-
Misia.m odsłony: 5440
Idole muzyczni z młodości
Kiedyś każda z nas miała taką osobe w światku muzycznym ,którą wyróżniała ponad wszystko.
Niektórzy słuchają swojej "sympatii " do dziś.
Czy macie takich ulubionych wykonawców , zespoły muzyczne?
Nie raz w latach 80tych siedzialam po nocy i nagrywalam całe płyty bardzo róznych wykonawców z 2 Programu Polskiego Radia- (wtedy bylo wolno puszczac w calości calą płyte),az zasypialam na podłodze ze słuchawkami na uszach(żeby rodzicow nie budzić).
Najbardziej mialam problemy żeby nie usnąć się jak nagrywałam płytę Savage lol ale się udalo. ;
Tak wygląda dzisiaj i ostatnio sporo koncertował; ten łysy pan po lewej,a obok niego inne gwiazdy Italo;
http://img124.imageshack.us/my.php?image=robertoxu2.jpg
http://img461.imageshack.us/my.php?image=roberto1uc0.jpg
Rosalinda napisał(a):
a ostatnio puścili na VIVIE cała godzine ze Spice girls... az mi sie łezka w oku zakręciła... 6 klasa podstawówki...
tez to oglądałam :D w 8 klasie na koloniach przebierałyśmy się za nie ja byłam Ginger Spice(bo to była moja ulubiona)i miałam zrobione czerowne pasemka czerwoną krepiną ach...może zeskanuje fotke i wstawie kiedys :D
no moja fascynacja muzyka zaczęła sie już w latach 90-tych...
wtedy tez pojawił się u mnie w domu fantastyczny wynalazek- telewizja kablowa... więc ja z kolei wisiałam caly dzień przed niemiecką VIVĄ ;)))
a jaka była rozpacz jak zamienili nemiecką VIVĘ na polską ;(
heheh miałyśmy, miałyśmy
jak czasem sobie "zapomniała" jak sie łączy magnetofon do telewizora- to nagrywałam tak, że magnetofon ( wtedy jedno-głośnikowy Grundig) przyłożony był do głośnika w TV- jeden wielki trzask był nagrany, a w tle to co działo się w domu :P
a pamiętacie jak w dobrych czasach PRL-u nie było kanałów i programów muzycznych, więc w sumie dostęp do nowości był ograniczony
jak ja zazdrościłam "bogaczom" posiadającym satelitę i zachodnie MTV......
a jak myśmy zakupili "talerz" to nie można mnie było odciągnąć od MTV ( wtedy jeszce angielsko języcznego, później zakodowali , wpuścili w to miejsce Vivę)
ehhhhhhhhhhhhh wspomnienia.....
no gratuluję ;))))
a to teraz mam pytanko ;)
czy wy tez miałyscie takie coś, że siedzialyście przed TV i nagrywałyście teledyski?? ja tak potrafiłam siedzieć i kilka godzin i nagrywać
w sumie miałam chyba z 6 kaset, kazda po 4 godziny z różnymi teledyskami
sarenka24 napisał(a):Lavinio napisał(a): zakochałam się w Paddym Kelly.Ach co to była za miłosc...płacz jak byli w Tv,dwa koncerty i pamiętny dzień gdy w garderobie byłam tylko ja i on.....
no jak to???? :o
moja mama pracuje w TVP i raz mieli tam nagranie na które nie mogła mnie już wkręcić bo był full w studiu więc zeszła ze mną do charakteryzatorni-nie garderoby;)... i tam nie było żadnych innych panienek tylko ja i wtedy nastąpił ten dzień z mych snów :D
majcik napisał(a):.
Jeszcze Ace of Base i Spice Girls 8) to byly czasy :):):)
o tak to byly moje ulubione zespoly z czasow podstawowki. Wczesniej sluchalam Guns-ow i wszystkiego co bylo na czasie ( lista przebojow "trojki" rox) Na poczatku liceum kochalam Blur. Potem przerzucilam sie na mocniejsze zespoly ( nawet metalowe) bylam wtedy zbuntowana w glanach lol
A teraz z sentymentem przegladam swoje kasety i czasem wracam do mojej mlodosci.
Backstreet Boys :supz: 8) Bylam na dwoch koncertach...heehehehe..a ile kasy wydali moi biedni rodzice na wszelkie gadzety, bluzeczki, plakaty, gazetki, plyty .
