• Gość odsłony: 6292

    C.d. za grzeczna?



    Oto dekolty, o które mi chodziło w wątku "Za grzeczna"
    Ja jestem pod wrażeniem, czy one naprawdę mogą "zeszpecić" Salome?

    Odpowiedzi (93)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-03-29, 12:54:32
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-03-29 o godz. 12:54
0

Iworu, sama wyzej pisalas, ze mamie tez sie bardzo podoba, wiec ;) Zreszta, jestem pewna, ze skoro jestes szczupla i wysoka, to bardzo korzystnie wygladasz w Celenie :) A jesli nie jestes przekonana, to na pewno mozesz w salonie zamówić ją z mniejszym dekoltem lub w ogole bez.
A tu tyl Celeny:

Odpowiedz
iworu 2010-03-29 o godz. 12:39
0

no, dzieki dziewczyny za opinie, potrzebowalam takich odpowiedzi lol uspokoily mnie trochę....czytajac wątek o sukni Wisniewskiej przestraszylam sie ze moja moze byc tak samo odebrana przez gosci a nie ukrywam zalezy mi rowniez na tym, zebym sie podobala nie tylko sobie i mojemu lubemu ;)

Odpowiedz
Lianka 2010-03-29 o godz. 00:36
0

Popieram moje poprzedniczki , ten dekolt jest naprawde ladny bo taki w sam raz, nie za duzy zeby razil w oczy a zarazem ma cos w sobie :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-29 o godz. 00:21
0

iworu napisał(a): za kilka dni zamierzam zamowic suknie, z podobnym dekoltem
:o :o :o Podobnym? :o :o :o Moim zdaniem totalnie innym i w przeciwieństwie do kiecki Wiśniewskiej - naprawdę ślicznym :love: Ja bym się na twoim miejscu nie zastanawiała i zamawiała - o ile nie jest tak, że sama się źle czujesz z takim dekoltem.

Odpowiedz
Gość 2010-03-28 o godz. 17:08
0



Iworu- śliczna ta Twoja suknia :)
to była jedna z moich faworytek, super w niej wyglądałam :love:
Dekolt ma niesamowicie piękny, więc tym się nie przejmuj. Mi przeszkadzał tylko tren, tzn. podobał mi się jak był rozwinięty, ale podpięcie mi nie leżało w ogóle. Ale ja nie znoszę trenów, takie zboczenie mam i już :)
Będziesz piękną panną młodą :)

Odpowiedz
Reklama
iworu 2010-03-28 o godz. 16:16
0

dziewczyny, takiego wątku wlasnie szukalam !!!!!!!!!!
czekam na waszą opinie, bo za kilka dni zamierzam zamowic suknie, z podobnym dekoltem. Nie wiem jak wkleic zdjecie mojej sukienki ( Celena Mariees de Paris ) no i wlasnie czy aby ten dekolt nie za duzy???? moge wyslac zdjecie Celeny na maila i ktoras go wklei

moja mama uwaza ze dekolt jest cudowny i sexi i super w niej wygladam

jestem wysoka i szczupla

czekam na opinie - szczere

Odpowiedz
Gość 2010-03-28 o godz. 06:34
0

Lianka napisał(a): wymieklam


To chyba na noc poslubna lol lol
Przesliczna. Wlasnie na noc poslubna :love:
Ciekawe ile takie cacko kosztuje?

Odpowiedz
Lianka 2010-03-28 o godz. 00:55
0

wymieklam


To chyba na noc poslubna lol lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-27 o godz. 23:06
0

Milunka, ja nie pamiętam dokładnie, bo mnie bardziej interesowała góra sukni :)
Pamiętam natomiast, że ktoś kiedyś napisał, że suknia pani W. to plagiat dwóch modeli Cymbeline- Salome i Pauliny.
Tak wygląda spódnica Pauliny, chyba Wiśnieskiej była identyczna

Odpowiedz
Milunka 2010-03-27 o godz. 19:53
0

Sylvia a może chociaż mogłabyś o ile pamiętasz opisać sukienkę M.Wisniewskiej-chodzi o dół ale w miarę szczegółowo.tzn. wiem że suknia M.Wisniewskiej była podobna do Agnes ale może pamiętasz ile miała warstw plisowanek no i czy to były takie typowe plisowanki czy kontrafałdy (czyli takie jak na Agnes?) no i czy pomiedzy plisowaniami wystawały jeszcze jakies koronki czy od kolan w dół były tylko same plisowania bez wstawek koronki?Plissss Przypomnij sobie.... Czekam na odpowiedź na forum lub na maila: [email protected]

