Po sciagnieciu zelkow

:)

wczoraj zrobilam termin u specjalistki(?),mam nadzieje ze nie bedzie niespodzianek.
chcialam wam podziekowac za pomoc i zainteresowanie ! ::kw01 .

ankaa napisał(a):ok,piszecie ze moge robic nowe-ale czy nie istnieje przypadkiem ryzyko przepilowania plytki naturalnej ?z waszych postow wywnioskowalam ,ze trzeba dobrze zmatowic plytke,a po sciagnieciu tipsow jest ona cieniutka jak bibulka,no i sa na niej resztki starego zelu(niektore wcale nie male).wiec naprawde nic sie nie stanie ?
p.s. Agus oczywiscie ze poszukam kogos innego :)
Dobrze nie znaczy mocno!!!
Z paznokci usuwa sie jedynie blysk a nie wartwy. Dokladnie i delikatnie a nie mocno!!!
Absolutnie nie beda tez przeszkadzaly resztki poprzedniej masy. :P3

dzieki wielkie za pomoc. :P
zaczynam poszukiwania dobrej stylistki.
po prostu chcialam tylko wiedziec tak w razie czego,zeby nie powtorzyla sie historia z ostatniego razu,i jak cos to od razu zareagowac(np.czemu pani nie spilowuje starego zelu czy cos) ,bo nie mam juz ochoty na niespodzianki.

Aniu jak już znajdziesz dobrą stylistke nie bedziesz musiała sie o to martwic... juz ona bedzie wiedziała co z tym zrobić... :)

ok,dzieki za odpowiedzi,chyba sie zdecyduje :)
a czy te resztki zelu z poprzedniego razu w niczym nie beda przeszkadzaly ?

tak jak pisałaś... płytkę trzeba ZMATOWIĆ a nie spiłować!! jest ryzyko że żel bedzie sie gorzej trzymał na cienszych pazurkach, ale jakiejś rażącej różnicy nie powinno być.

ok,piszecie ze moge robic nowe-ale czy nie istnieje przypadkiem ryzyko przepilowania plytki naturalnej ?z waszych postow wywnioskowalam ,ze trzeba dobrze zmatowic plytke,a po sciagnieciu tipsow jest ona cieniutka jak bibulka,no i sa na niej resztki starego zelu(niektore wcale nie male).wiec naprawde nic sie nie stanie ?
p.s. Agus oczywiscie ze poszukam kogos innego :)

ankaa napisał(a):wlasnie po 3 dniach mi odpadly
wiem ze nie ma sensu nakladanie i sciaganie po paru tygodnich.chce miec zelki na szablonie dopuki to bedzie mozliwe.te tipsy to moje pierwsze i taki zawod od razu........
nie uderzylam nimi , nie moczylam w chemikaliach,ani w wodzie zbyt dlugo.zel zaczal odpryskiwac po bokach paznokci,2 pierwsze odpadly mi przy zapinaniu spodni,a potem cala reszta poleciala sama-nawet nie wiem kiedy........
Fatalna "pseudostylistka"
Mozesz przedluzayc jeszce raz ale poszukaj kogos naprawde z dobra opinią.

ja tez mam zelki i wcale ich nie oszczedzam, mocze w "chemikaliach" jak trzeba i normalnie zyje jakbym miala swoje paznokcie a to ze Ci zel odprynal po bokach to wina osoby, ktora robila paznokcie widocznie gdzies zalala skorki a jesli odpadly cale to musialy byc np. zle zmatowione

wlasnie po 3 dniach mi odpadly
wiem ze nie ma sensu nakladanie i sciaganie po paru tygodnich.chce miec zelki na szablonie dopuki to bedzie mozliwe.te tipsy to moje pierwsze i taki zawod od razu........
nie uderzylam nimi , nie moczylam w chemikaliach,ani w wodzie zbyt dlugo.zel zaczal odpryskiwac po bokach paznokci,2 pierwsze odpadly mi przy zapinaniu spodni,a potem cala reszta poleciala sama-nawet nie wiem kiedy........

anusia2o, kolezanka ankaa napisala ze po 3 dniach jej odpadly a nie tygodniach :)

ankaa napisał(a):dwa tygodnie temu zrobiono mi tipsy zelowe.Pani nie bardzo sie postarala i po 3 dniach zaczely odpadac. Wsciekla poszlam do niej i kazalam poprawic.Pani stwierdzila ze z tym nie da sie nic zrobic i sciagnela(tez nie bardzo sie postarala).. moje paznokcie z resztkami zelu sa strasznie cieniutkie.kuruje je odzywkami,ale za tydzien ide na komunie-wiec mam pytanie:czy moge zrobic nowe zelki(oczywiscie u kogos innego )?czy nie zaszkodze moim pazurkom jeszcze bardziej ?dodam ze teraz chcialabym zelki na szablonie. z gory dziekuje za odpowiedzi
Na zniszczonych pazurkach faktycznie masa moze sie gorzej trzymac, ale nie jest to regóła.. Jednak przedłuyuzanie paznokci sa to metody przeznaczone do trwałeg noszenia, dlatego ciągle ściaganie i zakładanie jest absolutnie niewskazane.
Piszesz, że pazurki odpadł ci po 3 tyg.. Nie wiem jakie masz pazurki, czy szybko Ci rosna i czy duzo pracujesz dłońmi, ale niektóre osoby musza robic odnowe własnie juz po 3 tyg.. Miałam np dziewczyne która miała tak obgryzione pazurki, ze musiała na poczatku czesciej przychodzc, by jej pazurki "doszły do siebie", bo miała tak je zjedzone, ze po 3 tyg było dużo ryzyko odpadnięcia.

Napisz wiec prosze jak to u ciebie wygladało? Czy miałas zapowietrzone pazurki? jak ci odpadły? Czy uderzyłas gdzies nimi?

tak wlasnie myslalam,no i w sumie jak tu zmatowic paznokcia-jak go prawie nie ma...moze tez sie skusze dzieki za zainteresowanie
a czy mozna nalozyc nowy zel na te resztki z poprzedniego razu ? przed chwila wrocilam od stylistki i powiedziala ze nie...

ja takze niedawno zadawałam podobne pytanie... nieststy na takich "papierkach" jest większa mozliwosc zapowietrzania się , a przy uderzeniu ryzyko złamania wraz z naturalnym paznokciem ( to znaczy bolesnego pęknięcia...

ps.ja spróbowałam , minoł tydzien i jest narazie wszytko w pozadku.