-
Gość odsłony: 8794
Nigella gryzie
Nigella gryzie
Nowy program kulinarny na TVN Style.
Widziałam dwa odcinki ale kiepski
Jakaś bezpłciowa ta kuchnia i Nigella też jakaś taka nijaka
myślę, że z jabłkami będzie jeszcze lepsze -gruszki (przynajmniej te z puszki) mają taki jakiś słaby smak. niewiele je czuć -na ciepło to w ogóle
a ciekawe jeszcze jak by z brzoskwiniami wyszło :D
dziubek napisał(a):sklerotyczka ze mnie
Ciasto czekoladowe z gruszkami upiekłam jakieś 4 dni temu, wyszło booooooooooooooooooooooooooooooskie :lizak: :lizak:
:tonqe:
no nareszcie :) czekałam z niecierpliwością na ... opinię
Skoro mówisz, że z jabłkami będzie również miodzio to ja chyba zadebiutuję z jabłkami bo mój małż zdecydowanie bardziej jest na tak na jabłka niż gruszki.
sklerotyczka ze mnie
Ciasto czekoladowe z gruszkami upiekłam jakieś 4 dni temu, wyszło booooooooooooooooooooooooooooooskie :lizak: :lizak:
dodałam 150 gram mąki i więcej niż w przepisie kakao (bo uwielbiam mocno czekoladowe ciasta)
okazało się, że bez odrobiny mleka nie idzie tej masy zmiksować (dodałam tak gdzieś 1 cm mleka w szklance typowej do herbaty (250ml)
było na tyle gęste, że właściwie samo się nie wylewało do formy, musiałam trochę pomagać łyżką. ponieważ miałam cały piekarnik wolny -u Nigeli na górze piekł się kurczak, położyłam blachę na najniższym poziomie. mam piekarnik elektryczny. piekłam 30 minut w temp 200stopni -przy włączonym grzaniu od góry i dołu.
pięknie wyrosło -gdzieś na 6cm ponad gruszki. trzeba uważać, żeby przy pieczeniu bez górnej blachy nie przysmażyć wierzchu. jak bym potrzymała jeszcze z 5 minut, to by już było od góry zbyt suche.
ponieważ gruszki są mokre i ta woda musi odparować radzę nie skracać czasu pieczenia a najwyżej zmniejszyć w połowie pieczenia temp albo na ostatnie 10 minut wyłączyć górny opiekacz.
pierwszą porcję zjedliśmy na gorąco, drugą jak już było chłodne, ale powiem Wam, że najlepsze jest moim zdaniem na drugi dzień z lodówki (a najlepiej jeszcze z gałką śmietankowych lodów). :lizak:
na zimno bardziej czuć smak gruszek no i intensywną czekoladowość ciasta. :lizak:
szybkie i pyszne. następnym razem zamiast gruszek dodam ćwiartki jabłek :tonqe:
kasia29 napisał(a):ja ostatnio robiłam przepis z poprzedniego odcinka ekspresowego :D
Były to udka od kurczaka marynowane w soku z jabłek, syropie klonowym, cynamonie ,czosnku i sosie sojowym + pieczone ziemniaczki i sos śmietanowo-koperkowy. Mniam.
A jakie proporcje tej marynaty do udek?
(Brzmi smakowicie, a ja akurat dostałam w prezencie butelkę syropu klonowego i z chęcią bym go jakoś twórczo wykorzystała...) ;)
ja ostatnio robiłam przepis z poprzedniego odcinka ekspresowego :D
Były to udka od kurczaka marynowane w soku z jabłek, syropie klonowym, cynamonie ,czosnku i sosie sojowym + pieczone ziemniaczki i sos śmietanowo-koperkowy. Mniam.
