Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Aguś(wróbelek) 2009-02-23 o godz. 08:49
0

Iza to było inaczej. Szłam na zabieg, ale wcześniej z mężem poszliśmy do toalety i właśnie wtedy nasz Aniołek ze mnie wyleciał. .

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 04:41
0

teresa123 napisał(a):Moniu- musialam jechac do Polski bo nie mialam jeszcze ubezpieczenia w Niemczech. tutaj musialabym za to slono zaplacic i wiem ze i tak nie pomoglabym juz mojej dzidziunce. Lekarz u ktorego bylam prywatnie powiedzial mi ze juz nic nie da sie zrobic i ze juz plod znajdowal sie w pochwie. Praktycznie juz mi nic nie zagrazalo- w czasie drogi bylam w kontakcie z moim lekarzem i dlatego pojechalam.

To byl koniec 6 tygodnia
Teresko a nie mogli sie tutaj toba zajac a Pl zaplacila by za opieke ,zabieg...??

Strasznie mi przykro,wiem co przezywasz,ale musisz wierzyc ze nastepnym razem sie uda :) ,bo wlasnie wiara czyni cuda :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 00:18
0

Bardzo mi przykro Teresko, ale nie załamuj się, ja tez to przeżyłam ale nie poddałam się i teraz mam śliczną zdrową córcię. Będzie dobrze zobaczysz

Aguś(wróbelek) - cyt:"Byłam w 10 tyg ciąży kiedy to okazało się, ze moje dzieciątko umarło. Również widzialam moją kruszynkę. Trzymałam ją nawet na rekach" - Boze drogi kto Ci dał na ręce 10 tyg.martwy płód?????

Odpowiedz
frania12 2009-02-21 o godz. 01:24
0

...

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-18 o godz. 09:56
0

Bardzo wspolczuje i wiem co przezywasz.
Tak czasem w zyciu jest...niestety
Ale musisz byc dzielna i wierzyc w to za nastepnym razem sie uda

teresa123 napisał(a):Musialam jak najszybciej znalezc sie w Polsce.
A dlaczego musialas jechac do polski?
Widze ze mieszkasz w Niemczech

No i ktory to byl tydzien ciazy?

Odpowiedz
Reklama
Sabciaaa:) 2009-02-18 o godz. 08:34
0

strasznie mi przykro, ale jeszce bedziesz miała swojego maluszka choc wiem ze twój aniołek na zwsze pozostanie w twoim serduchu

Odpowiedz
xena_music 2009-02-18 o godz. 07:08
0

Teresko, trzymaj się, bardzo mi przykro:(:(

Odpowiedz
Anielkaaa 2009-02-18 o godz. 06:18
0

LuckyStar napisał(a): bardzo mi przykro jako mama wyobrazam sobie co czujesz.teraz musisz byc silna ,starac sie pokonac bol i smutek.zobaczysz,ze z czasem wszystko sie ulozy
_________________
przykro mi bardzo i trzymaj się... :)

Odpowiedz
Caroline_22 2009-02-17 o godz. 08:41
0

Teresko, przykro mi.... łączę się w bólu - to samo przeżyłam 10 dni później.
Po wyłyżeczkowaniu macicy usłyszałam: " no i już po wszystkim"...

dla mnie to straszne cierpienie. Jeszcze mało czasu minęło

Odpowiedz
ala-m 2009-02-12 o godz. 00:35
0

Teresko123 strasznie mi przykro

Odpowiedz
Reklama
matitka 2009-02-11 o godz. 23:34
0

tresa123 wsółczuje ci, tego co przeszłaś. Ja sama mam aniołka w niebie. Jedyna myśl, która mnie trzymałą to zajść znowu w ciążę.
Lekarze różnie mi mówili odczekać 6 miesięcy, 1 rok, 2 lata lub 3 miesiące. Odczekałam 5 miesięcy, a pełne 3 cykle. Uważam, że organizm sam będzie wiedział kiedy dla niego jest odpowiednia chwila na zajście ponownie w ciążę.

Odpowiedz
NUKA 2009-02-11 o godz. 12:04
0

teresa123, bardzo mi przykro...................takich przezyc nie zyczy sie najgorszemu wrogowi...............

Odpowiedz
maje00 2009-02-11 o godz. 10:33
0

Trzemaj się jestem z Tobą...

Odpowiedz
wrzoskowa 2009-02-11 o godz. 08:28
0

przytulam do serducha
mam nadzieję że bol twego serduszka uleczy nowa miłość

szkoda tylko że tylko w Polsce lekarze tak ddaja o pacjentki za granica jakos nie ma zasady ratowania wczesnych ciąż dlatego twój lekarz tak zareagował

Odpowiedz
Gość 2009-02-11 o godz. 07:35
0

bardzo mi przykro jako mama wyobrazam sobie co czujesz.teraz musisz byc silna ,starac sie pokonac bol i smutek.zobaczysz,ze z czasem wszystko sie ulozy

Odpowiedz
ketriken 2009-02-11 o godz. 05:48
0

trzyamj sie teresa 123, lacze wyrazy wspolczucia

Odpowiedz
weronika22 2009-02-11 o godz. 04:46
0

teresa123,
trudno tu cokolwiek napisać,ja przeżyłam to samo
nie ma co doszukiwać sie winy, lekarza wina lerzy po stronie zaniedbania bo robiąc ci usg widział pecherzyk w jamie macicy więc mógł zapobiegawcxzo dac zastrzyki albo leki , ale czy by to pomogło juz się tego nie dowiemy..
bardzo mi przykro.

wysłałam ci wiadomośc prywatna wiecej tam sobie przeczytasz.
pozdrawiam

Odpowiedz
Aguś(wróbelek) 2009-02-11 o godz. 04:37
0

Teresko bardzo Ci współczuję
Wiem co przeżywasz, ponieważ niedawno też przez to przechodziłam, a dokładnie w maju Byłam w 10 tyg ciąży kiedy to okazało się, ze moje dzieciątko umarło. Również widzialam moją kruszynkę. Trzymałam ją nawet na rekach.
Ciężko będzie Ci pogodzić się z ta stratą. Ja choć mineło juz trochę czasu wciąż tęsknię, płaczę, wspominam.
Musisz wierzyć, że uśmiechnie się jeszcze do was szczęście!!!!
Bedzie ciężko, ale musisz być silna chociażby dla następnego dzieciątka.

Znajdź dobrego lekarza, który pomoże ewentualnie znaleść przyczynę.
My już znamy i jestesmy w trakcie leczenia.

Odpowiedz
sweety 2009-02-11 o godz. 04:14
0

teresko123, pisałam do ciebie juz na staraniach, ale napiszę tu jeszcze raz - bardzo, bardzo mi przykro
teresa123 napisał(a):ale moze dobrze ze stalo sie to w tak wczesnej ciazy a nie krotko przed porodem albo po porodzie
masz całkowita rację, widocznie tak miało być.

teresa123 napisał(a):Czlowiek sie uczy na bledach
to był błąd, ale natury, a nie Twój!!! Na tak wczesnym etapie zwykle nie ma szans, żeby cos jeszcze dało sie uratować!!!

trzymaj się jakoś, wszystko sie ułozy, choc pewnie nie będzie Ci łatwo.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie