-
Gość odsłony: 2541
Joaśka już B
Na szybko wkleję kilka amatorskich zdjęć.
Rozpisywać się nie będę, bo cos mi się wydaje, że dziewczyny wcześniej już tyle napisały na temat tego dnia, że pewnie bym się tylko powtarzała.
Powiem tylko tak. Ślub to piękne przeżycie. Polecam każdemu ;)
Kazanie mieliśmy rewelacyjne - o tym, jak to pięknie jest w małżeństwie, ale też, że każde ma swoje lepsze i gorsze chwile.
Poza tym razem z siostrą poprosiłyśmy księdza (na chwilę przed mszą) o "wplątanie" jakoś naszych rodziców na koniec mszy i błogosławieństwo (mieli 28 rocznicę ślubu), a ksiądz zrobił nam niespodziankę i pięknie wkomponował ich już w kazanie. Podobno rodzice mieli łzy w oczach (ja się wolałam nie obracać, żeby się nie popłakać).
I to był jedyny moment, kiedy zadrżały mi wargi, bo poza tym cały czas się uśmiechałam, co często widać na zdjęciach (jakoś tak mam, że jak się śmieję, to się "robię" na Chinkę)
A po mszy rodzinka wyciągnęła dzwonki i zaczęli nam dzwonić (na zdjęciu, na którym wychodzimy z Kościoła widać, że siostra czegoś szuka w torbie) - to już robili sobie jaja w związku z moim nowym nazwiskiem
Wesele też fajne, ale jednak wolę cudze, przynajmniej człowiek się wytańczy ze swoją połową, trochę poje, wypije, a tak, raczej odbierałam to jako pracę. Co oczywiście nie znaczy, że mi się nie podobało. Wytańczyłam się za wszystkie czasy.
Noc poślubna - też super! :D
Trochę się zastanawialiśmy, czy jeszcze będziemy mieli siłę na seks.
Nic nas jednak nie mogło powstrzymać ;)
A teraz kilka zdjęć
Czekam na Słońce
przed Kościołem - jeszcze byłam Joaśką P
już po :)
dzwonki
a tutaj siostra składa nam życzenia
jedno ze zdjęć które zjakiegos powodu bardzo lubię
i oczepiny - chłopaki tak mi przeszkadzali całowaniem, że na drugi dzień miałam pełno malinek na rękach i wyglądałam jakby mnie mąż już bił ;)
i to tyle :D
Joaśka
:D
Na te z pleneru musze znaleźć czas, żeby je poskanować.
A biorąc pod uwagę, że czas mam w weekendy, to może to trochę potrwać, bo plany na kilka weekendów z rzędu już mam :)
I dzięki dziewczyny
Joaśka
składam najserdeczniejsze życzenia :stokrotka:
i gratulacje :D :D
widać że byłaś bardzo szczęśliwa :D :D :D
poproszę jeszcze zdjęcia z pleneru
Joasiu, śliczne masz zdjęcia :)
mam nadzieję, że tymi z pleneru też się pochwalisz
Jeszcze kilka zdjęć:
Przed wejściem do Kościoła
a to jedno ze zdjęć, na którym zbieram grosiki. Tutaj przynajmniej widać, że mąż się dorzuca do wspólnej kasy ;p
Bo poza tym, to pozował do zdjęć ;p
A to zdjęcie dziewczyn w kwiatach - bardzo je lubię
Tu chyba jestem z siebie dumna, ewentualnie pokazuję swoją wyższość (tylko nad kim?)
Zabieramy się za krojenie torta (i radosna twórczość wujka, jeśli chodzi o trzy mnie).
Tort zdecydowaliśmy się podać po powrocie z pleneru,
ze względu na upały
A tak wyglądałam dzień po slubie - niewyspana, bez makijażu, ale szczęśliwa (i lekko rozmazana)
teraz trochę, żałuję, że nie wzięliśmy też na plener cyfrówki, to powklejałabym zdjęcia z pleneru
Ale muszę powiedzieć, że zdjęcia z normalnych aparatów wychodzą jednak lepsze. Dużo ludzi jeszcze się nie przyzwyczaiło do tego,
żeby jeszcze przez chwile po cyknięciu pozostać nieruchomo.
W sumie mam jeszcze w domu 7 filmów zdjęć, a to jeszcze nie koniec :)
Stanisław. Po wykruszeniu się Marcina i proboszcza, to właśnie jego chciałam. Miał naprawdę fantastyczne kazanie.
Joasiu, a co masz na myśli pisząc "wykruszeniu"? Ja ostatnio chodze na msze do parafii narzeczonego i nie wiem co się dziej w naszej parafii.
Ja też chciałam, żeby slubu udzielał nam ks. Marcin, ale ponoć w tym dniu u nas w parafii jest dużo ślubów i proboszcz się nie zgodził.
Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję, że pochwalisz się jeszcze zdjęciami
maggie.kotka napisał(a):
widzę, że ślub mieliście u "moim" kościele
a który ksiądz udzielał Wam ślubu?
Stanisław. Po wykruszeniu się Marcina i proboszcza, to właśnie jego chciałam. Miał naprawdę fantastyczne kazanie.
Jeszcze raz wszystkim Wam dziękuję za życzenia :D
Joaśka
alguna napisał(a):Pięknie wyglądaliście, życze wszystkiego najlepszego.
O co chodzi z tymi dzwonkami, to jakiś zwyczaj?
To już sobie rodzinka robiła jaja w związku z naszym (moim) nowym nazwiskiem ;)
Joaśka
Joasiu, wszystkiego najlepszego!!!!!!
widzę, że ślub mieliście u "moim" kościele
a który ksiądz udzielał Wam ślubu?
Pięknie wyglądaliście, życze wszystkiego najlepszego.
O co chodzi z tymi dzwonkami, to jakiś zwyczaj?
Joaśka napisał(a): Wesele też fajne, ale jednak wolę cudze, przynajmniej człowiek się wytańczy ze swoją połową, trochę poje, wypije, a tak, raczej odbierałam to jako pracę. Co oczywiście nie znaczy, że mi się nie podobało.
Zgadzam się w 100%.
Serdeczne gratulacje i dużo szczęścia.
no to proszę bardzo :)
z tatą
tutaj spiskujemy z siostrą odnośnie rodziców
błogosławieństwo
z obojgiem rodziców
a tu już ciągnę Słonce do ołtarza ;p
wklejanie tych zdjęc do albumów mnie już trochę załamuje ;)
Joaśka
Gratulacje !!!!!!!!! :D
I wszystkiego co najlepsze ...na nowej drodze zycia oczywiscie ;)
Ogromne gratulacje! I najserdeczniejsze życzenia :) :stokrotka:
Odpowiedz
GRATULACJE!
I serdeczne życzenia dużo, dużo szczęścia na Nowej Drodze :D
Podobne tematy
- juz za chwileczke juz z momencik... a teraz widac?? 52
- Oczyszczanie twarzy- jak się zacznie to trzeba już ciągle? 21
- Piłka którą Beckham nie strzelił karnego już za 10 mln EUR ! 4
- Jak nakładacie uformowaną już kulkę akrylu na linii stresu?? 1
- Czy mogę już iść do kosmetyczki? 63
- Czy balayage jest już niemodny? 29