• Gość odsłony: 5176

    Małpka do suszenia paznokci- co myślicie?

    Na wstępie chcę napisać, że zawsze jak pomaluje paznokcie, to albo chce mi się jeść, albo muszę się podrapać, albo pilnie coś zrobić i naogół kończy się to mniejszym lub większym uszczerbkiem na moim nowo pomalowanym paznokciu. Wkurza mnie to strasznie i chcialabym, żeby lakiery naprawdę schly w 60sekund.I tu przechodzę do sedna. Ostatnio w Galerii Centrum widziałam śmieszną rzecz, Wygląda to raczej jak zabawka, a nie pomoc przy malowaniu paznokci.Jest to plastikowa małpka, a raczej duża, miła głowa małpki, przed którą stoi talerz. Jak się przyciśnie palcem na ten talerz, to małpka zaczyna dmuchać. Centralnie na paznokieć!!To ma pomagac w szybszym suszeniu paznokci. Moc tego niewielka, bo "sprzęt" jest na baterie, ale wygląda uroczo.I już sobie wyobrażam jak przychodzi poważna pani do salonu na manicure, a tu się ją prosi "Proszę połozyć palec na talerzyku, to małpka podmucha". Ubawiłabym się napewno.Co myślicie o takim bajerze?

    Odpowiedzi (42)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-06-06, 06:27:13
    Kategoria: Paznokcie
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
emalia103 2013-06-06 o godz. 06:27
0

poza tym po pomalowaniu zawsze nakladam oliwke (taka zwykla dla dzieci tez sie nadaje) ktora rowniez przyspiesza wysychanie a na koniec dla pewnosci mozna wlozyc paluszki pod strumien zimnej wody
pytanie... jak nakladfa sie ta oliwke na paznokcie??na mokre??bo ja pierwsze slysze tak naprawde i jakos nie moge sobie tego technicznie wyobrazic.. czy to sie robi juz po nalozeniu wszystkich warstw lakieru i uwardzacza???

Odpowiedz
Gość 2013-06-03 o godz. 18:57
0

Polewam zimną wodą....

Odpowiedz
Gość 2013-06-03 o godz. 16:35
0

Fulwietta Fajna sprawa z tą małpką-chciałabym taką:)

Odpowiedz
Gość 2013-06-03 o godz. 15:18
0

Ja kiedy synus jest niedobry , automatycznie biore lakier w ruch ;] wtedy tatus już wie co go czeka ;)

Odpowiedz
the_evil 2013-06-03 o godz. 06:58
0

Pazórki sie robi jak dzieciaczek jest u babci. A mąż tez we wszystkim wyręcza tylko nie zawsze jest w domu jak maluje pazurki.

Odpowiedz
Reklama
darieczka 2013-06-02 o godz. 14:28
0

ja też mam zawsze ten sam problem najczęsciej jak musze zając sie synkiem bo płacze lub własnie sie obudził.W innych sytuacjach mam kochanego chłopaka który mnie karmi ,lub drapie a ostatnio nawet mył mi głowe :) zawsze moge na niego liczyć

Odpowiedz
the_evil 2013-05-21 o godz. 06:55
0

Na wstępie chcę napisać, że zawsze jak pomaluje paznokcie, to albo chce mi się jeść, albo muszę się podrapać, albo pilnie coś zrobić i naogół kończy się to mniejszym lub większym uszczerbkiem na moim nowo pomalowanym paznokciu.
Zawsze tak mam. Najczesciej wówczas chce mi się do toalety bo jeśc to wytrzymam a do podrapania sie przygotowyje wczesniej drapaczkę na wszelki wypadek by nie korciło mnie zrobienietego paluchami.
Ale osobiście uważam że najlepiej schną panokcie naturalnie. Słyszałam że dobrze jest wsadzić na chwilę dłonie do zamrażarki (tzn schłodzić je chwilę) - ale nie próbowałam!
Włozenie do zamrazarki mi pomaga do zimnej wody tez, ale do miseczki nie pod bierzacą.

