• Panna Cz. odsłony: 2153

    Proba samobojstwa

    :(
    temat przykry....

    moja kolezanke rzucil wczoraj chlopak.. zalamala sie.. juz wczensiej byla pod obserwacja psychologa z racji smierci swojej mamy....
    tym razem nie wytrzymala, zjadla 10 tabletek psychotropowych na raz.. miala je przepisane od lekarza.. uzyla ich niestety przeciwko sobie w ciezkim stanie - miala zapasc - karetka odwiozla ja do szpitala.. gdyby jej brat nieznalazl bylo by po niej mdlala, majaczyla, intensywmna terapia, ostry dyzur, 24 h obserwacji pod scisla kontrola lekarzy i pielegniarek...
    dzis na polecenia ojca wypisali ja ze szpitala...
    jest w ciezkim stanie psychicznym i fizycznym...
    ...
    przechodzilam to samo, ale do samobojstwa chyba bym sie nie posunela..
    jak mozna zrobic z czlowieka warzywo.... mi przykro bo wiem co ona czuje.. i wiem ze jest bezradna.. boje sie ze posunie sie do tego po raz kolejny i w koncu niekt nie zdazy ejj uratowac...

    pisze to na przestroge innym , prosze zastanowcie sie 100 razy nad czyms, bo jesli chcescie to zalatwic w tak prosty sposob jak samobojstwo to juz od pocztaku nie warto zyc....
    :(

    wyjdzie z tego... ja jej pomoge, wiem czego jej trzeba...

    Odpowiedzi (9)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-07-05, 14:28:01
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Panna Cz. 2009-07-05 o godz. 14:28
0

jqa z nim nie rozmawiam bo nie warto...

Odpowiedz
Gość 2009-07-05 o godz. 13:56
0

jeżeli kocha go dalej.. to faktycznie, powinna go unikać i dać mu jasno do zrozumienia że potrzebuje odwyku od niego i dopiero później będzie w stanie "przyjaźnić" się z nim. Ale jak się kocha to trudno jest powiedzieć "bye bye" wbrew swoim pragnieniom... to on powinien zrozumieć jej sytuację, ale chyba po tym wydarzeniu nie zmądrzał może można by z nim pogadać o tym

Odpowiedz
Panna Cz. 2009-07-05 o godz. 07:48
0

ta dziewczyna dalej spotyka sie z chlopakiem, ale na stopie kolezenskiej, zostawil ja definitywnie, sama sobie krzywde robi widzac go co drugi dzien. wreszcie przyjdzie do niej z nowa dziewczyna i nie bedzie w tym nic dziwnego, bo w koncu sa przyjaciolmi... dopiero krzywde sobie zrobi... jest niepowazna... :(

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 18:24
0

takie rzeczy są straszne... straciła matkę a potem chłopaka. Świat jej runął -straciła oparcie. Czas goi rany - fakt, ale ona potrzebuje kogoś na kim mogłaby się wesprzeć i tak na 100% otworzyć. Mam nadzieję że ma już taką osobę, a jeśli nie to niedługo znajdzie.
Co do chłopaka. Raz - tak to jest że chłopak lub dziewczyna ma prawo odejść. Jeszcze nie ślubował, może źle to zrobił, ale takiego prawa tez nie można mu odebrać... zwłaszcza że był tylko "chłopakiem" i jak piszesz chodzą jeszcze do szkoły, a więc są młodzi, a decyzje o chodzeniu i o "miłości na wieki" niestety często się jeszcze w tym wieku zmieniają (co nieznaczny że w starszym już nie ma takiego ryzyka )
Mam nadzieję że każdy dzień będzie łatwiejszy dla tej dziewczyny i że znajdzie w kimś oparcie Z całego serca jej tego życze.

Odpowiedz
Panna Cz. 2009-07-02 o godz. 11:38
0

jakos sobie radzi gadalam z nia... dzis ten kretyn ma do nije przyjsc tylko nie wiem po co kiepsko wyglada, do skzoly nie chodzi.. nie weim czy top dobry pomysl ze wyszla ze szpitala...no nic czas leczy rany...

Odpowiedz
Reklama
malgosiabjarki 2009-07-01 o godz. 13:41
0

Rozmowa rozmowa rozmowa ...a przede wszystkim sluchanie jej! i musisz jej pomoc znlezc najgorsze strony tego faceta... ktory ja rzucil... chociazbylby aniolem!!!! Wiem co mowie...sama wiem jak chcialam zeby ktos mnie sluchal,narzekal razem ze mna ..i pomoglo mi. Wazne tez bylo abym nie czula sie pod zadnym pozorem winna sytuacjii. Slowa dlaczego to zrobilas ?albo dlaczego to robisz..po prostu pogarszaja sytuacje i budza brak zaufania, poczucie winy..i niechcec do zycia....najwazniejsze wiec jest to by czuc sie potrzebnym dla kogokolwiek. zaczac czuc potrzebe zycia!!! :)

Odpowiedz
madelaine 2009-07-01 o godz. 13:16
0

powodzenia pari

Odpowiedz
Martyna188 2009-07-01 o godz. 05:26
0

pari powodzenia kobitko
trudne zadanie masz do wykonania ale trzymam kciuki

Odpowiedz
madzer 2009-06-30 o godz. 15:57
0

ciezkie zadanie przed toba pari. ale mam nadzieje ze ci sie uda. powodenia

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie