-
Lilu odsłony: 2553
;-(
Http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?p=425969#post425969
Boziu ludzie prosze nie rozmnażajcie kotów tyle kociaków do adopcji niektórzy mają swoje koty + jeszcze do adopcji.
Schroniska sa przepełnione po ulicach też biegają kotne kocice ludzie biegają wiozą na sterylki aborcyjne ale to nic nie da bo i tak ktoś "mądry" znowu rozmnoży kotkę. Na jednym forum gdzie pisze do adopcji jest ponad 300 kotów. Niektórych nikt nie chce pokochac bo nie mają oczka , nóżki.... skrzywdził je człowiek więc człowiek powinien coś z tym zrobic pomagać i myśleć a nie bezsensu je rozmnażać
gosiunia2004 napisał(a):sasiad,
to nas przesladuje ciagle
dlatego zalaczniki wklejamy przez program:
http://www.imageshack.us/
Dzięki
[ Dodano: 2005-06-15, 00:02 ]
Dzieffczynka napisał(a):
sąsiad no ładnie się czyta forum
Czytam czytam. Nie dodaję ich tyle, żeby cały czas być na bieżąco. Pozatym temat załączników jakoś nie wydaje mi się zbyt ciekawym.
ej nie naskakujcie tak na Lilu,jej nie chodziło konkretnie o was a ogólnie
rzeczywiście nie którzy mogliby popilnować swoich zwierząt w celu uniknięcia wielu nieszczęść
sąsiad no ładnie się czyta forum
sasiad,
to nas przesladuje ciagle
dlatego zalaczniki wklejamy przez program:
http://www.imageshack.us/
Fajny kociak :)
Moja gienia może nie drapie, ale za to jak gryzie ............
Niestety nie pokażę wam jak wygląda, ponieważ, jak to jest powyżej napisane:
"Niestety Limit na wszystkie załączniki na tym forum został przekroczony. Prosze skontaktować się z administratorem forum."
Co jest dla mnie bardzo dziwne, bo tylko 1 załącznik jak dotąd dodałem z tego co pamiętam.
a ja właśnie wyszłam od koleżanki, która ma 1,5miesięcznego kotka od kuzynki i... moja ręka wygląda jakbym sobie próbowała żyły podcinać ze wszystkich stron, i to tępą żyletką :P sama właścicielka kotka tak to określiła. a ja nie miałam serca nie dać mu tej ręki chociaż kotów nie lubię, ale z okazji, że ten jest słodku rudawy (jak ja :P) to go uwielbiam (bo jeszcze nie urósł, a dużych kotów nie lubię, tak samo jak czarnych, mimo że to mój ulubiony kolor). I tak nie chwaląc się... dzięki mnie koleżanka nazwała go Rudi :) a to maleństwo wygląda tak:
prawda, że przeuroczy? :D a jak gryyzie... i drapie...
Butterfly napisał(a):
A jak pies kogoś pogryzie to odpowiadasz za niego nie?
A widziałaś kiedyś kota w kagańcu? albo tabliczkę uwaga zły kot? Tu nie kma co porównywać kotów z psami.
Jak to właścieciel? Jak Tobie kot ucieknie, i komuś jeszcez i się spotkają i się okaże że jeden to kotka, drugi to kot i sobie skoczą w bok to co? będziesz miała pretensje do właściela tamtego kota? do siebie? nie.
Moje koty nie są przeznaczone do rozmnażania więc są wykastrowane i wysterylizowane, dlatego nikt do mnie nie będzie miał pretensji, ani nie przyczynię się do powstania nowych kotów które jako dzikie mogłyby zdychać z głodu.
A jak pies kogoś pogryzie to odpowiadasz za niego nie?
Lilu napisał(a):biedne te Twoje ptaszniki współczuje im.Bez uczuciowy pan no ale ptaszników nie trzeba kochać wystarczy troche żarcia wrzucić i po kłopocie nie ?
Ja Ciebie nie obrażam. Świat nie kończy się na cudownych kotkach i inniu mogą mieć inne hobby czy ulubione zwierzątko.
biedne te Twoje ptaszniki współczuje im.Bez uczuciowy pan no ale ptaszników nie trzeba kochać wystarczy troche żarcia wrzucić i po kłopocie nie ? Ładne te wasze kotecki ja była 11 i 12 na wystawie głaskałam nawet kota bez siersci aaaaaa temperature skory maja 40 stopni pod skora jest normalnia.
Odpowiedz
Butterfly napisał(a):sasiad co ty tam wiesz o kotach.
No w sumie to mogę za dużo niewiedzieć bo mój ostatni kot poszedł na myszy i nie wrócił. Pewnie gdzieś na bagnach zginął.