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-03-26 o godz. 11:37
0

Milunka napisał(a):Cześć Sylvia,

Wiem...wiem...że dół był podobny. Mam też te zdjęcia Agnes, tylko bardzo chciałam zobaczyć to w oryginale na M.Wiśniewskiej.Rozumiesz....... A skąd wzięłaś zdjęcia zrobione z tyłu sukienki M.Wiśniewskiej? A moę znasz kogoś kto mógłby skołować jakieś fotki ze ślubu Wiśniewskich????????
Milunka, ja byłam zachwycona suknią pani W., byłą bardzo w mioim guście :)
Zdjęcia skanowałam sama z pewnego czasopisma, które ukazało się zaraz po ich ślubie, ale dziś już go nie posiadam. Zostały mi tylko te, które są widoczne w tym wątku, ale tu dołu nie ma :(

pinkivi
nie poszłąbym w takiej sukience!
dla mnie za strojna i jeden rękaw nie podoba mi sie, poza tym za dużo koronki jak na mój skromniusieńki gust.
Jak stwierdziłaś "jak na twój gust", każdy ma swój i taka krytyka może kogoś obrazić.
Ja miałam suknie z jednym rękawem i nie czułam się zbyt wystrojona, czy przestrojona :D



Odpowiedz
pinkivi 2010-03-26 o godz. 10:49
0

nie poszłąbym w takiej sukience!
dla mnie za strojna i jeden rękaw nie podoba mi sie, poza tym za dużo koronki jak na mój skromniusieńki gust.

Odpowiedz
Milunka 2010-03-26 o godz. 10:41
0

sylvia napisał(a):Poprawiam :)

Cześć Sylvia,

Wiem...wiem...że dół był podobny. Mam też te zdjęcia Agnes, tylko bardzo chciałam zobaczyć to w oryginale na M.Wiśniewskiej.Rozumiesz....... A skąd wzięłaś zdjęcia zrobione z tyłu sukienki M.Wiśniewskiej? A moę znasz kogoś kto mógłby skołować jakieś fotki ze ślubu Wiśniewskich????????

Odpowiedz
Gość 2010-03-26 o godz. 10:34
0

Poprawiam :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-26 o godz. 10:32
0

Milunka- dół był z tego co pamiętam bardzo podobny do Agnes z Angela, zdjęć Marty nie mam niestety :)


Odpowiedz
Milunka 2010-03-26 o godz. 09:38
0

sylvia napisał(a):

Oto dekolty, o które mi chodziło w wątku "Za grzeczna"
Ja jestem pod wrażeniem, czy one naprawdę mogą "zeszpecić" Salome?
No.No...Dosyć ostra ta sukieneczka-Marty Wiśniewskiej. Mnie bardzo interesuje dół tej sukienki-wiem że tam były plisowania-ZARĄBISTE!!!!! Pomóżcie i podajcie link do jakiś fotek albo wklejcie jakieś fotki z widokiem dołu sukni M.Wiśniewskiej.RATUNKU !!!!! POMÓŻCIE!!! :)

Odpowiedz
elek 2009-02-08 o godz. 14:10
0

:stokrotka:

Odpowiedz
Lianka 2009-02-08 o godz. 13:42
0

Elek tu chodzilo raczej o ten dekolt wlasnie, bo on gral glowna role w przypadku pani W :)

Odpowiedz
magdage 2009-02-08 o godz. 10:05
0

Sylwia ;) ty rozrabiaro :)))) cała awantura a Ty nawet nie mierzyłas sukienki??? Migiem do salonów pomierzyc i wtedy zdac relację- czekamy z niecierpliwością :))))))))

Odpowiedz
elek 2009-02-08 o godz. 09:40
0

jak zwykle spóźniona
trochę mnie zasmuciłyście bo ja będę prawdopodnobnie miała rękawek (ale tylko rękawek) bo reszta sukni zupelnie inna - bez dekoltów z bordowej koronki...
i nie chcę być posądzana o kopiowanie Wiśniewskiej

Odpowiedz
Ardabil 2009-02-08 o godz. 02:13
0

Ja też wszystkie, które teraz rozpatruję jako potencjalne kandydatki na ślubną wypatrzyłam wcześniej, ale mierzenie było cennym doświadczeniem. Szczególnie to pierwsze gdy pani usilnie próbowała mnie wbić w gorset i spódnicę - bo to wg niej było jedyne wyjście dla mojej figury, a okazało się że wyglądałam tragicznie. Ciekawe co by zrobiła gdyby mnie zobaczyła w jednej z tych sukienek co wybrałam - zwiewne, lekkie, w zadnej nie ma gorsetu i jeszcze koronka, którą ona kategorycznie odradzała.
Sylvia leć mierzyć, to wcale nie takie straszne - też nie byłam przekonana, a jednak latam i mierze. I co salon to utwierdzam się w przekonaniu że lilea i nic innego. w sobotę pojadę jeszcze do Janek i chyba na tym koniec

