-
Pysia odsłony: 1806
Some jokes from Pysia
Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa
postanowiła nic nie robić zarówno noce jak i dnie. Była po prostu
przepracowana.
Pomyślała sobie, że będzie się opierdalać. Siadła zatem zmęczona
na gałęzi drzewa, jedno skrzydło założyła sobie za głowę i odpoczywa
wymachując jedną nóżką. Nagle biegnie sobie ścieżyną zając:
- Co robisz sowa?
- Nic. Opierdalam się.
- A to tak można?
- A nie widać?
- To ja też będę się opierdalać!
Położył się zajączek pod drzewem.
Podłożył sobie jedną łapkę pod głowę i wymachuje nóżką. Przebiega
drugi zając:
- Co robisz zając?
- Opierdalam się.
- A to tak można?
- A nie widać?
- No widzę, widzę! To ja też będę się opierdalać!
Położył się zajączek koło pierwszego
zajączka. Leniuchuje. Podłożył sobie jedną łapkę pod głowę i macha
nóżką w powietrzu. Nagle zza drzewa wychodzi wilk. Zjadł jednego zająca,
zjadł drugiego zająca, oblizał się. Spojrzał do góry i pyta sowę.
- Hej sowa. Co robisz?
- Opierdalam się!
- A te dwa zające też się opierdalały?
- Tak. A jakże.
Wilk chwilę pomyślał i do sowy:
- No widzisz sowa tylko Ci u góry mogą
się opierdalać!
>> >Student oblewa kolokwium z logiki. Mówi do profesora: to bez sensu,
>>>pan się na mnie uwziął!!! Sam pan coś z tego rozumie?
>>>>
>>>> Profesor: Oczywiście, wszystko - inaczej nie byłbym profesorem.
>>>> Student: Skoro tak pan twierdzi, to zadam panu pytanie - jeśli pan
>>>na nie odpowie wpisze mi pan dwóję. Ale jeśli nie będzie pan znał
>>>odpowiedzi, wpisze mi pan "celujący".
>>>> Profesor: Dobrze, idę na taki układ.
>>>> Student: A zatem: co jest legalne ale nielogiczne, nielegalne ale
>>>logiczne oraz ani logiczne ani legalne?
>>>> Profesor zastanawiał się, zastanawiał i nie umiał odpowiedzieć na
>>>pytanie. Wpisał studentowi ocenę celującą i zaraz potem zadzwonił do
>>>swojego najlepszego studenta z tym samym pytaniem.
>>>> Ten odpowiedział natychmiast: Pan ma 63 lata i 35-letnią żonę, jest
>>>to legalne ale nielogiczne. Pana żona ma 23-letniego kochanka - jest to
>>
>>>co prawda logiczne, ale nielegalne. Pan wpisuje kochankowi swojej żony
>>>do indeksu "celujący", mimo że nie powinien był zaliczyć przedmiotu - i
>>
>>>to jest ani logiczne ani legalne...
>>>
>>>
>>>> Teraz do samo pytanie do Ciebie:
>>>> Co u Ciebie jest legalne ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne i
>>>ani logiczne ani legalne...? Coś Ci przychodzi do głowy? Nic?
>>>> To tu masz odpowiedź:
>>>> Legalne jest to, że siedzimy tu i pracujemy - ale nielogiczne.
>>>Logiczne jest, że się przy tym wygłupiamy i zajmujemy dowcipami - ale
>>>nielegalne. Natomiast ani logiczne ani legalne jest, że nam za to
>>>płacą... :))
>>>>
>>>> Pozostając w odpowiednim nastroju życzę wielu uroczych, logicznych
>>>aczkolwiek niekoniecznie legalnych zajęć... :)))
Konferencja, temat: "kariera zawodowa ,a wiernosc malzenska",
referent wygłasza:
- Pierwsze miejsce jesli chodzi o zdrady małzenskie zajmuja lekarze;
te nocne dyzury sprzyjaja, kilka etatow naraz itd...
- Drugie miejsce.. to oczywiscie artysci; ciagle nowe role, plany,
otoczenie...
...no a trzecie miejsce; to własnie ludzie tacy jak Panstwo -
uczestnicy konferencji, szkolen, jezdzacy w delegację no i ...
Z sali odzywa się facet: protestuje! już od 20 lat wyjezdzam i nigdy
mi sie to nie zdarzylo!
Na to głos z konca sali, wstaje facet i krzyczy:
- I własnie przez takich ch...w jak ty mamy trzecie miejsce!
Rozmowa dwóch przyjaciółek:
-Ten mój stary to nie widzi we mnie już kobiety! Przychodzi wieczorem do domu i tylko :Co jest do żarcia? zeżre i idzie spać
-Mam na to sposób, z moim było to samo. Kupiłam sobie seksowna satynową czarną koszulkę , czarne podwiązki z pończochami i jeszcze do tego czarną maskę. Wieczorem jak przyszedł z pracy i mnie w tym zobaczył to mówię ci ... było boooosko
Spotykają się po kilku dniach:
-I co, pomogło!?
-Daj spokój, zrobiłam jak mi radziłaś, a on wraca do domu, patrzy na mnie i wali tekst:
- Cześć Zorro co jest do żarcia?
On siedzi przed komputerem w swoim pokoju gdzieś w południowej
Polsce. Ma włączone GG.
Ona siedzi przed komputerem w swoim pokoju gdzieś w
Północno-wschodniej Polsce. Ma włączone GG.
ON: "Fajnie mi sie z tobą rozmawia"
ONA: "Mi też sie fajnie z tobą rozmawia"
ON: "Słuchaj rozmawiamy już tak długo przez internet może byśmy w
końcu spotkali się w realu?"
ONA: "To przyjedź do mnie. Tylko jest mały problem"
ON: "Jaki?"
ONA: "U nas nie ma Reala. Spotkajmy sie w Biedronce"...
Dwie siostry zakonne: Matematyka i Logika, przechadzają się po parku
blisko zakonu. Jest póżno i zaczyna się ściemniać.
SM: zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie, czego chce
SL: to logiczne chce nas zgwałcić
SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5' i 18". Co
robimy??
SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało.
SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1" i 44"!!
SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to sie rozdzielić: ty idż na prawo
ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść za obiema.
Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika.
Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo
zaniepokojona o druga, która wraca kilka minut póżniej.
SM: siostro Logiko, o Boże dzieki, o Boże!! Opowiadaj, opowiadaj!!
SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i
wybrał mnie.
SM: (troche wkurzona) tak, tak wiem, a potem??
SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo
robił on.
SM: tak, tak, a potem??
SL: zgodnie z logiką, dogonił mnie.
SM: o Boże, o Boże i co zrobiłaś??
SL: jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
SM: o Boże, o mój Boże! a on?
SL: zgodnie z zasadani logiki: opuścił spodnie!
SM: o Jezus Maria! I co się stało??
SL: logiczne!! Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż
mężczyzna z opuszczonymi spodniami!!
A WY WSZYSCY, KTÓRZY MYŚLICIE O ŚWIŃSTEWKACH....
NA KOLANA I PIĘĆ ZDROWASIEK!!!!!!!!