W pewnej wiosce za górami
mieszkał chłopiec co czasami
lubiŁ sobie chodzić goŁy
nawet kiedy szedł do szkoły
wcale tego sie nie wstydził
nawet jeśli ktoś zeń szydził
lecz pewnego dnia na dworku
znalazł kota w starym worku
worek stary był i bury
a kot wielkie miał pazury
i przed kotem chłopiec goły
uciekł aż za róg swej szkoły
a kot za nim szybko gonił
że aż mu dzwoneczek dzwonił
w pewnej wiosce za górami
mieszkał chłopiec co czasami
lubiŁ sobie chodzić goŁy
nawet kiedy szedł do szkoły
wcale tego sie nie wstydził
nawet jeśli ktoś zeń szydził
lecz pewnego dnia na dworku
znalazł kota w starym worku
worek stary był i bury
a kot wielkie miał pazury
i przed kotem chłopiec goły
uciekł aż za róg swej szkoły
w pewnej wiosce za górami
mieszkał chłopiec co czasami
lubiŁ sobie chodzić goŁy
nawet kiedy szedł do szkoły
wcale tego sie nie wstydził
nawet jeśli ktoś zeń szydził
lecz pewnego dnia na dworku
znalazł kota w starym worku
worek stary był i bury
a kot wielkie miał pazury
był raz piesek w czarne łaty
bardzo miły i kudłaty
biegał ,węszył,skakał-hop!
nie omieszkał robić psot..
aż razu pewnego tak psocił i brykał
ze wpadł w końską kupę i aż się zesikał
pobiegł do mamy cały spłakany
bo mama działa jak plaster na rany
mama pieska pocieszyła
i do serca przytuliła
odtąd dłużej się nie smucił
i do psot wesolych wrocil
znowu psocił, brykał, skakał
i juz nigdy nie zapłakał
kiedyś spotkał piesek kózkę
co złamała sobie nóżkę
I przekonaŁ się że psoty
mogą wpędzić go w kłopoty
więc z umiarem psocił sobie
i to wyszło mu na zdrowie!
Ceń więc umiar ponad psoty
by nie wpędzić się w kłopoty!!!
był raz piesek w czarne łaty
bardzo miły i kudłaty
biegał ,węszył,skakał-hop!
nie omieszkał robić psot..
aż razu pewnego tak psocił i brykał
ze wpadł w końską kupę i aż się zesikał
pobiegł do mamy cały spłakany
bo mama działa jak plaster na rany
mama pieska pocieszyła
i do serca przytuliła
odtąd dłużej się nie smucił
i do psot wesolych wrocil
znowu psocił, brykał, skakał
i juz nigdy nie zapłakał
kiedyś spotkał piesek kózkę
co złamała sobie nóżkę
I przekonaŁ się że psoty
mogą wpędzić go w kłopoty
więc z umiarem psocił sobie
i to wyszło mu na zdrowie!
był raz piesek w czarne łaty
bardzo miły i kudłaty
biegał ,węszył,skakał-hop!
nie omieszkał robić psot..
aż razu pewnego tak psocił i brykał
ze wpadł w końską kupę i aż się zesikał
pobiegł do mamy cały spłakany
bo mama działa jak plaster na rany
mama pieska pocieszyła
i do serca przytuliła
odtąd dłużej się nie smucił
i do psot wesolych wrocil
znowu psocił, brykał, skakał
i juz nigdy nie zapłakał
kiedyś spotkał piesek kózkę
co złamała sobie nóżkę
I przekonaŁ się że psoty
mogą wpędzić go w kłopoty
był raz piesek w czarne łaty
bardzo miły i kudłaty
biegał ,węszył,skakał-hop!
nie omieszkał robić psot..
aż razu pewnego tak psocił i brykał
ze wpadł w końską kupę i aż się zesikał
pobiegł do mamy cały spłakany
bo mama działa jak plaster na rany
mama pieska pocieszyła
i do serca przytuliła
odtąd dłużej się nie smucił
i do psot wesolych wrocil
znowu psocił, brykał, skakał
i juz nigdy nie zapłakał
kiedyś spotkał piesek kózkę
co złamała sobie nóżkę
był raz piesek w czarne łaty
bardzo miły i kudłaty
biegał ,węszył,skakał-hop!