Jeszcze Ace of Base i Spice Girls 8) to byly czasy :):):)
Sylvana napisał(a):W podstawoówce kochałam sie w Nicku z Bekstreet Boys Ale liceum to miłość do Morisona z The Doors no i tak mi zostało :love:
pamiętam BSB ;)))
zawsze we wszelkich plebiscytach gazetowych i listach przebojów rywalizowali o glosy z Kelly Family...
dlatego tak ich nie znosiłam
ech gdzie te czasy, kiedy jedynym zmartwieniem było to, czy Kellysi dostaną więcej głosów niż BSB :(
A ja jako 12/13-latka lubilam CrissCross(pamięta ktoś??) i dr Albana...
potem oczywiscie NKOTB ;) ,nastęęępnie 4nonBlondes i ich niezapomniany "What's up " :) a pózniej to juz HEY i ukochane METRO :heart: ...Metro zresztą uwielbiam do dziś...mam takie fajne wspomnienia... ;)
Ja byłam zakochana w chłopcach z New Kids On The Block, znałam na pamięć prawie wszystkie piosenki i miałam ich wszystkie kasety. A potem był HEY i Grzegorz Turnau, właściwie to do dziś ich słucham :D
Odpowiedznajpierw był Axel Rose z Gunsów, potem Eddie Vedder z Pearl Jamu, ale największym idolem był chyba Jim Morrison :)
Odpowiedz
ulubienstwo do idoli zalezalo od mojego etapu rozwoju i tak w podstawowce uwielbialam Madonne, Paule Abdul i Janet Jackson bylam na zaboj zakochana w Tomie Andersie i Limahlu. :love: Jednoczesnie w tym samym okresie namietnie sluchalam listy Trojki, ogladalam NON STOP KOLOR (pamieta ktos?, to tam pierwszy raz zobaczylam Hair i oniemialam, mialam chyba 13 lat)
potem w liceum zaczelam sluchac Floydow, U2, Zeppelinow, Deep Purple a potem poszlam w ostre granie jak na dziewcze czyli Faith No More, ALice In Chains, Pearl Jam (Nirvany jakos nie trawilam) i inne polnocnoamerykanskie twory np. Mother Love Bone.
Oczywiscie zawsze Metallica.
Polskiejj muzy raczej nie lubilam i tak mi zostalo jakos, oprocz Uli Dudziak nie slucham polskiej muzy.
a na starosc jakos zlagodnialam :D, ale czasem poslucham rzerzenia rokowego
Lavinio napisał(a): zakochałam się w Paddym Kelly.Ach co to była za miłosc...płacz jak byli w Tv,dwa koncerty i pamiętny dzień gdy w garderobie byłam tylko ja i on.....
no jak to???? :o
ja zawsze o tym marzyłam.
na koncercie byłam tylko jednym
rodzinka czesto przesyłala mi gazety gdzie byly ich zdiecia i nagrywala programy z ich udzialem
ach co to były za czasy.......
Lavinio napisał(a):W 96 roku dowiedziałam się o The Kelly Familly...i zakochałam się w Paddym Kelly.Ach co to była za miłosc...płacz jak byli w Tv,dwa koncerty i pamiętny dzień gdy w garderobie byłam tylko ja i on....wiele razy wyobrażałam sobie ach jak go spotkam rzucę sie na niego... a ja nic jak słup soli. :)
Ściany w plakatach,koszulki z ich wizerunkiem.Z wiekiem przeszło,ale sentyment pozostał.
Ja dokladnie to samo!!!
tez byłam ich wieeeeeeeeeelką fanką...
byłam tak zakochana w Angelo, a potem w Paddym... dosłownie mdlałam na ich widok... wszystkie kasety... wszystkie kasety video...
każda gazeta w której było choć 2 zdania o moich ulubieńcach...
każdy czwartek = leciałam po Bravo...
