-
Gość odsłony: 25075
WAKACYJNE POGADUCHY!!!
Cos nam poprzedni watek pogaduszkowy nie cieszyl sie popularnoscia...wiec zakladam nowy...moze w wakacyjnej atmosferze troche sie rozgadacie 8)
Jeśli chodzi o niegrzeczność... to ja sama siebie ostatnio nie poznaję. Przed wetem często spaceruje taka pani z kundelkiem. Ma go na długiej smyczy ale podeszła do nas - no więc ja Madoxa na krótko i tylem do nich żeby nas omineli - a ona dalej swoje - podchodzi i idzie za pieskiem żeby mógł sobie obwąchać i wylizać co mu się podoba. To się wydarłam na nią że ma zabrać tego psa bo ja już na trawę weszłam (wogóle nie cierpię oblizywania i wąchania psich tyłków). Spojrzała na mnie jak na durną ale niech się cieszy bo bardzo się powstrzymywałam żeby tamtego kejtra ni kopnąć w tyłek
Matko Boska jaka świnia jestem
Eire, ja też wiele razy zastanawiałam sie co wzbudza w ludziach tyle niepotrzebnej agresji. Podam mój przykład: jadę autobusem. Jest sporo ludzi. Wsiada babcia, więc ja ustępuję jej miejsca. Ona siada, a ja stoję "nad" nią. Na najbliższym przystanku ktoś wysiadał i przeciskał sie za mną. Wzięłam torbę przed siebie i się wsunęłam dotykając torbą tej babci. Jak ta sie na mnie wydarła, że nie umiem zachować się w autobusie, że zaraz jej kurtkę podrę itd. Zamurowało mnie. Odpyskowałam jej, ale niestety mam od tamtej pory wachania czy ustępowac starszym miejsca. :o
Odpowiedz
aniaK, no oglądałam ale muszę przyznać,że niektóre fragmenty z zamknietymi oczami Ale film bardzo bardzo fajny, podbał mi się
dzisiaj jechałam z Astrą do weta i w autobusie miałam bardzo nieprzyjemną przygode. otóz pewnie nietrzezwy pan zaczal glaskac Astre poprosilam go aby nie glaskal mojego psa gdyz sobie nie zycze tego. Pan stwierdził,że jestem ordynarna a ja sie go pytam czy to jest ordyrane,że prosze go o nie dotyanie mojego psa? No i dowiedziałam sie od niego kilku rzeczy na swoj temat. Miedzy innymi tego,że powinna wracać na wioche bo tam jest moje miejsce, ze pan jest napewno madrzejszy od mnie, ze jestem dziwka i takich jak ja to on mial tysiace a mnie by niechcial nawet za doplata, ze jestem sfrustrowana bo mnie rzucil facet itp. SZOK ile agresji może wyował w ludziach to,ze nie moga robic tego na co mam ochotę
aguulina,wcale nie Jeste babcinej daty :D Uwazam dokladnie tak jak Ty. Jesli kolezanka ma nowego chlopaka i wciaz pozostaje w zwiazku malzenskim to jest to dla mnie nie do przyjecia. Powinna w pierwszej kolejnosci zakonczyc "stary" zwiazek. I do tego czasu nie "afiszowac" sie nowym :D Takie jest moje zdanie.
Dziewczyny dzisiaja na TVP1 o godz. 20.15 jest film, ktory warto zobaczyc (jesli do tej pory nie ogladalyscie) "DRAGONFLY" .
dziewczyny czy ja jestem jakaś nienormlna?? Teraz miałam pierwszy zjazd po wakacjach i czego się dowiaduję, że moja koleżanka z grupy jest w trakcie rozwodu mało tego mieszka już z naszym kolegą z roku, który jest młodszy od niej o 4 lata(on ma nieskończone 23 lata) po prostu mnie zamurowało.
Inne koleżanki ,,owładnięte umysłowo'' przez tą co ma się rozwodzić,twierdzą że to jest jak najbardziej na miejscu.
To nie moja sprawa, ale kurczę mogłaby trochę poczekać z tym obnoszeniem się z ,,nowym chłopakiem'', wszyscy dziwnie się na nich patrzą bo wiedzą, że ona ma męża.
Nie wiem ja chyba bym trochę poczekała, albo po prostu jestem babcinej daty
aniaK, no ja też powiedziałam,że możemy obejrzeć Constantine ale pod warunkiem,że będzie cały czas przy mnie więc po tym filmie nawet do wc go ciągałam. Mi to strasznie działa na wyobraźnie, więc staram się np. nie wpatrywać w ciemność I ogólnie dla zdrowia psychicznego nie oglądam horrorów no ale czasami dam się na jakiś namówić tylko nie może być jakiś głupi ale właśnie z większym sensem bo wydaje mi się,że w Constantinie sprawa została postawiona jasno: człowiek ma wybór czy chce być dobry czy zły
Odpowiedz
aniaK napisał(a): A ogladalyscie moze "statek widmo" ............. my ogladalismy kiedys wieczorem a pozniej balam sie isc sama do toalety , ja też Najbardziej przeraziła mnie ta zupełnie pierwsza scena, jak ich wszystkich tak ścięło. I ta cisza. Brrrr Mój M nie lubi takich filmów. Śmieje sie ze mnie, że to rozwaliło mi kompletnie psychę. I ma rację. Jak jesteśmy u jego babci (ma olbrzymi dom) to w nocy zawsze budzę go żeby poszedł ze mną do kibelka
Uwielbiam "Nigdy w życiu". Podobają mi się tam krajobrazy. Taki lekki odstresowujący filmik.