Odpowiedz
Gość 2009-02-08 o godz. 01:46
0

Ja bylam w jednym sklepie, wczesniej ogladajac w internecie jakie maja sukienki. W salonie bylam 2.5 godziny i przez ten czas przymierzylam wszystkie, ktore wczesjniej wybralam na www, pare kiecek ktore polecila mi ekspedienta i kupialm taka w ktorej wygladalam dobrze, dobrze sie czulam i odpowidala mi cenowo. Zlozyla sie tak, ze byla to ta wypatrzona na www, jako najbardziej porawdopodobna kandydatka :)

Wiec zasada, ze trzeba obejsc 10 salonow jest mitem. Ale fakt, ze mierzyc TRZEBA! :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 23:08
0

A suknie to wcale nie zwoje materialow :o Tez nie lubie mierzyc - dzinsy sa duzo gorsze.

Odpowiedz
AneczkaK 2009-02-07 o godz. 22:06
0

sylvia, to wystarczy jak odwiedzisz tylko kilka (3-4) salony, np polecane na forum, w ktorych sprzedawane sa rozne firmy. Wiele nie trzeba :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-07 o godz. 14:35
0

No tak, macie racje z tym mierzeniem, ale ja nie znoszę mierzyć! Już zwykłe jeansy sprawiają mi ogromną trudność a co dopiero suknie-z tymi halkami, zwojami materiałow.
I tak sobie wykombinowałam, że wybiorę z netu, to co mi się podoba, raz dam się dokładnie obmierzyć i już...
Suknia mi się strasznie podoba, a zwykle w takich pokochanych od pierwszego wejrzenia rzeczach, jest mi nieżle ;)
I tym razem też musi tak być!

Odpowiedz
Lianka 2009-02-07 o godz. 00:20
0

Rany Sylvia natychmiast lec przymierzac! Moze sie przeciez okazac ze twoja wymarzona suknia na Tobie wyglada nieciekawie niestety albo wogole nie do twarzy Ci w takim fasonie. I co wtedy zrobisz jak do slubu pozostanie nalo czasu zeby poszukac innej pasujacej idealnie do ciebie?

Suknie ze zdjeciach w rzeczywistosci wygldaja zazwyczaj calkiem inaczej i na kazdej kobiecie inaczej sie prezentuja. lepij poprzymiezaj bo mozezs sie zawsiesc.

Ardabil wydaje mi sie ze dekolt, ktory pokazalas naz djeciu jest fatalny bo widac zza niego pas spodnicy (a moze to majtki modelki?) tragedia!

Dozu ladniej by wygladal gdyby byl delikatnie krotszy .

Odpowiedz
Gość 2009-02-06 o godz. 19:41
0

A moze jednak pomierzysz?... Pewnie czytalas to juz 1000 razy i myslisz, ze to Ciebie nie dotyczy - a jednak. W czasie mierzenia okazuje sie baaardzo czesto, ze w naszych dotychczasowych faworytkach wygladamy zle.
A chyba wazniejsze jest, zebys wygladala slicznie, a nie miala suknie co prawda ladna, ale taka, ktora do Ciebie nie pasuje, podkresla mankamenty i chowa to, co ladne.

Odpowiedz
Ardabil 2009-02-06 o godz. 15:27
0

Nie wiem, od wczoraj przeglądam włoskie strony z sukniami i właśnie cos takeigo znalazłam. pomyślałam o twoim dekolcie. ten chyba subtelniejszy niż ten od M. Wiśniewskiej

Odpowiedz
Gość 2009-02-06 o godz. 15:25
0

OOOOOOO!
Bardzo mi się podoba!
Niezwykle elegancki :)
A czy to jest suknia jednoczęściowa, czy dwu?

Odpowiedz
Ardabil 2009-02-06 o godz. 15:22
0


a jak ci się podoba en dekolt?

Odpowiedz
Gość 2009-02-06 o godz. 14:41
0

Dzięki dziewczyny, przepraszam jeśli ja kogoś uraziłam.
Moje pomysły są czasem kontrowersyjne, ale taka już jestem, niestety
No to teraz się Wam przyznam, że nie mierzyłam jeszcze ŻADNEJ sukni, a najlepsze jest to, że wcale nie zamierzam ;)
Od pewnego momentu zainteresowała mnie Salome i tylko o niej śnię.
Moje pomysły wiążą się z pewnym znużeniem, nic w sprawach ślubikowych sie nie dzieje ostatnio, więc chociaż tym się poekscytowałam przez parę dni.
Nie wiem jeszcze jaka będzie ostateczna moja decyzja, skłonie się ku temu modelowi, w którym będę lepiej wyglądała (tzn w sukni jedno-, czy dwuczęściowej)
Pozdrawiam serdecznie! :lizak: na zgode :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-06 o godz. 11:51
0

Więcej tolerancji, tak dużo tu się o niej pisze.
Przepraszam, jesli poczułaś się dotknięta - nie taki był mój zamiar :(

Co do tolerancji - to zrozumiałam, że prosisz o szczerą ocenę dekoltu w sukni ślubnej - której foto wkleiłaś w pierwszym poście.