nie omieszkał robić psot..
aż razu pewnego tak psocił i brykał
ze wpadł w końską kupę i aż się zesikał
pobiegł do mamy cały spłakany
bo mama działa jak plaster na rany
mama pieska pocieszyła
i do serca przytuliła
odtąd dłużej się nie smucił
i do psot wesolych wrocil
znowu psocił, brykał, skakał
i juz nigdy nie zapłakał
był raz piesek w czarne łaty
bardzo miły i kudłaty
biegał ,węszył,skakał-hop!
nie omieszkał robić psot..
aż razu pewnego tak psocił i brykał
ze wpadł w końską kupę i aż się zesikał
pobiegł do mamy cały społakany
bo mama działa jak plaster na rany
mama pieska pocieszyła
i do serca przytuliła
odtąd dłużej się nie smucił
i do psot wesolych wrocil
był raz piesek w czarne łaty
bardzo miły i kudłaty
biegał ,węszył,skakał-hop!
nie omieszkał robić psot..
aż razu pewnego tak psocił i brykał
ze wpadł w końską kupę i aż się zesikał
pobiegł do mamy cały społakany
bo mama działa jak plaster na rany
mama pieska pocieszyła
i do serca przytuliła
Pewna pani bardzo chciała młodą zawsze być
więc na dietę uważała, bo nie chciała tyć
czekolada, tlusty kotlet - zabronione wręcz,
zatem wcale ich nie jadła chociaż miala chęć
Zwykle rano i wieczorem na aerobik wciąż biegała,
Chociaż siły brakowało to siłowni nie mijała.
Wszystkie panie na osiedlu jej figury zazdrościly
Wagę szybko tak jak ona zrzucić więc postanowily
i co rano, na trwaniku wszystkie panie osiedlowe
ćwiczą skłony i przysiady bo też chcą być piękne, młode!!!
Pewna pani bardzo chciała młodą zawsze być
więc na dietę uważała, bo nie chciała tyć
czekolada, tlusty kotlet - zabronione wręcz,
zatem wcale ich nie jadła chociaż miala chęć
Zwykle rano i wieczorem na aerobik wciąż biegała,
Chociaż siły brakowało to siłowni nie mijała.
Wszystkie panie na osiedlu jej figury zazdrościly
Wagę szybko tak jak ona zrzucić więc postanowily
Pewna pani bardzo chciała młodą zawsze być
więc na dietę uważała, bo nie chciała tyć
czekolada, tlusty kotlet - zabronione wręcz,
zatem wcale ich nie jadła chociaż miala chęć
Zwykle rano i wieczorem na aerobik wciąż biegała,
Chociaż siły brakowało to siłowni nie mijała.
no no, ale wierszokletki tu się ukrywały tyle czasu....
Odpowiedz
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
Daj mi furę pierwszej klasy
bym woziła sie po wsze czasy
rybka zaraz to spełniła
Baba Mercem już jeździła.
druga prośba to mieszkanie
pewnie zaraz je dostanie
A w tym domu proszę rybki
Niech sie zjawi facet szybki
Miły, czuły i przystojny
bardzo sexy no i hojny
rybka prośby te spełniła
i do wody się rzuciła
dotąd baba w czarnogrodzie
rybki szuka w mętnej wodzie
Koniec :)
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
Daj mi furę pierwszej klasy
bym woziła sie po wsze czasy
rybka zaraz to spełniła
Baba Mercem już jeździła.
druga prośba to mieszkanie
pewnie zaraz je dostanie
A w tym domu proszę rybki
Niech sie zjawi facet szybki
Miły, czuły i przystojny
bardzo sexy no i hojny
rybka prośby te spełniła
i do wody się rzuciła
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
Daj mi furę pierwszej klasy
bym woziła sie po wsze czasy
rybka zaraz to spełniła
Baba Mercem już jeździła.