Keanu.............hmmmmmm fajny jest :D
Constantine , ogladalami musze powiedziec ze trzyma w napieciu. Ogolnie tez mi sie spodobal. Rzadko ogladam filmy z tego gatunku ale ten byl calkiem dobry. A ogladalyscie moze "statek widmo" ............. my ogladalismy kiedys wieczorem a pozniej balam sie isc sama do toalety ,
Tak wiec wole ogladac dobra sensacje, komedie, hiostoryczne , wojenne - wtedy nie mam zadnych czarnych wizji w nocy lol
babinka, no Czarna była Podoba mi się ta postać ale fakt,że odcinek nie powalił mnie na kolana, mój męzuś do końca nie dal rady obejrzeć No ale zobacyzmy,moze się jeszcze rozkręcą
Oficerów własnie sobie obejrzałam w necie tzn jak kręcili bo ten premierowy odcinek też można obejrzeć w necie ale trzeba zapłacić. No zapowiada się bardzo fajnie ale to co robią w tym filmie z Pawłem M. to zgroza Normalnie pokiereszowali mu buźkę
Ale tym stwierdzeniem,że Twój mąz nie umie oglądać telewizji to mnie rozwaliłaś pierwszy raz się z czym takim spotkałam
My ogladalismy jeszcze wczoraj Constantine z Keanu, podbał mi się ten film Zrobił na mnie duże wrażenie
Eire, i jak ci się podobała fala zbrodni? Jest czarna :D Ale ja byłam mocno rozczarowana, mam nadzieję że chociaż oficerowie nie nawalą. Myślałam, że w Fali chociaż kogoś zabiją, żeby było wiarygodnie, a tu nic, tylko jakieś drugoplanowe postacie. Nie mam już ochoty tego oglądać, robi się tasiemiec. No chyba że mnie mężul zaciągnie do TV. Jemu ten serial się podoba, ale on generalnie nie umie oglądać telewizji. Ciągle się zamyśla, rozkojarza i potrzebuje mnie żebym mu mówiła co się stało, w czasie jak bujał w obłokach lol
Odpowiedz
anetka74, no moim zdaniem polska wersja Niani jest nie zła i jak dla mnie zabawna
a ksiązki i tak samo filmy mam podobnie jak aniaK nie często do nich wracam ale jest kilka takich które kocham za sam klimat, za nastrój i mimo,że wiem jak się skończą to wracam do nich,żeby poczuć tą atmosferę
Włąsnie wyczytałam na stronie oficerów,że Cielecka gra też w Oficerach...bleeeeee wszędzie jej pełno
moni- ale sie usmialam. Najlepsze, ze bylam w pracy i szef przechodzac kolo mnie zerknal przez ramie co tak mnie smieszy , (chial to zrobic dyskretnie ) wiec ja myk i zwinelam stronke a on na to on zebym sie nie krepowala :o i czytala dalej jesli tylko nie jest to nic zboczonego lol lol 8)
Kamila - no to ladnie......Cielecka nago ...................brzmi zachecajaco Ale tak to jest czytajac ksiazke mamy swoje wyobrazenie o postaciach a ogladajac pozniej ekranizacje powiesci mamy wrazenie, ze to jest zupelnie inna historia
Anetko - ja nigdy nie wracam do przeczytanych juz ksiazek , lubie elementy zaskoczenia, niepewnosci a czytajac ta sama ksiaze kolejny raz tego mi brakuje . Wiec jak dla mnie sa wszystkie ksiazki z gatunku "nigdy do niej nie wroce"
Czytałam te książkę i jest ona (przynajmniej dla mnie) z gatunku "nigdy do niej nie wrócę".
Jakaś tak pourywana,ciężko mi się czytało.Zastanawiam sie jak oni to pozmieniali aby wyszła z tego konkretna fabuła.Chyba,że film tez jest taki.
I też poczekam aż sciągnę ją sobie z sieci.
Oglądałam też kilka odcinków "Niani".Jeżeli się oglądało wersje amerykańską (i to po parę razy) to ta wersja jest tylko nędzną podróbą.
Gdyby pomysł na serial był całkiem polski to mógłby to być zabawny serial.
Chciaż Dygnatówna nie jest taka zła,troche za prostacka.
Eire napisał(a):aniaK, Ale Agata mnie irytuje w sumie ona i Magda jak dla mnie najbardziej psują serial. A no i była żona Piotra ale ja wogole jakoś nie trafię tej Cieleckiej
Z Agata rowniez nie przepadam ale mysle, ze musi byc w filmie postac ktorej sie nie lubi, inaczej byloby nudno
A co do Cieleckiej to ............ciezko mi ja "strawic" jako aktorke
Nie wiem czy czytalyscie "samotnosc w sieci" .ja czytalam i bardzo przypadla mi ta powiesc do gustu. Obecnie powstala ekranizacja i jedna z glownych rol gra wlasnie Cielecka Czytajac ksiazke calkiem inaczej wyobrazalam sobie postac tej kobiety (zapomnialam jak sie nazywala ) Ogolnie recenzje dot. filmu przemawiaja na jego niekorzysc (niestety) i jestem bardzo ciekawa czy jednym z powodow nie jest wlasnie sama Cielecka . Jak jesli nie lubie jakiegos aktora(ke) to i filmu juz nie chce ogladac albo ogladne tylko dlatego ze nie mam innej alternatywy w danym momencie lub dlatego ze maz oglada.
