-
_Kasieńka_ odsłony: 37498
Solarium czy samoopalacz?
Jeszcze nigdy nie byłam na solarium ani nigdy nie używałam samoopalacza. Mam jednak jasną karnacje i chciałabym coś zrobić aby ją "przyciemnić". Nie wiem tylko czy lepsze do tego celu będzie solarium czy samoopalacz? Prosze o rade i z góry dziękuje:)
HoOneY napisał(a):le znam tez dziewczyne ktora uzywa samoopalacza i po prostu wyglada jakby wrocila z jakis wysp :) jest tak slicznie opalona - szyja dlonie stopy.. wszystko wyglada rownomiernie.. ale ona ma chyba do tego cierpliwosc bo zawsze widze ja tak ladnie 'opalona' ehh..
_________________
♫ ♪ ♪ ♪ ♫ ♪ ♫
no u mnie podobnie- jak ktos nie wie ze to samoopalacz to sie mnie pyta gdzie chodze na solke
a zaciekow niemialam juz lata...a co do pomaranczowych lapek- poprostu trzeba je umyc mydlem po smarowanku i poroblem z glowy
Anja, wstawie juterko bo baterie mi sie wyladowaly w aparacie- ale jutro z rana bedzie fotka moich lapek hehe
gosieńk4 napisał(a):Anja napisał(a):gosieńk4,
nie wierzę, że dłonie masz tak fajnie brązowiutkie, żeby nie było smużek chocb na kostkach czy między palcami
solarium robi takie Fajne dłonie
bo wstawie fote hehehe
ale ja nie jestem opalona na brazz tylko na taki delikatny kolorek wiec jes efekt zdrowej lekko opalonej skoryyy a nie czarnych rak
wstaw wstaw
mi tez nie chodzi o takie "brudno brązowe" łapki tylko zdrow odcień opalenizny
Anja napisał(a):gosieńk4,
nie wierzę, że dłonie masz tak fajnie brązowiutkie, żeby nie było smużek chocb na kostkach czy między palcami
solarium robi takie Fajne dłonie
bo wstawie fote hehehe
ale ja nie jestem opalona na brazz tylko na taki delikatny kolorek wiec jes efekt zdrowej lekko opalonej skoryyy a nie czarnych rak
HoOneY, z dax cosmetics...a do twarzy sublime bronze z loreala;...ale ostatnio mysle nad tym brazujacym olay 7 effects...
Disa napisał(a):benitka608, mnie ziemia egipska malowala makijazyska ale
odcien nie podobal mi sie dlatego wybralam sloneczna i jestem zadowolona.
A z tego co wiem wiecej osob jest za sloneczna ziemia.
Kazdy ma prawo do swojej opinii. Ja wyrazilam swoją
no własnie a ja wyrażam swoją opinie :)
ja też juz mam wprawe w samoopalaczach ale czasem i tak mi sie jakas 'gafa' z zaciekami zdarzy
wystarczy troche peelingu i jest ok 8)
mi_, dziekuje :) ciekawe jak to sie bedzie sprawowac .. jakby wlasnie te balsamy tak nie 'pachnialy' to moze i bym zaczela namietnie uzywac :D
Anja napisał(a):nie raz widzę panienki z cudownie pomarańczowymi dłońmi
ja tez :D
ale znam tez dziewczyne ktora uzywa samoopalacza i po prostu wyglada jakby wrocila z jakis wysp :) jest tak slicznie opalona - szyja dlonie stopy.. wszystko wyglada rownomiernie.. ale ona ma chyba do tego cierpliwosc bo zawsze widze ja tak ladnie 'opalona' ehh..
HoOneY napisał(a):Anja napisał(a):nie wierzę, że dłonie masz tak fajnie brązowiutkie, żeby nie było smużek chocb na kostkach czy między palcami
ja tez nie mam ostatnio nawet :) bo jak koncze smarowanko balsamem brazujacym to na dlonie i stopy i kolana i lokcie :D i szyje:D smaruje zwykly balsam i to sie jakos tak fajnie ze soba 'stapia' i rano jest ok :)
mi_, musze poszukać bo zapowiada się super
a jak cena :D
wlasnie :D
nie wiem ja niby po balsamach tez nie miałam, ale jak to dziadostwo sie zmywało to taki pomarańcz zostawał obleśny
a po samoopalaczu tym bardziej nieciekawie to wygląda - nie raz widzę panienki z cudownie pomarańczowymi dłońmi
a cena to 80 zł
Anja napisał(a):nie wierzę, że dłonie masz tak fajnie brązowiutkie, żeby nie było smużek chocb na kostkach czy między palcami
ja tez nie mam ostatnio nawet :) bo jak koncze smarowanko balsamem brazujacym to na dlonie i stopy i kolana i lokcie :D i szyje:D smaruje zwykly balsam i to sie jakos tak fajnie ze soba 'stapia' i rano jest ok :)
mi_, musze poszukać bo zapowiada się super
a jak cena :D
wlasnie :D
Anja napisał(a):
samoopalaczy nie znosze za zapach, żółte dłonie lub głupio oddzielający się kolor dłoni od całej reszty i za szybkość działania
mi sie kolor rak nie oddziela od reszty ciala- wsszystko rownomiernie brazowiutkie raczek tez nie mam po wewnetrznej stronie pomaranczowych....a smaruje sie wieczorkiem i rano cudna opalenizna...a pianka ktorej uzywam jest bez zapachowa..czuje tylko zapach balsamu nawilzajacego
koniec koncow uwazam ze efekt koncowy stosowania kometykow zalezy od wprawy- ja juz z 7 lat sie smaruje wiec sobie jakos radze heheh
a solarium od czasu do czasu uwielbiam tak raz na 2- 3 tygodnie...ale na czestsze chodzenie szkoda mi poprostu skory
Disa napisał(a):benitka608, roznica jest w tym ze ziemia egipska ma jeden ceglasty odcien,
ktory nie podobal mi sie na mojej twarzy, natomiast sloneczna idealnie podkresla
kolor i w swojej ofercie posiada trzy odcienie, dzieki czemu mozna dopasowac odpowiedni do swojej cery. Jesli ktos jest bardzo blady i uzyje tylko jednej wartwy ziemi egipskiej to jednak efekt koncowy moze byc w oplakanym stanie
użyłam jej na mojej bladej kuzynce i efekt był zaje... :)
po czym ona ja kupiła
jak ktos nie potrafi uzyc kosmetyku to nawet najlepszy tusz, podkałd ,cień...itd może skwitować , że się nie nadaje a wystarczy troche praktyki 8)
Anja napisał(a):samoopalaczy nie znosze za zapach
Anja, no ten smrodek to jest zmora samoopalaczy - czekam na kaosmetyk cudo
mi_ napisał(a):Anja napisał/a:
samoopalaczy nie znosze za zapach
jest nowy samoopalacz z Lancaster Ultra Natural Bronze Care SPF6 , który nie ma tego zapachu
pachnie konwalią, różą i ylang-ylang
mi_, musze poszukać bo zapowiada się super
a jak cena :D
halo o ziemiach egipskich dziewczyny pisały w tym temacie - prosze poczytać http://forum.styl.fm/s1/dobry-puder-sypki-oraz-podklad-matujacy-do-cery-tlustej-vt4887.htm?highlight=ziemia+egipska
ja solarium bardzo lubię, to ciepełko i szybkie opalenia skóry - uwielbiam
samoopalaczy nie znosze za zapach, żółte dłonie lub głupio oddzielający się kolor dłoni od całej reszty i za szybkość działania
Prosze poczytaj sobie
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/produkt.php?produkt=6626
benitka608, roznica jest w tym ze ziemia egipska ma jeden ceglasty odcien,
ktory nie podobal mi sie na mojej twarzy, natomiast sloneczna idealnie podkresla