piekna napisał(a):Do usług ;) czekam na wieści czy warto.... bo wyglądało bosko i smakowicie
obcykam, jak wyjdzie, no i zdam relację jak smakowo wyszło ;)
Do usług ;) czekam na wieści czy warto.... bo wyglądało bosko i smakowicie
Odpowiedz
jeju :o jak szybko nie myślałam, że jeszcze dziś uda mi się zdobyć ten przepis :love:
DZIĘKI :prayer: :prayer:
robię jutro zaraz po pracy :lizak:
dziubek napisał(a):
kurcze byłabym wdzięczna, gdybyście podały mi przepis na jej gruszki pod ciastem czekoladowym. mam już kupione 2 puszki gruszek :D
Proszę bardzo:
ciasto:
125 g mąki pszennej
125 g cukru
25 g kakao
1 łyż. proszku do pieczenia
1/4 łyż. sody oczyszczonej
125 g miękkiego masła
2 łyż. ekstraktu waniliowego
2 jajka
piec w temp. 220 st.C 1/2 h
Zapisalam sobie ten przepis bo mam rowniez ogromna chrapke na to ciacho, tylko czekam aż mąż wyjedzie... ;) bo nie przepada za gruszkami a ja nie potrafiłabym tak na jego oczach się objadac
oglądam czasem, ale nie robiłam jeszcze rzadnych jej przepisów. kilka z nich rozśmieszyło mnie do łez -np. chciałabym zobaczyć minę małża gdybym zaserwowała mu na obiad spaghetti polane oliwą, posypane natką pietruszki i parmezanem lol -no prawdziwy wyczyn kulinarny lol lol
z drugiej strony jestem w stanie zrozumieć, że Nigela może się zajadać taką potrawą, bo my z mamą uwielbiamy np. makaron z masłem, pokruszonym serem białym i solą :lizak:
kurcze byłabym wdzięczna, gdybyście podały mi przepis na jej gruszki pod ciastem czekoladowym. mam już kupione 2 puszki gruszek :D
Akna74 napisał(a):
A swoja drogą nieżle dupiasta zrobiła się po tym swoim gotowaniu :)Kiedyś powiedziała w wywiadzie, że zastanowiła się co traci tyjąc. I doszła do wniosku, że możliwość ubierania się w niektóre ciuchy - obcisłe mini itp.
A potem zapytała samą siebie na czym jej w życiu bardziej zależy - na jedzeniu, czy na ubraniach. I odpowiedź była prosta! lol
Grunt to samoświadomość i celowe podejmowanie decyzji oraz liczenie się z ich konsekwencjami - to bardzo cenię! :D
Klara napisał(a):Akna74 napisał(a):a widziałyscie wczoraj Nigella robiła takie cłodkie cos, plaster miodu czy jak?
Rozpusciła 100g cukru z 4 łyźkami miodu. Zagotowała (bez mieszania nie wiem dlaczego? tylko garnkiem poruszała) i do tego dodała sode oczyszczoną ale nie wiem ile? i to zawrzało i spieniło się. Wylała nacos płaskiego i zostawiła zeby ostygło i zastygło. Potem mlotkiem potrzaskała zeby połamac do pudełeczka i zabrała jko słodki prezent (hehhe który zjadła po drodze jak to ona)
jestem ciekawa jak to smakuje? ;)
A swoja drogą nieżle dupiasta zrobiła się po tym swoim gotowaniu :)
Dobre pytanie, ale chyba to jest baaardzo słodkie...
Tego się używa do dekoracji deserów. Wygląda bardzo ładnie, jak plaster miodu.
Przepis, który ja znam, to miód, glukoza i cukier, gotowane do odpowiedniej temperatury, potem dodatek sody oczyszczonej i studzenie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Golden_syrup
Jest w Kuchniach Świata taki:
Dodaje się do pierniczków, crunchów, treacle tart.
m. napisał(a):kasia29 napisał(a):to nie był miód tylko "złoty syrop"
I teraz pyt.? Czy ktoś wie co to takiego ten syrop?
