejsce, gdzie są używane, ale markowe rzeczy
w naszym sklepie też są markowe ubranka :D
GAP, CHIBOOGI, NEXT, H&M, DISNEY, EARLY DAYS, REEBOK, PUMA, ADIDAS, ELLE, MEXX, ZARA, DKNY jest nawet Ralph Lauren ;)
Na hasło FORUMA 25% rabatu :D
A gdzie dokładnie jesli mozna wiedzieć.
ja byłam i wrazenia ok :).
rzeczywiscie troche ciezko sie szuka (chciałam sukienkę i musiałam przeleciec wszystkie kolory). ja bym dodała podział na typy i chłopców i dziewczynki.
m. napisał(a):Co do propozycji zmian, to ja bym pomyślała o innym ułożeniu ubranek. Teraz są poukładane wg kolorów, co fajnie wygląda, ale trudno się szuka konkretnych ciuchów.
Myślę, że łatwiej byłoby posegregować wg typu ubranek: sukienki z sukienkami, bodziaki z bodziakami, spodenki ze spodenkami.
Nie byłam, nie widziałam (trochę mam daleko, ale chętnie się kiedyś wybiorę), ale w ciemno mogę powiedzieć, że segregacja wg typu ubranek, to podstawa. Dla mnie chyba drugim kryterium byłby rozmiar, a potem kolor. Ale może też w ramach typów można by posegregować kolorami i też by fajnie wyglądało :)
Co do biznesu, Alla, to faktycznie, szkoda, ze nie macie sklepu internetowego. Myślę, że taki sklep, albo przynajmniej aukcje na allegro, pomogły by Wam w rozkręcaniu interesu.
Przy okazji, nie wiem czemu, ale nie mogę się dostać na podaną stronkę z mapą.
Alla napisał(a):A jak tam Wasze wycieczki do sklepu? Był ktoś? Jakie wrażenia?
Czyli - co mamy zmienić ? ;)
Byłam, widziałam i bardzo mi się podobało. Nawet kupiłam sukienkę dla mojej córci :D
Co do propozycji zmian, to ja bym pomyślała o innym ułożeniu ubranek. Teraz są poukładane wg kolorów, co fajnie wygląda, ale trudno się szuka konkretnych ciuchów.
Myślę, że łatwiej byłoby posegregować wg typu ubranek: sukienki z sukienkami, bodziaki z bodziakami, spodenki ze spodenkami.
Sklep bardzo mi się podobał i ubranka bardzo fajne. Gratuluję interesu ;)
A jakie ceny z grubsza?
Ciężko mi zdefiniować, ile co kosztuje, bo dużo tego ;)
Ale generalnie ceny są od kilku do kilkunastu zł, zarówno spodenek jak i bluzek. Pojedyncze sztuki są po dwadzieścia parę. Bluzy i polarki podobnie. Nic nie przekracza dwudziestu paru zł. Pod koniec tygodnia będzie zatrzęsienie bodziaków. One będą po 3 zł. No i dojdą jeszcze spodenki jeansowe. Niedługo ma być dostawa kurtek, no to może one będą ciut droższe, ale ciężko powiedzieć, bo jeszcze ich nie widziałyśmy lol
A jak tam Wasze wycieczki do sklepu? Był ktoś? Jakie wrażenia?
Czyli - co mamy zmienić ? ;)
Anu napisał(a):m. kiedy się pierwszy raz wybrałaś z córeczką do kina? Multikina znaczy :) Bo my mamy bliziutko bardzo i chętni bym się wybrała, tylko nie wiem czy jeszcze nie za wcześnie...
Jak Ania miała 6 tygodni. Przespała cały seans, z krótką przerwą na małe co-nie-co.
Co do tej Francuskiej to o ile wiem ten znany ciuchland jest z ubraniami dla wszystkich a nie tylko dla dzieci i znajduje sie po lewej stronie knajpy z sushi. Adresu dokladnego nie znam, ale nie jest trudno trafic. Wchodzi sie przez brame... lol O ile mowa o tym samym, ale sadze, ze tak.
