-
Gość odsłony: 12301
Problem z akrylem Ez Flow
Kurczę,coś nie mogę wyczuć kulek z tego akrylu-jak robię ją o wyglądzie *skórki pomarańczy* to uwięzione są w niej pęcherzyki powietrza-a pędzelek dokładnie moczę w liqudzie(a liqudu mam pełen kieliszek).
Natomiast jeśli zrobię ją lużniejszą to jest bez powietrza,ale sie rozlewa-czuję,że jest za mokra.
Kupiłam nowy pędzelek,myśląc,że to wina starego.wcześniej pracowałam na TT i z nim nie miałam powyższych problemów...
Jeśli chodzi o podpowietrzenia-to też się zdażają,więc napewno muszę szukać błędów.
Proszę Was dziewczyny o wskazówki do tego konkretnie akrylu.
Chcę na nim pracować,bo jest świetny w obróbce,ale nie mogę pozwolić sobie przecież na obniżenie jakości swoich usług!
Agnieszka - ja przeszlam niedawno na EZ ( pracowalam na NSI) i nie mam tego klopotu. Pecherzyki powietrza "wyduszam" z pedzelka i kladac taka "skorke pomaranczy" na paznokiec daje jej jeszcze dwie sekundy polezec 8) jesli jakis babelek sie uwiezil - powinien wlasnie teraz uciekac :D . Nie mam z tym akrylem problemow - ale chyba przyzwyczajenie robi swoje - troche tesknie za NSI. Napisz koniecznie o postepach - pozdrawiam
Odpowiedzpodejrzewam ,że stosunek liquidu do pudru jest inny niż w TT.Kiedy robię bardziej mokre kulki to bąbelki zdarzają się rzadko,ale czy one mają być takie mokre?no nie wiem...nie znam prawidłowych proporcji
OdpowiedzAgnieszka chetnie bym pomogla ale nie pracowalam na Ez...kiedys sprobowalam i jakos tak nie dla mnie ...pracuje na ODYSSEY ale ona znow uczula...ale zastanawiam sie jak to powietrze sie dostaje w czym przyczyna...hmmm...moczysz wyciskasz delkatnie wsadzasz w puder lekko przeciagasz i co babelki?....
OdpowiedzPodobne tematy