Nie będę się powtarzać (ani powtarzać innych) - ale moja "tolerancja" (zresztą, czy ona ma tu cokolwiek do rzeczy - chodziło chyba o ocenę według gustu forumowiczek) nie obejmuje sukni ślubnej (przy ślubie kościelnym), która bardziej wygląda moim zdaniem jak kreacja z saloonu na Dzikim Zachodzie.

Piszesz, że o gustach się nie dyskutuje - i to prawda.
Dlatego nie oceniałyśmy Twojego gustu - tylko wklejone zdjęcie ...

Gdyby była to suknia wieczorowa - to powiem szczerze, że oceniłabym ten dekolt jao frapujący i seksowny.
Nawet jeśli miłaby być to suknia do USC - to też pewnie oceniłybyśmy ją jako "charakterną" :)

Skoro młode, nowczesne dziewczyny są aż tak bardzo konserwatywne (bardziej od mojej mamy ) to aż się boję jakie wrażenie wywarłabym na starszym pokoleniu.
Tu chyba nie chodzi o wiek jako wyznacznik konserwatyzmu.
Raczej o poszanowanie pewnych zasad, reguł: tak jak nieakceptowalne jest dla mnie wchodzenie do kościoła w kostiumie kąpielowym - tak negatywnie oceniłam zaprezentowany na djęciu "dekolt z rowkiem" - zwłaszcza, że początkowo nic nie pisałaś, że w Twojej sukni miał być on krótszy i mniej "eksponujący".

Zresztą - tutaj i tak decyzja należy do Ciebie.
To, że nam (zresztą nie wszystkim) bardziej podoba się oryginalna Salome niż wersja w stylu Wiśniewskiej - o niczym nie przesądza.

Jeśli jesteś na tyle odważna, by śmiało stawić czoło ewentualnym negatywnym opiniom czy to rodziny czy znajomych - to super, szyj swoją wymarzoną suknię i baw sie w niej świetnie :)

Pozdrawiam! :) :)

PS To, co piszę w postach, to moja opinia - ona świadczy jedynie o moim guście, akceptowanych zasadach, stylu życia itp.
Nie jest moi celem obrażanie kogokolwiek, czy sprawianie mu przykrości...

Odpowiedz
Lianka 2009-02-05 o godz. 23:48
0

A ja nadal uwazam, ze takie dekolty do kosciola sie nie nadaja. Trzeba by je przeslonic a to spowouje, ze efektu nie bedziei. I radzilabym najpierw ksiedza w kosciele zapytac czy nie ma nic przeciw takiemu dekoltowi bo bywalo, ze ksiadz wypraszal mlodych z kosciola za odkryte ramiona! A coz dopiero za taaaki dekolcik.

No chyba, ze komus zalezy tylko wylacznie na wrazeniu jakie wywola zakladajac taka suknie a nie na istocie slubu koscielnego.

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 23:12
0

jajeszcze raz chcę podkreślić, że takie dekolty są piękne i kobiece, ale moim zdaniem jeśli już w sukni ślubnej czego nie wykluczam to należałoby raczej zast6anowić się nad linią która by dekolt podkreślała a nie brzydziła. uwazam że sznurowanie dekoltu V nie ma żadnego sensu on został na to stworzony by plecy ukazywać a nie jak szynkę sznurować, moż ewięc po prostu trzeba wybrac jedno albo drugie? czyli albo Salome albo klasyczna linia sukni z dekoltem odsłaniającym plecy aż do bioder- w jej prostocie elegancji i pięknie?

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 20:16
0

Moze omine kwestie podobienstwa do sukienki Marty W. ;)
Chcialabym tylko zwrocic uwage, ze z takim dekoldem na plecach nie masz szans zalozyc stanika. A piszesz, ze masz rozmiar C... nie chcialabym tanczyc z biustem skaczacym w gore i w dol cala noc ;)
Poza tym taki dekold pasuje wg mnie raczej do sukni waskiej. Zakladajac, ze zostawiasz dol taki, jak jest, moze sie okazac, ze za duzo dobrego: bo spodnica jest b. strojna, do tego rekaw, ramiaczka (konieczne), sznurowanie, welon...
Zreszta po wprowadzeniu poprawek, nad ktorymi sie zastanawiasz, suknia ta nie bedzie przypominac Salome prawie w niczym.

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:53
0

Mogę je usunąć jak chcesz.

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:51
0

lol znam tę panią lol Nie chciałam wstawiać real foto bo mi się wydawało, że aktalogowe starczy do tej dyskusji ;)

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:41
0

Usunęłam.

Nie wiem o co chodzi, nie pytam 8)

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:33
0

Skrzacik Tak, ta sama sukienusia :love:

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:32
0

Zmora napisał(a):
Za to byłam na ślubie kościelnym,na którym panna młoda miała taki dekolt (nieprzykryty welonem-odsłonięty). Dla mnie bomba! Sukienkę znałam wcześniej, bardzo mi się podoba taki tył i byłam zachwycona. Inni goście byli pod OGROMNYM wrażeniem, bardzo im się podobała, ale...niektórzy mówili, że powinna była zakryć plecy w kościele...

Zmora - jest cudowna :) A co do odslonietych pleców- w kosciele mozna miec po prostu jakas narzutke albo szal.

Sylvia-nie chce Cie dolowac czy uderzac w Twój gust. IMHO jest zbyt odwazna na slub koscielny ale to nie przeciez moj slub i nie moja sprawa :)
Zastanów sie natomiast nad inna rzecza. Niezaleznie od tego czy ta sukienka jest gustowna czy nie- jest bardzo odwazna a dekolt jest kontrowersyjny. I sam welon do przykrycia tych pleców to za malo - chyba, ze chcesz wywolac wojne w rodzinie. Tobie moga nie przeszkadzac rózne komentarze ale nie zakladalabym sie o to, ze nie sprawia one przykrosci Twoim rodzicom czy rodzicom Twego narzeczonego. A przeciez slub ich dzieci i dla nich jest ( i powinien byc ) czyms wspanialym i niezapomnianym. A komentarze na forum to przedsmak tego co niestety moze spowodowac taka sukienka na slubie.

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:31
0

sylvia napisał(a):Ale ten dekolt ze zdjęcia, nie robi na mnie aż takiego wrażenia.
Na mnie też nie, uważam, że jest bardzo przyzwoity i w ogóle nie kontrowersyjny! Ale jednak ludzie uważali go za bardzo odważny :o
No i z tym rowkiem to bym nie przesadzała, przecież znam granice i aż takiego to bym nie zrobiła.
Ufff... to już lepiej i bardziej znośnie. Być może, gdyby nie suknia Marty W., stanęłabym po twojej stronie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:31
0

To jest chyba ta sama suknia, którą wkleiła Zmora (nazwa ta sama, na pewno)
Dekolt piękny :love:

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:27
0

Dzięki Zmora.
Lizak pycha.
Ale ten dekolt ze zdjęcia, nie robi na mnie aż takiego wrażenia.
No i z tym rowkiem to bym nie przesadzała, przecież znam granice i aż takiego to bym nie zrobiła. ;)
Pozdrawiam i przyłączam się - nie kłóćmy się !

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:14
0

Nie gryźcie się dziewczyny, to szkodzi urodzie, a jak już musicie to idźcie na Pomyje ;)

Dla każdej lizaka:
:lizak:
:lizak:
:lizak:

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:13
0

Kazdy moze zatem wyrażac swoją opinie i nikt nie powinien się obrażac za "tandetę" ani tez za "kopę siana". No i chyba nikt się nie obraził.

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:10
0

sylvia napisał(a):Chciałam zaznaczyć, że w Salome zakochałam się wtedy, gdy o ślubie państwa W jeszcze nikt nie mówił, a zarzut, że teraz suknia z rękawem to będzie kopia Wiśniewskiej, jest trochę śmieszny.
Wiem, że wcześniej ją upolowałaś i na twój wybór nie miał wpływu ślub Wiśniewskich. I wcale nie zarzucałam ci, że suknia z rękawem będzie kopią sukni Marty W.! Stwierdziłam tylko, że szkoda, że tak się stało, bo ludzie już przywykli do widoku jedngo rękawa (do tej pory o takiej modzie raczej nikt nie miał pojęcia, prócz panien młodych odwiedzających salony i oglądających suknie w necie) i nie będzie to już ten sam, trochę ekstrawagancki efekt. Tym bardziej jestem w stanie zrozumieć, że chcesz coś zmienić w Salome, żeby była "mniej grzeczna", bardziej nieobyta i zaskakująca. Ale jeśli zdecydujesz się, że tą zmianą ma być odważny dekolt, to moim zdaniem się pogrążysz. Nie chodzi o to, ze zgorszysz starą ciotkę, ale część gości na pewno widziała ślub Wiśniewskich i zwróciła uwagę na ich stroje, więc posądzą cię o zgapienie i na pewno nie zapomną Twojej sukni. Tyle, że ja wolę kiedy całe osiedle plotkuje, że miałam czerwoną suknię, a nie, że miałam suknię "taką jak Marta W. i pokazywałam kość krzyżową ;)"...

To jak szanowna wymieniona pani założy jeansy, to ja już nie mogę...?
Na jeansy nie zwraca się tak uwagi jak na suknię slubną, wokół której krążą głośne plotki (m.in. odnośnie ceny i brylancików).