kolor i w swojej ofercie posiada trzy odcienie, dzieki czemu mozna dopasowac odpowiedni do swojej cery. Jesli ktos jest bardzo blady i uzyje tylko jednej wartwy ziemi egipskiej to jednak efekt koncowy moze byc w oplakanym stanie
Disa napisał(a):gosieńk4, ja mam ziemie sloneczna i jestem z niej bardzo zadowolona :D
Ziemia sloneczna ma trzy kolory wiec mozesz sobie dobrac do koloru skory
w przeciwienstwie do egipskiej, ktora posiada tylko jeden ciemny odcien
co za roznica ile odcieni jak i tak koloru nabiera sie stopniowo :)
gosieńk4 napisał(a):benitka608, dzieki za linka- bede czytac i sie zastanawiac
gosieńk4, tylko tam mało w sumie jest
gzdies juz o tej ziemi dyskutoqwałysmy - w sumie mo,że jakis modek przeniesie te pare postów do tamtego tematu
gosieńk4 napisał(a):benitka608 napisał/a:
wiec ciezko w moim przypadku przesadzic a nie mam wcale ciemnej karnacji - może to jakies bladzie totalne to pisały - nie wiem co one zrobiły
hmm...a odcien pudru nie wpads w taki ceglasto pomaranczowy odcien?...bo jednak troszke kosztuje i nie chciala bym sie zdziwic jak sie pomaluje
gosieńk4, on jest nakąłdany warstwami więc w ten sposób przyceimniasz skóe - im wiecej warstw tym ciemniejsza buzka- ostatnio podmalowałam nim moja kuzynke - cera bladzia i wyszło super - wazne zeby nie przesadzic z warstwami
ja polecam - ale wiem, że dedka go tez ma - moze poczekaj na jej opinie
zreszta na forum jest cały temat o ziemi
http://forum.styl.fm/s1/ziemia-egipska-vt2006.htm?highlight=ziemia+egiptu
i gdzies jeszcze o niej rozmaiwalysmy ale znalezc nie moge
benitka608 napisał(a):wiec ciezko w moim przypadku przesadzic a nie mam wcale ciemnej karnacji - może to jakies bladzie totalne to pisały - nie wiem co one zrobiły
hmm...a odcien pudru nie wpads w taki ceglasto pomaranczowy odcien?...bo jednak troszke kosztuje i nie chciala bym sie zdziwic jak sie pomaluje
HoOneY napisał(a):no ale kurcze hm.. zawsze jak bylam opalona (np po slonku, albo po solarium) i potem zaczelam uzywac balsamu brazujacego i juz mi zaczal schodzic to bylam blada :|
to ja radze zrobic tak- przed opalankiem czy to na sloneczku czy na solce- dzien wczesniej zrobic porzadny peeling calego ciala, potem sie opalic- i nawilzac codziennie skore...potem rob peeling systematyczie raz w tygodniu i stosuj po kazdej kapieli balsam brazujacy- nawet nie zobaczysz bladej skory
u mnie z buzka roznie bywa- bo kwasy itp zabiegi u kosmetyczki po ktorych czasem strasze bladoscią az się nie przyborazowie ...alr cialo mam opalone caly rok i nie pamietam kiedy bylam blada...wydaje mi sie ze cala tajemnica tkwi w systematycznosci
HoOneY, po kazdej kapieli odrobinke balsamu brazujacego- zeby utrwalic efekt i solka raz na 2 tyg bedzie
no ale kurcze hm.. zawsze jak bylam opalona (np po slonku, albo po solarium) i potem zaczelam uzywac balsamu brazujacego i juz mi zaczal schodzic to bylam blada :| tak jakby mi ten balsam zszedl z cala moja opalenizna
benitka608 napisał/a:
gosieńk4, tu mozesz poczytac opinie i w ogóle
http://torebka.kafeteria....ode=view&id=223
przeczytalam takie cos:
"jest bardzo ciemny, dlatego trzeba uważać, aby nie przesadzić z ilością nakładanego kosmetyku. Nie polecam początkującym - bez wprawy łatwo zrobić z siebie Indianina. Poza tym przy nałożeniu grubszej warstwy łatwo się ściera i spod pudru prześwituje nasza blada twarz."
