Prenatal czy Feminatal ??

A teraz króciutki komentarz do mojej tabelki (niestety z braku czasu dopiero teraz).
Pamiętajcie o tym, że normy mówią nam o zapotrzebowaniu organizmu na daną witaminę lub pierwiastek. Ta ilość musi być dostarczona, aby organizm prawidłowo funkcjonował i aby nie doszło do niedoborów. Natomiast dla poszczególnych preparatów podałam zawartość w tabletce, ale musimy przecież pamiętać, że ta ilość nie wchłonie się całkowicie, będzie to tylko jakiś procent zawartości w tabelce.
Niektóre związki chemiczne wchłaniają się wyjątkowo źle np. żelazo- niektóre źródła podają, że wchłania sie ok. 8% przyjętej dawki. Poza tym trudno przedawkować witaminy rozpuszczalne w wodzie (wszystkie oprócz A, D, E, K).

Maggie_rb napisał(a):W naszej szkole rodzenia ostro krytykowano bezmyślne szprycowanie witaminami ciężarnych - tych, które mają dobrą morfologię. Podobno to jest głównym powodem tego, ze dzieci rodzą się teraz takie duże - 4 kg i więcej. Na szczęście moja pani doktor jest z tych trzeźwiej myślących i nie zaaplikowała mi witaminek zaraz na poczatku, a dopiero od 12 tygodnia, kiedy morfologia zaczęła mi się drastycznie psuć. Brałam Elevit.
Miałam napisać coś podobnego...
Poza tym dlaczego lekarze nie zalecają polskiego Falvitu. Cena coś ok 10 zł???????
JA brałam go w ciąży - sporadycznie bo wyniki miałam całkiem dobre do końca ciąży. Jedynie pod koniec dla podwyższenia czerwonych krwinek łykałam HEMOFER F (Żelazo+kwas foliowy)

Jakaś dziwna moda na faszerowanie się witaminami nastała.
A ile zjadamy witamin w pożywieniu? (nie licząc konserwantów oczywiście), ale te preparaty to też sztuczne witaminki....

W naszej szkole rodzenia ostro krytykowano bezmyślne szprycowanie witaminami ciężarnych - tych, które mają dobrą morfologię. Podobno to jest głównym powodem tego, ze dzieci rodzą się teraz takie duże - 4 kg i więcej. Na szczęście moja pani doktor jest z tych trzeźwiej myślących i nie zaaplikowała mi witaminek zaraz na poczatku, a dopiero od 12 tygodnia, kiedy morfologia zaczęła mi się drastycznie psuć. Brałam Elevit.

Kasiucha napisał(a):Miałam właśnie to samo napisać Sisi. Szczególnie, że wiele z tych składników dostarczamy w pożywieniu
Dokładnie, przecież i tak odżywiamy się bardziej zdrowo. Patrząć na tą tabelkę, mam wrażenie, że Maternę powinno się zagrazać tylko chlebem i całodzienne menu gotowe ;) .

Miałam właśnie to samo napisać Sisi. Szczególnie, że wiele z tych składników dostarczamy w pożywieniu

Jak na mój gust Materna przekracza zbyt wiele norm.

Że należy przyjmować to, co zalecił lekarz lol

To co wynika z tych tabel ??

Dzięki Emma! Nie sprawdziłam jak wygląda mój post, bo goście mi się zwalili no głowę. :)

Lilo, jestem pod wrazeniem:)

Lilo pozwól że pomogę ;)



Fajna tabelka, dobrze ze są normy :)

brawo za prace :brawo:

a teraz poprosimy ekspertow o analize....

Musze przyznać że wypowiedz Lilo mnie zaintrygowała i zaczełam szukać informacji na temat składu "preparatów wielowitamnowych" i zrobiłam tabelke. Wnioski wyciągnijcie same, mi dała troche do myslenia szkoda ze tak późno :|
Jeśli są jakieś błedy to sorry ale robiłam ją na szybcika ;) moge poprawić

Czekamy na tabelkę :P

Hehe, normalnie praca naukowa zaraz powstanie ;)

Dzieki Lilo:)
Może mi sie niedługo przyda:)
Trzeba by jeszcze porównać to z zapotrzebowaniem ciężarnej i karmiącej na witaminy:)

Dokonałam porównania preparatów, wyniki są ciekawe. Jutro w pracy sprawdzę dawki i ceny i postaram się to ująć w formie tabelki. Będzie przejrzyście. :D

Feminatal i Materna mają jod, a z tych dwóch Materna ma więcej żelaza ... mnie właściwie te parametry interesowały. Gin mi zaleciła Elevit a łykam Materne ;) (wedle zalecenia drugiej gin ;) )

sabcia napisał(a):Ja biorę Elevit, i bardzo poleecam. Żadnych efektów ubocznych a wyniki krwi przez całą ciążę idealne :D
ja też ! ja też !

Lilo, to jeszcze wypisz co i w jakiej dawce mają. Bo właściwie kobieta w ciąży nie musi się jakoś strasznie hiperwitaminizować.
Wartoby wiedzieć co się łyka.

Ja biorę Elevit, i bardzo poleecam. Żadnych efektów ubocznych a wyniki krwi przez całą ciążę idealne :D

Najbogatszy skład ma Materna, ok.23 składników.
Prenatal (Puritan's Pride) - 13 składników,
Vibovit Mama - 20,
Vitrum Prenatal- 13,
Feminatal -18,
Elevit Pronatal -19.
Jak widać wcale nie sa sobie takie równoważne.

Wszystkie witaminki mają ten sam skład, róznią się głównie ceną. Mi przypisano na początku prenatal, organizm dobrze reagował żadnych efektów ubocznych :)

Prenatal jest faktycznie sporo tańszy jeśli kupi się opakowanie 100 tabl (około 34zł) - i mi służy już drugą ciążę - jak na razie - bezproblemowo 8)

Pucek :stokrotka: , ja tez jestem na elevicie

Ja mimo, że nie jestem w ciąży:) preferuję Prenatal (miałam problemy z hemoglobiną). Jest sporo tańszy, żadnych skutków ubocznych nie zauważyłam.

A ja, żeby jeszcze zamącić, napiszę, że biorę elevit (też dopiero od drugiego trymestru), ok.25 zł za opakowanie na miesiąc.

Ena napisał(a):Który preparat wielowitaminowy wg. was jest lepszy??
Ena, a lekarz Ci zalecil przyjmowanie witamin juz tak na poczatku ciazy?bo mnie powiedzial, ze jesli wyniki sa ok, to nie trzeba, a w I trymestrze po witaminach moga sie wzmoc mdlosci... :(

Ja akurat biorę Prenatal. Skutków ubocznych brak. Ostatnio kupiłam opakowanie 100 piguł za 32zł. Ale myślę, że chyba te wszystkie witaminki ciązowe mają ten sam a przynajmniej podobny skład. Sprawdź po prostu czym sie różnia i tyle...

Powiem rozkosznie tak - a skąd mam wiedzieć? :D Zaufałam mojej lekarce, biorę Feminatal, koszt ok. 30-35zł na 2 mies. Efektóe ubocznych nie miałam.