Dlatego też przeżuciłem się na bardziej domowe zwierzątka - ptaszniki. One siedzą cały czas w domu. a nawet cały czas w moim pokoju
Butterfly napisał(a):
[ Dodano: 2005-06-10, 17:33 ]
Z resztą to czy kot siedzi w domu czy nie, oraz czy kotka zachodzi w ciążę z bezpańskim kocurem, bo poszła na spacer i odwrotnie, nasz domoswy kocur przyczyni sie do powstania nowej rodzinki gdzieś tam na dworze to sprawa nie kota, a jego właściciela !!! Właściciel powinien odpowiadać za swoje zwierze !!! To tak jakbyś zapomniał o przywieszce z adresem...
Jak to właścieciel? Jak Tobie kot ucieknie, i komuś jeszcez i się spotkają i się okaże że jeden to kotka, drugi to kot i sobie skoczą w bok to co? będziesz miała pretensje do właściela tamtego kota? do siebie? nie.
my mamy mlodego kocurka w domku jednorodzinnym i nie utrzyma sie go w domu, mialczy pod drzwiami. zcasem nocuje na dworze bo nie chce przyjsc :) jest wykastrowany :) acha, i jest wziety z piwnicy, gdzie dzieciaki wyrwaly mu wasy. mial problemy z chodzeniem tera tez z rownowaga nie jest dobrze w 100%
Odpowiedz
sasiad co ty tam wiesz o kotach. Dachowiec nie dachowiec siedzi w domu, pers, syjamski tez potrafia chodzic na wycieczki kilkudniowe. To nie zalezy od rasy tylko od charakteru zwierzęcia. To tak jak ludzie jedni siedzą w domu a inni biegaja po klubach.
Kobietom w ciąży też zdarza się smierć przy porodzie. Ale chodzi tu o to aby ograniczać ilość kotów, aby nie zdychały na ulicy z głodu. Dlatego powinno sie kastrować i sterylizować. Lub antykoncepcja.
śliczna ta kiciulka - ja też mam 13 letnia kotke już schorowaną, i nie mam foteczki ;( ale wcześniej dałam linka do mojego półtorarocznego kocurka
[ Dodano: 2005-06-10, 17:33 ]
Z resztą to czy kot siedzi w domu czy nie, oraz czy kotka zachodzi w ciążę z bezpańskim kocurem, bo poszła na spacer i odwrotnie, nasz domoswy kocur przyczyni sie do powstania nowej rodzinki gdzieś tam na dworze to sprawa nie kota, a jego właściciela !!! Właściciel powinien odpowiadać za swoje zwierze !!! To tak jakbyś zapomniał o przywieszce z adresem...
a to moja kotka, juz ma 10 latek wiec jest stara
http://img289.echo.cx/my.php?image=pict00011qp.jpg
[ Dodano: 10-06-2005, 17:11 ]
http://img289.echo.cx/my.php?image=pict00089pw.jpg
Lilu ale nie wszyscy tak dbają o koty jak Ty. Większość ludzi ma zwykłe dachowce, które w domu pewnie by zdechły z nudów
Persy czy inne rasowe mogą siedzieć w domu, a nawet lepiej jak siedzą, nic im się wtedy nie stanie a domyślam się że są wartościowe. Dużo ludzi ma koty bo to że się tak wyrażę fajne sierściuchy (bez obrazy oczywiście), które można poprzytulać, dać im kłębek i patrzeć jak się fajnie bawią. Nie jest to jednak trwałe, ludzie zapominają o nich później (często dzieci chcą kota, który potem popada w zapomnienie, jedynie jeść mu siędaje), i koty te większość czasu spędzają na dworzu.
p.s.
Jeśli kot zajdzie w ciążę (tak to się mówi u kotów?) to potem nie masz wpływu na to, czy przeżyje czy nie.
Śliczny kocurek :D :D zapraszam na forum http://www.miau.pl tam jest dużo kociarzy którzy pomagają kotom czasami pojawiają się koty rasowe do adopcji one też są wyrzucane z domu :(, trafiają do shronisk bo np ktoś z rodziny miał alergie jest wiele powodów niektóre są powazne a niektóre to błachostki :(
Odpowiedz
Ja mam koty w domu od wielu wielu lat
Moje wszystkie kotki były wysterylizowane. Obecnie mam kocura ponad rocznego który wychodzi na dwór i łazi po osiedlu, aby ograniczyc ilość bezpańskich kotów wykastrowałam swojego kocura (dopiero jak ukończy rok bo wcześniej może miec problemy z moczowodem u samic nie ma tego problemu).