na codzien stosuje puder brazujacy z sephory i rqdze sobie dobrze...ale ten opis mnie lekko przerazil ..bo nie opalam sie na ciemny braz...i jak sie tym cudem pomaluje to nie bede wygladac dziwnie? ..bo z opisu wynikaq ze ta ziemia egipska jest bardzo ciemna
a na solke nie chodze na tyle czesto zeby miec opalenizne w czekoladowym kolorkuu- pozatym i tak przy mojej karnacji by sie to nie udalo
gosieńk4, ja też się naczytałam tych opinii i bałam sie troszkę , że bede wygladała jak cegła ale jak masz jakies pojecie o makijazu to wiesz kiedy przestać - mi np w domku wydaje się że jestem bardzo mocno juz pomalowana a jak sie np w samochodzie przegladam przy naturalnym swietle to jest ok - wrecz jeszcze bym dołozyła - wiec ciezko w moim przypadku przesadzic a nie mam wcale ciemnej karnacji - może to jakies bladzie totalne to pisały - nie wiem co one zrobiły
benitka608 napisał(a):gosieńk4, tu mozesz poczytac opinie i w ogóle
http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=223
przeczytalam takie cos:
"jest bardzo ciemny, dlatego trzeba uważać, aby nie przesadzić z ilością nakładanego kosmetyku. Nie polecam początkującym - bez wprawy łatwo zrobić z siebie Indianina. Poza tym przy nałożeniu grubszej warstwy łatwo się ściera i spod pudru prześwituje nasza blada twarz."
na codzien stosuje puder brazujacy z sephory i rqdze sobie dobrze...ale ten opis mnie lekko przerazil ..bo nie opalam sie na ciemny braz...i jak sie tym cudem pomaluje to nie bede wygladac dziwnie? ..bo z opisu wynikaq ze ta ziemia egipska jest bardzo ciemna
a na solke nie chodze na tyle czesto zeby miec opalenizne w czekoladowym kolorkuu- pozatym i tak przy mojej karnacji by sie to nie udalo
gosieńk4, tu mozesz poczytac opinie i w ogóle
http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=223
cheyenne, stopniowo i bedziesz opalona...tylko potrzeba czasu zeby przyzwyczaic skore
no niby tak, bo jak pare razy bylam to widac ze sie opalilam
ale i tak nie tak jakbym chciala
nie mowia o czekoladce oczywiscie
a glownym powodem jest to ze mam lenia jechac tak daleko na moje sprawdzone solarium
HoOneY, po kazdej kapieli odrobinke balsamu brazujacego- zeby utrwalic efekt i solka raz na 2 tyg bedzie w sam raz..ja juz tak sie rpzyzywczailam ze po zawsze samruje sie samoopalaczem w piance a potem balsamem i cialko mam brazowe caly rok...tylk o opalenizna na buzi jest po solce taka swiezsza- jakbym tydzien na plazy spedzila
benitka608, a ta ziemia egipska to co takiego? bo brzmi ciekawie
HoOneY, ja tez buzi nie opalam a nakadam ziemie egipska albo jakis puder brazujacy i mi sie łądnie dopasowuje do reszty ciałka bo nie jestem jakas bardzo ciemna
i tez co ok 2 tyg sie opalam i nie jest xle :)
a na jakies wyjscie to sie samoopalaczem dosmaruje
HoOneY, to zasłoń buzke i idz na solar :D
najlepiej ze dwa razy z jedno- dwu dniowa przerwa wtedy będą fajne widoczne efekty
a potem raz na 2 tyg wystarczy
ja mialam nie chodzic.. ale kurde nie moge byc takim bladziochem :( :D
i chcialabym byc opalona ale tak leciutko... bo taka mocna opalenizna to mi sie nie podoba ble..