I jeszcze ode mnie: mi się głębokie dekolty baaaardzo podobają, ale jakoś nie mogę przetrawić widoku rowka między pośladkami, również kiedy ktoś ma bardzo wycięte biodrówki. Za to byłam na ślubie kościelnym,na którym panna młoda miała taki dekolt (nieprzykryty welonem-odsłonięty). Dla mnie bomba! Sukienkę znałam wcześniej, bardzo mi się podoba taki tył i byłam zachwycona. Inni goście byli pod OGROMNYM wrażeniem, bardzo im się podobała, ale...niektórzy mówili, że powinna była zakryć plecy w kościele...

Odpowiedz
magdage 2009-02-05 o godz. 18:09
0

Nie chciałam publicznego poklasku, ale prawdy!

No i własnie prawdę usłyszałaś i przez to sie obraziłaś!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 18:06
0

Trzeba było napisac ze maja się odzywac te które w dniu slubu zamierzają wygladać jak kopa siana
Zupełnie nie rozumiem o co Ci chodzi, możesz jaśniej?
Nie chciałam publicznego poklasku, ale prawdy! Jeśli komuś się nie podoba to trudno, ale że to tandeta i bezguście, to chyba lekka przesada. O gustach się wszak nie dyskutuje ;)

Odpowiedz
magdage 2009-02-05 o godz. 17:52
0

sylwia prosiłaś o nasze opinie...więc o co Ci chodzi??? Chciałabys zeby wszyscy powiedzieli ze to swietny pomysł? Trzeba było napisac ze maja się odzywac te które w dniu slubu zamierzają wygladać jak kopa siana, jesli ktos prosi o opinie to powinien sie spodziewac odpowiedzi...a co do tolerancji....naprawdę nie przeszkada mi ze chcesz ją przerobic..tylko wypowiadam moje zdanie o które mnie zapytano ze nie bedzie to wyglądało zbyt dobrze i nie ma co sie obrazac :)))

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 17:42
0

Dzięki za opinie, nie sądziłam, że jeden dekolt może wywołać taką burzę.
Trochę mi przykro, że to, co nie mieści się w Waszym wyobrażeniu o sukni ślubnej, od razu wygląda wulgarnie i tandetnie
Więcej tolerancji, tak dużo tu się o niej pisze.
Chciałam zaznaczyć, że w Salome zakochałam się wtedy, gdy o ślubie państwa W jeszcze nikt nie mówił, a zarzut, że teraz suknia z rękawem to będzie kopia Wiśniewskiej, jest trochę śmieszny. To jak szanowna wymieniona pani założy jeansy, to ja już nie mogę...?
Nie wiem jeszcze, na jaką się zdecyduje, ale dostałam niezłą lekcję. Skoro młode, nowczesne dziewczyny są aż tak bardzo konserwatywne (bardziej od mojej mamy :D ) to aż się boję jakie wrażenie wywarłabym na starszym pokoleniu.
Iwonce i Anji dziękuję za wsparcie :usciski:
Pozdrawiam :)

Odpowiedz
magdage 2009-02-05 o godz. 12:51
0

nie tylko o sobie ale o wszystkich które uwazaja ze nie wypada ubrac takiej sukni.....oraz ze jest no ...nieładna.....

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 12:11
0

Magdage nie wiem dlaczego pomyslałaś akurat o sobie

Odpowiedz
magdage 2009-02-05 o godz. 10:29
0

anju czy uwazasz ze nie mając dekoltu do tyłka będę wyglądała jak kopa siana?!??!?!?!? :o

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 01:40
0

Nie wiem czy chciałabym wyglądać jak druga wiśniewska.

Odpowiedz
Lianka 2009-02-05 o godz. 01:30
0

hehe Zmora ja tez mam takie odczucia.

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 01:18
0

o_szustka napisał(a):według mnie, taki dekolt zarezerwowany jest tylko dla sukni wieczorowej!!!!!!!!!!
koniecznie w ciemnych odcieniach, o miękkiej, lekko układającej się linii, tylko wtedy eksponowanie tej części, pięknej zresztą, ma jakikolwiek sens.
Zgadzam sie w 100%!!! :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 00:26
0

Moim podstawowym zarzutem niezmiennie jest to, że będzie wyglądać na klon Wiśniewskiej.

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 00:20
0

A moja Mama pierwsza kazałaby mi ja założyć!
Go girl! Niekoniecznie musisz wyglądac w dniu slubu jak kopa siana. Zakładaj to co Ci sie podoba!.

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 23:29
0

emma napisał(a):Marcia napisał(a):A moja by w noc przed slubem podszyla biale przescieradlo pod ten dekolt :)
Ja też bym się nie odważyła jej założyć
ja też bym się nie odważyła,ale gdyby już mi odbiło to moja mama wszbko by mi wybiła ten pomysł.