Programu nie widziałam, więc zgaduje... może syrop klonowy
Nie, nie, to coś innego. Nie znalazłam polskiej definicji, więc wklejam po angielsku:
Golden syrup is a thick, amber-colored form of inverted sugar syrup, made in the process of refining sugar cane juice into sugar, or by treatment of a sugar solution with acid. It is used in a variety of baking recipes and desserts. It has an appearance similar to honey, and is often used as a substitute for people who cannot eat honey and those who choose not to (such as vegans).[...]
Trudno dostępny w Polsce, podobno można go zastąpić miodem lub syropem klonowym, ale to nie ten sam smak.
to nie był miód tylko "złoty syrop"
I teraz pyt.? Czy ktoś wie co to takiego ten syrop?
Akna74 napisał(a):a widziałyscie wczoraj Nigella robiła takie cłodkie cos, plaster miodu czy jak?
Rozpusciła 100g cukru z 4 łyźkami miodu. Zagotowała (bez mieszania nie wiem dlaczego? tylko garnkiem poruszała) i do tego dodała sode oczyszczoną ale nie wiem ile? i to zawrzało i spieniło się. Wylała nacos płaskiego i zostawiła zeby ostygło i zastygło. Potem mlotkiem potrzaskała zeby połamac do pudełeczka i zabrała jko słodki prezent (hehhe który zjadła po drodze jak to ona)
jestem ciekawa jak to smakuje? ;)
A swoja drogą nieżle dupiasta zrobiła się po tym swoim gotowaniu :)
Dobre pytanie, ale chyba to jest baaardzo słodkie...
a widziałyscie wczoraj Nigella robiła takie cłodkie cos, plaster miodu czy jak?
Rozpusciła 100g cukru z 4 łyźkami miodu. Zagotowała (bez mieszania nie wiem dlaczego? tylko garnkiem poruszała) i do tego dodała sode oczyszczoną ale nie wiem ile? i to zawrzało i spieniło się. Wylała nacos płaskiego i zostawiła zeby ostygło i zastygło. Potem mlotkiem potrzaskała zeby połamac do pudełeczka i zabrała jko słodki prezent (hehhe który zjadła po drodze jak to ona)
jestem ciekawa jak to smakuje? ;)
A swoja drogą nieżle dupiasta zrobiła się po tym swoim gotowaniu :)
Najlepiej to dać kawę rozpuszczalną w proszku (nie w granulkach). Jak chcesz napar, to bardzo mocny i dać go mało - bo od wody się rozpłyną. I dodać go wtedy na sam koniec, zamieszać łyżką.
Pyszne wychodzą bezy z syropem różanym (ten słodki płyn jaki się zbiera nad konfiturą z róży).
dzieki, bede probowac jeszcze raz... Nabla, a jak chce zrobic bezy kawowe, to mam te rozpuszczona kawe dodac razem z cukrem czy juz na zupelny koniec i tylko delikatnie wymieszac?
Odpowiedz
Małymi porcjami tuz przed końcem ubijania. Czyli jak już masz ubitą pianę ale jeszcze nie całkiem sztywną dosypujesz łyżkę cukru co minutę i ubijasz dalej.
Białka do ubijania powinny być zimne i lekko osolone, miska czysta od tłuszczu. Piec do pieczenia najwyżej letni.
dzieki. a jak sie ubija piane na bezy, to sie daje cukier od razu czy po ubiciu? (schrzanilam Pavlova:()
OdpowiedzDenaturyzacja białka ;) czyli piana jest sztywniejsza i bezy nie opadają. Sok z cytryny da podobny efekt.
Odpowiedz
till napisał(a):kurczak w panierce z płatków kukurydzianych
pierś kroimy na paski i przez kilka godzin moczymy w maślance, po namoczeniu maczamy w panierce (rozdrobnione płątki kukurydziane) i ukłądamy na blasze z piekarnika uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia - wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut I KONIEC
Próbowałam tej wersji paluszków z kurczaka i niestety panierka z płatków nie trzymała się na nich i odpadała po upieczeniu :( Tego problemu nie miałam przy wersji jajko+płatki na patelnię.
