-
laureline odsłony: 3385
Na czym sie wzorujemy, czyli kolekcje jesien/zima:)
no moja faworytka w tym roku jest Monique Huillier
jej kolekcje jest obledna
(mam sentyment do tej projektantki zakochalam sie w jej kolekcji sukien slubnych i http://www.moniquelhuillier.com/ -warte obejrzenia)
dobra to zaczynam wklejac
Mnie się też podobają niektóre propozycje Fendi:
Również podoba mi się część kolekcji Donny Karan, choć jak zwykle jest dość monochromatyczna.
kurczak napisał(a):Dorzućcie jeszcze coś fajnego z garniturków do skopiowania i uszycia :D
no to dorzucam
na poczatek christian lacrois - srednio za nim przepadam
chado ralph rucci
fendi - znowu wysoki pas -jakos nie palam entuzjazmem
troszke z klasyki gucci
a tu nawet nie znam, ale przypomina mi czasy szkoly podstawowej - moja siostra chodzila w takim podobnym do pracy (na przemian w spodnicy przed kolanko z wysokim pasem)
no a tu troszke z Prady:)
typowe
far east yoshi yamamoto
dla rozluznienia - poczciwina valentino
pzdr
Fajna jest ta dzisiejsza moda ...
bo poza tym ,że jest róznorodność jeśli chodzi o styl i kolorystykę (i tu jest duże pole do popisu dla własnej inwencji twórczej ) to jednak wszystkie te kolekcje mają wspólny mianownik -kobiecość
spódnice ,wyeksponowane nogi i dekolt,zaznaczona talia itp....
bardzo ,bardzo fajnie,że kobiecość jest znowu "w cenie"
a jeśli chodzi o moje wzorce ,to ja mam tak .....różnie ...
podoba mi się i klasyka, i awangarda ..nie lubię sztampy i nudy
dla przykładu -Moschino -klasyka z nutą dowcipu
w każdej kolekcji prosty z pozoru żakiet ozdobiony jest jakimś fajnym ,niekonwencjonalnym dodatkiem -koronka ,falbanka wykonana z suwaków(zamków błyskawicznych ),dziwne hafty ,ciekawe tkaniny...
lubię Moschino za "szaleństwo" i hołdowanie kobiecości -ale nieco inaczej ;)
mam kilka ciuchów tej firmy(część z "drugiej ręki ,reszta z sezonowych przecen ) są ze mną od lat i jestem im wierna .....a one odwdzięczają mi się długowiecznością (nie do zdarcia) i leżą jak ulał (niezależnie od moich zmiennych proporcji ) ;)
no i mam ulubiony duet projektancki -ciężko w Polsce o ich ciuchy ...niestety ...
to Viktor & Rolf -zaskakują formą kroju i naprawdę nowatorskimi rozwiązaniami ...większość modeli z pokazów trudno przystosować do codziennego noszenia (zwłaszcza np. Warszawie-nadal konserwatywnej w kwestii swobody ubierania )
mam tylko jedną koszulę tych projektantów -białą ,klasyczną ,mankiety na spinki , małe falbanki przy kołnierzu i na całej linii -wdłuż guzików
jest fajna ,śmieszna ,nieco infantylna i taka ....ponadczasowa ..no i pasuje na wiele okazji ....
mój facet ,za każdym razem kiedy ją wkładam z poblażliwym uśmiechem ,mówi "O ! znowu ten żabocik przyodziałaś !?!"
no i jeszcze nieśmiertelna Prada ...niby brzydka ale ładna ...lubię :lizak:
Ooooooo, to widzę, że atłasowa wstążka = dodatek wszędzie i do wszystkiego to nie był tylko szał tego lata jedynie
Fajnie, fajnie, bardzo lubię "łamać" wstążką oficjalność biurowych mundurków albo talię w sukience zaakcentować ;)
Swoją drogą, mam w swojej szafie sukienkę podobną do przedostatniej z pierwszego postu; liczy sobie ona zaledwie... 50 lat Uszyła ją dla siebie moja Ciocia, z przedwojennej (taaak ), francuskiej tafty - cudeńko A po wielu, wielu latach przekazała sukienusię mnie lol bo mam dość podobną figurę... Coś niesamowitego. Ubierając ją następnym razem, zwiążę się w pasie czarną wstążką :D
Identyczną tylko czerń moja koleżanka w 98 sama sobie wymyśliła i uszyła na studniówkę
Dorzućcie jeszcze coś fajnego z garniturków do skopiowania i uszycia :D
Ja nie mam zadnych koncepcji a chciałabym coś fajnego, modnego, z tym "czyms" ale jednoczesnie eleganckiego - nie na jedno kopyto.
Podobne tematy