Odpowiedz
Gość 2013-05-20 o godz. 16:20
0

:D

Odpowiedz
cathrine 2013-05-18 o godz. 18:10
0

taka malpeczka jest wprost urocza , na pewno by mnie rozbawila gdybym ja zobaczyla sama bym sobie taka kupila hihi

Odpowiedz
Gość 2013-04-24 o godz. 19:16
0

Ja maluję paznokcie zawsze na wieczór jak już wszystko zrobię.Ptem czekam chwilkę jak trochę podeschnie i kładę się do łóżka
Ja też tak robię i przeważnie mi się uda nie odbić poduszki na paznokciach, choć nie zawsze

Odpowiedz
Reklama
Dzieffczynka 2013-04-23 o godz. 11:48
0

Z tą zimną wodą słyszaŁam ale na zamrażarkę chyba się nie skuszę. Ja maluję paznokcie zawsze na wieczór jak już wszystko zrobię.Ptem czekam chwilkę jak trochę podeschnie i kładę się do łóżka ale nie ide od razu spać lol

Odpowiedz
Gość 2013-04-06 o godz. 13:04
0

Zobaczcie co znalazlam na allegro http://www.allegro.pl/show_item.php?item=29898702 to chyba jest to cos samego co ta malpka tylko ze wyglada inaczej

Odpowiedz
madziarka84 2013-04-03 o godz. 17:00
0

no no fajna sprawa taka maBpka chyba jutro wyrusze na poszukiwania:) ja zawsze spokojnie czekam po pomalowaniu lakierem ktory przyspiesza wysychanie ale nie zawsze starcza mi cierpliwosci:)

Odpowiedz
Gość 2013-04-03 o godz. 16:40
0

]To super sprawa taka małpka :P
Kupiłabym ją sobie chętnie lol
Może niebyłoby z niej pożytku ale jaka frajda :P64 :P52 [/color

Odpowiedz
Gość 2013-03-23 o godz. 07:22
0

Dziewczyny ja uzywam wysuszacza w sprayu. bardzo przyspiesza wysychanie lakieru. Polecam Cree 100 ml za jakies 13 zl - ladnie natluszca skorki ale niestety matowi lakier wiec przy ciemnych kolorach tzreba pomalowac jak juz wyschnie jakims bezbarwnym dla koloru. Albo wysuszacz DeMert - tylko on jakos barzdo szybko mi sie zuzywa

Odpowiedz
iwiopole 2013-03-18 o godz. 10:21
0

dla mnie bomba,a ile to kosztuje? :D

Odpowiedz
Gość 2013-02-27 o godz. 10:11
0

Tosia napisał(a):Na wstępie chcę napisać, że zawsze jak pomaluje paznokcie, to albo chce mi się jeść, albo muszę się podrapać, albo pilnie coś zrobić i naogół kończy się to mniejszym lub większym uszczerbkiem na moim nowo pomalowanym paznokciu. Wkurza mnie to strasznie i chcialabym, żeby lakiery naprawdę schly w 60sekund.
I tu przechodzę do sedna. Ostatnio w Galerii Centrum widziałam śmieszną rzecz, Wygląda to raczej jak zabawka, a nie pomoc przy malowaniu paznokci.
Jest to plastikowa małpka, a raczej duża, miła głowa małpki, przed którą stoi talerz. Jak się przyciśnie palcem na ten talerz, to małpka zaczyna dmuchać. Centralnie na paznokieć!!
To ma pomagac w szybszym suszeniu paznokci. Moc tego niewielka, bo "sprzęt" jest na baterie, ale wygląda uroczo.
I już sobie wyobrażam jak przychodzi poważna pani do salonu na manicure, a tu się ją prosi "Proszę połozyć palec na talerzyku, to małpka podmucha". Ubawiłabym się napewno.
Co myślicie o takim bajerze?
małpka musi być naprawdę urocza no a klientka pewnie by się trochę zdziwiła :)

Odpowiedz
cmoksia 2013-02-16 o godz. 09:46
0

taka małpka mogłaby być fajna :) ot taki bajerek :D
moja koleżanka niedawno jak chciała sobie wysuszyć szybko pazurki, użyła suszarki... odradzam! lakier miejscami zszedł, miejscami tak jakby popękał i musiała wszystko zmyć.. chociaż może gdyby to był zimny strumień powietrza, nie byłoby tak źle?

