• Gość odsłony: 3769

    Czym odświeżać makijaż?

    Mam bibułki artdecoale może też puder?dla odświeżenia makijażumakijaż mam już o 11-ej na buzia ceremonia ślubna o 16-ejczekam na propozycje :)

    Odpowiedzi (40)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-07-03, 00:40:16
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-07-03 o godz. 00:40
0

Anula 1 napisał(a):Brydzia napisał(a):piekne opakowanie....
Anula 1 faktycznie to opakowanie jest najważniejsze :supz: lol lol lol lol lol
hi, hi, hi glupolu jeden lol
lol lol lol

Odpowiedz
Anula 1 2009-07-02 o godz. 22:39
0

Brydzia napisał(a):piekne opakowanie....
Anula 1 faktycznie to opakowanie jest najważniejsze :supz: lol lol lol lol lol
hi, hi, hi glupolu jeden lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-02 o godz. 22:32
0

piekne opakowanie....
Anula 1 faktycznie to opakowanie jest najważniejsze :supz: lol lol lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-02 o godz. 22:29
0

migotka76 napisał(a):Brydzia :))) Przepraszam, ale czy nie chciałaś zapytać "jakiej firmy ten wynalazek?" ??? :D
o jesssuuuuuuuuuuulku, dokładnie chciałam o to spytać, ale jak widać, jak człoweik się spieszy to takie mu potem bochomazy wychodzą :o lol lol lol

Odpowiedz
Anula 1 2009-07-02 o godz. 21:13
0

a ja czystym sercem moge polecic, do poprawek w ciagu dnia Estee Lauder AoeroMatte, piekne opakowanie i swietny specyfik!!!

wlasnie nim robilam poprawki w dniu slubu

Odpowiedz
Reklama
migotka76 2009-07-02 o godz. 20:39
0

Brydzia :))) Przepraszam, ale czy nie chciałaś zapytać "jakiej firmy ten wynalazek?" ??? :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-02 o godz. 19:46
0

BTB napisał(a):Dziewczyny a sa u was popularne sypkie podklady? Takie z dodatkiem czastek mineralow na ktore potem naklada sie tez sypki puder.
Ja mam takie cudo i musze powiedziec ze jestem bardzo zadowolona.

Nikt z moich znajomych tego nie uzywa i jestem ciekawa czy inni tez to lubia.
BTB, a jakiej pudry ten wynalazek.
U nas niestety nie ma takich rewelacji, w Polsce jestesmy 100 lat za murzynami (bez urazy...) :|

Odpowiedz
Gość 2009-07-02 o godz. 06:42
0

Dziewczyny a sa u was popularne sypkie podklady?
Ja jeszcze nie widziałam tego na rynku, ale nie jestem za bardzo związana z tą branżą więc mogą mi umknąc nowości. Widziałam jedynie reklamę takiego produktu na jednej z zachodnich stacji.
Bardzo lubię nowości więc jak tylko pojawi się takie cudo u nas na pewno spróbuję. :P

Odpowiedz
BTB 2009-07-02 o godz. 05:25
0

Dziewczyny a sa u was popularne sypkie podklady? Takie z dodatkiem czastek mineralow na ktore potem naklada sie tez sypki puder.
Ja mam takie cudo i musze powiedziec ze jestem bardzo zadowolona.

Nikt z moich znajomych tego nie uzywa i jestem ciekawa czy inni tez to lubia.

Odpowiedz
Gość 2009-06-26 o godz. 22:47
0

Elfica i super, najważniejsze, ze jestes zadowolona.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-06-26 o godz. 22:27
0

kupiłam isadora - puder mat
w kamieniu
- i jestem bardzo zadowolona
z wyboru :D
nie rozstaje sie z nim
nawet na chwilke

Odpowiedz
migotka76 2009-05-04 o godz. 22:11
0

Ja w zeszłym roku "wysłałam swoją twarz na urlop". Po wizycie u kosmetyczki, która miała mi oczyscić twarz, a stwierdziła, że mam strasznie wysuszoną cerę (to był fakt, ale ona mnie w tym jeszcze utwierdziła) stwierdziłam, że od tej wizyty nie używam podkładów, ewentualnie ciutkę pudru (bo świecę się STRASZNIE). I wytrzymałam ze 3 mies. A było lato, także twarz była lekko opalona. M. czsami pytał, czy się umalowałam, chociaż wcale się nie malowałam :)))
Ale potem delikatnie zaczęłam wprowadzać MF Color Adapt. W małych ilościach. Czasami stosuję innego EL Double Wear, ale tylko od "wielkiego dzwonu". Puder też wprowadziłam, a brązujący (MF) "rzuca, sobie zamiat różu...

Odpowiedz
AGABORA 2009-05-04 o godz. 21:55
0

Unikam pudru kiedy tylko mogę ..........latem jest mi on kompletnie zbędny ,wolę naturalną ,lekko blyszczącą skórę,nalepiej zdrową i nieco przyrumienioną
jesli takiej nie mam ,uzywam pudru brązującego w odcieniu cieplego złota
tez lekko matuje ,a dodatkowo fajnie rozświetla(dzięki blyszczącym drobinkom ) i powoduje ,ze twarz ma zdrowy ,"słoneczny" wygląd
ja po prostu osobiscie preferuję naturalny "look"
i juz ! :D

Odpowiedz
migotka76 2009-05-04 o godz. 21:45
0

Higiena przede wszystkim! :) Jestem alergikiem (z dnia na dzień większym jak się okazuje) z naciskiem na twarz i muszę o higienie (również makijażu) makijażu pamiętać... Ale pędzel wydaje mi się higieniczniejszy i chyba mniejszą warstwę pudru nakłada...
A czemu unikasz pudru? Masz na myśli zatykanie porów...? wysuszanie?
Z ciekawości pytam :)

Odpowiedz
AGABORA 2009-05-04 o godz. 21:28
0

migotka76 napisał(a):Ja od kilku lat używam pędzelka do pudru w kamieniu
Stwierdziłam, że w gąbeczce zostaje więcej bakterii (to taka moja osobista koncepcja), a nie ma sensu co tydz. "kąpać" gąbeczki.
Czy jednak do pudru w kamieniu lepiej używać gąbeczki?
Brydzia... Twoja teoria jest chyba ogólnie obowiązująca w świecie wizażu, bo też słyszłam i czytałam, że poprawki w ciągu dnia robi się pudrem w kamieniu... ;)
pytanie ,zdaje sie do Brydzi -ale ja sie tez wtrącę .... ;)

jesli uzywasz pędzla do pudru w kamieniu ,to wiedz ,ze pędzel szybciej się niszczy
nakladając puder (w kamieniu ) pędzlem -mocno pocierasz (celem nabrania większej ilości pudru) i przez to włoski pędzla są narażone na większe tarcie ,co powoduje ,ze wlosie sie odkształca i wyciera...

gąbeczka jest o wiele bardziej "na miejscu" .....
a pędzel jest idealny do sypkiego pudru
jesli chodzi o poprawki w ciągu dnia ,puder w kamieniu jest praktyczniejszy -zajmuje mniej miejsca i jest mniejsze ryzyko obsypania się nim "od stóp do głów" -na widok szefa przyglądającego się Twoim makijazowym poczynaniom ;)

co do zachowania higieny obu "narzędzi" czyli i pędzla i gąbki ...to jednakowo często należy je czyścić i dezynfekować -dla własnego komfortu,zdrowia i urody ;)

ja robię to po każdym użyciu -czyt.wykonanym makijazu (no ale tez ja troszkę więcej nimi operuję,mam na mysli makijaze zawodowo-bo prywatnie unikam pudru jak mogę )

:D

Odpowiedz
Gość 2009-05-04 o godz. 21:13
0

Migotka uważam,ze jeżeli wygodniej ci aplikowac puderek w kamieniu pędzlem to niema w tym nic złego.Najważniejsze, zeby tobie było na rekę i ładnie wyglądała bużka.

A co do prania gąbeczki to ja zdecydowanie uważam, ze warto to robić i to możliwie jak najczęściej, z reszta tak samo jak pędzle czy gąbki do podkładu.
Nie czyszczone sa siedliskiem bakterii.

Odpowiedz
migotka76 2009-05-04 o godz. 20:36
0

Ja od kilku lat używam pędzelka do pudru w kamieniu
Stwierdziłam, że w gąbeczce zostaje więcej bakterii (to taka moja osobista koncepcja), a nie ma sensu co tydz. "kąpać" gąbeczki.
Czy jednak do pudru w kamieniu lepiej używać gąbeczki?
Brydzia... Twoja teoria jest chyba ogólnie obowiązująca w świecie wizażu, bo też słyszłam i czytałam, że poprawki w ciągu dnia robi się pudrem w kamieniu... ;)

Odpowiedz
Gość 2009-05-04 o godz. 19:54
0

mam tylko pytanko
jak mnie wymaluje to
coś dostane na poprawke?

darek obiecał mi umieszać pomadke
i dać troszke
a puder?