kiedys dali taki plastikowy wisiorek i można był otam włożyć zdjęcie gwiazdy... dumą nosiłam Paddiego :D
Hey i Kasię to ja kochałam
na biurku mini ołtarzyk na ich cześć ( nawet świeczunia była)
jeżdziłam jak szalona na te same koncerty
a jak wydali "?" to mi przeszło
czasem puszczam stare kawałki i przypominam sobie jak to było....:)
A ja słuchałam Depeche Mode - do dziś słucham ich starych kawałków nowym też nie pogardzę. Słuchałam też Hey, Kultu, Floydów, otarłam się o punk ale dopiero po latach doceniłam. Był też taki okres w którym słuchałam muzyki tzw popularnej, dyskotekowej i na czasie :) bo bliżej mi było na dyskotekę niż na koncert rockowy ale to było raczej tak na zewnątrz. Bardzo długo słuchałam O.N.A. ale przy ostatniej płycie zrezygnowałam bo to już nie było to
Odpowiedz
A ja nie wiedziałam ,że "cherry" znaczy- biały, myślałam,że znaczy - słodki
Wklejam Wam jedne z ostatnich zdjęć Sandry;
http://img84.imageshack.us/my.php?image=sandraenergis6vh.jpg
http://img76.imageshack.us/my.php?image=img44120fb1a7b5a3cm.jpg
Szykuje się fajny koncert lat 80tych w Niemczech ,link dla tych co się chcą wybrać:
http://www.westfalenhallen.de/5055.php
m&ms napisał(a):(moj Tata na nich mowil mlode tloki)
m&ms
apropo tłumaczeń- nigdy nie zapomnę, jak popularną była polska wersja Cherry cherry lady - tłumaczona Biała, biała dama
( coś w stylu piosenki Madonny śpiewanej w polskim tłumaczeniu przez Antkowiaka)
katarinasl napisał(a):
Moim idolem był nie kto inny tylko Joe z NKOTB. To był szał. Plakaty, kasety video, koncerty oglądane ukradkiem (z czekaniem aż rodzice zasną), no i muzyka. Do dziś pamiętam wzruszający do łez plakat z plastrem po wenflonie na ręce Joego- wyznał wtedy w Bravo, że jest cukrzykiem chyba.
Astmatykiem :love:
Modern T.,
WHAM i młody, blond George M.,
Sandra i jej Hiroshima i Maria Magdaliiiiiiiiiiiiiiiiiina,
CC Catch i Bad Boys Blue ( na jedno kopyto)
Papa Dance ( która się nie kochała w Stasiaku??)
Kombii
Jason Donavan i jego krajanka Kylie M.
Limahl i jego Niekończąca sie opowieść
tyle narazie
może coś jeszce sobie przypomnę
vexilla napisał(a):Moni_ napisał(a):A BRAVO kupowałaś ;)
BA! Ze dwa razy nawet uzbierałam kieszonkowe na niemieckie wydanie... 8)
I to był dopiero szał.... Czasem dodawali naklejki........ :o ;)
dokładnie :D ja raz kupiłam bo był plakat na pół drzwi...szczerze to wisi do tej pory tylko nie z tej bardziej widocznej strony :D nie mam serca go zdjąć.
W 96 roku dowiedziałam się o The Kelly Familly...i zakochałam się w Paddym Kelly.Ach co to była za miłosc...płacz jak byli w Tv,dwa koncerty i pamiętny dzień gdy w garderobie byłam tylko ja i on....wiele razy wyobrażałam sobie ach jak go spotkam rzucę sie na niego... a ja nic jak słup soli. :)
Ściany w plakatach,koszulki z ich wizerunkiem.Z wiekiem przeszło,ale sentyment pozostał.
wczesne dziecinstwo to piesni zolnierskie lol podobno tylko przy tym zasypialam "czerwona brygada" czy jakos tak gora lol lol lol
poniewaz tatus byl fanem: pink floyd, led z... itd w tym klimacie wiec sila rzeczy my tez :).
no a pozniej to polski punk (pidzama porno, ksu, dezerter :supz:), kazik i kult,
pozniej "wpadlam w szpony" rapu, ale to milo wspominam :) .
no a teraz to przeroznie :)
Przez baaardzo długi czas Janet Jakckson :D
Wsyztkie jej płyty miałam, teksty znałam na pamięć, a i układy taneczne z teledysków tańczyłam. Hi, hi.. lol
(ampa, co się tak czerwienisz?! :D )
Ja miałam Kasprzaka, ale wersja nowoczesna bo szara- przedtem same czarne były.
Moim idolem był nie kto inny tylko Joe z NKOTB. To był szał. Plakaty, kasety video, koncerty oglądane ukradkiem (z czekaniem aż rodzice zasną), no i muzyka. Do dziś pamiętam wzruszający do łez plakat z plastrem po wenflonie na ręce Joego- wyznał wtedy w Bravo, że jest cukrzykiem chyba.
Teraz zaczęłam żałować, że nie mam już ich płyt, bo jakoś nie pamiętam co oni grali :|
Potem Sedes, Big Cyc, Republika (to mam do dziś).
Ostatnio wolę spokojniejsze klimaty.
ampa napisał(a):a jeszcze na podstawówkowym etapie miałam
okresik na:
Vanila Ice....
kompletnie nie wiem jaka to była muzyka pamiętam jego fryzure...
