Jaka fryzura, jaki kolor? Pomożecie??

Idzie jesień (mam nadzieję, że jest daleko) a z nią chęć na zmiany.
Fryzura. Włosy. Co zrobić?

Najpierw kolor. Czy zostawić swój naturalny, czy przyciemnić, czy zrobić balejaż? A jeśli balejaż to na swoich jasne pasma czy tzw bazę też inną? A może dwa kolory pasm + swoje włosy?
A może taki "złoty brąz" jaki mam na zdjęciu z dwoma warkoczami? - wtedy zrobiłam zmywalną szamponetką.

Teraz fryz. Generalnie nie chcę ciąć na krótko. W rozpuszczonych nie jest mi dobrze, więc na pewno będę wiązać. Może zostawić takie jakie są (długie trochę za ramiona, równe) czy pocieniować, żeby trochę wariowały, wysuwały się przy związanej fryzurze? A może dłuższa grzywa i na bok?

Na zdjęciach w koku mam naturalny kolor włosów, po delikatnym balejazu który robiłam rok temu.



















Dodam jeszcze, że na wtorek jestem zapisana do fryzjera.
Na co dzień czeszę się zazwyczaj w kucyk, po 8 godz. pracy wyglądam jakoś tak.............niezadbanie. Dlatego chciałabym wyglądac ciekawiej, z pomyslem. Może wystarczy więcej uwagi poświęcić przyczesaniu, bardziej się wysilić, pokombinować - sama nie wiem.................
Na zdjęciach jestem dość opalona ale na co dzień mam bledszy kolor skóry.
Oczy niebieskie, oprawa ciemna, naturalny kolor włosów - ciemny blond, myszowaty. Mam problemy z cerą, czasem wypryski, pekające naczynka, więć skóra jest lekko zaczerwieniona ( w związku z tym odpadają wszelki rudości i kasztany).

Co do fryzury to nie wiem czy ciąć, cieniowac czy nic nie robić. Co do koloru - wiem na pewno że chcę zrobić COŚ. Ale co?

Liczę na Was, kochane. :D