Odpowiedz
Gość 2013-02-13 o godz. 08:04
0

Małpka...... nie obraziłabym się gdyby pani w salonie pokazała mi małpkę abym wysuszyła pazurki..... ale co bym pomyślała..... hmm, mało profesjonalnie wygląda taka małpka... i mało poważnie.... ale nie obraziłabym się. Niemniej ja do swojego salonu w życiu bym jej nie kupiła... widziałam ją i wygląda jak typowa chińszczyzna sprzedawana w sklepach "Wszystko o 5zł" :-(

Odpowiedz
Gość 2013-02-13 o godz. 07:03
0

Ja maluję tylko swoje naturalne paznokcie. Potem suszę je machając rękoma. Gdy lakier podeschnie to maluję je jeszcze prparatem szybkoschnacym firmy Lovely(3zł). I tyle.
:D

Odpowiedz
Gość 2013-02-13 o godz. 06:55
0

Widziałam ją na drugim piętrze. Tam jest taki dział z pierdołkiami-ramki na zdjęcia, jakieś gadżety. Niedaleko działu z bielizną. Na tym piętrze jest też "Smyk". Nie pamietam ile dokładnie kosztowała, ale chyba coś ok. 20. zł. Czyżby była pierwsza chętna na małpeczkę? :D

Odpowiedz
Gość 2013-02-12 o godz. 22:01
0

Zgadzam sie z Tobą Majka - że na poprawienie humoru jest świetna. lol
Ale z drugiej strony co do obrażania się klientek to uwierz mi wiem coś o tym - i to różnie z tym bywa. Zależy od chrakteru ludzi. Mam w tym nieduże doświadczenie.
Ale ja osobiście bym się na pewno nie obraziła :) ewentualnie miałabym atak śmiechu lol

Odpowiedz
Gość 2013-02-12 o godz. 21:53
0

ta malpka musi byc fajowa lolTosia, ile dokladnie ona kosztuje i,piszesz,ze widzialas ja w galerii,ale w ktorym sklepie konkretnie? :D

Odpowiedz
Gość 2013-02-12 o godz. 20:57
0

Po A
widzialam jak kiedys moja koleżanka lizała se tak własnie paznokcie, zgnilam sobei, ale nie spytalam czemu tak robi, teraz wiem :D :D

Po B
Nie sądze że jakaś poważna klientka miałąby sie obrazić gdyby w salonie stała wcześniej wymieniona małpka, nie mówię o namawianiu bądź wymuszaniu na klientkach skorzystania z urządzenia,
ale dla poprawienia humory jest Super 8) 8)

Odpowiedz
Gość 2013-02-12 o godz. 17:16
0

Ten sposób znam od mamy-mądrość rodzinna :)

Odpowiedz
Gość 2013-02-12 o godz. 16:47
0

azde napisał(a):Ja mam sposob na sprawdzenie czy lakier jest jeszcze wilgotny,poddatny na uszkodzenia.poprostu liże paznokcia i jak jezyk szczypie to znaczy lakier jeszcze nie wysech.
A myślałam, że tylko jak tak sprawdzam czy lakier wysechł. :D

Odpowiedz
azde 2013-02-12 o godz. 16:29
0

Ja mam sposob na sprawdzenie czy lakier jest jeszcze wilgotny,poddatny na uszkodzenia.poprostu liże paznokcia i jak jezyk szczypie to znaczy lakier jeszcze nie wysech.

Odpowiedz
Gość 2013-02-12 o godz. 16:21
0

Dolly napisał(a):to mojej koleżanki ciocia wkłada paluszki do zamrażarki na 10-15 sek i podobno jej momentalnie wysycha lakier... nie wiem bo nie próbowałam, bo zmarźluch jestem lol
No ja tez o tym słyszałam Dolly! I co anjlepsze to ponoć pomaga!!!