Odpowiedz
Alla, gratuluję i życzę powodzenia w interesach! :D
Ursynów coprawda nieblisko od miejsca, gdzie teraz mieszkam, ale w ramach spaceru z chęcią się do Was wybiorę :)
ps. nazwa sklepu fajowa :D
Alla gratulacje!!! Fajnie, że otworzyłyście własny biznes, życzę Wam dużo sukcesów
natalia25 napisał(a):Ja prawie w ogóle nie zaglądam do lumpeksów. Kiedyś miałam swój ulubiony w Trójmieście, ale teraz w Warszawie nie bardzo.
Może zdradzisz mi gdzie się mieści ten w Trójmieście?, bo ja jakoś nie mam szczęścia do takich miejsc :(
Dlamnie na Ursynów jest b, daleko moze kiedys przy okazji jak będe to zajrze alepisałycie o jakims dzieciecym lumpeksie na Farncuskiej proszę o blizsze namiary.
Odpowiedz
Kometko,
dzięki :)
Stacja metra to Natolin, na nóżkach, jak najbardziej się da. Idzie się ja wiem... 2 minuty ?:) wklejam jeszcze raz linka do mapki, jak dojść od metra
generalnie trzeba się skierować w stronę centrum i iść prawą stroną KENu. Sklep jest po prawej stronie za rogiem, ale na chodniku stoi drogowskaz :)
http://www.art.eu.com/hej_ho/
I jaka to stacja metra ?
ja nie znam ursynowa ni w ząb :( tzn jak juz jestem na KENie to trafię ;)
A jak to jest daleko od stacji Metra... tak na nozkach to ile sie idzie ;)
Ode mnie z Bemowa to kawal swiata, ale bede jechala do pracy w przyszlym tyg. to podjechalabym pare stacji dalej i zajrzala do Was :D
Kurcze, szkoda ze we Wroclawiu takich sklepikow jak na lekarstwo :( Powodzenia w interesach :)
Odpowiedz
Nazwa, jak i większość spraw dotyczących sklepu to sprawka mojej siostry :magic:
co do dostaw, to właśnie dziś była :) jutro na wieszakach zawisną kolejne ubranka :)
Zajrzę do Was niedługo , może się nam uda spotkać?
Melba, zapraszam :D
Ja prawdopodobie będę w czwartek po południu :D
Alla, fajna nazwa :)
Zajrzę do Was niedługo , może się nam uda spotkać?
O :) Fajnie, że macie czynne do 19, to zdążę po pracy męża :) Wybiorę się do Was na pewno. Może nie w tym tygodniu, ale będę na bank :)
A jak często będziesz miała dostawy? I w jakie dni?
jak się tylko na Ursynów doturlamy - wizytę macie jak w banku :D
a wracając do pytania rozpoczynającego wątek - wydaje mi się, że lepiej, kiedy sposób ekspozycji zachęca do zakupów - i to się nie zmienia w przypadku ubranek używanych. inna rzecz, że niektórzy po prostu nie tolerują kupowania używanych ciuchów - albo wogóle, albo dla dzieci - i takie nastawienie baaaardzo trudno zmienić.
:) to rzut beretem (moherowym lol ) ode mnie. napewno wpadnę, moze nawet dziś :).