Trzymanie kotek w domu może byc uciążliwe - miałam taka która przez 24h/dobe miauczała baaaardzo głośno.
Lepiej wykastrowac, lub stosować antykoncepcję, niz opić, zakopywać zywcem, czy wyrzucać do śmietnika bezbronne stworzenia które czują.
Napewno nie wolno całkowicie pozbawic osiedli mieszkalnych kotów bo myszy nas zjedzą.
Marzy mi sie kocur bengalski.....
http://img293.echo.cx/my.php?image=bengal5dr.jpg
[ Dodano: 2005-06-10, 00:14 ]
http://img293.echo.cx/my.php?image=bengal26mn.jpg
[ Dodano: 2005-06-10, 00:16 ]
http://img293.echo.cx/my.php?image=ben9gg.jpg
http://img293.echo.cx/my.php?image=benm5it.jpg
[ Dodano: 2005-06-10, 00:18 ]
A to mój kochany kocurek: http://img293.echo.cx/my.php?image=foto1180lz.jpg
Sąsiad ja obecnie mam 3 kotki każda może zajść w ciąże owszem zachodza ale są rodowodowe mam hodowle i mam wpływ na to kiedy zachodzą w ciąże. Kotek nie trzeba wypuszczać na dwór. Znam wiele hodowców którzy mają w domu kotki i kocury żyją dają rade planują mioty mają pełną kontrole nad tym co się dzieje. Na forum gdzie pisze wieeele osób jeździ na sterylki aborcyjne z dziczkami które łapia w klatki łapki sterylizują i szukają im domów.Mają wyrzuty sumienia w końcu pozbawiają małe niewinne istoty życia.Nie rozumiem tego że nie masz wpływu czy kotka umrze przy porodzie jak wysterylizujesz to problem na zawsze znika.
Odpowiedz
Lilu napisał(a):
Ale człowiek może wysterylizować więc nie będize się rozmnażał sterylki można wykonac za darmo.
no tu się zgadzam, zapomniałem o tej opcji.
Lilu napisał(a):
Upilnuje kota kot nie powinien chodzić po dworze sam.
OK, zrozumiem jak będziesz chodzić cały czas za swoim kotem, jednak co jeśli ktoś ma 2 koty które pójdą w 2 różne strony??
Lilu napisał(a):
Aborcja to trudny temat ludzie którzy wiozą kotki na aborcje mają kaca moralnego i czują się jak świnie.
skąd wiesz?
Lilu napisał(a):
A co zrobisz jak nie upilnujesz kota kotka zajdzie w ciąże i umrze przy porodzie ? albo będzie miała ropomacicze ?
na to nie mamy wpływu.
Lilu napisał(a):
nie lepiej wysterylizować ?
Lepiej.
ja dbam o swojego kotka i daje mu tabletki antykoncepcyje :)
wieszkosc ludzi ma koty tak ze tylko przychodza do nich na jedzenie i tyle
ja mam kotka ktory spi normalnie w domq i wszyscy o niego dbaja :)
jakby kazdy tak robil to zmniejszyla by sie ilosc mlodych kociat...
sasiad napisał(a):To nie człowiek przecież je rozmnaża, same się rozmnażają.
Upilnujesz kota? wątpię, zawsze gdzieś zwieje.
Chyba lepiej jest oddać zwierzaka w dobre ręce niż go zabić no nie? chociaż znam przykłady kiedy osoba zabijała 3 z 4 małych. To lepsze wyjście? czy gorsze? Odwieczny dylemat kotów. A ludzi - Aborcja czy niech się urodzi? Ile głów tyle opinii.
Ale człowiek może wysterylizować więc nie będize się rozmnażał sterylki można wykonac za darmo.
Upilnuje kota kot nie powinien chodzić po dworze sam.
Hmm jest jeden problem jak twoja kotka się nie rozmnoży to kociaki które miałyby się urodzić dałyby dom kotom które naprawde jego potrzebują. Aborcja to trudny temat ludzie którzy wiozą kotki na aborcje mają kaca moralnego i czują się jak świnie. A co zrobisz jak nie upilnujesz kota kotka zajdzie w ciąże i umrze przy porodzie ? albo będzie miała ropomacicze ? nie lepiej wysterylizować ?
To nie człowiek przecież je rozmnaża, same się rozmnażają.
Upilnujesz kota? wątpię, zawsze gdzieś zwieje.
Chyba lepiej jest oddać zwierzaka w dobre ręce niż go zabić no nie? chociaż znam przykłady kiedy osoba zabijała 3 z 4 małych. To lepsze wyjście? czy gorsze? Odwieczny dylemat kotów. A ludzi - Aborcja czy niech się urodzi? Ile głów tyle opinii.