Filmu jeszcze nie widzialam .........................poczekam az bedzie w sieci :oops:
Eire napisał(a):A wlaśnie a propo oglądacie Nianię
Niania jest w sobotę o 20, więc oglądam z psiapsiółkami przed wyjściem na miasto, tak dla relaksu... :D :D :D Nawet lubię Dygantową...
aniaK, no wlasnie tygrysek jest zabawny jak zawsze wchodzi na te drzwi, taki nieudacznik Ale Agata mnie irytuje w sumie ona i Magda jak dla mnie najbardziej psują serial. A no i była żona Piotra ale ja wogole jakoś nie trafię tej Cieleckiej A ja mam kumpla, ktory jeździ na motorkach. Nawet kiedys o mało nie został moim facetem no ale nic nie wyszło Zagadzam sie motory mają w sobie to coś, moze to kwestia tego typu że spod kasku nie widać twarzy Bo czasami jak taki gość zdejmię kask to porażka lol babinka, no mam nadzieje,że Czarna będzie bo lubie tą aktorkę.
A wlaśnie a propo oglądacie Nianię
ja tez nie wiedzialam ze Piotr ma dublera :o Faceci na motorach maja cos w sobie 8) Wydaja sie tacy mescy i pociagajacy
Moni- ja rowniez jestem hetero ale Waligorowa jest boska Jak dla mnie to idealny model zony, matki, przyjaciolki (w filmie). Kobieta ma to cos w sobie .
A co do Mariolki to tez ja lubie ale tygryska juz nie bardzo , wydaje sie taki lekko zakrecony i troszeczke fajtlapowaty
Eire, w ostatnim odcinku Fali zbrodni wszyscy (OPZ) świętowali zlikwidowanie mafii w jakiejś knajpie i wtedy ta nowa babeczka - mafiozo wrzuciła bombę. No i ostatnie ujęcie jak wszyscy leżą pod gruzami. Pewnie dzisiaj pogażą pogżeb, pojawią się nowi aktorzy, bo ci co chcieli odejść z serialu zostali trafieni bombą lol No i pewnie w tej serii będą walczyć z tą babeczką. W pierwszej był ten rosyjski dryblas, w drugiej kola to teraz czas na kobitę, co by się za nudno nie zrobiło
Odpowiedzno dokładnie też lubię tą aktorkę, która gra Waligórową. Widziałam ją kiedyś w Ikei i wiele od tego co widać w TV się nie różni a ja mimo,że też jestem hetero to uważam,że kobieta jest bardzo ładna i ma coś w sobie. Nie wiedziłam,że Piotr ma dublera ale z drugiej strony mu się nie dziwię. Co do Żmijewskiego to kiedyś mi się podobał, zwlaszcza w Psach, też jest nie zły no ale Małaszyński młodszy
Odpowiedz
Eire napisał(a):no ale widok Pawła M rekompensuje beznadziejną grę Brodzikowej
jestem hetero ale Mariolkę uwielbiam
Ona i żona Waligóry to chyba dwie konkretne postacie w tym serialu. No i "tygrysek" zabawny. A Piotr nawet czasami aż zbyt cukierkowaty mi się wydawał. Ślubny zawsze się hihrał - że ciota - bo na motorze nie jeździ tylko ma dublera. Dla mnie nie musi
A skoro podoba nam się ten sam facet - co myślicie o Żmijewskim w "Nigdy w życiu"? Dla mnie rewelka :P
Eire napisał(a):nie wiem czy oni ją wzorują na Ally
Też o tym słyszałam, ale jak dotarły te slowa do mych uszu to prawie z krzesła spadłam. Magda M i Ally?? To chyba jakiś żart. Tu nie ma żadnego podobieństwa, przynajmniej ja tego nie widzę. Chyba, ze fakt, ze Magda jest prawniczką, ale to i tak mocno naciagane podobieństwo... :D
moni@, eee tam zaraz tam babcie jeszcze matkami nie jesteśmy a ty już tu o babciach. a pozatym takie gadanie o serialach nie odstresowuje więc jestem zaaaaa kontynuowaniem tematu.
Co do Brodzikowje to właśnie jak dla mnie jest strasznie sztuczna, nie wiem czy oni ją wzorują na Ally ale chyba nie bardzo to im idzie, a poza tym jej postać jest dla mnie taka nieprawdziwa, jakoś nie chce mi się wierzyć,że istnieją naprawde takie kobiety A Piotr powinien być z Mariolką
Wrócę trochę do tematu MagdyM - Brodzikową kiedyś nawet lubiłam (w pierwszych odcinkach "Kasia i Tomek"). Zauważyłyście że w MagdzieM ta jej mimika jest strasznie sztuczna? Wykrzywia usta niby w grymasie obojętności lub gdy się zaleca - wogóle to do niej nie pasuje
MjakM - rozmowa Kingi z Martą też mnie rozbawiła. Niby tacy dojrzali a zadawała pytania jak nastolatka. Wogóle Kinga mnie wkurza. Wszędzie jej pełno. Nawet "Taniec z glizdami" Finał Finałów musiała wszystkich pozamiatać. A uważam, że faceta trudniej nauczyć tańca, bo jeszcze musi chociaż sprawiać wrażenie, że prowadzi partnerkę. I zdecydowanie byłam za Mroczkiem. No ale to tylko moje skromne zdanie
Ogólnie my już stare baby się robimy. Klejdramy o serialach jak babcinki
Eire, dzieki za stronke. Nie wiedzialam ze Pawel M bedzie gral w Oficerach :o Serial zapowiada sie interesujaco :P
A u mnie wczoraj byla kolezanka ze swoim 7 miesiecznym synkiem :D nosilam go na rekach i pozniej strasznie mnie bolaly -maly wazy 10 kg . Kolezanka sie smieje ze bedzie miala wyrobione bicepsy od ciaglego noszenia na rekach. Tak sie zastanawiam jak ja dam kiedys rade jesli 3 godz. noszenia dzieka tak mnie wyczerpaly lol lol lol Teraz mam 27 lat i czasami czuje jak mi kosci "szczelaja" a co bedzie jesli zajde w ciaze dopiero za pare lat
lol Oj nie bedzie latwo lol lol
Niektorzy twierdza ze dziecko odmladza i dodaje sil witalnych wiec mam nadzieje ze wiedza co mowia lol
A co to za filmik ci Oficerowie?
Sweety, kiedyś leciała pierwsza seria pod tytułem oficer. Była niezła to nakręcili drugą.
A kto ogląda falę zbrodni? Pierwsza seria była fajna, druga już jak na mój gust trochę zbyt krwawa. Jak oglądałam ostatni odcinek to mój małżon stwierdził - no skończyło się. Tylko się roześmiałam i powiedziałam, że na pewno ktoś tam przeżyje żeby mogli nakręcić 3 serię. I co? Sprawdziło się. Dzisiaj pierwszy odcinek
anetka74, hmmm ciekawa jestem jak wyglądasz na żywo mam nadzieję,że jak będziesz miała satelitkę to nadrobisz zaległości serialowe
a ty męczysz męża w sypalni, biedak już nie daje rady a Ty jeszcze przeprowadzkę mu na głowę chcesz zwalić
malgosiabjarki, no to dawaj i nadrabiaj zaległości, jakby co to ci dopowiemy
aniaK, kochana ja tak średnio raz dziennie otwieram stronkę Pawła M, powzdycham powzdycham i zamykam a adres jego to stronki gdzie można posłuchać jak śpiewa to: http://www.malaszynski.net
a co do MjM to kiedys puszczali też w środy ale różnie bywało bo a to jakiś mecz a to coś tam. Może jeszcze będa pokazywali
a co do atku dziciowego to może będzie IVF MjM nie jest jakoś taki bardzo poprawny politycznie więc może...
Eire, myslalam ze MjM leci od pon. do srody. Pamietam ze kiedys tak bylo
No trudno, bede musiala poczekac do poniedzialku , bardzo jestem ciekawa co z Kinga i Piotrkiem
Pawel M. ma zespoł rockowy :o :o :o Jesli mozesz Eire to napisz mi adres ich stronki :D
malgosiabjarki, no to bedziesz miala sporo seriali do nadrobienia i to same tasiemce
Anetko - a kiedy planujecie przeprowadzke
Eire napisał(a):anetko ale ci te kłaki urosły od ostatniego razu jak się wiidziałysmy,że o kolorze nie wspomnę
No musiałam coś z tymi kudłami zrobić.Na około się nasłuchałam,że w jasnych mi było o wieeele ładniej.I siwych włosów tez kilka miałam (to u nas rodzinne) więc przemalowałam.
malgosiabjarki napisał(a): Ale kupilam juz sobie Cyfre wiec tylko musze podlaczyc i zapewne tez bede miala problem co ogladac.. :D
Tez planuje zakup ale dopiero jak wprowadzimy się do własnego domu.
Po przeprowadzce (przynajmniej na początku) nie będe miała dostępu do komputera więc muszę zapewnić sobie jakąś rozrywkę.
A ja dopiro zaczne ogladac te wszystkie seriale bo odkad wyjechalam z Polski niestety seriali brak chociaz staram sie byc na biezaco internetowo..to i tak nie to samo. Ale kupilam juz sobie Cyfre wiec tylko musze podlaczyc i zapewne tez bede miala problem co ogladac.. :D
Odpowiedz
WPadłam na trochę,zdążyłam się wkurzyć.
W temacie serialowych nie jestem na bieżąco.Wprawdzie cos tak oglądam Klan i Plebanię ale to są powtórki.M jak Magdy nie oglądałam jeszcze więc się nie wypowiadam.
Za to oglądam filmy A.Christie z moja ulubioną Jane Marple.
A co do Kingi to może będzie miała inseminacje albo in-vitro bo okaże się,że to ona ma jakieś problemy ginekologiczne albo jej małzonek ma kiepskie żołnieżyki.
Ale znająć życie (i facetów) to opcja pierwsza jest bardziej prawdopodobna.
aniaK napisał(a):
sweety napisał(a): A co to za filmik ci Oficerowie? :roll
nie mam pojecia ale moze ktos nam wyjasni. i na ktorym programie
Cisza sie zrobila bo wszystkie dziewczyny MjM teraz ogladaja lol
to filmik o policjantach i gangsetrach, kiedyś leciał w czwartki a teraz w niedzielę o 20:00 na TVP2 o ile dobrze pamiętam.
a co do Pawła M. to on ma swój zespół i jak ktoś lubi rockowe klimaty to mogę podać adres strony gdzie można posłuchać jego piosenek
A co do MjM to dzisiaj nie leci :P
kiki no ja też nie wiem co ogladać i pewnie glizdy będziemy oglądac a Oficerów nagrywać.
