Wella Wellaton i nowicjuszka

Hej,

Jestem tzw. ciemną blondynką (ze złotymi i miedzianymi refleksami), z włosami nieco przesuszonymi, na pewno nie gęstymi, średniej grubości, sięgającymi ok. 10 cm za ramiona. Ponieważ mam ciemną oprawę oczu, marzy mi się koloryzacja na ciemny brąz wpadający w czerń. Czytałam wiele pochlebnych opinii o Wella Wellaton - czy któraś z pań mogłaby uzupełnić moje informacje o swoje doświadczenia z tą farbą? Interesuje mnie przede wszystkim "ciemny brąz" z palety tej firmy - czy ostateczny kolor sprawia wrażenie naturalnego, w jakim stopniu wpada w czerń, jak szybko traci swoją intensywność (przy codziennym myciu włosów), jakie są szanse, że uzyskam pożądany przeze mnie kolor (wyżej wspomniany) na moim (wyżej opisanym) typie włosów i jaka w stosunku do mojego typu włosów byłaby wydajność tej farby (w ile opakowań powinnam się zaopatrzyć)?

Po drugie, jako absolutna nowicjuszka (bogata jedynie w szczątkową wiedzę teoretyczną) bardzo chętnie wysłucham ogólnych porad na temat domowego farbowania włosów (kieszeń uczennicy nie pozwala na farbowanie w salonie) - czegoś o ogólnym przebiegu takiego zabiegu i ciekawostek w stylu tłustego kremu na odsłoniętą skórę głowy w celu uniknięcia przebarwień czy też zakwaszającego szamponu (właśnie, mogłybyście polecić jakiś niedrogi i podpowiedzieć, w jakim dokładnie momencie go zastosować?) w celu zamknięcia łuski włosa i przedłużenia tym samym żywotności koloru.

Pozdrawiam,
Jagódka