druga prośba to mieszkanie
pewnie zaraz je dostanie
A w tym domu proszę rybki
Niech sie zjawi facet szybki
Miły, czuły i przystojny
bardzo sexy no i hojny
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
Daj mi furę pierwszej klasy
bym woziła sie po wsze czasy
rybka zaraz to spełniła
Baba Mercem już jeździła.
druga prośba to mieszkanie
pewnie zaraz je dostanie
A w tym domu proszę rybki
Niech sie zjawi facet szybki :D
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
Daj mi furę pierwszej klasy
bym woziła sie po wsze czasy
rybka zaraz to spełniła
Baba Mercem już jeździła.
druga prośba to mieszkanie
pewnie zaraz je dostanie :)
to teraz nuka może twoje:
pierwsza prośba to mieszkanie
pewnie zaraz je dostanie tylko druga prośba
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
Daj mi furę pierwszej klasy
bym woziła sie po wsze czasy
rybka zaraz to spełniła
Baba Mercem już jeździła.
nuka napisałyśmy razem, a wcześniej było:
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
Daj mi furę pierwszej klasy
bym woziła sie po wsze czasy
nuka_ug napisał(a):Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
pierwsza prośba to mieszkanie
pewnie zaraz je dostanie
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
ryba jednak odmówiła
i do wody się rzuciła
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
pierwsza prośba to mieszkanie
pewnie zaraz je dostanie
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
Daj mi furę pierwszej klasy
bym woziła sie po wsze czasy
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
wzięła rybę w palce swoje
krzycząc: spełnij prośby moje!
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
patrzy rybka pięknie lśni
więc nadchodzą lepsze dni
Ps :)
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
ciągnie, ciągnie z wielką siłą
aż jej słabo się zrobiło
P.S> NUKA ale współpraca nam sie układa
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
nagle patrzy bierze ryba
oj udało jej się chyba
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła
siedzi, siedzi, wędkę moczy
już się zmęczyły oczy
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
i nad brzegiem rzeczki siadła
korniszony przy tym jadła lol
Pewna babka z Czarnogrodu
Nie lubiła swego samochodu.
Cały czas o Mercu śniła
A Fiacikiem się woziła.
Jednak kasy miała mało
By o Mercu mysleć śmiało
więc na pomysł wpadła szybki:
potrzebuję złotej rybki!!!
rybka zawsze wszystko może
W tym problemie mi pomoże
wzięła więc wedzisko wielkie
i przynęty z domu wszelkie
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli
więc gdy czosnek jeść przestała
popularna wręcz się stała
wszyscy w mieście ją lubili
i do kina z nią chodzili
kazdy chłopak i dziewczyna
chcą z nia co dzień iśc do kina!
W tamtym mieście żył też Marek
co miał zawsze pełny barek
W barku piwo, wódka, wino
i on takze lubiał kino
więc zaprosił tę dziewczynę,
miała przy tym dziwna mine
Jednak szybko się zgodziła
bo o randce z nim marzyła
Marek plany miał już wielkie,
najpierw złapł ją za rękę
Potem złapał ja za noge
ona krzyczy : ty potworze !
Jednak nóżkę wystawiała
i mu wszystko ułatwiała
Wkońcu buziak był słodziutki.
I Markowi zniknęły wszystkie smutki.
Odtąd zawsze razem byli
i do kina wciąż chodzili.
KONIEC
czekam na kolejny pomysł
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli
więc gdy czosnek jeść przestała
popularna wręcz się stała
wszyscy w mieście ją lubili
i do kina z nią chodzili
kazdy chłopak i dziewczyna
chcą z nia co dzień iśc do kina!
W tamtym mieście żył też Marek
co miał zawsze pełny barek
W barku piwo, wódka, wino
i on takze lubiał kino
więc zaprosił tę dziewczynę,
miała przy tym dziwna mine
Jednak szybko się zgodziła
bo o randce z nim marzyła
Marek plany miał już wielkie,
najpierw złapł ją za rękę
Potem złapał ja za noge
ona krzyczy : ty potworze !
Jednak nóżkę wystawiała
i mu wszystko ułatwiała
Wkońcu buziak był słodziutki.
I Markowi zniknęły wszystkie smutki.
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli
więc gdy czosnek jeść przestała
popularna wręcz się stała
wszyscy w mieście ją lubili
i do kina z nią chodzili
kazdy chłopak i dziewczyna
chcą z nia co dzień iśc do kina!
W tamtym mieście żył też Marek
co miał zawsze pełny barek
W barku piwo, wódka, wino
i on takze lubiał kino
więc zaprosił tę dziewczynę,
miała przy tym dziwna mine
Jednak szybko się zgodziła
bo o randce z nim marzyła
Marek plany miał już wielkie,
najpierw złapł ją za rękę
Potem złapał ja za noge
ona krzyczy : ty potworze !
Jednak nóżkę wystawiała
i mu wszystko ułatwiała
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli
więc gdy czosnek jeść przestała
popularna wręcz się stała
wszyscy w mieście ją lubili
i do kina z nią chodzili
kazdy chłopak i dziewczyna
chcą z nia co dzień iśc do kina!
W tamtym mieście żył też Marek
co miał zawsze pełny barek
W barku piwo, wódka, wino
i on takze lubiał kino
więc zaprosił tę dziewczynę,
miała przy tym dziwna mine
Jednak szybko się zgodziła
bo o randce z nim marzyła
Marek plany miał już wielkie,
najpierw złapł ją za rękę
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli
więc gdy czosnek jeść przestała
popularna wręcz się stała
wszyscy w mieście ją lubili
i do kina z nią chodzili
kazdy chłopak i dziewczyna
chcą z nia co dzień iśc do kina!
W tamtym mieście żył też Marek
co miał zawsze pełny barek
W barku piwo, wódka, wino
i on takze lubiał kino
więc zaprosił tę dziewczynę,
miała przy tym dziwna mine
_________________
Jednak szybko się zgodziła
bo o randce z nim marzyła
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli
więc gdy czosnek jeść przestała
popularna wręcz się stała
wszyscy w mieście ją lubili
i do kina z nią chodzili
kazdy chłopak i dziewczyna
chcą z nia co dzień iśc do kina!
W tamtym mieście żył też Marek
co miał zawsze pełny barek
W barku piwo, wódka, wino
i on takze lubiał kino
więc zaprosił tę dziewczynę,
miała przy tym dziwna mine
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli
więc gdy czosnek jeść przestała
popularna wręcz się stała
wszyscy w mieście ją lubili
i do kina z nią chodzili
kazdy chłopak i dziewczyna
chcą z nia co dzień iśc do kina!
W tamtym mieście żył też Marek
co miał zawsze pełny barek
_________________
W barku piwo, wódka, wino
i on takze lubiał kino
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli
więc gdy czosnek jeść przestała
popularna wręcz się stała
wszyscy w mieście ją lubili
i do kina z nią chodzili
kazdy chłopak i dziewczyna
chcą z nia co dzień iśc do kina!
W tamtym mieście żył też Marek
co miał zawsze pełny barek
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli
więc gdy czosnek jeść przestała
popularna wręcz się stała
wszyscy w mieście ją lubili
i do kina z nią chodzili
kazdy chłopak i dziewczyna
chcą z nia co dzień iśc do kina!
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli
więc gdy czosnek jeść przestała
popularna wręcz się stała
wszyscy w mieście ją lubili
i do kina z nią chodzili
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli
_________________
więc gdy czosnek jeść przestała
popularna wręcz się stała
Była sobie raz dziewczyna,
co lubiła pójść do kina...
W kinie jednak się nudziła
Bo samotnie tam chodziła...
Koleżanki iść nie chciały
i ją ciąglę olewały...
więc na pomysł taki wpadła
że nie będzie czosnku jadła
Na ten czosnek wszyscy kleli
i do kina iść nie chcieli