Mnie też to rozbawiło ale podobny motytw był ostatnio w Magdzie M jak planowali gdzie łóżeczką postawią i takie tam pierdoły
No wlasnie Oficerowie od niedzieli i to mi sie kloci bo w niedziele tez taniec z glizdami Co do mjm to te rozmowy klona z Kinga o dziecku strasznie naiwne lol wczoraj az ryczlam ze smiechu jak mu powiedziala ze ich dziecko bedzie mialo takiego madrego tatusia lol lol lol
Odpowiedz
no właśnie wczoraj był 3, no nie dziwie sie,że rola go znudziła bo ile można być ciągle zakochanym w Brodzikowej
no ale za to od niedzieli będą pokazywać Oficerów no i chyba nie długo wchodzi Twierdza Szyfrów
no pogaduchy to pogaduchy a wole z wami gadać niż na wątku o serialach tam nie ma takiej atmosferki jak u nas
cholera Twierdza Szyfrów dopiero w 2007 wchodzi szkoda bo czekamy na ten serial z mężusiem, mam nadzieję,że będzie fajny
MagdeM ogladalam wczoraj i strasznie mi smutno, ze nie bedzie Pawla M.
Tez go lubie 8)
Co do M jak Milosc to niestety ostatnio nie ogladam ale sadze, ze wystarczy zobaczyc 1 odc. i juz bede na biezaco
Ale mnie zaskoczylyscie tym ze blizniak z Kinga beda sie starac o dziecko . Ciekawe ile im "zejdzie" i w jaki sposob beda sie ew. leczyc. no i jaka ew. bedzie przyczyna
no właśnie wczoraj był 3, no nie dziwie sie,że rola go znudziła bo ile można być ciągle zakochanym w Brodzikowej
no ale za to od niedzieli będą pokazywać Oficerów no i chyba nie długo wchodzi Twierdza Szyfrów
no pogaduchy to pogaduchy a wole z wami gadać niż na wątku o serialach tam nie ma takiej atmosferki jak u nas
Eire napisał(a):ale jak nie będą pokazywać Pawła Małaszyńskiego to nie ma sensu oglądać tego serialu
Zrobił się niezły wątek o serialach :D . Ja słyszałam,że Paweł ma zagrać tylko w 5 odcinkach Magdy M w trzecim sezonie, bo już mu się znudziła ta "małoatrakcyjna, bez wyrazu rola". Nie wiem ile było dotychczas odcinków III serii
moni@, ooo widzę,że masz najświeższe wieści ale wiecie co bardzo się cieszę jeśli to pokażą co czuje kobieta która pragnie dziecka a go nie ma... może wkońcu ludzie zaczną się interesować tym problemem
ja też myślę,że Mariolka się wygada i też lubie jej postać no ale jak nie będą pokazywać Pawła Małaszyńskiego to nie ma sensu oglądać tego serialu bo Brodzikowa mnie wkurza w tej roli bardzo.
MjakM:
Z opisu w "Świat seriali" Kinga będzie zawiedziona - bo nie zajdzie w najbliższym czasie w ciąże. Może jakieś zakłady na Baybusie, bo ja uważam, że właśnie pokażą jak zachowuje się kobieta, która pragnie dziecka i nie wychodzi Zresztą seriale już tak mają, że muszą poruszać wszystkie tematy na czasie... być może teraz problem niepłodności? Kto wie?
MagdaM:
Magda ponoć pozna innego faceta bo uzna, że Piotr ją rzucił. Ogólnie bez sensu ten wątek. Mogli się jakoś postarać. Zresztą gdybym była Mariolą (a bardzo Kasię lubię w tej roli) to pewnie bym nie wytrzymała... zresztą pewnie będzie widzieć jak to jej przyjaciółka targa się w rozpaczy... wierzycie że dotrzyma słowa?
Eire napisał(a):No a w Magdzie M to też bez sensu....no ale rozumiem,ze główny bohater gra w dwóch innych serialach więc musiał się rozchorwac i zostawić Magdę w rozpaczy ale i tak bez sensu, ja po pierwsze nie wyobrażam sobie sytacji,że nie zauważyułabym,że coś z moim małżem jest nie tak a po drugie to bez sensu tak bez słowa wyjechać na leczenie...nie ogarniam tego...
i ogólnie wszystko jest bez sensu... hihi
kiki26, ja też czekam na Oficerów no a Magdę M oglądam wiadomo z jakiego powodu Strasznie mi się ten facet podoba
No ja też zastanawiam się czy własnie z uwagi na to,że tak wałkują to czy nie będą mieli problemu i też uwaząm,że mogli by mieć bo przecież M jak miłość ogląda full ludzi.
babinka wyluzuj się, żałuj że Ciebie nie było na naszym spotakniu forumowym bo wtedy w autobusie gadałyśmy o Klanie
A mnie coś się zdaje, że w M właśnie będą mieli jakieś problemy. Bo tak o tym mówią i mówią, więc to by było nudne gdyby tak po prostu zaszli. Może okaże się że bliźniak ma jakieś problemy. Ło jezu, co ja robię gadam w pracy przez internet co może stać się w serialu, którego nie oglądam lol Koniec świata lol A swoją droga fajnie by było gdyby w takim serialiku coś by było o niepłodności. Na pewno spopularyzowało by to problem i nie był by już taką czarną magią dla ludzi, zwłaszcza fanów M jak miłość lol
Odpowiedz
No ja tez M jak mdli mnie ogladalam i moj M powiedzila ze sie ze mna zaklada ze beda mieli problemy...zobaczymy...
