-
sylwiawlbn odsłony: 2004
To wkoncu cukrzyca? czy nie?
Witam.3 tyg temu mialam pierwsze obciazenie glukoza 50g.Po godzinie cukier wyszedl mi cos ponad 160mg(nie pamietam dokladnie,a wszystkie badania zostaly w szpitalu;\)Na drugi dzien poszlam z tymi wynikami do mojej ginki no i ta stwierdzila ze szpital mnie czeka bo najprawdopodobniej mam cukrzyce ciazowa.w spitalu obiazyli mnie znowu ale 75g.Najpierw pobrali krew na czczo,potem godzine po obciazeniu potem po 2.W kazdym badz razie Te z naczczo,wyszly cos kolo 80mg,po godzinie tez 160 a po dwoch 145.Zastosowali mi tam diete cukrzycowa.Na wieczornej wizycie lekarz powiedzial ze norma stezenia to 140 a ja mam 145,malo ale jednak;(( Kazdego nastepnego dnia pobierali mi krew na czczo,potem 2 godziny po sniadaniu ,po obiedzie i kolacji.|To jedne z ostatnich wynikow (sa na karcie z wypisu) Na czczo 70.7mg, potem jest o godz 14 to pewnie po obiedzie 101mg,a po kolacji o 20 godz.86.6mg.O i tyle.Przyszedl do mnie internista i powiedzial ze moge spozywac cukry ale z umiarem nie czaje. Aha te wszystkie wyniki co mi robili w ciagu dnia to byly tez po slodkim bo jadlam mandarynki ktorych mi nikt niezabronil,nawet waniliowe wafelki,slodka cherbate pilam,wiec wyniki wychodzily mi dobrze,to gdzie ta moja cukrzyca niby?Przy wypisie nikt mi o zadnej diecie nic niepowiedzial,czy mam isc do jakiegos lekrza i ustalic diete,czy w jakis sposob to kontrolowac.w epikryzie napisali tylko kontrola w poradni gin za dwa tyg. A moja gin jest na urlopie do marca wiec minie miesiac zanim cos sobie skontroluje.Nie mam zadnego skiierowania do laboratorim nikt mi nic niepowiedzial(Funkcjonowanie polskich szpitali) I ja juz zbaranialam.NIe wiem czy mam wkoncu to cukrzyce czy nie.wiem ze cukrzyca moze byc niebezpieczna dla dziecka,dlatego mnie ta niewiedza troche martwi.To jest moja druga ciaza,w pierwszej wszystko bylo z cukrem w porzadku,to teraz cos sie przypałętalo;(( A wy co o tym sadzicie?Bo ja juz nie wiem co mam o tym sadzic.
sylwia mozesz kupić glukometr w aptece i do tego są paseczki. Ja mierzyłam godzinę po głównych posiłkach i na czczo.
Jak masz obawy co do ilości jedzenia to polecam jedzenie kapuchy kiszonej, ogórków i przede wszystkim pomidorów- rewelacyjnie pomagają spalić cukier ;) jadłam je do każdego posiłku.
I proponuje unikać jasnego pieczywa, a zamiast tego jeść chlebek orkiszowy lyb graham, albo razowy. poza tym dużo spacerków.
powiem szczerze, ze ja niby w tej ciąży nie mam cukrzycy, ale za każdym razem jak się skusze na słodkie to zastanawiam sie czy nei szkodzę maluszkowi
No ale ja juz niby lezalam na ta moja cukrzyce w szpitalu bylo to po obciazeniu 50g. wtedy ginaka dala mi skierowanie do szpitala.Tam lezalam 5 dni.Zrobili mi tam obciazenie 75g to po dwoch godzinach bylo 145 Zastosowali diete cukrzycowa.POtem 2 godziny po kazdym posilkow pobierali mi krew i sprawdzali.Wszystko wychodzilo w porzadku.cukier wychodzil niski i naczczo i po jedzeniu,tylko po obciazeniu wyszedl wysoki moja ginka skierowala mnie jeszcze bedac w szpitalu na usg ciazy i nerek zeby zobaczyc czy wszystko z dzidzia w porzadku i wyposcili mnie do domu.Zadnego skierowania do diabetologa czy chociazby wskazanie na diete cukrzycowa nic.O glukometrze to nawety mowy niebylo czy jakiejs insulinie czy o zakazie spozywania slodyczy....Aaaaa przyszla do mnie tylko pani internistka i powiedziala ze mam nietolerancje glukozy.Powiedziala ze moge spozywac slodkie tylko z umiarem Bo cukier jest potrzebny Np.nie kilo mandarynek tylko dwie No wiec ja po powrocie do domu zaczelam sie zastanawiac z czego mam tak naprawde zrezygnowac.Pierwsze to slodycze,czekolada,ciastka wafelki itp.Ale makarony jem,raczej obiadom tak sie nieprzygladam.Jem wszystko jak leci Zadnych slodkich sokow,czy napojow gazowanych i takich tam.Woda mineralna.A do herbatki nie dwie lyzeczki cukru tylko jedna :( fuj,calkowicie nie umiem nieslodzic a slodzik to nieto samo Skubne czasami jakiegos ciasta raz w tygodniu ale to nawet nie jest caly kawalek.NIe powiem bo mam czasami straszna ochote na slodycze..na moja chałwe Jak juz mam taki prawdziwy nalot to zjadam jakis slodki owoc-banan,manarynka...nie wiem czy mi tak wolno.Ale tak robie.Jednak tych pustych slodyczy staram sie unikac.Ale pozatym kotleciki,bialy chlebek,platki na mleku-czasami nawet taki polane miodem Nie wiem czy dobrze robie.A taki glukometr moge sobie kupic w aptece jakby co? wtedy bylabym napewno spokojniejsza
OdpowiedzJa miałam tak, że z wynikami po obciążeniu 75g szłam do gina i on mi dal skierowanie do szpitala (w moim przypadku w innym mieście, bo w moim mieście nie moga rodzić kobiety z cukrzycą ciażową- nie ma takich specjalistów). Pojechałam do tego szpitala, badania i nauka diety i badań glukometrem trwała do następnego dnia. Moze Ciebie tez gin jakoś ukierunkuje. Powodzenia i daj znać jak poszło :)
OdpowiedzMialas mniej wiecej takie same 'wykroczenia" jak ja i mialas diete... kurcze dlaczego nikt mi nic o tym niepowiedzial skad ja mam wiedziec takie rzeczy??? Ciekawe czy w moim miescie jest ktos taki.. a skierowanie trzeba miec? Czy wystarczy sama rejestracja? No i znowu wkurzona jestem przez moja niewiedze :| Teraz to juz chyba nie ma sensu bo w przyszla srode ide do ginki wiec ona mi moze wreszcie powie cos wiecej...albo i niepowie eh.....moze ona da mi skierownie... Dzieki za odpowiedzi.
Odpowiedz
sylwiaw Ptysiok ma rację, powinnaś skontaktowac się z diabetologiem- najlepiej tym od ciężarnych.
W pierwszej ciąży przeszłam cukrzycę ciążową (wyniki po obciążeniu 50 g- 179; po 75g- po 1h- 186, po 2h- 146) i dostałam dietkę do stosowania i glukometr do mierzenia cukru. Zaznaczam, że miałam zakaz spozywania słodyczy. Czasem kupowałam sobie te bezcukrowe słodycze, które są całkiem niezłe ;) Zresztą dieta była tak ułożona, ze raczej nie czułam braku słodyczy.
Jeździłam do diagetologa na kontrole chyba co trzy tygodnie.
Cukier mierzyłam na czczo, godzinę po każdym głónym posiłku.
Podobne tematy