No, jak to co to była za muzyka - RAP w wykonaniu białasa! A największy jego hicior to chyba Ice ice baby :D
Ależ to były czasy... Też miałam Wilgę, kupiłam ją za pieniądze, które dostałam na komunii.
a jeszcze na podstawówkowym etapie miałam
okresik na:
Vanila Ice....
kompletnie nie wiem jaka to była muzyka pamiętam jego fryzure...
i jako dziecko -okres przedszkolny
był kawałek
"o Magdaleno"
uwielbiałam tez
"twoi rodzice trwonią krwawice a twoje żony piłuja szpony"-Maryla rules...
nie wiem dlaczego to tak uwielbiałam
tata mi nagrał z radia i na mojej Wildze tego słuchałam... lol
ze światowych:
Mini Vanili
Europe
Janet Jackson
krajowe:
Tęczowy Music Box
Fasolki
"ja jestem pan tik tak ten zegar to mój znak"
"ciociu klociu nie bądź taka wracaj zaraz do tik-taka"
"zabiore brata na koniec świata..."
"fantazja, fantazja bo fantazja jest od tego.."
"domowe przedszkole wszystkie dzieci kocha..."
"zuzia lalaka nie duża..."
ach!!! ;)
Mając 11 lat zakochałam się w Lady Pank. Potem była Republika i muzyka z Rozgłośni Harcerskiej.
Do tej pory lubię tego słuchać
He, he u mnie królował MC Hammer :supz: i Kris Kross. Później Kazik, dalej klasyka polskiego rocka. I w tych rockowych klimatach raczej mi się zostało.
Odpowiedz
anulab napisał(a):hurra
widze ze nie jestem sama
New Kids On The Block
to moje ulubione chłopaki
Też za nimi przepadałam, ale miałam wtedy 13 lat,potem był etap Metra, Grzegorza Turnała, teraz nie jestem w żaden sposób ukierunkowana, słucham tego co mi się podoba i jest miłe dla mojego ucha.
troche tych idoli z młodych lat było :)
Jak sobie przypomne w kim sie wtedy kochałam na zabój i jak sie zachowywałam, ubierałam to śmiać mi sie na maxa chce.
i ten pokój oblepiony plakatami...
Mmmm, Jordan z NKOTB :love: lol lol lol lol no ale to dawno temu było :P
Koniec podstawówki/początki LO - byłam taką zbuntowaną dziewczynką z dredami :o w dzwonach, obwieszoną koralikami, więc klimaty gitarowo-rockowo-grunge'owo-hippisowskie lol [jesuuuuuu jak oglądam zdjęcia z tamtych czasów to umieram ze śmiechu] i tacy właśnie idole :D
Ojej,nie spodziewałam się,że się tak rozpiszecie :D
Miałam mieszankę dyskotekowa w głowie:
Na przemian Modern Talking , Savage,Bad Boys Blue i wiele innych.
Słuchajcie a jesli chodzi o pisenkarki, miałyście jakieś idolki, takie nasze babskie wzorce?
U mnie nr.1 była zawsze Sandra-jeżeli chodzi o kobiety w tej branży
-zero skandali, zadbana i gustownie- czasami szykownie jak na tamte czasy ubrana
A zdarzyło się Wam pojechać na koncert Waszych ulubieńców?
vexilla napisał(a)::arrow: NKOTB lol
Kelly Family (tak tak.....)
Mam pamiętnik z czasów podstawówki.... Pięknie to wygląda, jak z tygodnia
na tydzień wypłakuję łzy nad kolejnym i kolejnym idolem, którego kocham
i o którym śnię........
Najlepsze są teksty w stylu "ale ja byłam głupia, jak mogłam lubić .....???
Teraz lubię ....!!!!!!!!!! NIE!!!! JA GO KOCHAM!!!!!!!!!"
Vexilla :D
A BRAVO kupowałaś ;)
Ja uwielbiałam U2 :) Quuen,Metallice,były tez czasy Depeche Mode...
Moja "młodzieńcze" typy to Modern Talking (mialam wtedy jakies 6-7 lat i pamietam, ze mialam na szafie ich plakat lol ), potem bylo Roxette i Europe, potem Guns'N'Roses- to dopiero byla milosc! lol Wyroslam juz z tego, ale przyznaje, ze jak slysze jakas piosenke z tego repertuaru, to wciaz mam przyjemne odczucia. No i teksty oczywiscie znam na pamiec, jakze by inaczej ;)
Odpowiedz
NKOTB lol
Kelly Family (tak tak.....)
Mam pamiętnik z czasów podstawówki.... Pięknie to wygląda, jak z tygodnia
na tydzień wypłakuję łzy nad kolejnym i kolejnym idolem, którego kocham
i o którym śnię........
Najlepsze są teksty w stylu "ale ja byłam głupia, jak mogłam lubić .....???
Teraz lubię ....!!!!!!!!!! NIE!!!! JA GO KOCHAM!!!!!!!!!"
Ech, stare dzieje... Zdecydowanie Queen. Pamiętam, jak byłam wściekła na rodziców, że nie pozwolili mi oglądać ich koncertu z Budapesztu bodajże... :D
Do dzisiaj uwielbiam ich słuchać. Moją ulubioną płytą jest chyba "A night at the Opera", choc i starsze kawałki są niezłe.
Z innych moich idoli podstawówkowo-licelanych: niejaki Beethoven. lol
Z silnym wskazaniem na III Symfonię... Mogę jej słuchać non stop.
Otarłam się o Roxette, ale tak naprawdę nie mogę powiedzieć, żeby to była miłość. Oczywiście znałam utwory i parę kaset po domu się plątało, ale z domu wyniosłam przede wszystkim miłość do jazzu, którą zawdzięczam ojcu i słuchanym namiętnie "Trzem kwadransom jazzu" Jana Ptaszyna-Wróblewskiego, a gust muzyczny kształtowała mi szkoła muzyczna.
Z dobrym starym rockiem zetnkęłam się dopiero dzięki mojemu mężowi (mieliśmy po 17 lat, gdy się poznaliśmy), z którym godzinami słuchaliśmy Dorsów, Led Zeppelin, King Crismon, Pink Floyd oraz oczywiście Pearl Jam. W zasadzie wszystko to zostało mi do dziś plus wiele, wiele innych.
Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki.
Queen :D
jako dzieciak w 7 klasie uzbierałam na kasetach wszystkie ich płyty (w niejakim Digitalu można było bez problemu przegrać sobie na kasetę dowolnie wybraną płytę CD). I dziś czasem jak mnie coś najdzie to lubie sobie ich posłychać, zwłaszcza pierwszych płyt, są świetne i wg. mnie nigdy się nie zestarzeją
MonikaT napisał(a):He, he... ja swojemu byłemu zawdzięczam miłość do Led Zeppelin.
Hehe, jednak faceci sie do czegos przydaja ;) A o Led Zeppelin zapomnialam na smierc ;) To tez w zasadzie dzieki bylemu ;)
MonikaT napisał(a):Oprócz tego całe życie towarzyszy mi zespół Queen i Pink Floyd- całe życie, ponieważ mój tato jest fanem tych zespołów i od dziecka byłam "indoktrynowana".
Monia - przybij piatke ;) U mnie tak samo - klimaty Queen, Pink Floyd, King Crimson - cala klasyka rocka i nie tylko, to dzieki rodzicom i za to im dziekuje ;) Wczesniej sluchalam namietnie NKOTB A od kilku dobrych lat, dzieki mojemu bylemu (jest to jedyna rzecz za ktora moge mu podziekowac) moim najukochanszym zespolem jest Jethro Tull :D
przez okres kilku lat bylam ZAKOCHANA :D w Roxette!!!!! Mialam caly pokoj oklejony ich plakatami :D , wszystkie kasety :D i mnóstwo wycinków z gazet na ich temat!! :D :D :D
Ach, to były za czasy .........
Ja też byłam ich fanką. Miałam cały pokój wylepiony ich plakatami.
Jak podrosłam przerzuciłam się na polskich wykonawców- Kayah jest moją idolką do dzisiaj. Oprócz tego całe życie towarzyszy mi zespół Queen i Pink Floyd- całe życie, ponieważ mój tato jest fanem tych zespołów i od dziecka byłam "indoktrynowana".
agutek napisał(a):a ja uwielbialam New Kidsow ;) mialam ich wszystkie kasety... :D a potem przerzucilam sie na Metallice! 8)
a ja z NKOTB przerzucilam sie na Guns N' Roses
a ja uwielbialam New Kidsow ;) mialam ich wszystkie kasety... :D a potem przerzucilam sie na Metallice! 8)
OdpowiedzRoxette- uwielbiam do tej pory, teksty wszystkich kawałków "z tamtych czasów" znam na pamięć :love:
Odpowiedz
Miałam tych idoli tysiące :D
A tylko jeden się ostał - The Prodigy :) Od 1991 roku ich słucham, ale ich nowe płyty już nie są takie fajne A do tych starych często wracam :)
Wcześniej była Paula Abdul :D , 2 Unlimited ;) ...
Ech, co to za czasy były...