Co mogłam zrobić nie tak?
jeżeli robiłaś tak jak napisałam to nie wiem co mogło pójsć źle.. bo mi zawsze wychodzą dokładnie obtoczone a samkują jak z KFC :)
moze za bardzo strząsasz maślankę z kurczaka? Powinna się bardzo lepić żeby się miały czego trzymać płatki - a i one nie do końca rozdrobnione sa lepsze (ja je kruszę w palcach).
kurczak w panierce z płatków kukurydzianych
pierś kroimy na paski i przez kilka godzin moczymy w maślance, po namoczeniu maczamy w panierce (rozdrobnione płątki kukurydziane) i ukłądamy na blasze z piekarnika uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia - wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut I KONIEC
Próbowałam tej wersji paluszków z kurczaka i niestety panierka z płatków nie trzymała się na nich i odpadała po upieczeniu :( Tego problemu nie miałam przy wersji jajko+płatki na patelnię.
Co mogłam zrobić nie tak?
trochę już po czasie - ale moze się komuś przyda:
kurczak w panierce z płatków kukurydzianych
pierś kroimy na paski i przez kilka godzin moczymy w maślance, po namoczeniu maczamy w panierce (rozdrobnione płątki kukurydziane) i ukłądamy na blasze z piekarnika uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia - wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut I KONIEC
ciasteczka marsowe
5 batonów mars rozpuszczamy w rondelku na małym ogniu (lub w kapieli wodnej) i łączymy ze szklanką płatków kukurydzianych. Po połączeniu skłądników wykładamy porcje do gotowych foremek na muffinki i chowamy do lodówki do schłodzenia i jemy :)
mam jeszcze kilka innych prxepisów bo oglądałam trochę jej program :)
Ajuto i ja się podłączam pod pytanie o tego kurczaka w krakersach i kulki marsowe z płatkami kukurydzianymi :D
Chociaż z tego co pamiętam marsy się rozpuszcza i łączy z płatkami i to wsjo. Tylko nie wiem jakie proporcje były.
Ajuto napisał(a):Ja wczoraj też robiłam kurczaka w krakersach, ale dokładnie wg przepisu i był pyszny - mąż powiedział, że codziennie mogę mu tak gotować. Poza tym robiłam zupę z groszku i mozzarelli i wg Nigelli była dla nas za mdła, więc dołożyłam bazylię i była świetna. A i kiedyś robiłam słodkości z marsów i płatków kukurydzianych i były fantastycznie.
a gdybym ja pope\rosila przepisy na te s\pysznosci?
v\bo w tekscie nie znalazlam - bede wdzieczna
Ajuto napisał(a):Ja wczoraj też robiłam kurczaka w krakersach, ale dokładnie wg przepisu i był pyszny - mąż powiedział, że codziennie mogę mu tak gotować. Poza tym robiłam zupę z groszku i mozzarelli i wg Nigelli była dla nas za mdła, więc dołożyłam bazylię i była świetna. A i kiedyś robiłam słodkości z marsów i płatków kukurydzianych i były fantastycznie.
a gdybym ja pope\rosila przepisy na te s\pysznosci?
v\bo w tekscie nie znalazlam - bede wdzieczna
Ajuto napisał(a):Ja wczoraj też robiłam kurczaka w krakersach, ale dokładnie wg przepisu i był pyszny - mąż powiedział, że codziennie mogę mu tak gotować. Poza tym robiłam zupę z groszku i mozzarelli i wg Nigelli była dla nas za mdła, więc dołożyłam bazylię i była świetna. A i kiedyś robiłam słodkości z marsów i płatków kukurydzianych i były fantastycznie.
a gdybym ja pope\rosila przepisy na te s\pysznosci?
v\bo w tekscie nie znalazlam - bede wdzieczna
Co do murzynka - macie na mysli ciasto poczwórnie czekoladowe?
Bo jeśli tak, to robiłam to ostatnio.
Składniki:
- 200g mąki pszennej
- 275g cukru
- 0,5 łyżki sody oczyszczonej
- 1/2 szklanki kakao (50g)
- 175g masła
- 1/3 szklanki kwaśnej śmietany (80ml)
- 2 jajka
- ekstrakt waniliowy
- szklanka wrzącej wody
- 175g groszków z słodko-gorzkiej czekolady
Wszystko do robota, podczas miksowania wlać szklankę gorącej wody na koniec dosypać groszki czekoladowe i wymieszać wlać do foremki i włożyć do piekarnika o temperaturze 170C na 45-50 min.
Syrop (polewa):
125ml wody, 100g cukru, 1 łyżeczka kakao - gotować około 5 min (do gęstości), polać ciasto (wcześniej w paru miejscach ponakłuwać) , a na to dodać pokruszoną lub startą czekoladę.
Mattko jakie ono jest słodkie. :] Nie dałam już tego syropu na wierzch bo chyba bym go już nie była w stanie zjeść. :] :] Nie mówie, ze jest złe, ale więcej niż kawałka nie idzie zjeść, bo człowieka zatyka. Nie wiem, jak można zjeść jeszcze z taką polewą i startą czekoladą na wierzchu. Wolę tradycyjnego MUrzynka.
No chyba, że ja jestem jakaś insza od ogółu. :] lol
LiLeK napisał(a):Podobał mi się też pomysł na murzynka - dodanie groszków czekoladowych. Wydawało mi się że się rozpuszczą przy pieczeniu, ale skoro nie to muszę je sobie upolować i wypróbować.
Widziałyście może takowe w sklepach Szukać w paczkach czy na wagę raczej
Są takie gotowe w pudełeczkach, np. Schwartau.
Na wagę jak znajdziesz to też się nadadzą, ale możesz po prostu pokroić dobrą gorzką czekoladę na kawałki (kostka na 4 części) i dorzucić do ciasta. Wedla odradzam, robi się gorzki i "smołowaty".
Widzicie. To ma chyba robic wrazenie. Mnie wkurza. Tak samo jak te jej włosy dyndajace nad żarciem. Dzis ugryzła omlet razem z włosami. Błee!
Odpowiedz
Korzystając z wolnego mam wreszcie okazję obejrzeć Nigellę.
I co mnie najbardziej denerwuje? Na tych zbliżeniach rozmywają obraz tak, że jest nieostry. Okropne wrażenie... Czuję jakbym ślepła.
Widzicie to?
Podobał mi się też pomysł na murzynka - dodanie groszków czekoladowych. Wydawało mi się że się rozpuszczą przy pieczeniu, ale skoro nie to muszę je sobie upolować i wypróbować.
Widziałyście może takowe w sklepach Szukać w paczkach czy na wagę raczej
A robiła któraś z Was sernik czekoladowy Choruję na niego :D I na ten torcik czekoladowy też :D
Odpowiedz
danie trochę zmodyfikowałam, wyszło całkiem niezłe
dziś na śniadanie robiłam mozarellę w karocy, też niezłe
no i jak MIka? przekonalas sie?
btw. pani N teraz ma nowy program, ekspresowych dan 8)
dziś robię danie babci Lawson, jeśli będzie zjadliwe to może się przekonam
do Nigelli
Czuję różnicę, zapach jest przyjemniejszy, słodszy, mniej agresywny. Z wydajnością się nie zgodzę, chemicznego olejku wnilinowego wystarczy kropla, naturalnego ekstraktu wanilii trzeba wlać łyżeczkę. Cytrynowy zupełnie mi nie odpowiada, jest bardzo mocny. Fantastyczna jest za to woda z kwiatu pomarańczy, coś rewelacyjnego do magdalenek albo sałatki owocowej.
W Polsce będę dopiero w sierpniu, ale przecież jest poczta. Jak chcesz to mogę Ci przysłać.
Nabla, a czujesz różnicę w zapachu i smaku? Nie ma porównania z tym, co jest u nas. Ponadto ekstrakty są bardzo wydajne i naprawdę wystarczy wlać kropelkę. Jeżeli dodatkowo jest na bazie alkoholu, to może stać naprawdę długo i nic się z tym nie będzie dziać.