Odpowiedz
Swoją drogą nie rozumiem, ludzie wchodzą do sklepu z używaną odzieżą i dziwią się, że ubranka nie są nowe
Może po części dlatego, że wcześniej w tym samym miejscu był sklep z nowymi ubrankami i jak sama właścicielka określiła 'drogimi ubrankami'. A po części dlatego, że sklep ma szyld TANIE UBRANKA DLA DZIECI. A w dzisiejszych czasach wszystko może być tanie, niekoniecznie używane... chociaż jak moja siostra robiła rekonesans, to wyszło na to, że 'tanie ubranka' to synonim 'używane'. No ale nic to. W tym tygodniu dojdzie drugi napis ;) miejmy nadzieję, że wątpliwości zostaną rozwiane... lol
Alla napisał(a):w naszym sklepie też są markowe ubranka :D
GAP, CHIBOOGI, NEXT, H&M, DISNEY, EARLY DAYS, REEBOK, PUMA, ADIDAS, ELLE, MEXX, ZARA, DKNY jest nawet Ralph Lauren ;)
Na hasło FORUMA 25% rabatu :D
Kurcze, że to drugi koniec Warszawy bo już jutro bym u Was była ;)
Swoją drogą nie rozumiem, ludzie wchodzą do sklepu z używaną odzieżą i dziwią się, że ubranka nie są nowe
Słyszałam o jakimś super lumpeksie z markowymi rzeczami z wyższej półki na francuskiej.
jakieś supper miejsce, gdzie są używane, ale markowe rzeczy
w naszym sklepie też są markowe ubranka :D
GAP, CHIBOOGI, NEXT, H&M, DISNEY, EARLY DAYS, REEBOK, PUMA, ADIDAS, ELLE, MEXX, ZARA, DKNY jest nawet Ralph Lauren ;)
Na hasło FORUMA 25% rabatu :D
Alla napisał(a):
ul. KEN 52
Uuu, to tuż za rogiem. :D Jeżeli w końcu zajdę, to na pewno do was zajdę. ;)
na francuskiej powiadzasz natalio ??? a wiesz jaki nr, albo jak sie nazywa czy jakis inny szczegol ? to dwa kroki ode mnie ;)
Odpowiedz
Ja tez wole kupowac w ciucholandzie gdzie ciuchy wiszą na wieszakach - latwiej sie cos wyszukuje niz grzebiac w stosach.
Moze to chodzi o to faktycznie, ze niektorzy nie lubią / wstydzą sie szmateksów?
Mi tam nie przeszkadza :) a gdzie jest Wasz sklep ? ;)
Ja generalnie, jesli kupuje ubranka dla malej w second handzie, to wlasnie chce, aby wszystko bylo wyprane, pachnace, ladnie porozwieszane itd. tylko i wylacznie wtedy robie tam zakupy. Dla siebie to co innego, kusze sie na rzeczy wymietoszone i niekoniecznie super ladnie wyprane.Ale dla LAurki wole te " ekskluzywne" szmateksy..
no i cena nie moze byc wygorowana..Bo bylam w kilku szmateksach, w ktorych ciuchy kosztowaly tyle co nowe albo i wiecej.tedy oczywiscie wybieram nowki sztuki.;)
Wiesz, tu chyba chodzi o to, że niektórzy są do takich ciuszków uprzedzeni i nie kupią po prostu używanych..... Taka mentalnośc, ot co...
Niczym konkretnym się nie kieruję, podoba mi się - biorę. Kupiłam parę rzeczy dla małej w rasowym ,,szmateksie" i nie wisiały wcale na wieszakach, tylko były skotłowane w wielkim metalowym koszu i musiałam tonę ciuszków przerzucić, zanim coś fajnego udało mi się znaleźć i niemal wyrywać sobie z rąk z innymi kobitkami... Zapach tam również nie jest zachęcający, ale mnie to nie przeszkadza...Mam i teściowa z początku były zniesmaczone jak im powiedziałam gdzie kupiłam pierwsze ciuszki dla Mai, ale jak je tylko obejrzały były zachwycone - są jak nowe i naprawdę dobrych firm....Normalnie szkoda by mi było pieniędzy na firmowe ,,nówki"
Nie wiem, czy odpowiedziałam na pytanie, ale wydaje mi się, że chodzi po prostu o sam fakt, że coś jest z ,,drugiej ręki" - niektórym to przeszkadza, choćby sposób ekspozycji był najlepszy
A w Twoim sklepie nigdzie nie pisze, że to second hand???
Podobne tematy