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 23:27
0

Marcia napisał(a):A moja by w noc przed slubem podszyla biale przescieradlo pod ten dekolt :)
Ja też bym się nie odważyła jej założyć

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 23:27
0

Lianko, podpisuję się pod Twoim postem!
Suknia jest ładna ale zupełnie nie do kościoła....
Może jestem konserwatywna ale uważam, że są pewne sytuacje i miejsca, w których pewnych rzeczy załozyć nie można.
Moim zdaniem oryginalna Salome ma coś w sobie, jest zadziorna i na 100% nie "za grzeczna".

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 23:23
0

A moja by w noc przed slubem podszyla biale przescieradlo pod ten dekolt :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 23:22
0

moja mama to by mnie zabila jakbym kupila taka sukienke

Odpowiedz
Lianka 2009-02-04 o godz. 23:21
0

Moze uznacie zem konserwatywna ale nigdy takiego dekoltu bym do kosciola nie zalozyla! Zreszta to kompletnie nie pasuje do powagi ceremonii. Chyba lekka przesada . Co innego uszyc sobie taka sukienke na przepranie i wskoczyc w nia po oczepinach. Do koscila jak dla mnie nie wypada po prostu. To nie jest zabawa sylwestrowa tylko udzielenie sakramentu malzenstwa.

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 22:40
0

Ja z zasady nie lubię krytykować - ale IMHO ten dekolt przy sukni ślubnej wygląda wulgarnie i tandetnie :(

A oryginalna Salome ma nieporównywalny z "tym czymś" urok i klasę - jest po prostu elegancka...

Odpowiedz
Anja (Krata) 2009-02-04 o godz. 22:22
0

zgadzam się w zupełności....
z takim dekoltem można iść do klubu, a nie do Kościoła
brak smaku i zero elegancji...

Odpowiedz
magdage 2009-02-04 o godz. 22:22
0

Sylwia jesli chcesz tę przesliczna sukienkę zamienic na to szkaradztwo z widocznym tyłkiem:))) to gratuluję i odwagi i współczuję momentu kiedy zobaczysz co zrobiłaś :))))

Odpowiedz
kasik_cz 2009-02-04 o godz. 22:00
0

paskudna ta sukienka :x Brak gustu i smaku

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 21:45
0

bardzo mi sie podoba ta suknia od Mandarynki :) Cena też była ładna :o

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 21:37
0

Zmorka - nic dodać nic ująć :brawo: :brawo:

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 21:10
0

Panna Mloda przed oltarzem z dekoltem pkazyjacym rowek w tylku.. to nie dla mnie :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 21:03
0

o_szustka napisał(a):według mnie taki dekolt zarezerwowany jest tylko dla sukni wieczorowej!!!!!!!!!!
koniecznie w ciemnych odcieniach o miękkiej lekko układającej się linii tylko wtedy eksponowanie tej części pięknej zresztą ma jakikolwiek sens.
zgadzam się.

Zmorka też jestem zdania, że nie da rady ukryć tego dekoltu.

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 20:40
0

według mnie, taki dekolt zarezerwowany jest tylko dla sukni wieczorowej!!!!!!!!!!
koniecznie w ciemnych odcieniach, o miękkiej, lekko układającej się linii, tylko wtedy eksponowanie tej części, pięknej zresztą, ma jakikolwiek sens.

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 20:22
0

Aha! I nie liczyłabym, że przykryty welonem taki dekolt za talię umknie uwadze pana młodego, rodziców, gości, a co najważniejsze - księdza

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 20:16
0

Moim zdaniem bez względu na to jaka będzie spódnica i detale, to sukienka z rekawem i takim dekoltem wszystkim będzie jednoznacznie kojaryzć się z Martą W. i na pewno nie będzie to oryginalne! Ja też myślę, że Salome bez przeróbek zrobiłaby większe wrażenie, szczególnie, gdybyś znalazła jakąś ładną koronkę i wzbogaciła nią spódnicę.

P.S. Nie miałam pojęcia, że Wiśniewska miała taki rękaw jak Salome :o W ten sposób wszystkie późniejsze panny młode w tego typu sukienkach będą posądzane przez gości o plagiat i nie wzbudzą takiego podziwu, jak te, które brały ślub przed Wiśniewskimi

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 20:08
0

Głosują za oryginalną Salome bez przeróbek

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 20:04
0

Też nie bardzo mi się podoba - dla mnie wygląda jak dwa numery za mała - stąd ta "przerwa" na plecach - to była pierwsza myśl! :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 19:48
0

ja nigdy bym nie zalozyla takiej sukienki, okropnie nie ladna, :( :( przynajmniej dla mnie

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 19:38
0

Ja muszę przyznać, że tak głęboki deklot jest dla mnie w złym guście. I ta falbaneczka po bokach.
A na ślub kościelny :o , to raczej w ogóle odpada.

