-
Gość odsłony: 1665
Moja Pani ginekolog..........
Po dwuch miesiącach oczekiwań dostałam się wreszcie do pani ginekolog do której zawsze chciałam chodzić, zawsze chciałam aby to ona poprowadziła mi ciążę - na terenie sądeczyzny to jedena z najlepszych i najbardziej rozchwytywanych ginekolożek :)
Poinformowałam Panią że za jakies trzy miesiące planujemy rozpocząc starania o dziecko ( chodz nieoficjalnie się juz staramy ) no i chciałabym wiedziec jak sie mam przygotowac jakie badania zrobić.
Pani mnie wypytała o rózne sparwy i posadziła na fotelu - sparwdziła co miała sparwdzić - przepisała mi antybiotyk przeciwgrzybiczyny i kazała łykac folik. I tyle o żadnych dodatkowych badaniach nie mówiła, zadnych szczepieniach kompletnie nic.
Trochę mnie to zdziwiło, i powiedziałam że z tego co ja słyszłam, czytałam to powinno się zrobić mase badań i szczepień - pani ginekolog zrobiła wielkie oczy i powiedziała że ze szczepien to ewentualnie na rózyczkę jesli nie byłam szczepiona.
A i na koniec dodała żeby nie swirować z badaniami że do niczego nie potzrebne
Przyznam ze wyszłam z gabinetu w lekkim szoku i teraz mam dylemat co ja powinnam zrobić ? moze isc do internisty i moze on mi da skierowania na badania hm..
Zmiana ginekolożki nie wchodzi w grę
Temat został podzielony bo juz odpiegło od pierwotnego tematu
Odpowiedz
Ja też myślę ze taki rutynowe by wystarczyły :)
I najważniejsze to wierzyć jednak lekarzowi a nie forum :)
Justa moja pani doktor na moje pytania tylko sie usmiechala i powiedziala, ze jak mnie to meczy to mam sobie zrobic, ale ona nie uwaza szczepien i dodatkowych badan za konieczne. I tez nie jest to byle jaka pani ginekolog , ale pracujaca na codzien w Lodzkiej Kliniece Matki Polki na Odzdziale Ginekologii, podobno jednym z lepszych w Polsce.
Mysle ze badania przeciwcial na rozyczke i tokso warto zrobic, a co do szczepien to ja mam poglady wywrotowe ;) wiec nic nikomu radzic nie bede :)
Podobne tematy