Odpowiedz
Gość 2009-05-04 o godz. 17:56
0

Generalnie, do makijażu robionego przez makijażystów (przynajmniej tych tórych ja znam) używa się pudru sypkiego za pomoca pędzla.
Sama tez używałam wyłacznie pudru sypkiego (prywatnie też), generalnie można zfiksować puder z jakims fajnym rożświetlającym pigmentem i taka mieszankę nałożyć na twarz.

jeżeli chodzi o puder w kaieniu, to generalnie przeznaczony jest do porawek makijazy w ciągu dnia, ale nie jest też przestępstwem użycie go do makijazu profesjonalnego w warunkach studyjnych.

Wnioski:

Puder sypki - nakłada się go na pędzel większą ilosć, zajmuje więcej miejsca i jest potrzebny pędzel

Pyder w kamieniu: do porawek, nabiera się go mniej na gądeczke i zajmuje mniej miejsca, praktyczny do torebki

To był mój wywód, może ktoś jest innego zdania ;)

Odpowiedz
migotka76 2009-05-04 o godz. 17:42
0

Widzę, że nie tylko ja stawiam się przed takimi dylematami :)
Cena Clinique jest praktycznie dwukrotnie wyższa, ale o Clinique więcej słyszałam i czytałam.
Ja, szczerze mówiąc, nie mam wogóle sypkiego pudru, bo wydawał mi się niewygodny w stosowaniu, ale ostatnio słyszałam o jego przewadze w kwestii matowienia i jednak się skuszę na jakiś.
Panie wizażystki, a może Wy nam powiedzcie na czym polega różnica między tymi pudrami?

Odpowiedz
Gość 2009-05-04 o godz. 08:20
0

czytałam o isadora - puder mat
w kamieniu
oil control compact powder
- nie wiem co zrobić
ten ma kosztować 61 zł
różnica w cenie jest
clinique to 110 zł :(

co wybrać?

Odpowiedz
migotka76 2009-05-03 o godz. 00:42
0

Elfcia, być może czytałaś, ale i tak Ci polecam:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=352d532b79af44435101d81cecf671ea&cmd=details&itemid=2904
Tutaj znajdziesz opinie nt sypkiego pudru Isa Dora i nie tylko.

Odpowiedz
Gość 2009-05-02 o godz. 08:15
0

na kafeterii
przekonał mnie opis
pudru clinique i lancome
a ten temat
mnie w tym utwierdza :)

no to czas na
szalone zakupy ;)

a może ktoś ma puder isadora?

Odpowiedz
pinkivi 2009-05-02 o godz. 06:42
0

ile kosztuje puder Clinique? chyba nie starczy mi pieniędzy...

Odpowiedz
migotka76 2009-05-02 o godz. 00:09
0

Stosuję puder dokładnie tak jak opisujecie. Tym bardziej jak robie poprawki.
Wszelkie informacje nt kosmetyków czerpię z Wizaż.pl. Stąd wymienione marki. Miały najwyższe notowania.
W Sephorze byłam szczerze powiedziawszy... ale chciałam sobie zrobić makijaż ślubny. Co prawda korzyść żadna, bo (podobno) dziewczyny pracują tylko dla Sephory. Makijaż był świetny, a to był mój drugi ślubny makijaż próbny. Pani użyła pudru Givenchy 04 (taki czterokolorowy).
I na 100% było też coś HR, ale w tej chwili nie mam tej rozpiski i nie wiem co to było :(
A tak to prosiłam o stosowanie kosmetyków ze średniej półki.
Tego zapachu nigdy nie zapomnę. Wróciłam do domu i prosiłam mamę, żeby mi twarz powąchała :) Tylko, że cenowo troszku "wyjechany w kosmos". Chociaż puder to kosmetyk, który wystarcza z reguły na dłużej. Rok i dłuzej. Szczególnie jeżeli stosuje się go jako wykończenie. Clinique w sumie tak dużo tańszy nie jest.
Zawsze mogę się wkręcić drugi raz i poprosić o makijaż na codzień :)
Albo umówić z którąś z Was jeżeli wyrazicie chęć :)

Odpowiedz
AGABORA 2009-05-01 o godz. 23:39
0

Brydzia ma racje ,na podstawie zdjęcia niewiele mozna stwierdzic (no chyba ,ze jest sie uznanym bionergoterapeuta,jasnowidzem,slynna wrozka ,albo innym Kaszpirowskim ;)

moja sugestia co do wyboru pudru dotyczyla ogolnie rankingu pudrow na rynku -przetestowalam ich wiele -prywatnie, i zawodowo -i ten wlasnie polecam ,bo sie swietnie sprawdza !
ale wszystko zalezy od typu skory i upodoban -nie ma tego jednego ,cudownego ,ktory by kazdej z nas w 100 % "dogodzil"
mam na mysli puder -oczywiscie !!!!! ;) ;) ;)

a co do stosowania pudru ,to w porze letniej nie ma co z nim przesadzac !
zwlaszcza w przypadku makijazu dziennego !
idealnie jest kiedy stosujemy go jedynie w miejscach tego wymagajacych i podatnych na swiecenie -nos ,czolo ,broda ,czy co tam sie jeszcze komu swieci ...........reszta twarzy niech odpoczywa (od pudru) w spokoju .... ;)

Odpowiedz
Gość 2009-05-01 o godz. 23:25
0

nie koniecznie ufam zdjęciom w kwestii oddania kolorystyki... zwłaszcza cery...
ja też nie, generalnie radzę abyś zapytała jakiejś konsultantki w sklepie, w Sephorze dziewczyny dobrze doradzają lub na stoisku firmowym Clinigua (sa nieżle przeszkolone), ja tu ci nie bardzo pomogę, ponieważ nie biore odpowiedzialności za radzenie na podstawie fotek, musiałabym zobaczyc cie w realu ;)

Odpowiedz
AGABORA 2009-05-01 o godz. 23:18
0

Ja osobiscie polecalabym puder Clinique -jest lekki ,a jednoczesnie swietnie matuje .Sprawdzony jest przeze mnie w ekstremalnych warunkach,nierzadko uzywalam go przy wykonczeniu makijazu dla alergiczek -pracuje na nim sporo czasu (rowniez pannom mlodym dostalo sie niejednokrotnie po twarzy tym pudrem ;) ) i efekty są swietne ,dlugo sie utrzymuje i jednoczesnie nie powoduje efektu maski !
polecam !!! :D

Odpowiedz
migotka76 2009-05-01 o godz. 22:46
0

To dla mnie pewnie naj... byłby Clinique, bo uczulona jestem na mnóstwo kosmetyków :( Chociaż... np. po zastosowaniu podkładu Clinique Superbalanced dostałam drobnej wysypki, a po MF nic mi się nie dzieje. Ale to już moja decyzja i moje ryzyko...
Na pewno w takim razie muszę zakupić matujący, bo 9-10 godz. siedzenia przed komputerem świecę się jak latarnia :(
Dzięki Brydzia za pomoc :)
Co do kolorystyki... Czy to, że wkleję zdjęcie ułatwi Ci jakkolwiek dobranie mi kolorystyki pudru? Jakoś nie koniecznie ufam zdjęciom w kwestii oddania kolorystyki... zwłaszcza cery...

Odpowiedz
Gość 2009-05-01 o godz. 22:12
0

Jeżeli chodzi o marki pudrów, to moje typy są następujące:

1)Lancome (prześlicznie, pachnie i ma aksamitna konsystencję)
2)Clinique -(bezzapachowy, super dla alergików)
3) Dior
4)Gerleuin ( przepiękny różowy zapach i aksamitna skóra w dotyku po nałożeniu pudru)
3)Chanel - troszkę mocniej kryjący, ale równiez bardzo dobry kosmetyk

I z ciut niższej półki:
1) Max Factor
2) Loreal
3?Bourjois

wymieniłam te własnie kosmetyki, ponieważ te marki sa mi znane osobiście, pracowałam na tych produktach i sprawdzały się bardzo dobrze.
Pudry w kamieniu sprawdzaja się rewelacyjnie do natychmiastowych poprawek, zwłaszcza jeżeli posiadaja jeszcze lusterko.

generalnie, trudno mi coś sugerowac, bo wszystko zależu o kondycji skóry i jej potrzeb, jeżeli jest tłusta i ma wielkie tendencje do świecenia sie to zdecydowanie odradzam pudry rozświetlające ( z drobinkami), sptęguję tylko efekt świecenia.
Do takiej skóry najlepsze sa pudry matujące.

Do skóry bez specjalnych problemów polecam, zwykłe transparentne puderki. Będą doskonałe do porawienia makijazu w ciągu dnia.