Tak zmieniając temat, proszę, przywieź :prayer:.
U mnie jest w każdym sklepie (innych firm) :| I w różnych wersjach, na spirytusie, na olejku, nawet w proszku. W Polsce nie ma, bo i cenę to ma odpowiednią (za buteleczkę 25ml płacę 4€).
Odpowiedz
Martuś napisał(a): (ja bym dała po prostu cukier wanilinowy bo takiej esencji jak ona używa to nigdzie nie widziałam a szkoda)
Dam nagrodę tej, która znajdzie taką prawdziwą esencję. Przeszukałam już całą Warszawę jak i Wrocław. Nie mniej, podejrzewam, że najbliższy sklep, który ma w swojej ofercie ten produkt jest w Niemczech. Polska to wciąż prowincja .
Toteż jeżeli któraś z Was miałaby dostęp do takich wspaniałości, szczerze polecam produkty tej firmy i tą konkretnie esencję http://imageshack.us
Świetna jest też migdałowa i cytrynowa.
Przy tych placuszkach to mnie najbardziej zaintrygowaly truskawki z octem balsamicznym ;)
Odpowiedz
Jeszcze nie robiłam ale już chodzą za mną od jakiegoś czasu bo bardzo apetycznie wyglądają - tak więc niedługo pewnie zrobię ;)
Nigella smażyła na teflonowej płycie bez żadnego tłuszczu i nie było widać żeby jej to przywierało.
Odnośnie placuszków serowych (jeśli to jeszcze aktualne ;) lol )
Bierzesz 3 żółtka i mieszasz z 2 łżkami cukru (ale ona wsypała chyba trochę więcej) i dodajesz do tego esencję waniliową (ja bym dała po prostu cukier wanilinowy bo takiej esencji jak ona używa to nigdzie nie widziałam a szkoda)
Do tego wszystkiego dodajesz 250 gr serka wiejskiego (tego z granulkami) i 50 gr mąki - wszystko mieszasz.
Następnie ubijasz 3 białaka - ale bardzo luźno a nie na sztywną pianę.
Wszystko łączysz i na patelnię.
ostatnio moja przyjaciółka dostała książkę Nigelli na urodziny, jest tam przepis na danie babci Lawson
czy ktoś go próbował ? mam ochotę go upichcić
Ajuto napisał(a):A i kiedyś robiłam słodkości z marsów i płatków kukurydzianych i były fantastycznie.
My z mężem też często robimy (bo tak proste, że nawet mój nieobyty w kuchni małżonek sobie radzi ;)), ale czasem zamiast płatków kukrydzianych dodajemy inne płatki śniadaniowe - kangusy albo czekoladowe kulki - i też wychodzą pysznie.
Ja wczoraj też robiłam kurczaka w krakersach, ale dokładnie wg przepisu i był pyszny - mąż powiedział, że codziennie mogę mu tak gotować. Poza tym robiłam zupę z groszku i mozzarelli i wg Nigelli była dla nas za mdła, więc dołożyłam bazylię i była świetna. A i kiedyś robiłam słodkości z marsów i płatków kukurydzianych i były fantastycznie.
Odpowiedz
Akna74 napisał(a):natalia25 ale tez bez tłuszczu i do piekarnika? dziwie sie bo przeciez piesi sa chudym miesem i zastanawiam sie czy nie wyschna na wiórki..?
ja właśnie dziś na obiad zrobiłam te piersi z kurczaka, nie pierwszy raz zresztą. Ja robie panierkę pół na pół krakersy+bułka tarta. Marynatę solę i pierzę. Doprawiam też tym panierkę. Potem układam na blaszce i troszeczkę smaruję kawałki kurczaka oliwą przy pomocy pędzelka.
Mniam pycha lol
A mnie fascynuje temat rosołu z kości kurczaka 8)
Jak do choroby ugotowac rosół z pieczonych kosci??? :o
Nigella jest bardzo apetyczna i wiele przepisów mnie korci, ale nie mogę jej wybaczyć zlewania wina z kieliszków gości, żeby potem zrobić z tego marynatę jak również zbierania obgryzionych kości kurczaka po imprezie, żeby zrobić z tego potem rosól :vomit:
Odpowiedz
natalia25 ale tez bez tłuszczu i do piekarnika? dziwie sie bo przeciez piesi sa chudym miesem i zastanawiam sie czy nie wyschna na wiórki..?
robiłam tak rybę ( co prawda rozmrożoną wczesniej, ale i tak więcej wody miała) i wyszła pyszna! Gdy się troche podpiekła przykrylam folią aluminiową, pod koniec ją zdjęłam i podrumieniłam górę.
Myślę, że jogurt w przepisie Nigelli robi swoje - i woda, i tłuszcz w tym jest.
A tak ogólnie o programie Nigelli - lubię większość jej przepisów, często dają mi bazę do własnych prób ( i blędów:) )
Jej maniera mówienia i to wdzięczenie się do kamery są za to nieznośne.Kroi coś i kroi i nagle taki maślany uśmiech znad boczku...wrrr...
Nigella robiła jeszcze kiedyś panierkę z parmezanu i chlebków pita (w mikserze rozdrobniła) Osobiście nie próbowałam ale wyglądała apetycznie.
A jeśli chodzi o przepisy Nigelli w ogóle to trzeba na nie patrzeć przez swój pryzmat i zawsze lekko przerabiać. Babka lubi rzeczy ostre, kwaśne a mięso krwiste ... ale po przerobieniu na własną nutę (kwestia doboru i proporcji przypraw) są smaczne. Książeczkę kucharską autorstwa Nigelli posiadam i korzystam z niej czasem z powodzeniem.
Akna74 napisał(a):ale chodzi mi o to czy trzeba to jeszcze skropic jakas oliwa? czy jakims tłuszczem? zeby sie zrumieniły? a pieprzu trzeba?
pieprzu nie dodałam, ale chyba można dodać trochę soli i pieprzu ba takie za mało wyraźne były, ja nie dodawałam żadnego tłuszczu, raz przewrócilam kawałki na druga stronę i tyle.
Akna74 napisał(a):Marynowała piersi z kurczaka w maslance (mozna tez w jogurcie) a potem obtaczała w panierce z krakersów, bułki tartej i parmezanie. Piekła to w piekarniku nagrzanym do 220st około 15 minut chyba. No i chodzi o to czy dawała tam jakis tłuszcz? czy one sie tak upiekły? hmm..
albo krakersy, albo bułka
zrobiłam z krakersami-smaczne, ale nie wiem na ile to zasługa krakersów na ile maślanki-łatwe do zrobienia wolę pieczenie niz smażenie.
I dla przypomnienia - Nigellę można oglądać co soboty o 9 rano na TVNie :D
OdpowiedzPanierka moze byc z krakersów lub z bułki tartej z parmezanem i odrobina soli a piekła piersi na pergaminie w piekarniku :D
Odpowiedz
Wyciagam bo moze któras z was ma przepis na PANIERKĘ do piersi z kurczaka. Przed chwilą była powtórka programu i małzon gadał i nie zanotowałam co ona tam dorzuciła.
Marynowała piersi z kurczaka w maslance (mozna tez w jogurcie) a potem obtaczała w panierce z krakersów, bułki tartej i parmezanie. Piekła to w piekarniku nagrzanym do 220st około 15 minut chyba. No i chodzi o to czy dawała tam jakis tłuszcz? czy one sie tak upiekły? hmm..
kiedys oglądalismy ten program razem i mojemu mezowi strasznie sie on nie podobal :) opowiedzialam mu ze ona (?) napisala ksiązke "jak byc domową boginią", ale ze moj mąż ma problem z imionami i tytulami wiec nazywa ją teraz domowa księżniczka :D
zgadzam sie, ze stosowanie wszystkich jej przepisow nie jest konieczne ;) zresztą Makłowicz czy inni tez nieraz gotuje cos niezjadliwego dla mnie.
A makijazystka z tvn style tez dla mnie jest beznadziejna...
Wlasnie w tej chwili "leci" Nigella w tv i troche ja podpatruje. Jej pomysly na dania jakos nie zwalaja mnie z nog, ale przyznaje, ze kobitka ladna i cos w sobie ma ;) Podoba mi sie jej styl bycia, widac, ze swietnie bawi sie tym gotowaniem.
Odpowiedz
narazie widziałam 2 odcinki - oglądałąm fragmenty i ...nawet nawet, sympatyczny program, ona też, conieco mozna podpatrzyć ( o tym przepisie z coli coś słyszałam ale na to bym się nie skusiła :vom: ) - nie koniecznie kopiowac jej przepisy, ale jakieś drobiazgi, pożyczać pomysły i przetwarzać po swojemu;
a(choć to nie ten temat wprawdzie, ale na temat tvn style) - podoba się Wam ta ich makijażystka moim zdaniem jest taka beznadziejna...
Justa napisał(a):Keito napisał(a): Ogólnie mam złe zdanie o TVN Style, Kicha w wielkim stylu ;)
Przed wakacajmi TVN Style jeszcze dało sie oglądać - nawet ciekawe niektóe programy były
A teraz jakos ta nowa sceneria, nowe twarze i gadanaie o dupie marynie nie przekonują mnie
Zgadzam się w całej rozciagłości, nawet napisałam o tym na Feministkach !
Keito napisał(a): Ogólnie mam złe zdanie o TVN Style, Kicha w wielkim stylu ;)
Przed wakacajmi TVN Style jeszcze dało sie oglądać - nawet ciekawe niektóe programy były
A teraz jakos ta nowa sceneria, nowe twarze i gadanaie o dupie marynie nie przekonują mnie
Nie lubimy Nigelli dzięki szynce w coca coli. Szynka do wywalenia, coca cola także.
(Poza tym ja też umiem oblizywać wdzięcznie paluszki, a nikt mnie do tewe nie bierze, więc odczuwam zawiść).
Wolimy Marthe Stewart, która wprawdzie jest oszustką, ale przynajmniej jej przepisy są porzadne ;)
Kerala
ps. Jamiego też nie lubimy
K2 oblizującą paluszki to widziałam ostatnio Młynarską w tejże stacji.
Boszeeeeeee, to okropne
poczekaj Mika az zacznie oblizywac paluszki, powolutku delektujac sie :D rozrywka zapewniona :D
Odpowiedzwidziałam tylko zapowiedzi tego programu, ale jak mi sie uda go obejrzec to wypróbuje co też tam ona poleca. jak bedzie szybko i smacznie to bede dalej oglądać, jak nie to daruje sobie.
Odpowiedza dla mnie rewelka. dania do zrobienia w krótkim czasie dla kobiet pracujących i z dziećmi. nie wiem czy dania są smaczne bo jeszcze nic nie zrobiłam ale na takie wyglądają. Co najważniejsze większość przepisów od razu do zapamiętania a nie do zapisania na kilka stron.
Odpowiedz
Tak, to ona.
Troszkę mnie ciary przechodzą jak ona majta długaśnymi włosami nad potrawami, które gotuje ;)
Mika, czy o te Nigelle chodzi?
wszyscy piali na temat tego, jakie to ona swietne ciasta robi. no i sie skusilam, kupilam ksiazke o slodkosciach i zrobilam bezy - przyznam, wyszly bielutkie, ale za to ochydne. zrazilam sie, wiecej czasu na przepisy tej pani nie poswiecam.
btw. pieknie przetlumaczyli tytul programu, poplakalam sie ze smiechu :D:D:D:D:D:D
Kilka dni temu akurat włączyłam TV na ten program
ale jakoś nie zaciekawił mnie
Juz bardziej wolałam obejrzec sobie Puszyste Damy :D