a po balsamach hm.. posmaruje sie wieczorem, rano sie obudze jest w miare ok efekt, ale po wieczornej kapieli wszystko schodzi znowu i tak w kolko nie mam na to sily :P
cheyenne, stopniowo i bedziesz opalona...tylko potrzeba czasu zeby przyzwyczaic skore
a na ciemny braz to ja tez sie nie opqalam...tylko na taki lekki brzoskwiniowy kolor i mam cala buzke w piegach- wiec dla tego efektu chodze raz na jakis czas, bo do smazenia sie na slonku nie mam sily
cheyenne napisał(a):a solarium rzadko, bo i tak sie tylko troszke opalam :P
cheyenne, jakbys sie czesciej solaryzowała to byś sie bardziej opaliła :P :P :P
mi_ napisał(a):zabcia69 napisał(a):solarium czy samoopalacz?
kocham solarium- krzyczcie, bijcie i tak nie zmienie zdania
:)
a ja solarium mówię stanowcze NIE 8)
ja tez piąteczka
gosieńk4, to daj znac bo po poludniu jestem dzis, w piatek a w przyszlym tygodniu we wtorek i w czwartek
cheyenne,
to bierze sie z tego ze od dawna korzystam z solarium - przetestowalam na sobie wiele łóżek, lamp... no i zdarzylo mi sie zrobic sobie ała przez niewiedze personelu i swoja
dedka napisał(a):veron1988 napisał(a): bo męczyłby mnie ten jego specyficzny zapach i wolne tempo opalania.
no chyba raczej szybciej opalamy sie z kremem i zapach ma nam umilac czas spedzony w solarium a nie męczyć
jest tyle roznych kremow i zapachow ze kazdemu cos przypasuje :|
dedka nie zrozumiałaś
veron1988 pisała, że balsam ZAMIAST solarium "smierdzi", więc mowa raczej o balsamach brązujących
ja też nie lubie tych balsamów, jedynie z Avonu mi podpasił, ale zapach znów był taki jak kadzidełko i meczył mnie
dlatego dzis zaliczyłam relaks w solce
miałam juz nie chodzić, ale jakos tak mi zawsze po drodze :P
ja dzisiaj maszeruję :) kupię karnecik :) na ok 3 h i mam na 3 miesiące spokój;)
Odpowiedz
veron1988 napisał(a): bo męczyłby mnie ten jego specyficzny zapach i wolne tempo opalania.
no chyba raczej szybciej opalamy sie z kremem i zapach ma nam umilac czas spedzony w solarium a nie męczyć
jest tyle roznych kremow i zapachow ze kazdemu cos przypasuje :|
Solarium jest w porządku. Nie oszukujmy się w dzisiejszych czasach nic nie jest zdrowe ani słońce ani solarium, ale solarium jest przyjemniejsze, ciepełko, muzyka, relaksi lol k...
A co do balsamu zamiast to ja raczej stosuje dla wzmocnienia efektu po solarium, bo męczyłby mnie ten jego specyficzny zapach i wolne tempo opalania. Po solarium też się dziwnie pachnie, ale krótko i mój chłopak jakoś to wytrzymuje...chociaż uważa, że "śmierdzę jak przypalony kurczak". :D
Głupol...ech...
A jeśli chodzi o związek z "Oszukać przeznaczenie 3" to takie rzeczy tylko w filmach, bo ogólnie nad łóżkiem nie może wisieć półka! Takie przepisy. :P
patusia_23 napisał(a):Anja napisał(a):i luka od strony głowy lub nóg - albo obie naraz no własnie :)
tez widzialam
ojjj solarium kocham...ale chodze zadko..tzn najbardziej lubie to ciepelko wiec rownie dobrze moze byc sauna jak dla mnie....
