Czy słona woda ma wpływ na akryle?

A u mnie akryle trzymały sie jak zaczarowane.Rewelacja.

:P64

A ja trzy dni byłam teraz w Monaco i niestety pomimo tego, że robiłam pazurki przed wyjazdem to niektóre podeszły lekko powietrzem, a jeden wręcz prawie cały, dodatkowo złuszczył mi się żel nabłyszczający (tak jak niektóre lakiery) Na plażę chodziłam trzy dni po cztery- pięć godzin! Kąpieli w sumie z trzy godziny!!!

Ja dopiero ucze sie akryli. :D
Zalozylam je mojej kolezance, ktora jechala do Turcji i nic sie nie stalo!
Natomiast jej szwagierka miala paznokcie pomalowane lakierem i po 2 dniach zaczal odpryskiwac.

Ja byłam dwa tygodnie w Hiszpanii i moje akrylki trzymały się świetnie.Nic się złego nie wydarzyło:)

Hejka!
Byłam przez dwa tygodnie nad Morzem Czarnym. Moczyłam się w słonej wodzie tak długo, że aż dziwne, że mi nie wyrosły płetwy , a moje akryle trzymały sie śwtnie i w ogóle nie podeszły powietrzem.

Cześć !!!
Więc tak ja mam akryle i byłam w tym roku na 2 tygodnie w Turcji... Większość czasu spędzałam na basenie lub nad morzem i tak zrobiłam sobie uzupełnienie 2 dni przed wyjazdem. Po pierwszym dniu kąpieli słonecznych i wodnych zauważyłam dosłownie na każdym malutkie odpruski lakieru, a po zmyciu na wielu troszke akryl poodchodził - dosłownie odrobinkę ale to od razu widać - a u mnie to strasznie mnie drażni i wszystko do poprawki. Przewidziałam że tak sie może stać i miałam pilniki i lakiery. Po drugie akryl ma to do siebie że lakier żółknie. Dobre są UV blokery ale tak na 100% to nie zabezpieczaja - tzn jak patrzysz na pazurki to rozświetlone i świerzutkie ale tak porównujac je z beilą to są troszkę przyćmione no ale nie chodzisz z kartką czy chusteczka aby wszyscy porównywali :)

Wmoim holetu było około połowo kobitek ze sztucznymi pazutkami i wszystkie je dotrzemały chyba baz większych problemów ale była taka jesdna to po tygodniu nie miała ani jesnego... nie wiem co mogło sie aż takiego stać - fakt w basenie była od rana do wieczora non stop!!!

Decyzja należy do Ciebie...

Ale tak szczerze mówiać to bbaaarddzzzzzzzzzzzooooooooo polecam.Jak dobrze będą założone to powinno być wszystko ok. Jedynie te problemy co u mnie. Weź ze sobą pilnik i lakier i w razie problemu będziesz zabezpieczona.

Miłego wypoczynku... :P

POZDRAWIAM

Byłam w tym roku w Chorwacji i chociaż mam już swoje naturalne pazurki (bo wcześniej miałam akrylki), to przyznam, że zła byłam na tą sól strasznie. Przed wyjazdem zrobiłam sobie boski hawajski wzorek, który świetnie pasowałby do mojego stroju kąpielowego i parea... po 1-2 dniach lakier płatami zaczął zchodzić z pazurków :x Zła byłam strasznie...
na szczęscie wzięłam ze sobą lakiery no i pomalowalam sobie pazurki na nowo... i znowu to samo. Po kąpielach w Adraityku lakier na paznokciach robił się miękki i przy mocniejszym podchaczeniu odchodził prawie całym płatem. Myślałam, że to wina lakierów, ale nie sądzie by lakiery INGLOT czy Sally H. były lakierami złej jakości.

Jeśli chodzi o akryle, to nie wiem jak reagują na słoną wodę ale ja w Chorwacji na plaży nie widziłam ani jednej kobitki ze sztucznymi czy nawet pomalowanymi paznokciami - powaga. A juz tak mam, że zwracam dużą uwagę na dłonie i na paznokcie....