Magdy M nie ogladam (tzn w lecie jak powtarzali to sie zdarzalo) ale to faktycznie jest debilne a juz z ta choroba to jakis totalny kretynizm... ehh czekam na Oficerow... (no i Lost, Grey's... i Gotowe na wszystko)
sweety, eeee no bardzo podjerzane
ja jestem po wieczorze serialowym tzn M jak Milośc a potem Magda M i tak w M jak Miłośc mlodzi chcą mieć dziecko hmmm temat na czasie ale jestem ciekwa jak ta sprawa się rozwinie, pewnie jak zwykle zajda od razu... ciekawe,że nikt nie chce prouszać tamtau nieplodności w serialach, o ile pamiętam to jedynie w sławnym Klanie było kiedyś o tym,że Grażynka miała mieć IVF....
No a w Magdzie M to też bez sensu....no ale rozumiem,ze główny bohater gra w dwóch innych serialach więc musiał się rozchorwac i zostawić Magdę w rozpaczy ale i tak bez sensu, ja po pierwsze nie wyobrażam sobie sytacji,że nie zauważyułabym,że coś z moim małżem jest nie tak a po drugie to bez sensu tak bez słowa wyjechać na leczenie...nie ogarniam tego...
heheh, Kiki, no kurcze, nie wpadłabym na to!! lol
Ale wiecie co??? Wrócił z pracy dość późno i stwierdził, że nie bedzie jeść, bo cos tam sobie zjadł w pracy Kurde, no koniec..koniec z obiadkami..ja robie, staram sie. latam miedzy kuchnia a kompem 8) , a on nie chce...mam to w d...., wiecej nie gotuje. BUNT.
a tak na marginesie - nie wydaje sie wam to podejrzane...?
Ja kiedys jak tluczek mi wcielo to kotlety butem z obcasem rozbijalam (przez folie oczywiscie)
Odpowiedz
sweety, oj Ty widzę,że każdy powód do depresji jest dobry może trzeba było te kotlety czółkiem rozbijać mam nadzieję,że małżon już wrócił i samkowało mu mięcho.
Ja dzisiaj tradycyjnie sama bo mąż dzisiaj na służbie On naprawde gościem jest tu ostatnio eh.. :x na szczescie sezon się kończy i będzie bywał częście
anetko ale ci te kłaki urosły od ostatniego razu jak się wiidziałysmy,że o kolorze nie wspomnę
Kurde, babki, dół mnie łapie :(
Zrobiłam te pieprzone kotlety ( mam to w dupie, ze są grube, twarde i spalone), ale co z tego, jak mojego chłopa nie ma, nie wiem gdzie jest i nawet mi sie nie chce do niego dzwonić.... jestem sama jak palec...burza na dworze, prawie całkiem ciemno, a ja SAMA..mam juz dość tego wszystkiego :( :(
juz nie wspomne, ze nawet w ciąży nie jestem, bo to przeciez wiecie :(
sweety napisał(a):to nawet nie zauważy tego, że nie ubite, i tego, że z leksza spalone, bo na BB siedzie
powiedz że z nowego przepisu tak wyszło Doceni Twoje dania "z głowy" lol
Dziewczynki czy macie może dobry przepis na ajerkoniak? Babinko? I taki gęsty żeby był... mniam...
sweety metoda "Makłowicza" - pięścią... naprawdę fajna zabawa jak myślisz sobie o kimś "bliskim"
Odpowiedz
anetka74 napisał(a):Słodka,włosy miałam zebrane do tyłu i upięte w malutki koczek.Fryzjerka wpieła mi 4 białe różyczki.Napewno nie ma tam koloru złotego bo niecierpię.
No tak, teraz przyjrzałam sie dokładniej, rzeczywiście..a ja głupia myslałam, że tam cosik złotego masz . No i racja, ja tez niecierpie czegos takiego.
No właśnie - teoretycznie tak. Tylko że tak na prawdę to to jest ciągle przed terminem @, więc nie wiem czy zrobię. Wyjdzie negatywny wynik, a ja będę chrzaniła głupoty, że to pewnie dlatego że za wcześnie. Więc zamierzam wyjść z pracy o takiej godzinie żeby już wszystkie apteki były zamknięte :D
OdpowiedzEire, zmobilizowałam się wyszukałam inną stadninę. Wakacje w siodle są po prostu super. Pocieszam się że jak nie zaciążę to za rok wybierzemy się znowu na konie. Osiem godzin w siodle, rewelacja. Rozumiem twojego męża że wybrał taki zawód, tylko pozazdrościć :D
Odpowiedz
babinka, ej no na drugi raz jak bedziesz chciala to daj mi znać, to nasi dobrzy znajomi więc moze uda się gdzieś was wepchnąć
moni@, ja kiedyś miałam przypadek, osoba bardzo mi bliska miała ciężką depresje, czułam na nią złość,że nie chce się pozbierać do kupy, uważałam,że poprostu rozczula się nad sobą. A to nie tak. Taka osoba potrzebuje dużo rozmów, zrozumienia, ciepła a przede wszystki poczucia bezpieczeństwa i świadomości,że nie jest sama. Przykro mi bardzo,że Twój mąż sobie z tmy nie radzi. Ale to nie jego wina, ja go rozumiem. Powinnaś postarać sie z nim porozmawiać i wytłumaczyć,że to nie jest tak,że ty nie chcesz czasami sie pozbierać, poprostu nie masz siły a jego zachowanie i takie wypowiedzi moga pogłebić ten stan.
Eire napisał(a):nie mogłam zasnąc bo bałam się,że jak zamknę oczy to coś się stanie
ja kiedyś się bałam, przy zasypianiu bo noc taka długa mi się wydawała i myślałam że przestanę oddychać.... lekarz na to mi powiedział: faktycznie to byłby problem choć wtedy nie było mi do śmiechu.
Najgorsze że nasze życie jest dzielone na to "przed" i "po" chorobie. K... jakbym to ja była winna (jeszcze mąż mi zarzucał że byłam nie do zniesienia zamiast mi pomóc to się oddalał... czasami myślę czy taki facet jest mi wogóle potrzebny...)
No ale dosyc o chorobach. Jak sama jej nie pokonam to nikt za mnie tego nie zrobi...
A ja w lodówce jeszcze mam martini, wódeczkę i winko półsłodkie... na tego wypadnie na tego bęc
moni@, kurcze to faktycznie....starszne, kurcze jak człowieka coś boli to weźmie proszek i po sprawie no a w przypadku choroby na tle nerwowym to tylko w sobie człowiek może znaleźćsiłę na to aby ją pokonać a niestety to nie zawsze się udaje :(
no to ja dziś wieczorem wyciągam martini z lodówki...
Eire napisał(a):a jak te Wasze stany lękowe się objawiają
nagle łapie Cię dziwny strach (i nie wiadomo o co czy czego się boisz). Wszystko co Cię otacza jest beznadziejne i bez sensu, chce Ci się płakać i najlepiej od wszystkich uciec. Najlepiej jakby wszyscy Ci dali spokój albo zniknęli zupełnie. Boisz się że sobie z czymś nie poradzisz. Serducho Ci wali, ręce spocone, słabo Ci i kręci się w głowie. Później miałam wymioty - od rana do wieczora. A na pytanie męża "co ci jest" tylko jedno - "nie wiem". Bo nie idzie tego opisać tak, żeby było to wiarygodne.
Ja uciekałam w sen - choć nie było łatwo bo co zamknęłam oczy znajdowałam sobie nowe problemy. I najczęściej mi się to zdarzało jak byłam przemęczona. Naprawdę masakra - stara baba a boisz się jak malutkie dziecko. Nikomu tego nie życzę.
No ja np. czasami jak zacznie mi wyobrażnia pracować to wydaje mi sie,że ktoś jest w domu itp, jak męża nie ma to zawsze śpie przy zapalonym świetle. Ale miałam taki okres jakies 2 lata temu,że doprowadziłam się do takiego stanu,że nie mogłam zasnąc bo bałam się,że jak zamknę oczy to coś się stanie. Tera staram się poprostu zawsze powstrzymać takie myślenie ....
A co do męża top niestety jak zwykle kiedy jestem chora to on na służbie :|
Eire - ufff mozna dluuugo wymieniac ale najczesciej to: klucha w gardle, kolotanie serca, drzenie calego ciala, ogolne odczucie jakbym miala zaraz zemdlec lub umrzec , czeste odwiedziny w toalecie (co 5 min.) brak powietrza i wiele wiele innych objawow. Ogolnie nic ciekawego . najgorsze jest to, ze ciezkio sobie z tym poradzic.
U mnie leki zaczely sie na poczatku maja i jak do tej pory mialam (lacznie z tamtym) 2 mocne ataki. Lekarz powiedzial, ze w moim przypadku chorobe ta "uwolnil" jakis uraz . Wszystko zaczelo sie od tego jak sie zakrztusilam guma do zucia i chyba przez 2 min. nie moglam zlapac oddechu , mialam mroczki przed oczami i myslalam ze umieram, nikogo nie bylo w poblizu. Na szczescie mialam po reka wode i to mi pomoglo (uratowalo). Po tym zdarzeniu nie moglam dojsc do siebie caly czas myslalam co wtedy moglo sie strac . I moim zdaniem (lekarza rowniez) od tego sie wszystko zaczelo.
No ale dosc tego marudzenia , bo jeszcze ataku dostane i bedziecie mialy mnie na sumieniu
Eire- biedulko, napij sie cieplej herbatki cytrynka i........ zaciagnij meza do lozka aby Cie rozgrzal
A właśnie,że nie zjadłam wszystkiego sama,z bratem się podzieliłam. I lody też mam,mąż mi kupił,moje ulubione marcepanowo-czekoladowe.
Co do drinków to nie wiem dlaczego zielony kolor jest blee w drinkach.Tak jakoś wyszło.
Też kiedyś miałam stany lękowe.Budziłam się w nocy z uczuciem strachu,koszmary nocne tez były.Zmieniłam otoczenie tzn.wyjechałam z tego popieprzonego kraju.Faceta też zmieniłam.Lęk przeszedł jak ręką odjął.
aniaK, nie wiem czemu ale jakoś kojarzyło mi się to z nagłym zwracaniem....wiem wiem dziwan jestem żem się przeziebiła tzn męzuś mnie przeziebił i mam katar i wogóle czuje sie jakby kto mnie zjadł a potem wyrzygał
moni@ chorby na tle nerwowym to niestety są trudno do wykrycia o i ile nie jest to jakieś zaawanasowane stadium to osobą obok wydaje się,że ktoś właśnie symuluje albo poprostu nie chce wziąć się w garść, a to nie tak, na tym polega ta choroba.
dziewczyny a jak te Wasze stany lękowe się objawiają
eire- a z czym Ci sie skojarzyl tej refluks
Poszlam do lekarza poniewaz zawsze jak zjem cos smazonego to bardzo boli mnie po prawej stronie (pod piersia), bol promieniuje rowniez na obojczyk i krtan , kiedys myslalam ze mam kamienie na woreczku zolciowym ale na USG nic nie wyszlo Wiec lekarz po badaniu i dokladnym wywiadzie zdiagnozowal chorobe refluksowa. Dostalam broszurke , w ktorej jest napiane, ze jest to choroba XXI wieku i dotyka bardzo duzo ludzi. Tylko nie wszyscy zdaja sobie sprawe, ze powinni sie leczyc
A Tobie Eire cos dolega, ze w srodku dnia wylegujesz sie w lozku
moni@, doskonale Cie rozumiem. Lek przychodzi nagle i ciezko nad nim zapanowac .............ale musisz wiedziec, ze od tego sie nie umiera W czasie ataku tak sie wydaje ale naprawde to nie jest grozne :D Przynajmniej 3 lekarzy tak mi powiedzialo Wiec sprobuj nie myslec o tym (wiem, ze to trudne) i odganiaj od siebie zle mysli
To nasza psychika tak dzial i musimy my nad nia zapanowac a nie ona nad nami Damy rade i pokonamy te chorobe Tylko trzeba mocno w to uwierzyc :D
kiki26 napisał(a):czytalam ze czlowiek srednio 5 pajakow w zyciu polyka w nocy
dzisiaj to ja spać nie będę - nigdy o tym nie słyszałam brrrr
aniuK - brałam kiedyś psychotropy (różne różniste) potem jak już zbliżałam się ku słabszych rzuciłam to śwństwo i leczyłam się homeopatią. Czasami te wredne lęki wracają ale staram się o nich nie myśleć, idę na dwór i głęboko oddycham. Kiedyś chyba serducho mi wysiądzie (i pewnie umrę na zawał...)
Jak już kiedyś pisałam wstrętne to jest o tyle, że trudno zrozumieć (bo tej choroby nie widać i równie dobrze mogłabym symulować ). Mój mąż do dzisiaj nie rozumie i pewnie - nie daj Boże - jak to wróci na niego liczyć nie mogę :(
kiki26 napisał(a):Eire skoro katarzysz to rozumiem ze sie nie widzimy :(
no nie leże w łóżku z laptopikiem i dochodzę do się, eh jak nie urok to sraczka.
kiki a ty widze taka sama panikara jak ja z tym,ze ja się boję myszy, kiedyś R o 4 w nocy jedną łapał ale o tej konsumpcji to nie wiedziałam, ale ponoć robale mają dużo białka
aniaK gratuluję awansu na forum to się kobieto nadzwigałaś tych stempli, ale za to ile ruchu a na czym polega ten "refluks" bo mi sie to dziwnie kojarzy jak planujecie świętować rocznicę ślubu chyba nie na budowie
anetko no właśnie smaka narobiłaś na ciasto i sama je pewnie zjesz dlaczego nie ufasz zielonym drinkom czyżbyś miała jakieś sensację po nich
babinko a ty co chcesz jako przyszła matka pić skandal
sweety no właśnie cyztałam twój sposob na chlebe tzn ten z zamrażaniem kromek i chyba też tak zacznę robić bo u nas albo chleba za dużo albo za mało, ale bułeczki już mroziłam i polecam, ale najlepiej je rozmrażać w mikrofali
Babinko, ja juz postawilam (drinki) teraz kolej na Ciebie staruszko
Sweety ,gdyby nie to , ze wlasnie wtrusialam leczo to napewno slinka by mi pociekla. Ja osobiscie lubie zupke cebulowa no ale moj maz nie bardzo.
Chcialam oglosic, ze jedna czesc stropu zalana wiec chyba i ja sie dzisiaj lol "zaleje" :D
Poza tym cos mnie brzuch zaczal pobolewac wiec moze bede zalana podwojnie lol lol lol
i jeszcze sobie przypomnialam, ze poza tym iz zostalam starym wairusem, wylalismy czesc stropu to jutro mija nasza 4 rocznica slubu :D wiec kolejny powod do swietowania i "zalewania" lol lol :D
To ja tez sie pisze na impre.. to kto stawia? Ania??????
Co do cebulowej, to robie ją na rosołku (na tym, co go mam od niedzieli) - miske smaruje masełkiem, wrzucam cebulke pokrojoną w plasterki, zalewam rosołkiem, wstawiam do mikrofali na 800W na ok.10min. Potem przelewam to do miseczek, na to potarty ser żółty - to do mikro na 80W, na ruszt i funkcja piekarnika, żeby sie serek zapiekł (też ok 8-10min) :P , a na koniec wrzucam grzanki zrobione w tosterze z chleba tostowego. Łatwo, szybko...mozna przy okazji wykorzystac stary chleb (jako grzanki), no i rosół z niedzieli :)
Podobne tematy