Jakie majtki poporodowe stosować?

Ja używałam majtek fizelinowych, w szpitalu (po cc) poszła mi jedna paczka, potem w domu zużyłam chyba jeszcze cztery opakowania po sześć sztuk. Właściwie używałam ich dopóki odchody były jeszcze intensywne i nosiłam podpaski. Potem już tylko wkładki i zwykła bielizna. U mnie jednorazówki sprawdziły się rewelacyjnie, lekkie, wygodne i prać nie trzeba :) Na początku, jak blizna jeszcze bolała, nosiłam je bardzo nisko, właściwie tylko w celu podtrzymywania podkładu - w szpitalu były fajne ligninowe, bez ograniczeń. Potem zużyłam jedno opakowanie pieluch belli - jak dla mnie beznadziejne, przerzuciłam się szybko na zwykła podpaski belli.

Podsumowując - bez gaci ani rusz!!! :Tylko na wizytę trzeba było ściągać, nasz ordynator nie lubi kobiet w majtkach :D

ja stosowalam Chicco Mama i bylam bardzo zadowolona,naprawde super majteczki,wlasciwie nawet nie czuc ze sie je nosi a bylam po cesarce(szew nisko)i moglam je naciagnac nawet na opatrunek bo byly cieniusienkie jak bibulka.Polecam!

Też właśnie zrobiłam kilka zakupów u hindianki i czekam na przesyłkę :)

balu21 napisał(a):znalazłam na allegro bardzo atrakcyjną ofertę
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=63410793
zazwyczaj te gacie kosztuja tam ok 4-5 zł
Tak na marginesie, hindianka mieszka pare blokow ode mnie ;) Kolezanka kupowala u niej rozne rzeczy i byla bardzo zadowolona. Ja chyba tez sie u niej zaopatrze, tym bardziej, ze odbior bedzie osobisty :)

Ja też kupowałam te pieluchy z Belli - są bardzo przydatne na pierwsze dni po.

znalazłam na allegro bardzo atrakcyjną ofertę
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=63410793
zazwyczaj te gacie kosztuja tam ok 4-5 zł

Ena napisał(a):Dziewczyny, a czy te majtki siateczkowe można kupić w aptece
Słyszałam że w dobrze zaopatrzonych aptekach można je kupić.
Jeżeli w szpitalu w którym rodzisz jest dobrze zaopatzrony sklepik to tam również można je nabyć.
U mnie w szpitalu i ch nie ma.
Osobiście kupiłałam majteczki na allegro.

Sylwia napisał(a):a jakie to mają być pieluchy??
Co do podkładów, ja kupiłam pieluchy jednorazowe z BELLI dla dzieci.
Wyglądają jak oooogromniaste podpaski i podobno są niezbędne....
kurczę już za kilka dni się okaże :o :o :o

może ten topik wam jeszcze pomoże http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=29389&highlight=majtki+jednorazowe

a jakie to mają być pieluchy??

Dziewczyny, a czy te majtki siateczkowe można kupić w aptece

Ja po cesarce leżalam 9 dni, więc i podkładów poszło mi sporo. Tyle, że w szpitalu w którym rodziłam położne przynosiły tyle ile się chciało. Także swoich zużyłam paczkę. Jeżli chodzi o majtki jednorazowe to używałam i siateczkowych i fizelinowych. Jedne i drugie są ok, ale ja bardziej polecam siateczkowe - było mi po prostu w nich wygodniej.

Nie wiem jak innym - mnie się po cesarce przydały na 4 dni pobytu 2 paczki czyli 20 pieluch. Ale może się przydac więcej....
A co do majtek - kupiłam 3 pary i spisały się rewelacyjnie!!!
Używałam siatkowych i nie trzeba się było martwić ani o opartunek ani o wkładkę a nawet fajnie ściągają brzuchol zwisający...
Jedno moge powiedzieć - wybierzcie duży rozmiar...gumki, z których są uszyte majty - wkręcają włoski z brzucha - mnie to baaaardzo przeszkadzało....swędziało, gryzło - ale majty są rewelacyjne i przewiewne.
Fliselinowych nie widziałam i nie wypowiadam się, ale jak znam fliselinę to muszą niezbyt być wygodne...

ja tez jestem ciekawa :) ostatnio juz mialam w reku te majtki fizelinowe, ale wydawalo mi sie ze sa nieprzewiewne i tylek mi sie w nich ugotuje i mialam kupic z siateczki, ale tez pomyslalam ze przy lezeniu moga sie odciskac na skorze...

A ile potrzeba tych pieluch? kolezanka mi radzila ze 3 paczki, ale kupilam na razie jedną.

wyciągam
dziewczyny jak to wkońcu jest , mozna uzywać tych majtek??( jednorazówek)
planuję rodzić na Solcu i w związku z tym pytam jakie tam panuja zwyczaje?
jakoś ciężko jest mi wyobrazić sobie to żeby łazić z wielkim wkładem pomiedzy nogami i go nie zgubić.
i w ile sztuk jest się najlepiej zaopatrzeć.....?

Asiowa napisał(a):Ja mam takie same kupiłam w aptece

Bez majtek Lizka sie nie da ale mozna zabrac własne. Ja kupiłam jednorazowe coby je spokojnie po uzyciu wyrzucić
zabrać można a i owszem, ale zapewne ich nie urzyjesz...
po pierwsze Ci nie pozwolą
po drugie przez pierwsze dni podpaska to zbyt mało jak macica się obkurcza a przy wkładach belli normalne majtki raczej nie wejdą -

Ja własnie zakupiłam paczuszke.

No to już z własnego doświadczenia - bez majtek się da i wcale nie jest to taki problem. Obchody godzin się nie trzymały, wiec trzeba było być "zwartym i gotowym" przez cały czas. Miałam ze sobą 5 szt. jednorazówek - nie zużyłam ani jednej.

Dota napisał(a):Może jeszcze warto zaopatrzyć się w tantum rosa coś takiego kupowałam koleżance.

co do majtek jednorawych to fakt bardzo przydatna sprawa. A wietrzenie no cóż nie zapomne jak koleżanka leżała z taką jedną na sali co chyba za bardzo do serca sobie to wzięła i cały czas sie wietrzyła kurcze tylko nie pamiętam czy też myła :|
he he ale sie usmiałam lol

Może jeszcze warto zaopatrzyć się w tantum rosa coś takiego kupowałam koleżance.

co do majtek jednorawych to fakt bardzo przydatna sprawa. A wietrzenie no cóż nie zapomne jak koleżanka leżała z taką jedną na sali co chyba za bardzo do serca sobie to wzięła i cały czas sie wietrzyła kurcze tylko nie pamiętam czy też myła :|

Melba napisał(a):Te gatki są przewiewne. Ja zużyłam dwie paczki - w domu też się przydały, poza tym na początku zmienia się je bardzo często. A co do podkładów - polecam zwykłe pieluchy Bella jednorazowe.
Dokłądnie.
Pieluchy bella są w sam raz...
Gatki z fizeliny są ok. Są rpzewiewne i trzymają podkład w miare na swoim miejscu. Osobistej bielizny byłoby nawet szkoda.
Ja zużyłam 2 paczki tych gatków.
Jedna mi się jeszcze została :)

duzo zalezy od szpitala. w naszym kazali wietrzyc, ale kazda i tak robila co chciala. osobiscie wietrzylam jak najczesciej. wiadomo, ze caly czas sie nie da. w pierwszych dwoch dobach nie mialam sily zakladac majtek, wiec chodzilam bez. i jest to wykonalne. ale ja mialam takie bardzo duze wklady, ze sie praktycznie same trzymaly.

Maggie ale tu nie chodzi o wietrzenie w łózku tylko o całkowity zakaz noszenia majtek - a to juz przesada. Zreszta kazdy sam powinien decydowac za siebie i stąd moje oburzenie. Dla mnie wystarczajaco krepujace będą badania lekarzy i nie wyobrażam siobie że miałabym iść np. do toalety przez korytarz bez majetk z wielkim wkładem pomiedzy nogami.