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 19:13
0

Jak dla mnie dekolt za odważny, ja bym takiego nie założyła.

:D Madzia SUPER zdjęcie!!!!! :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 19:02
0

Jeśli mam być szczera to mi taki dekolt bardziej kojarzy się z Sylwestrem a nie ze ślubem kościelnym....

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 19:01
0

Łomatko, coś pokręciłam z tym cytatem i nie umiem naprawić

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 18:59
0

Jeżeli ten delkolt będzie super dopasowany to może się udac :) Musisz tylko poszukac jakiejś naprawde dobrej krawcowej. Bardzo mi się podoba tak duzo ciałka na widoku:))

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 18:58
0

sylvia napisał(a):
Na razie jestem na etapie kombinowania, wiem, że wiele pomysłów może z różnych przyczyn nie wypalić, ale co tam, tak fajnie jest się tym bawić...
Masz rację. Ja też lubie wymyslać, żeby mieć cos orginalngo. Mój zapał został jednak ostatnio stłumiony po wizycie w Katowicach w salonie firmowym Urszuli Mateji. Ludzie są tam tak nie elastyczni

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 18:54
0

Jak%20ja%20przerobisz%20na%20jednoczęściową%20to%20już%20nie%20bedzie%20nawet%20podobne%20do%20Salomy%20bedzie%20to%20zupełnie%20inna%20sukienka%20taka%20jaką%20miała%20Wisniewska.
Nie mogę się z tym zgodzić Madzia, będzie zupełnie inna, bo choć góra podobna, to spódnica zupełnie w innym stylu.
Właśnie bez ramiączek może się nie obejść, gdyż wydaje mi się, że suknia jednoczęściowa może być za ciężka, ale jeszcze takowej nie mierzyłam, więc zobaczymy.
Biust mnie nie ogranicza-mam tylko C i często obywam się bez stanika ;)
Na razie jestem na etapie kombinowania, wiem, że wiele pomysłów może z różnych przyczyn nie wypalić, ale co tam, tak fajnie jest się tym bawić...

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 18:38
0

Jak ja przerobisz na jednoczęściową to już nie bedzie nawet podobne do Salomy bedzie to zupełnie inna sukienka taka jaką miała Wisniewska. Swoja drogą mi sie ona bardzo podobała tylko jak dla mnie była za wąska.
Zastanów sie równiez nad tym czy chcesz ramiaczka. Przy takim dekoldzie trudno mi sobie wyobrazic jak utrzyma się sukienka jednoczęściowa
Pomysł na orginalną sukienke świetny tylko pogadaj jeszcze z krawcową bo to co nam się wydaje takie proste może byc nie możliwe do zrealizowania. Ja szyłam pare razy sukienki na różne okazje i wymyślałam ile wlezie ale nie zawsze tak wychodziło jak miało. To jest za poważna okazja i za droga sprawa żeby coś nie wyszło.
Jeszcze jedna rzecz jak masz duży biust to zapomnij o tym dekoldzie. Biustonosza raczej tu nie założysz.

Odpowiedz
LouLou 2009-02-04 o godz. 18:34
0

Moim zdaniem ten dekolt ;) na plecach i jego wiazanie nie wyglada najlepiej w połaczeniu z rekawem. Ale wszystko zalezy od tego jak sie bedziesz czuła w takim zestawieniu.
Podstawowa wersja Salome bardziej m sie podoba.

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 18:27
0

Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że możesz przedobrzyć. Ja bym nic nie zmieniała, taka jaka jest jest idealna - ale to tylko moje zdanie :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 17:55
0

Fajny miała ten dekolt ale to była sukienka jednoczęściowa.
Madzia-dlatego pomyślałam o przeróbce Salome w suknię jednoczęściową. Zrezygnowałabym wtedy z trenu i zrobiła całkiem prosty tył z tym dekoltem.
Myślę, że nie jest on aż tak ekstrawagancki, gdyż do kościoła i na weselu do oczepin, miałabym długi welon, który by przykrył plecy.
A po północy taka mała niespodzianka dla pana młodego i gości :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 17:46
0

Ogólnie sukienka bardzo ładna ale dekolt za duży mimo,że naplecach!

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 17:23
0

Czyżby to była Wiśniewska
Fajny miała ten dekolt ale to była sukienka jednoczęściowa.
Pewnie że możesz zrobic cos takiego w gorsecie tylko że nie będzie taki glęboki. Jej sie konczył na pośladkach a tobie będzie w tali.
To może jednak wygladac troszeczke tak jak byś miała gorset za mały. pomyśl o tym

Odpowiedz
Gość 2009-02-04 o godz. 17:18
0

Moim zdaniem mogą
I prawdę mówiąc wydają mi się "za odważne" jak na tę okazję.
Ale to w końcu kwestia gustu i tego, jak się kto w czym czuje...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie