-
Lianka odsłony: 3007
Nasza kochana ediee panienka juz nie jest!
Justynko i Lukaszu przyjmijcie ode mnie najszczersze zyczenia szczescia i wszelkiej pomyslnosci na nowej, wspolnej drodze. Niech Niebo zawsze bedzie Wam przychylne i rozswietla kazdy dzien promieniami szczescia.
Oczywiscie cala i uroczystosc slubna sledzila na miejscu specjalna delegacja Forumi w postaci mnie i Aggi73.
ediee wygladala cudnie i promiennie, jej malzonek rowniez. Reszte napewno opowie sama jak juz wroci do rzeczywistosci :)
Oto kilka jeszcze cieplutkich zdjec, moze nie najlepszej jakosci ale sa :)
Przed oltarzem:
Justynka(niestety z wrazenia trzesla mi sie reka i Justys wyszla zamazana)
Lukasz
Druhenki :)
Z oddali
Przysiega
Stado paparazzich :)
"Przyjmij te obraczke..."
W Kosciele
Kwiatki na lawkach
Z dziecmi im do twarzy :)
Dopiero co za maz wyszla a juz obcalowuje obcych facetow :D. Łukasz chyba nie wygladal na zadowolonego :D
Limuzyna Mlodej Pary
I oczywiscie z delegacja Forumi rowniez musiala byc fotka :)
I odjechali cali w skowronkach. Ach!!
W poniedzialek dostane zdjecia od Aggi73 to wkleje nastepna porcje :)b
Agga73!!! kilka obiecanych fotek ;)
spróbuję zmobilizować siostrę, by jeszcze kilka z pleneru obrobiła...póki co muszą wystarczyć takie ;) ..to odnoście środowego spotkania, na ktore nie dotrę :chlip:
gdybyście jednak coś innego postanowiły...czekam na wieści...
tymczasem kilka fotków 8) fotograf ma u mnie minusa jak stąd do tamtąd ;) ..jutro idę na opstateczne starcie...i w sobotę mam zamiar foty odebrać ;)
plener przed hotelem
niechronologicznie, ale wyjście z kościółka ;) płatki róż...to sprawka Lianki i Aggi71 :usciski:
http://img168.imageshack.us/img168/9171/pict1552ooooooooooo3db.jpg
ryż poniekąd także...
tango...
tu chyba już zmęczenie było widać...ale co tam pozujemy ;)
...
buźka
ediee napisał(a):
....
Sliczne :)
Bardzo ladne fotki- duzo ciepla z Was bije :)
duzo, duzo szczescia Wam zycze
Ediee super opis, wszystkiego dobrego na Waszej małżeńskiej drodze.
Gratulacje lol lol lol lol
Dziękujemy za wszystkie zycznia:D
Zdaje mi się, że się troszeczkę z tymi zdjęciami azgalopowałam lol ale...jak już złapałam o co chodzi w tym wklejaniu to nie mogłam sie wprost oprzeć ;) ;)
Lianka!!!! dzieki za łopatologię, wskazówki, poprowadzenie za rączkę...czasem tak muszę byc poprowadzona ;) oczywiście wypijemy :drinkers: piwko jak najszybciej się da :taniec: ...
a Wam Agga73 i Lianka jeszcze raz :usciski:
Dziękuje za wielkie wsparcie, słowa otuchy ;) , uśmiechy i Waszą obecność w tym dniu...
pozdrwaiam cieplutko
i planujmy to spotkanko
ediee
Ediee, wspaniały opis i zdjęcia :)
jeszcze raz ogromne gratulacje i wszystkiego najlepszego!!!!
Niedzielę balowalismu jeszcze do 21.00 lol ...trochę gości ubywało wraz z upływem czasu... stara Panna Młoda-Ja :D zajęła się DJ-owaniem...druhenki kolejny dzień szalały jak opętane...robiliśmy zdjecia..a mąż co chwilkę muskał mnie ustami to po włosach to po policzkach :love: :love:
ile weselnej się znów wylało?..nie wiem.. ;) Moje dwie mamy sziedziały i godzinami rozmawiały ze sobą...Taty ;) wznosiły toasty...znów śmigałam na parkiecie...ale już znacznie luźniej było, ale równie pięknie...
Żegnaliśmy gości i płakaliśmy...piękne to było :chlip: piękne...wróciliśmy do domku...i w spokoju mój mąż przytulił swoją żonkę :D
Gościom wystawiliśmy celujący...i planujemy wraz ze zdjeciami zawozić im dyplomy uznania...za wspaniałą zabawę...bez nich nie było by tego wszystkiego
W poniedziałek pojechalismy na plener z moją siostrą...jeśli dziś sie uda to wkleję te fotki wlaśnie, bo niektóre....większosć z nich nas po prostu urzekła...jeśli mi sie nie uda to mam nazdzieję, ze Lianka mi pomoże ;) :)
:D
Po weekendzie wkleję jeszcze kilka ze ślubu robionych przez fotografa...ale i tak dziweczyny już pokazały dużo:)
dziękuję WAM
:stokrotka: :love: :taniec:
NA weselu jeszcze raz, najmocniej...zakochałam się w moim mężu...traktował mnie jak królową...był cudowny i pomimo, że wcześniej , przez wszystkie lata raczej mało ze sobą tańczyliśmy...na weselu nie byliśmy na parkiecie może z godzinę...czułam się wspaniale...Moj kochany!!! :love: :love: :love:
Goście bawili się wystrzałowo...gdy tylko orkiestra schodziła na przerwę...przy stołach rozpoczynali jeden przez drugiego przyśpiewki...rodziny się zapoznały i szalały...ojjjjj....kelnerzy przystawali przy stolikach i zagadywali, ze pierwszy raz widzę ,żeby tak sie tu rodzina bawiła....
mnóstwo zabaw, różnorodnej muzyki...raz się wywaliłam
lol lol lol , podarłam trochę suknię...starłam podeszwy butów...dorobiłam się paru bąbli i odcisków....ale butów nie zdjęłam, tańczyć nie przestałam, śpiewać też... :love: piłam toasty z młodymi starymi, z kuzynami i przyjaciółmi...nie straciłam równowagi... wszystko ze mnie wyparowywało, bo a mój Misiek, mąż mój kręcił mą ...jak byśmy jakimi profesjonalnymi dancerami byli :D ...
Zakończyliśmy ako 6.00...niechętnie...by następnego dnia o 12.00 rozpocząć poprwiny ;)
w domku zaczął sie szał..okupacja łazienki...tu pies ucieka...tu dzwoni telefon...wszyscy biegają , a ja próbuję się wyluzować...odseparować...wyciszyć...
Kiedy już mama i świadkowa-moja siostra się ubierają...dochodzi za 20 15.00 :o :o :o zaczynam szaleć....biegam w staniku po pokoju...zaczyna się armagedon :o bierają mnie ściskają...w międzyczasie przyjeżdżają goście, którzy już rozlokowali sie w hotelu i teraz chcą zobaczyć Młodą... ja odpływam ...na chwilę tracę kontakt z rzeczywistoscią ;) mama podszywając mi stanik do sukienki ukuła sie w palec...widze krew na sukience :o :o :o Wiecie myślałam,że wyjdę z siebie....jescze welon, wsówki, torba i......
schodzę po shcodach...na dole same uśmiechnięte, znane buzie...atmosfera wspaniała...Keidy wszedł mój Łukasz...zaparło mi dech w piersiach, płakałam na blogosławieństwie...zresztą prawie wszyscy płakali...wychodziliśmy na podwórko w asyście orkiestry i prawie wszystkich gości weselnych...nie wiem jak wsiadłam do samochodu..ale dało radę...spojrzałam w oczy Miśka... :love: ...zajechaliśmy pod koćiół...z daleka zobaczyłam moje Forumóweczki...i serducho się uradowało... :D :taniec: :love:
Wysiedliśmy...poczekaliśmy jeszcze chwilkę razem z naszymi świadkami i druhenkami na księdza...kilka fotek i ruszyliśmy :D
Oglądając zdjęcia z ceremonii zauważam wielkie spięcie i skupienie...w rzeczywistości było chyba trochę weselej, gdyż ksiądz , który zna naz już od ładnych pare lat...dawał nam fajowe znaki, co mam robić....
Pamiętam wspaniałe kazanie...DO NAS!!!! piękne....czytanie Listu Św. Pawła" Hymnu do miłości" przez moją przyjaciółkę Anię...magiczną atmosferę...bicie serca...przysięgę...pożegnanie...i wielką niespodzainkę od Aggi i Lianki...płatki róż...zdjecia wyszły super
.....
