Kupozbieracz

no w Warszawie takie obowiązek wszedł od 1 września tylko ciązko z takim urządzeniem chodzi się na spacer

Eire!!
Zastanowe sie powaznie nad tym zakupem w ilosci trooche wiekszej ponieawz mysle ze jeszcze troche a w Polsce zacznie to byc obowiazkowe.
W Zielonej Gorze ,gdzie mieszkam juz na niektorych osiedlach wlasciciele maja obowiazek posprzatac po swoich pieskach!

Dobrze ze ja mam 2 koty!!!

asiszko uważaj na te kości z drobiu bo one się bardzo łamią i pies może sie poranić albo zadławić. ta karma została u rodziców nie chcialo mi sie jej targać do Warszawy. ale po tej karmie ona robiła kupę nawet 5 razy dziennie :o w środę ide na trymowanie więc wtedy pogadam z hodowczynią co o tym sądzi.

a dzisiaj dostała kupozbieracza i jest REWELACYJNY gorąco polecam wszystki, którzy mają powdórka bo spradza sie super :D

He he takiego profesjonalnego sprzętu to napewno jeszcze nie widział lol
Wracając do Eukanuby, ja tez słyszałam że ta która trafia na polski rynek to zupełnie inna jakość niż za granicą...
Faktycznie, dawniej pieski wcinały resztki ze stołu i dobrze się miały, a teraz... Mój poprzedni pies jadł to co my i żył 15 lat. Lester też wszystko lubi, ostatnio nie zamknęłam szafki z koszem i wciął resztki z obiadu - ziemniaki, kości z kurczaka i buraczki :o i o dziwo nic mu nie było. Tylko mięsa drobiowego nie mogę mu dawać, bo okropnie się drapie.
Eire co to za karma z Lidla?

Eire napisał(a):
a dziad musiał mieć nie złą minę lol lol
Miał Eire i powiem Ci ze bede tego kupozbierka nosić w ukryciu, zeby jeszcze raz coś takiego przeżyć lol lol lol

Norka świeta racja
a dziad musiał mieć nie złą minę lol lol

Karmy to kontrowersyjny temat. Tysiac osob=tysiac opinii lol

A swoja droga kiedys to bylo zupelnie inaczej. Karmilo sie psa ludzkim jedzeniem i psiak dozywal spokojnie 15lat. Teraz, jak dla mnie, za duzo szumu wokol tego żarcia

A co do kupozbieracza. Ostatnio starszy Pan zwrocil nam uwage ze nasz pies nie powinien robic kupy na trawniku. Ciut go zatkalo jak pokazalismy mu nasz sprzet lol Szybciutko sie zmyl lol

Norka oczywiście masz racje dlatego napisałam,że tak słyszałam a nie że tak uważam. A nie kupuję jej dlatego,że hodowczyni Astry mi ją odradzała a wiem,że ona ma większe doświadczenie w hodowli psów niż ja. Podobnie w sklepie w którym kupujemy karmę bardzo nam ją odradzano. Kwestia jest właśnie tego typu,ze tak karma popsuła się ponoć jakoś czs temu. Właścicielka naszego sklepu dostała nawet taki ostrzeżenie nie powiem ci teraz od kogo ale oficjalnie stwierdzono,że kilka psów po spożyciu tej karmy zdechło w USA. Ja się na tym nie znam więc naprawdę trudno mi polemizować ale słysząc takie opinie nawet jeśli to jest tylko opinia to raczej nie mam ochoty eksperymentować na Astrze.

Eukanuba nie dlatego jest dobra ze duzo kosztuje. Fama o tej karmie krazy od lat po internecie i jest to typowy przyklad niezdrowej konkurencji. Nie chce Was przekonywac, ale same piszecie ze nie probowalyscie podawac jej psom. Stad wlasnie takie opinie kraza, od ludzi ktorzy nie sprawdzali ale slyszeli i powtarzaja dalej.

No nic,zeby byla jasnosc. Ja Borysa nie karmie Eukanuba Ale tylko z tego powodu ze przeszlismy na jedzonko gotowane i witaminy. Jak byl psim niemowlakiem to byl karmiony wlasnie tą karma. Bylam zadowolona i Borys tez lol

Kazdy psiak jest inny, czego innego mu potrzeba i co innego smakuje. Masz asiszka racje.

ja też słyszałam,że Eukanuba się jakiś czas temu zepsuła ale sama jej nie sprawdziłam więc nie wiem.

O Eukanubie też słyszałam kilka negatywnych opinii... Często powoduje uczulenia i inne sensacje, a cena nie zawsze = jakość. Oczywiście wszystko zależy czy psu spasuje, ale ja po obejrzeniu tego filmiku nie mam zamiaru próbować.

asiszka szkoda ze zrazilas sie do Eukanuby. To naprawde swietna karma. Fakt, droga ale warto zainwestowac lol A co do filmikow to nie znam karmy ktora nie zostala tak przedstawiona w internecie. Trzeba troche dystansu do takich "sensacji" :D

Eire ja siedziałam w temacie "karmy" chyba z miesiąc. Szukałam informacji po różnych forach, ale co właściciel to inna opinia... Też przerobiłam kilka karm i na pewno nie polecam Bewi-Doga po którym Lester miał tydzień biegunkę :o i wylądował u weta. Podobno karmy kanadyjskie np. Acana, Chicoppe to też tandeta do kupienia za kilka dolarów za granicą a u nas sprzedawana jako rarytas. Do eukanuby się zraziłam jak obejrzałam filmik z ich laboratoriów, poza tym cena nie do zaakceptowania- podobnie Royal Canin. Na razie pieso został zaopatrzony w 15 kg Bento-Kronen Lamb&Rice dla maluchów i jest ok. Kup jest dużo, ale są twarde i nie cuchną ...
Ponoć Purina jest dosyć kiepskiej jakości- nie wiem nie próbowałam...

My kupilismy ostatnio taki oto kupozbieracz:

http://www.allegro.pl/item98450928_lapka_do_zbierania_odchodow_kupozbieracz_.html

Jest wygodniejszy niz na kiju. No i jedynym minusem jest to,ze w komplecie jest tylko 5 torebek. No i trzeba szukac takich o nietypowym wymiarze.
Reszta super, oprocz zapaszku przy schylaniu sie zeby zebrac kupke Borysa

ostatno kupiłam jej jakąś w Lidlu bo poleciła mi ją hodwoczyni 10 kg za 19,90 zł. ale przerabialismy już i Boscha i Purinę i Arion (chyba tak sie pisze) i zawsze to samo. Ponoć ten typ tak ma śmierdzące bąki i kupy
a co do sprżatania to oczywiście zgadzam się z Tobą tylko,że ta sprawa ma też drugą stronę - władze wogóle nie wspierają właścicieli psów. Np. w Warszawie nie ma czegoś takiego jak osobne kosze na kupy. Oczywiście to nie tłumaczy tego,że ludzie nie sprzątają po psach no ale brak woreczków itp gadzętów do sprzątania też utrudnia życie.

Ja nie mam podwórka, ale jestem za tym żeby wszyscy właściciele psów sprzątali po swoich pupilkach. Kilka razy mi się zdarzyło tak nabić podeszwy od butów, że prawie płakałam przy ich myciu :o . Mieszkam na osiedlu gdzie jest kilka wieżowców, setki psów i raczej mało zieleni. niektóre kupy są większe niż ludzkie po prostu szok. Gdyby każdy sprzątał po swoim psie byłoby zupełnie inaczej. Jak widzę te obsrane trawniki, to mi się odechciewa zbierać miniaturowe kupki Lestera.
Eire a jaką karmę dajesz Astrze? Może to przez karmę ma takie śmierdzące kupska

z tego co widziałam to jest też wersja mini 8)

chyba sprezentuję mojej współlokatorce, żeby po swoim psiaku sprzątała. bo najbardziej lubi robić kupy na dywanie! ale dla niej przydałaby się jakaś wersja mini, narazie radzimy sobie szufelką :)

no ja właśnie mam podwórko i jak na razie to mąż lata z łopatą więc myślę,że zainwestujemy
tylko właśnie jak idę do miasta to mam problem bo myszka wali takie kupy że nie dość,że duże to jeszcze tak śmierdzą,że mnie od razu mdli