Zasada jest jedna: nie pudrujcie się trąc gąbeczką po całej twarzy, to może tylko zetrzec makijaż, przypudrować należy jedynie miejsca tego wymagające (nosek, czoło, broda, srodek twarzy tuż przy skrzydełkach nosa), przkonacie się, że efekt będzie zadawalający, a wy będziecie prezentować się efektownie i bez maski oraz kolejnej warstwy kosmetyku.

Odpowiedz
Gość 2009-05-01 o godz. 20:50
0

no to wyskrobalam fote. co prawda w makijarzu ale na innych wygladam jak "daj ty spokoj"



jaki puder mozecie mi polecic (cos ze sredniej polki) :D

Odpowiedz
migotka76 2009-05-01 o godz. 20:40
0

Malenka :) Ten wątek jest wspólny :)))

Odpowiedz
Gość 2009-05-01 o godz. 20:38
0

ja tez chetnie poczytam o pudrach. :D

Nie posiadam zdnego 8) a przydal by sie zwlaszcza przy wieczornych wyjsciach :D

Zaraz wyskrobie jakas fotke to moze doradzicie. ( przepraszam ze sie wpycham do nieswojego watku )

Odpowiedz
migotka76 2009-05-01 o godz. 20:36
0

Dzięki Brydzia :) Z tym kolorem to masz rację...
A co do marki? Która Twoim zdaniem jest warta polecenia? Chyba, że to też kwestia rodzaju cery... tzn. czy bardziej właściwy dla mnie jest matujący, czy rozświetlający...

Odpowiedz
Gość 2009-05-01 o godz. 20:26
0

nawet transparentne pudry są w różnych odcieniach, mówi sie o nich transparentne poniewaz nie są kryjące, a jedynie matowiące.
Co do koloru nie potrzafię doradzić po numerkach, musiałabym zobaczyć cię w realu ( twoja skórę) i ewentualny odcien pudru.

Odpowiedz
migotka76 2009-05-01 o godz. 18:08
0

Brydzia... ja mam transparentny MF w kamieniu i on (moim zdaniem) ma kolor i to wcale nie taki neutralny... Kupiłam go jakiś czas temu, bo chciałam kolor, który nie byłby zbyt jasny, ani taeż zbyt opalony... najlepiej neutralny. A ten jest, że tak powiem, dosyć wyraźny. Teraz kiedy mam opaloną twarz jest ok, ale kiedy jestem mniej opalona lub w ogóle nie opalona używam Honey Beige firmy o dźwięcznie brzmiącej nazwie Lentheric :) Sama już nie wiem, czy ten kolor jest bardziej różowy, czy bardziej beżowy :)
Natomiast ja zastanawiam się nad pudrem sypkim... i to już od dłuższego czasu. Rozważam Bourjois, Revlon, MF właśnie i Clinique...
I tak przy okazji... doradźcie mi jaki odcień wybrać jeżeli używam podkładów w odcieniu Golden (MF Colour Adapt) lub Estee Lauder DW-02.
Byłabym wdzieczna za radę. Ogólnie szukam koloru, który nie przyciemni mi karnacji tylko ją zmatowi albo rozświetli (chyba nie można jednocześnie zmatowić i rozświetlić :((( ).

Odpowiedz
Gość 2009-05-01 o godz. 17:34
0

dziewczyny, nie ma możliwości, żeby makijaż był tak trwały, aby nic się z nim nie działo, przez kilkanaście godzin weselnych, nie ma takiej opcji, zwłaszcza latem.
Tak juz jest, ze nasza skóraróżnie reagauje i zawsze u jednych mniej u drugich bardziej się zabłyszczy.

Uważam, że bibułki to super sprawa, ale one tylko zciągną sebum ( tłusty filmik zeskóry), natomiast efekt zmatowionej skóry osignię się przypudrowując leciutko twarz puderkiem.

Co do marki, to zależy jakie lubisz i jakie ceny ci odpowiadają, osobiście polecam Cliniqua, ale Max Factor też będzie spoko, ważne by był o aksamitnej strukturze i mioał ładny naturalny odcień.

Fajne są też pudry transparentne, które nie dają kolorku a jedynie matowią skórę.

Odpowiedz
pinkivi 2009-05-01 o godz. 07:43
0

a same bibułki nie wystarczą? ja ju.z nie będę się niczym samorwać, przecież ten makijaz ma być bardzo trwały?!

Odpowiedz
Gość 2009-05-01 o godz. 03:38
0

hmm..
chodzi mi raczej
o marke pudru

Odpowiedz
Gość 2009-05-01 o godz. 00:07
0

koniecznie puder, najlepiej w kamieniu ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie