• Asiczek odsłony: 54905

    Jaka jest idealna długość sukni ślubneJ?

    Kochane Forumówki! Mam już za sobą pierwsza przymiarkę mojej sukni, ale mam pewne wątpliwości co do jej długości... Otóż: moja suknia ma długość na "trzy palce od ziemi", jak to określiła pani w salonie i podobno taka jest idealna, bo się suknia nie niszczy itp, bla, bla bla... ale mi wydaje sie nieco za krotka. Jakie są wasze doświadczenia, bo ja już sama nie wiem i chyba poproszę o przedłużenie. Dodam, że ma tren, więc problem dotyczy tylko przodu, a po podpięciu trenu tył i tak jest nieco dłuższy.

    Odpowiedzi (22)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-03-24, 09:35:44
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-01-02 o godz. 10:10
1

Hmmm 3 palce, 3 centymetry, 6 centymetrów
Chyba nie ma idealnej długości.Moim zdaniem ważne żeby sie dobrze czuć w sukni i nie zamartwiać się czy suknia jest zbyt długa czy zbyt krótka

Odpowiedz
Keito 2009-01-02 o godz. 06:39
1

Ja miałam spódnicę, która nie dotykała ziemi, ale też nie było widać butów (co nie zmienia faktu, że się nie pobrudziła ). Sama na początku myślałam, że jest za krótka, ale potem się okazało, że jest w porządku. Myślę, że jak nie widać butów to jest OK. Poza tym lepiej jest mieć trochę krótszą spódnicę niż taką, która się po ziemi ciągnie i to wygląda nieładnie

Popatrz sobie na moje zdjęcia ślubne i porównaj z długością swojej spódnicy (wiem, że to nie będzie dokładnie, ale zobaczysz jak to przynajmniej wyglądało) :D

Odpowiedz
GINGER7 2013-03-24 o godz. 09:35
0

Dziewczynki ja powiem wam z własnego doświadczenia. Zawsze chciałam mieć suknię do samej ziemi, żeby nie było widać butów(nie wiem czemu tak). Jak była przymiarka to rzeczywiście suknia sięgała prawie do podłogi, zrobiłam kilka kroków i sądziłam ze jest ok. Niestety w dniu ślubu jak się chodzi w sukni dłużej niż 5 min to suknia dopasowuje się do sylwetki,obniża się i potykałam się o nią . Idąc do ołtarza szłam wyprostowana jak struna a i tak się potykałam, wychodząc już z kościoła trzymałam suknię już w ręku bo inaczej bym się zabiła. Dlatego odradzam robienie sukni do samej ziemi lub 2 cm nad nią. Teraz to bym zaznaczyła za suknia musi kończyć się min. 5 cm od ziemi. Radzę Wam z doświadczenia.

Odpowiedz
mefisto.ona 2013-01-26 o godz. 19:04
0

drogie kobietki,wszystko zalezy od kroju sukni, moja znajoma miała sukienkę która z tyły miała tren ale z przodu zaczynała się tuż za kolanem... może i dziwnie ale dopiero jak się zobaczy to mozna zrozumieć że wygląda to super. naprawdę

Odpowiedz
Asiczek 2009-01-12 o godz. 05:47
0

Hogato! Uff...! Ulżyło mi ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-01-11 o godz. 17:44
0

Ja też miałam obawy, że jest za krótka (też mierzono 3 palcami!)! a była ok!

Odpowiedz
Gość 2009-01-08 o godz. 17:28
0

mi w salonie powiedziano, że powinno być 2 cm od ziemi :)

Odpowiedz
aneczka1806 2009-01-07 o godz. 08:42
0

dokładnie zmierzcie długośc swoich sukni. Lepiej mieć ciutkę któtszą niż za długą. Moja na ostatniej przymiarce wydawała mi się dobra, nie za długa nie za krótka. Ale jak się okazało powinna być krótsza. Już praktycznie po ubraniu ją w sobote od razu sobie ja zawinęlam 2 razy w pacse a i tak była za długa i czasami w tańcu sobie ją deptałam :-( Przy pierwszym tańcu czasami po niej wręcz chodziłam i zastanawiałm się kiedy się wywalę na szczęście nic takiego sie nie stało lol ale niestety musieliśmy zrezygnować z takich fajnych obrotów, naszej najładniejszej figury, bo tego byśmy na pewno nie zatańczyli tylko prędzej suknia by się podarła a ja razem z nia wylądowałabym na ziemi ;)

Odpowiedz
pinkivi 2009-01-07 o godz. 07:38
0

ja mam 3 cm od ziemi i w butach na 6 cm. obasie, ale z halką dość szeroką, natomiast gdy zmierzyłąm sobie w domku bez halki, to leżała na ziemi i była za długa. Zwróćcie uwagą na to, że halka podnosi też suknie, trzeba skracać ewentualnie do ostatecznej halki, bo gdy się ją zmieni to długość sukni też się zmieni. Jeśli suknia jest bez to sprawa ułatwiona.

Odpowiedz
Gość 2009-01-05 o godz. 04:33
0

Asiaczek a ja miałam na odwtór cały czas mówiłam że jest za długa ale pani upierała się że juz krótsza nie powinna być
Powinnam się była uprzeć by ją jeszcze skrócili bo jak wiadomo później materiał się wyciąga... tak czy siak ja w salonie załozyłam kieckę i chodziłam po całym (nie tylko tam gdzie się mierzy i jest dywanik) i tak dopasowałyśmy długość

Odpowiedz
Reklama
Alika 2009-01-05 o godz. 04:30
0

ja byłam wczoraj na przymiarce i moja suknia ma 2 cm od ziemi i też mi się wydawało, że jest za krótka, ale podczas chodzenia zrównuje się z ziemią; szczerze to uważam, że 5 cm to jest za dużo

Odpowiedz
anaika 2009-01-05 o godz. 03:44
0

Pani fotograf poradziła mi, żeby sprawdzić długość sukienki wchodząc po schodach. Jeśli wejdziesz bez podciągania, długość jest dobra.Mówiła, że to brzydko wychodzi na zdjęciach, gdy pannna młoda wchodząc do kościoła niesie sukienkę, a za nią pan młody z bukietem....

Odpowiedz
Gość 2009-01-03 o godz. 15:13
0

Asiczku :P

Najczęściej jest tak, że butów jako tak nie widać jak stoisz (ale to także zależy od kroju sukienki). Jak idziesz to wystają czubki bucików (nie całe buty).
Wtedy powinno być dobrze.

Odpowiedz
Asiczek 2009-01-03 o godz. 09:15
0

Hmm... a mi się wydaje, że gorzej jest gdy suknia jest za krótka...
MonikoP! Jeszcze jedno pytanie: czy tych butów ma nie byc widać,gdy stoję, czy gdy ide, bo gdy idę, to widać czubki??? (jestem niekumata... )

Odpowiedz
Gość 2009-01-03 o godz. 06:56
0

Asiczku nie panikuj.

Pani napewno dobrze ci doradzi. Jeżeli nie widać z przodu butów to długość jest ok. Przespaceruj się wzdłuż lustra (jesli takowe w salonie posiadają) i sama sprawdz, jak ta długość wygląda.

Gorszym problemem jest jeśli sukienka jest za długa...

Odpowiedz
Asiczek 2009-01-03 o godz. 05:54
0

Kasiamko! Nie ukrywam, że mnie pocieszyłaś, bo moja suknia jest gotowa, mam ją dopasowywaną do sylwetki, ale jeśli chodzi o długość, to jest co prawda podwinięta o jakieś 5 cm, ale kobieta w salonie powiedziała, że lepiej nie wydłużać, bo może być ślad od tego obecnego zagięcia (wiecie o co chodzi, prawda? ) Dziś mam kolejną przymiarkę i zastanawiam się czy nie upierać się przy wydłużeniu... Już miałam nawet koszmar, że mam za krótką suknię!!!!!!

Odpowiedz
kasiamka 2009-01-02 o godz. 15:43
0

A ja miałam tak: w salonie krawcowa kazała mi zrobić nieduży krok do przodu i przenieść ciężar ciała na tę nogę wysuniętą do przodu. Wtedy dopiero zaznaczyła mi, jak długa ma być spódnica. Zdziwiłam się, ale ona mi powiedziała, że przecież jak będę szła, to właśnie tak się będzie moja suknia zachowywała i nie może przy chodzeniu szorować o ziemię, bo ją będę nadeptywać. Tak więc z początku suknia wydawała mi się lekko krótka (jakoś tak sobie ją wyobrażałam, że powinna być do samej ziemi), a potem już była idealna.

Odpowiedz
kasik_cz 2009-01-02 o godz. 15:37
0

z tego co sobie przypominam to miałam suknię prawie do ziemi (może z centymetr-nie więcej- nad ziemią) Butów nie było widać, nawet jak szłam

Odpowiedz
Gość 2009-01-02 o godz. 11:56
0

Dzwoniłam niedawno do salonu, w którym zamówiłam suknię - miara była zdjęta przy założeniu, że będę miała buty z 4 cm obcasem a zdecyduję się chyba na nieco wyższe - poprosiłam o skorygowanie miary - kobieta powiedziała, że szyją tak żeby było 2 cm od ziemi. Trochę się obawiam własnie o długość - spódnica w mojej sukni ma na dole obszycia koronkowe i w razie złej długości niewiele da się zrobić...

de facto - okazało się, ze jeszcze nie wysłały zlecenia do szycia - choć 2 tygodnie wcześniej przekonywały mnie, że to ostatni dzwonek żeby zamówić u nich kieckę

Odpowiedz
Gość 2009-01-02 o godz. 09:25
0

Mi krawcowa mówiła, że suknia powinna być 3 cm nad ziemią.

Odpowiedz
anna.w77 2009-01-02 o godz. 06:42
0

Ja z kolei słyszałam, że żeby "bezpiecznie" dotrzeć do ołtarza suknia musi zaczynac się 6 cm. nad podłożem i mam takie same obawy co Ty

Odpowiedz
KaRoLa_M 2012-12-03 o godz. 18:28
-1

Czytam tak wasze pytania, porady i stwierdzilam, ze jestescie naprawde cudowne! Panny mlode zazwyczaj maja sporo watpliwosci i pytan, bo to oczywiste ze wiekszosc z nas wychodzi za maz pierwszy raz, a tu u Was zawsze mozna znalezc odpowiedz na nurtujace pytanie:) Bardziioooo to mile:)

Z kolei musze sie pochwalic, ze ja nie mam takiego problemu hehe bo moja suknia jest bardzoooo dluga z tyłu, natomiast z przodu jest grubo przed kolana hehe:) wiec tak czy inaczej widac mi butki, i to nie same czubki hehe:)

Pozdrawiam Was wszytskie!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie