-
Gość odsłony: 1855
WITAJCIE!
Witam serdecznie! Nie przypuszczałam, że ja również będę potrzebowała pomocy. Starania o dziecko, nieudane próby, temat "bezpłodość" to nowy etap w moim życiu. Postanowiłam do Was dołączyć ponieważ nie chcę przechodzić tego sama. Potrzeba rozmowy z Wami jest na tyle silna, że mimo lęku i obaw dołączyłam do Waszego grona. Tak więc witajcie......!
Znowu to samo!
Dzisiaj mam dni płodne, tak przynajmniej mi się wydaję. Zatraciłam się w tych wyliczeniach, tym bardziej, że przed normalną miesiączką przez 5 dni miałam brązowe (skąpe) upławy. Po 5 dniach - normalne krwawienia przez 3. Pomimo mojego pełnego zwątpienia próbuję dalej... Nie wiem czy jak tak dalej pójdzie.....(ciągłe oczekiwania), to nie będę musiała zasięgnąć porady psychologa. Piszę to całkiem poważnie. Tak ze mną źle! Wczoraj na widok małego dzidziusia się rozpłakałam.......... W nocy śnił mi się własny poród. Zaczynam powoli tracić rozum. Mąż ciągle mnie pociesza i mówi, żebym się tak nie stresowała, ale ja nie potrafię.
Podobne tematy