-
eternity odsłony: 5065
Misiuniaaa urodzila!
Wczoraj po 22 przyszedl na swiat SYNUŚ Misiuni!
Serdeczne gratulacji dla mamuski. Niech synus rosnie zdrowo.
Buziaki ode mnie i Amelci.
Zyczymy szybkiego powrotu do domciu i czekamy na relacje i fotki :D
no więc...
w środę rano wydawałom i się że mam mokro w gatkach i pojechałam do szptalaa...
myślałam, że to wody mi się sączą, ale jednak się myliłamm...
zostawili mnie na patologii ciąży...
babki z którymi leżałam były super :D
w czwartek rano , po obchodzie poszłam na samolot..
ordynator zbadał mnie, szyjka była skrócona, miękka, i trozwarcie na chyba 2 cm..
po badaniu myślałam, że na tyłek nie siąde... , duży ffacet z ordynatoram, łape ma jak 2 moje, i delikatny to nie był napewno :(
pożniej posżłam na usg...
wygniótł mi brzuch że aż w gardle wsztyko czułam !!!!
zauważyłam, że na majtkach miałam czerwone plamki....
takie ciupcie plamienie..
o 15:40 stałam sobie z dziewczynami na sali i gadałam...opowiadały swoje porodyy, aja sie zaczynałam coraz bardziej baćć... :D
w pewenej chwili poczułam że coś leci mi po nogach!!!
to były wody :D:D:D
zadzwoniłam do michała, po 5 mi był juz ze mnaa :D
rzuch zaczal mi twardniec, i pobolewac..
coraz mocniejj...
pojechałam na porodówke..
bolało coraz bardziejj..
wody leciały ze mnie strumieniem normalnie !!!!!
nogi trzęsły mi sie jak galareta ..
podłączyli mi oksytocyne..
skurcze były coraz mocniejszze..
po godz miałam już dość, a wiedziałąm ze to dopiero początek ..
wstawałam z lozka, chodziłam troche..
było mi lepiejj....
ściskałam Michała za ręke, gryzłam go, ale tak naprawde nie pomagało to..
lepiej było jak oddychałam tak jak kazały położne..
gdy skurcze były bardzo bolesne, poszłam pod przysznic, Michał masował plecy i i polewał ciepłą wodą..
było mi bardzo dobrze...
nie chciałam wychodzic stamtad..
o 21 zaczęły sie partee..
i jak dla mnie , zaczęło sie najgorsze!!!!!!!
wody jeszcze leciały... ze 3 razy schodziłam z łóżka,zeby posprzatały, bo kałuża była, pod łózkiem tezz..
parłam, parłam, i myślałam ze umre !!!!!!!!
o 22:05 poparłam ostatni raz !!!!!!!!
i wyskoczył ze mnie cudny człowieczekk!!!!!!!!!!!
połóżyły mi go na brzuszkuu, i cały ból przeszedł jak reka odjął...
Misiek, przecial pepowine
nie umiem opisac tego co czułam jak Mały leżał na brzuszkuu...
był taki cieplutki!!!!
spojrzał na mnie i myślałam ze sie porycze !!!!
położne pokazały pepowine, była zawiązana.....!!!!!!!!
powiedziały, że mogła zawiązać sie na szyjce Małego i byłoby neiciekawiee... ale widocznie Niunio musiał życ !!!!!!!!!!!
zabrały go na mycie i mnie zszywały,, to było okroppnee..
po 2och godz miałam wstaz, ale zasłabłam i podlaczyly mi 2 kroplowkii...
dzis polozna zdjela mi szwyy,, troche lepiej sie ruszamm..
bolało tez, ale jakos przezylamm...
Niunio teraz kimaa...
jest śliczniutki :)
Michał nie moze sie na niego napatrzec :D
leceee polezec, bo na stojaco jeszcze pisze :D:D:D:D::D:D:D::D:D
misiuniaaa napisał(a):hejj :)
jestem juz w domciu :)
wczoraj juz wróciliśmy, ale nie miałam siły pisacc...
tyłek boli jak nie wiem coo...
nawet teraz na stojąco piszee :D
Pawełek jest śliczniutkii :D
pod koniec tygodnia bede miala jesgo zdjecia moze na kopmpie to napewnio sie pochwalee...
a teraz ide spac, poki i on spii :
Widzę, że ktoś tu dzidzi dał moje imię :D:D:D
jestem w chmurkach :D:D:D
misiunia, wszystkiego dobrego dla Was
fajnie ze sie odezwalas kobitko
a tylek niedlugo przestanie bolec lol
hejj :)
jestem juz w domciu :)
wczoraj juz wróciliśmy, ale nie miałam siły pisacc...
tyłek boli jak nie wiem coo...
nawet teraz na stojąco piszee :D
Pawełek jest śliczniutkii :D
pod koniec tygodnia bede miala jesgo zdjecia moze na kopmpie to napewnio sie pochwalee...
a teraz ide spac, poki i on spii :
Misiunia przyjmij wielkie gratulacje ode mnie i mojej coreczki ktora wciaz czeka na ten wielki dzien
OdpowiedzMisiunia wszystkiego dobrego i niech maluch dobrze się chowa lol
Odpowiedz
misiuniaa ogromne gratulacje i czekamy na wieści o Was
życzymy Wam zdrówka
misiunia to my tez jeszczeraz wielkie gratulacjie, i prosimy o wiecej informacji...
OdpowiedzPodobne tematy