Krwawiące piersi

dziecku nic nie będzie, nie bój się, powinnas jak najczęściej przestawiać dziecko do piersi, z kapturkami to róznie bywa bo nie każde dziecko potrafi przez nie jeść, na koniec karmienia wycisnij krople mleka i rozmasuj po sutki i wietrz piersi nie ma lepszego lekarstwa jak własne mleko uwierz mi.

zandzia ja jeszcze poradzę smarowanie sutka własnym mlekiem, mi pomogło, plus wietrzenie, maści i kapturki. Przy mocnym krwawieniu odciągałam mleko laktatorem. Warto się pomęczyć. Powodzenia

Zandzia - chyba każda z nas to przeżyła...ja, mimo że wiedziałam teoretycznie że dzidzi nic z tych kilku kropel krwi nie będzie, odciągałam laktatorem na początku karmienia - żeby krew i ropa nie wpadała jej do buźki. Ryczałam przy tym jak głupia ale karmiłam dalej - uratowały mnie kapturki o których piszą tu dziewczyny. Karmiłam przez nie 2 miesiące! Myślałam że Hanka już nie chwyci sutka bez nakładki ale po 2 miesiącach nagle się przestawiła :D Polecam bo naprawdę szybciej się goi.

Potwierdzam słowa dziewczyn.
Choć pamiętam jak byłam przerażona, gdy Wojtuś pierwszy raz ulał i zobaczyłam w tym krew :o
Nic dzieciaczkowi nie będzie.

Ja też przy karmienu Majki miałam poranione sutki, były tak popękane że troszkę krwawiły. Ale tak jak dziewczyny piszą, dużo wietrzyłam i kremowałam bephantenem i się powoli goiło. Ale mimo że wiem jaki to straszny ból musisz przystawiać dzieciątko do piersi, żeby nie zaburzyć laktacji

jesli odstawisz dziecko od piersi to przestanie ona produkowac mleko.
chyba warto sie przemeczyc jesli masz zamiar nadal karmic piersia.

mitrz napisał(a): smarowanie bepantenem maścią i częste wietrzenie sutków
Dokladnie i do tego mozesz kupic w aptece kapturki na piersi,dzidzia nie bedzie lykac ropki jesli masz na sutkach tylko samo mleczko ,a ciebie nie bedzie to tak bolec,a z czasem jak ci sie wszystko ladnie zagoi to sciagniesz kapturek i karmienie przyjdzie ci lawtiej,nie sa drogie ok 10 zlotych kosztuja chyba
I napewno dzidzi nic nie zaszkodzi nie martw sie

na pewno tej krwi nie jest tyle żeby mogła zaszkodzic
poradze tobie smarowanie bepantenem maścią i częste wietrzenie sutków oraz co najważniejsze właściwe przystawianie dzidzi do piersi-popros o to połozną

zycze wytrwałości