Witajcie!!!! powracam po najpiękniejszym weekendzie mojego życia...już jako mężatka...zakochana na amen, zauroczona mężem, zabawą , magiczną atmosferą, gośćmi, pogodą....wszystkim....
i cóż...oczywiście z relacją...być może kiedyś napiszę jakąś książkę...dziś streszczę...wyłuskam...spróbuję namalować ten magiczny dla mnie w ostatnich dniach świat ;)
:stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:
w piątektyle jeszcze miałyśmy z siostrą na głowie, że biegałyśmy od kosmetyczkim, na pazurki, dmuchać balony, na spowiedź...razem z Młodym...wieczorem zafundowałyśmy sobie jeszcze odprężającą sesję w solarium...hmmmm....prawie zasnęłam 8) ...później powrót do domku...zawozenie ciast do restauracji...wieczorne zabiegi pielęgnacyjne....siedziałam do 3.00 w nocy i poprawiałam ksiĘgi dla rodziców, nerwów jak na lekarstwo...rozmawiamy z siostrą...wogólę nie czuję, ze jutro już będę żoną ;) zasypiam jak dziecko.....
:stokrotka:
sobota...spokojnie budzę się o 7.30...buzia mi się drze i cieszy na przemian lol super klimat....tatuś zawozi mnie do pani Joasi-fryzjerki....lece z nóg...Ona serwuję mi kolejną guaranę~~naturalny środek pobudzajacy lol :D ...efekt...dalej lecę...jedentelefon i siostra wpada juz z tym co skrzydeł dodaje...wsadzają mnie pod mega suszarę~, gdzie się już prawie rozpływam...ale spoać dalej sie chcę...tu zaczęłam się już martwić...zero stresu co tu jest grane
Po 2,5 godziny ...zadowolona jadę do pani Lucynki, która gimnastykuje się jak może, żeby rozświetlić mi moją buźkę...w międzyczasie non stop dzwoni telefon, mama , przyjaciółka...Młody??? ;) ....
i już jeste w domku...siedzę z przyjaciółkami, plotkujemy, pijemy soczek ...jestem strasznie wyluzowana...do chwili...kiedy zjawia sie cała rodzinka...+ babcia która zalewa się łzami i co chwila mnie ściska...zaczyna się robić coraz poważniej..idę na górę do pokoju...chwila skupienia...godzina 13.00 zaczynam wyciągać kolejne elementy mojego białego stroju :D
..............
ediee wyglądaliście pięknie Szczególne podoba mi się bukiet - jest taki żywy, soczysty, piękny :D Wszystkiego najlepszego
Odpowiedz
Zdjec c.d Agga miala lepszy aparat :)
Limuzyna podjezdza pod kosciol
Szczesliwa Para Mloda
Sliczna Justynka
I jeszcze raz razem
Ze swiadkami
Druhenki
W oczekiwaniu na ksiedza
Tu fajnie udalo sie ryz uchwycic :)
Przewalil sie tlum gosci i moznanareszcie odetchnac :)
A na koniec dwa zdjecia, ktore uwazam za perelki (Agga powinnas zajac sie fotografia bo masz super oko:)) Chyba zaden profesjonalny fotograf nie powstydzilby sie takich ujec
To tlo za Justynka sie wymieni tylko czasu nie mialam na obrobke :)
Wszystkiego wszystkiego wszystkiego najlepszego!!!!
Pięknie wyglądali...
Eddie, wszystkiego najlepszego!!!! spełnienia wszelkich marzeń :)
Odpowiedz
Ediee, kochanie!!!
G R A T U L U J E ! ! !
:brawo: :love: :stokrotka: :taniec: :heart: :brawo: :love: :stokrotka: :taniec: :heart: :brawo: :love: :stokrotka: :taniec: :heart: :brawo: :love: :stokrotka: :taniec: :heart:
wygladaliscie przepieknie! mialas piekna suknie :) wszystko bylo tak dograne! bylam zachwycona wystrojem kosciola, druhenkami, autkiem, goscmi i Wami!!! :D brak slow :) nawet goscie byli fantastyczni :) ksiadz tak pieknie do was mowil... :) eh...
mam nadzieje, ze bedziecie dlugo i cieplo wspominac ten dzien, a kazdy wasz nastepny wspolny dzien bedzie jeszcze piekniejszy niz ten ktory byl, ale nie tak dobry jak ten ktory bedzie :)
i zeby traby waszych sloni nigdy nie weszly w kaktusy ;)
i czekamy na autorska relacje i foty!
ps. przesylam zdjecia na maila i Tobie, i Liance, coby je tu umiescila :)
Wszystkiego najlepszego życze, dużo szczęścia i miłości na nowej drodze życia :D
swoją drogą jesteśmy imienniczkami i nasi mężowie również ;)
Podobne tematy