Brokeback Mountain

Mnie i mojemu P też film baaardzo się podobał. Dawno sie tak nie wzruszyłam na filmie...

Mika_ napisał(a):Bardzo dobry film. Obie role świetne, zagrane po mistrzowsku. Szkoda, że ani jeden ani drugi aktor nie dostali Oscara !
Dokładnie, aż musiałam ten film obejrzeć poraz drugi, wywarł na mnie duże wrażenie.

Bardzo dobry film. Obie role świetne, zagrane po mistrzowsku. Szkoda, że ani jeden ani drugi aktor nie dostali Oscara !

film jest po prsotu swietny, moj maz poszedl ze mna z nastawieniem bardzo sceptycznym i op 1 "scenie" na pol kina wrzasnal "na jaki ty mnie film zabralas!!!" ale potem siedzial z opadnieta kopara :)
piekne zdjecia, muzyka pieknie wspolgrala z klimatem filmu, no i sama historia...swietnie pokazany dramat Ennisa i takie rozdarcie wewnetrze i ta jego przerazajaca samotnosc...poruszajacy film, absolutnie mnie nie zaszokowal. siedzi mi w glowie do dzis a maz nic tylko o nim gada :)
szczerze polecam

mi film podobał się bardzo... polecam.

Bardzo mi się podobał.
A muzyka :lizak: .

Caly czas mysle o tym filmie..cudowna opowiesc o trudnej milosci, o strachu przed uczuciem...Naprawde nie czulam nic niesmacznego jak widzialam sceny milosne, a nawet cieszyly mnie ich pocalunki:P
Pieknie zagrany, swietna muzyka, zdjecia... bardzo wzruszyla mnie ta historia(a najbardziej scena z koszula, od razu skojarzylo mi sie american beauty - sceny przytulania ciuchow zmarlej osoby, zawsze doprowadzaly mnie do lez).

Popieram, mam ochotę obejrzeć go jeszcze raz i pewnie tak zrobie.

Bardzo mi się podobał. Rewelacyjny Heath, piękna muzyka, historia...
Coś robi ten film. Oczywiście ryczałam na końcu

Film mnie zaskoczył - bardzo pozytywnie
Choć podeszłam do niego sceptycznie, słysząc tylko, że to film o pedałach....(pomyślałam "co w nim takiego może być) - jakże się pomyliłam.

Piękne ujęcia, zaskakujące krajobrazy, film może być uznawany za kontrowersyjny, doskonała gra aktora Heath Ledger ( filmowy Ennis Del Mar),film maprzesłanie znacznie szersze i przejmujące dogłębnie.
Naprawdę nieczęsto spotyka się filmy, które zostają w pamięci....

My wybieramy się w sobotę - zdam relację na pewno! Póki co nastawiam się na przeżycie emocjonalno-artystyczne... I nie wiem, czy to dobrze

lady_of_avalon napisał(a):Natomiast nie wiem, czy tez odniosłyście takie wrażenie, że film ten robi niezłe pranie mózgu ...
Mam nadzieje, ze paru LPR-owcow da sie wyprac ;)
Filmu jeszcze nie widzialam, bo nie mialam czasu, ale na pewno sie wybiore!

Jestem filmem zauroczona - dla mnie idealna spójność treści z formą (dlaczego - do cholery - tak rzadko sie to zdarza we wpólczesnym kinie??)

Melancholijny, piękny film o miłości - i nie zgadzam sie z okresleniem "pranie mózgów" - dlaczego historia uczucia dwóch mężczyzn nie może porwac nas tak samo jak pary hetero? Skoro filmowi sie to udaje to znczy ze jest prawdziwy i dobrze zrobiony.
No i gra H.Ledgera - dawno nie widzialam TAKIEJ roli

Niesmowicie wzruszająca historia miłosna... przyznam, że się poryczałam na koniec :chlip:
Natomiast nie wiem, czy tez odniosłyście takie wrażenie, że film ten robi niezłe pranie mózgu ... Ja co prawda do homofobów sie nigdy nie zaliczałam, ale mimo wszystko pocałunek dwóch mężczyzn był dla mnie czymś niesmacznym i mało estetycznym, a ten film sprawił że zaczęłam myśleć, że miłość miedzy dwoma mężczyznami może byc równie piękna jak między kobieta a mężczyzną... Myślę, że siła takiego oddziaływania opiera się na tym, że chyba pierwszy raz w charakterze homo zostali pokzani prawdziwi faceci, wręcz macho w każdym innym aspekcie zycia, a nie jakieś zniewieściałe typki... :P
W każdym razie dziwię się że LPR albo jakies inne radio-które-ma -ryja nie zaczęło jeszcze kin bojkotowac... ;)

No nie wiem
Byla, obejzalam, wyszlam z kina zbulwersowana ale... jednak nie do konca wszystko jest z tym filmem OK - czegos brakuje, czegos jest w nadmiarze, tylko za nic nie wiem czego lol W kazdym badz razie dobry film, warty obejzenia, ale nie jakis super-dooper-najlepszy-z-najlepszych ;)

idę i ja :D

też się wybieram :)

No to mnie przekonałaś, Blue :D Idę :D