teraz chce sie wreszcie wybrac- bo po kwasach nie mam prawie wcale piegow....a oplona jestem i tak bo w smarowaniu samoopalaczami i nutribroznami doszlam do prawdziwej perfekcji hehe
ale dziewczyny powiem wam jedno- po kwasach ( robilam na jesien i teraz na wiosne) musilam uzywac filtrow 50+ i ten nawyk mi zostal do teraz... i buzia naprawde jest taka ladna, nawizlona...faktycznie to promieniowanie chyba szkodzi skoro kilka miesiecy bez opalania i naprawde widze roznice w stanie mojej cery....
ale na solarium przu pierwszej okazji wybiore sie i tak
Anja napisał(a):i luka od strony głowy lub nóg - albo obie naraz no własnie :)
Odpowiedz
patusia_23 napisał(a):maharet1092 napisał(a):Widziałam ten film.Ale już nawet wcześniej zamknięcie tam przerażało mnie.Z jakąć dużą mikrofalowką mi się kojarzy.
ale to się do końca nie zamyka :) jest taka szpara :P
i luka od strony głowy lub nóg - albo obie naraz :P
to nie jest trumna tylko tuba :P
maharet1092 napisał(a):Widziałam ten film.Ale już nawet wcześniej zamknięcie tam przerażało mnie.Z jakąć dużą mikrofalowką mi się kojarzy.
ale to się do końca nie zamyka :) jest taka szpara :P
a ja byłam wczoraj na jakims łóżeczku brązującym
ale mam śliczna opaleniznę
benitka608 napisał(a):
Anja, do tego dochodzi zamknięta przestrzeń
przypomniało mi sie jak w Oszukać przeznaczenie 3 - jakies laksi zablokowały się w solarce i je 'lekko' przysmażyło lol lol lol lol
nie wiem jak to dokłądnie było - wiem, że z nich skwarki zostały
Widziałam ten film.Ale już nawet wcześniej zamknięcie tam przerażało mnie.Z jakąć dużą mikrofalowką mi się kojarzy.
a może i balsam :) w każdym razie człowiek brązowieje:) dla mnie istotne to, że nie schodzi z ciała "brudnymi" plamami:)
a tak na marginesie, czy tylko ja mam problem z opaleniem twarzy???
ja lubię solarium, przyznam, że wolę bardziej niż leżenie i smażenie się na słońcu z marnym efektem ( w moim przypadku) do solarium chodzę w lato czerwiec, lipiec, sierpien, na ok godzine w miesiacu, opalenizne utrwalam samoopalaczem z avonu , satynowy dotyk czy jakos tak :P
Odpowiedz
Anja napisał(a):maharet1092 napisał/a:
Solarium się boję.Nigdy tam nie byłam, czułabym się jak w jakimś piekarniku
bez przesady aż tak gorąco tam nie jest
Anja, do tego dochodzi zamknięta przestrzeń
przypomniało mi sie jak w Oszukać przeznaczenie 3 - jakies laksi zablokowały się w solarce i je 'lekko' przysmażyło lol lol lol lol
nie wiem jak to dokłądnie było - wiem, że z nich skwarki zostały
Ja preferuję samoopalacze.Używam Ziaji sopot.Jak się dobrze rozsmaruje to jest ok i nie zostawia plam.Solarium się boję.Nigdy tam nie byłam, czułabym się jak w jakimś piekarniku.A poza tym mam dużo znamion naplecach i nie chce ich wystawiać na promienie UV.
Odpowiedzwiem, wiem, ale w tym roku maturka (zbliża się coraz większymi krokami...) i mało ogólnie na kompa wchodzę...
Odpowiedzbd się musiała przejśc do jakiegoś solarium chyba zapytać, tylko się boje, że mi babka będzie próbowała wcisnąć, że muszę iść kilka razy na dłużej, żeby mieć więcej kaski :/ i taka rada to wtedy żadna rada :/
Odpowiedzo balsamiku na pewno nie zapomne, bo jeszcze bym wyszła nie opalona tylko czerwoniuska ;) a jak myślisz ile konkretnie razy bym musiała pójść, bo nie chciałabym za dużo...
OdpowiedzWitam dziewczęta :) dawno mnie tu nie było (duuuużo nauki ;) ) Ale teraz bardzo potrzebuje waszej rady. Za miesiąc mam studniówkę i moja sukienka będzie bez ramiączek, a po wakacjach zostały mi nieopalone ślady od stroju, które są dosyć mocno widoczne. W związku z tym chciałam iść na solarium, żeby to wyrównać, ale nie chce sie bardzo opalić i moje pytanie ile razy i na jaki czas mam iść? Czy to jest w ogóle możliwe, że to mi się wyrówna?
Odpowiedzbenitka608, no możliwe że kwestia wprawy, ale i tak jakoś mnie to odstraszyło
Odpowiedz
Ja sobie musze jeszcze plecki dopalic samoopalaczem,
Aneta Style Nivea strasznie śmierdzący ale ja tam po nim kolor miałam normalny
myślę ze to kwestia wprawy w nakładaniu żeby to jakoś wyglądało
Dziś byłam u kuzynki i jak pokazała mi co ona ma po Nivea to szok na brzuchu zrobiły jej się plamki a na nogach ma zacieki.
Odpowiedz
taka opalenizna 'muśnięta sloncem' mi sie podoba
Bo takie wysmażone na skwarka księżniczki w środku zimy to przesada
Ja solarium mówię zdecydowane NIE.Pieprzyki mi się powiększyły,jeden był podejrzany o czerniaka (już wycięty)A i tak bardzo mało korzystałam ze solarium bo tylko przez wakacje co 3-4 dni po 6-8 minut.Teraz się boję,a natryskowe jest strasznie drogie i nawet za dużo to o tym nic nie wiem.A co do samoopalacza to chyba potrzeba dużo cierpliwości żeby się nauczyć dobrze rozprowadzać a do tego mam jasną karnację i nie chcę wyglądać tak sztucznie.No ale coś będzie trzeba wybrać
Odpowiedz
Rinka napisał(a):gosiunia2004 napisał/a:
a ja teraz jak w ogole sie nie opalam zauwazam jak smiesnie wyglada tak opalenizna o tej porze roku
popieram .....
ja tez
ale mnie to nie grozi
cud bedzie jak wogole efekt bedzie widoczny
dzis bylam i wywialo mnie na 10ta strone
a ja sie dzisiaj samazylam
zapomnialam swojego kremiku i kolezanka dala mi taka szszetke firmy ONYX
na razie widze po niej super efekty
http://www.allegro.pl/item284875756_onyx_booster_przelamuje_bariere_opalenizny_.html
Znalazłam linka, jak okaze sie fajny to sobie kupie
a ja teraz jak w ogole sie nie opalam zauwazam jak smiesnie wyglada tak opalenizna o tej porze roku
Odpowiedz
cheyenne
ja tez była blada jak dupa trupa i po kilku razach wcale nie było widać, że opalona jestem
za 4 czy 5 razem dopiero byłam czerwona a potem juz poszłoo na brązowo i teraz mimo dłuuugich przerw trzy albo dwa razy po 10minut mi wystarczą, albo raz 10 i drugi 12 minut i jest gites 8)
dedka napisał(a):KAMi ja akurat nie lubię sie opalać z bronzerami
ja tez
ja na solce zawsze kupuje jakis przyspieszacz.ale bez bronzera.....natomast na codzien dla potrzymania opalenizny to uzywam do buzki nutribroze do opalonej cery...i jest super..na solce bylam na poczatku grudnia a wciaz jestem brazowa
KAMi ja akurat nie lubię sie opalać z bronzerami
ale każdy robi tak jak lubi
cheyenne ja na buzi tez nutri bronze
ale twarzy ja ostatnio wcale nie opalam tylko tym samoopalaczem smaruje a na solarium zakrywam sobie bo mi sie wydaje ze ostatnio mi zmarszczek przybyło
Podobne tematy