Maggie_rb napisał(a):Przesada...? Chyba nie do końca. Ostatecznie to nam powinno najbardziej zależeć, żeby nam się tyłki szybko pogoiły... A temu sprzyja wietrzenie. Wiadomo, że kiedy ma się w perspektywie wizytę gości (własnych lub sublokatorki) albo wędrówkę po korytarzach - można takie majtki założyć, ale co do zasady trzeba to ograniczyć - dla własnego dobra...
A jak masz 5 współlokatorek na sali? Myślę że wietrzyć można się w domu i uniknąć ewentualnej wpadki

Maggie tak naprawde to wszystko zalezy od lekarzy..
ja po operacji ginekologicznej z pocietym kroczem (co zreszta wspominam koszmarnie, dlatego moze bym nawet byla za cc) moglam chodzic w majtkach.. a pozostale zalecenia mialam wlasnie takie jak po porodzie.. (wietrzenie w lozku, podmywanie po wizycie w toalecie, osuszanie).. samo lezenie w lozku bez majtek, luzna bielizna i osuszanie powinno wystarczyc..
nie wiem jak dziewczyny po porodach.. (ja az tak pocieta chyba nie bylam, bo mialam tylko 4 szwy zewnetrzne) poczulam jakas roznice dopiero po zdjeciu szwow. wczesniej bylo koszmarnie.
ale po 2 tyg. od operacji juz jezdzilam na nartach..

Miałam kupioną paczkę jednorazówek, chyba 7 sztuk. Nosiłam je w szpitalu, przez caly czas (ale ja nie miałam nacięcia). Nie wyobrażam sobie chodzenia z wielką podpaską bez majtek...
Próbowałam tak na początku - przejść z łóżka do łazienki, którą na szczęście miałam w pokoju. Po kilku krokach musiałam się zatrzymać i poprawić wkład.

Przesada...? Chyba nie do końca. Ostatecznie to nam powinno najbardziej zależeć, żeby nam się tyłki szybko pogoiły... A temu sprzyja wietrzenie. Wiadomo, że kiedy ma się w perspektywie wizytę gości (własnych lub sublokatorki) albo wędrówkę po korytarzach - można takie majtki założyć, ale co do zasady trzeba to ograniczyć - dla własnego dobra...

Ja tes sobie nie wyobrazam jak mozna chodzic bez jeszcze z tym peklem :x

Asiowa napisał(a):
A jakbym zgubiła wkład - ale wstyd. To sie nazywa rodzic po ludzku.
No niezła przesada.

Lizka no chyba zartujesz :o
Nawet sobie tego nie wyobrażam
A jakbym zgubiła wkład - ale wstyd. To sie nazywa rodzic po ludzku.

Asiowa tez jestem zdania ze sie nie da..
ale czytalam na innych forach ze niektore dziewczyny tak chodzily "na japonke" drobiac kroczkami z podpaska bez majtek, bo w szpitalu zabraniano noszenia jakichkolwiek majtek.. :o :o
ze wzgledu na szybsze gojenie rany..
ech dla mnie to troche jak z ksiezyca..

Ja mam takie same kupiłam w aptece

Bez majtek Lizka sie nie da ale mozna zabrac własne. Ja kupiłam jednorazowe coby je spokojnie po uzyciu wyrzucić

o takie http://img.allegro.pl/photos/oryginal/34/3402/340218/34021896

ja kupilam na allegro za 10 szt. zaplacilam ok. 11 zl od dziewczyny o nicku _katka. uzywala tych samych majtek moja kolezanka w maju i byla zadowolona dlatego tez sie skusilam. nie wyobrazam sobie chodzic z podpaska bez majtek.. dla mnie to niewykonanlne..

One sa pakowane po 7 i kosztują około 9 zł

na wszelki wypadek zakupię jakies takie jednorazówki jeszcze przed świętami ale ile ich kupić?

2 czy 3 czy 5 par?

sama nie wiem.

MOże któraś mama by nam podpowiedziała???

Ja czytałam ze najlepsze sa jednorazowe z siateczki ale nigdzie ich nie mozna kupić
Kupiłam więc takie z fizeliny
Mysle ze mozna też stsowac własne majteczki - jakies wygodne z bawełny ale potem to chyba trzeba je bedzie wyrzucić