Odpowiedz
Gość 2013-02-12 o godz. 11:34
0

to mojej koleżanki ciocia wkłada paluszki do zamrażarki na 10-15 sek i podobno jej momentalnie wysycha lakier... nie wiem bo nie próbowałam, bo zmarźluch jestem lol

Odpowiedz
enya83 2013-02-12 o godz. 11:23
0

dzikuska napisał(a):Jak wkladalam lapki w zimna wode to nic sie z lakierem nie dzialo. Nie wiem jakby to wygladalo gdyby wlozyc pod strumien wody wtedy moim zdaniem cos tam by moglo sie zdarzyc.
wierz mi nic sie nie dzieje pod strumieniem wody ale oczywiscie nie moze on byc zbyt silny :)

Odpowiedz
Gość 2013-02-12 o godz. 10:44
0

Jak wkladalam lapki w zimna wode to nic sie z lakierem nie dzialo. Nie wiem jakby to wygladalo gdyby wlozyc pod strumien wody wtedy moim zdaniem cos tam by moglo sie zdarzyc.

Odpowiedz
Gość 2013-02-11 o godz. 20:50
0

też tak sądzę, bo przecież nie wszystkie klientki to bardzo powazne panie. Wpadaję też młode i otwarte osoby i sądzę, ze potraktowałyby to jako fajny żart. A małpka jest dotego nawet estetyczna.

Odpowiedz
Gość 2013-02-11 o godz. 20:27
0

Ja bym sie zaopatrzyla w taka malpke :) Zawsze to jakies urozmaicenie chocby dla ozdoby saloniku ;)

Odpowiedz
Gość 2013-02-11 o godz. 19:52
0

Aelano myślę, ze to mogłoby dać jej do myślenia :D , a małpeczka nie jest droga, więc można się poświęcić dla dobra sprawy :)

Odpowiedz
Gość 2013-02-11 o godz. 19:46
0

dobra sprawa z tą małpeczką.Musiałabym ją sprezentować jednej z moich klientek która zawsze coś spapra zaraz jak jej pomaluje pazurki
hihihi

Odpowiedz
enya83 2013-02-11 o godz. 16:15
0

a czy probowallyscie jako utwardzacza lakieru szybkoschnacego firmy Lovely? jest niedrogi (ok 3 zl) i moim zdaniem na prawde dobry :) poza tym po pomalowaniu zawsze nakladam oliwke (taka zwykla dla dzieci tez sie nadaje) ktora rowniez przyspiesza wysychanie a na koniec dla pewnosci mozna wlozyc paluszki pod strumien zimnej wody :)

Odpowiedz
Gość 2013-02-11 o godz. 15:09
0

A to nie wplywało żle na lakier i naprawdę przyśpieszało wysychanie? a jak długo trzeba trzymać w tej wodzie?

Odpowiedz
Gość 2013-02-11 o godz. 14:15
0

HEHHE Ta malpeczka naprawde niezly pomysl hihi
A co do suszenia to gdy mialam naturalne to pomalowane lapki wkladalam do miseczki z zimna woda- to tez tak jakby zmrozenie

Odpowiedz
Gość 2013-02-11 o godz. 08:28
0

No właśnie mam paznokcie naturalne. Niby nie schną tak strasznie długo, ale ja zawsze nie mogę się doczekać końca. A o patencie z zamrażarką nie słyszałam, może kiedyś wypróbuje.

Odpowiedz
Gość 2013-02-11 o godz. 08:13
0

Jeszcze takiego bajeru nie widziałam lol
Tosia nie tylko Ty masz taki problem (tzn. chodzi o to że zawsze chce Ci się tysiąc rzeczy jak masz śiweżo pomalowane paznokcie :) )
Ale osobiście uważam że najlepiej schną panokcie naturalnie. Słyszałam że dobrze jest wsadzić na chwilę dłonie do zamrażarki (tzn schłodzić je chwilę) - ale nie próbowałam!

Odpowiedz
Gość 2013-02-11 o godz. 05:06
0

Taka suszarka musi delikatnie dmuchac...kiedys malowalam pazurki przy wiatraczku...i mialam pecherzyki

Odpowiedz
Karola0885 2013-02-10 o godz. 22:09
0

Jak dla mnie super ale tylko do zabawy/śmiechu. :D Skoro jest na baterie to wątpie żeby coś pomagało. A w salonie no cóż można stracić pare (poważnych) klientek a może przestaną być takie poważne

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie