Pneumokoki

Tak dziewczyny macie rację że przerwa byłaby dobra, ale ja nie mam takiej możliwości Mąż pracuje za granicą a ja sama z dzieckiem. W sumie rozglądam się za nianią i jak bym znalazła do do końca wakacji bym mu zrobiła przerwę

Sylwia niestety mój Wojtek jest alergikiem i w tym roku dąłączyła alergia wziewna Od maja jest na sterydach wziewnych :x I ona mają poniekąd go chronić przed zachorowaniami na zap. oskrzeli ale niestety nie bardzo chronią
Astma mu grozi, owszem

teraz hib jest w kalendarzu szczepien. Moja corka byla szczepiona ta szczepionka 6w1.

ale chyba ten hib wszedl w szczepienia obowiazkowe. moja natusia juz miala pierwsza dawke

aruga ma racje każda bakteria może wywołać sepse, niestety Warto dziecko zaszczepić ale coś moja lekarka mi mówiła że jak szczepiłam małą infanrix ipv + hib to żeby do 5 r.ż. nie szczepiła dodatkowo pneumokokami ,by nie przedobrzać.
aruga ja to przerabiałam jak moja strarsza córcia poszła do przedszkola i ją szczepiłam pneumo 23 bo sepsa itp mogą zaatakować osłabiony organizm antybiotykoterapią i mniej chorowała na zapalenia oskrzeli. Prawda też jest taka że dziecko swoje musi przechorować i uodporni się. Taką przerwę też bym ci doradziła koło miesiąca w domu małego przetrzymać, ważaj na astme oskrzelową kilkakrotne zachorowanie na oskrzela łatwo do niej doprowadza. Zaliczyłam z córką wizyte u alergologa specjalisty chorób płuc i mała miała poświsty astmatyczne szybko klimat zmienialiśmy.Też pomogło. Od roku czasu córka nie bierze antybiotyków.

wlasnie w zlobku jest najwiecej chorob ja bym ci odradzila dawac go przez jakis czas to moze nabierze wiecej tej odpornosci.

Sepsa to nie jest choroba ale reakcja organizmu na pewne np. bakterie czy grzyby

i ja też oczywiście chcę chronić swoje dziecko i chyba każda matka, ale prawda jest taka że nigdy nie ma 100% pewności
Jeśli szczepimy na pneumokoki a zaatakują np. meningokoki to na nic to szczepienie

Wczoraj byłam u pediatry z moim Wojtkiem i mam receptę na prevenar, mimo, że nam lekarz nie bardzo polecał
Ale Wojtek chodzi do żłobka i strasznie choruje. Ciągle oskrzela, antybiotyk za antybiotykiem Może ta szczepionka choć trochę mu pomoże a może uchroni przed czymś poważnym, bo układ odpornościowy jest bardzo osłabiony po antybiotykach

Tylko musi być 2 tygodnie zdrowy co jest jak na razie abstrakcją

dla mnie sepsa taka czy taka nie robi roznicy. Wazne ze jest to powazna choroba ktorej trzeba sie ustrzegac.

AneczkaF napisał(a):martusia229 napisał(a):oj maz jak bym maly to chorowal na te sepse. Wiem ze to nic nie znaczy ale jednak troche starchu jest pneumokoki nie powoduja sepsy a meningokoki
a owszem mogą spowodować
Jest sepsa pneumokokowa, meningokokowa, paciorkowcowa i inne, zależy co ją wywoła z tym że ta meningokokowa jest chyba o najbardiej gwałtownym przebiegu

martusia229 napisał(a):oj maz jak bym maly to chorowal na te sepse. Wiem ze to nic nie znaczy ale jednak troche starchu jest pneumokoki nie powoduja sepsy a meningokoki

ja tez bym chciala zaszczepic ale narazie nie dam rady. Wiem ze to nie jest jakas choroba genetyczna ani nic w tym rodzaju ale moj maz jak bym maly to chorowal na te sepse. Wiem ze to nic nie znaczy ale jednak troche starchu jest

Zaszczepilismy Adasia.
Jakby ktos był zainteresowany kupnem w Warszawie, to znam aptekę gdzie szczepionka kostuje 265zł

No ja zaszczepiłam wczoraj,zniosła bezobjawowo :)
Tak na marginesie ja to nawet w mediach nie słyszałam duzo o tej szczepionce tyle od lekarzy,a zreszta sama chorowałam na zapalenie opon 3 razy i to rózne odmiany,płuc itd.mnie sie udało bez skutków ubocznych ,ale wiem ze jedno dziecko moze złapac róznosci miec pecha bo ja go miałam :|


wiem ze to rzadka choroba bo inaczej ile dzieci by umierało,ale chodzi o to,ze jak cos odpukac tfu tfu to jaka niebezpieczna


i jeszcze cos wiecie ja zaszczepiłam dlatego miedzy innymi,ze jak juz zaczełam sie zastanawic czy zaszczepic to juz nie było odwrotu bo gdybym nie zaszczepiła i akurat by zachrowała to bym sobie nigdy nie wybaczyła

To nie o o to chodzi, by nie szczepić wogóle, tylko media wmawiają nam, ze to prawie epidemia. Rodzice sa w stanie się zadłużyć, by zaszczepić dziecko. A tak naparwdę musi dojśc do zbiegu bardzo wielu okolicznosci, by dziecko zachorowało, jest to rzadka choroba, zwłaszcza u dzieci starszych.

Mojej bliskiej znajomej córeczka zachorowała na pneumokoki w wieku 3 lat,jak poszła do przedszkola, wiec ja wolę dmuchać na zimne.

pewnie, pewnie...

Wiesz co Halu, ale najlepszy lekarz w Toruniu piediatra z oddziału noworodkowego babka starsz i mówiła odwrotnie,ze warto i zeby zaszczepic szcze gólnie skoro juz tylko teraz jedna dawka,kuzynke mam w Warszawie i miała te same opinie od dobrych lekarzy i skad wiedziec który lekarz ma raccje ,a podkreslam byli to znani lekarze na serio
Wobec tego wyszłam z załozenia ze skoro nie zaszkodze a moge zapobiec więc tak zrobie

wiewióreczka, każdy robi jak uważa, ale ja wierzę lekarzowi o bardzo dobrej renomie, niż kampani reklamowej i lekarzom, tórzy mówią podobnie, z wiadomych względów

Hala napisał(a):
Poza tym powiedział mi, że dzieci, które sporo chorują rzadziej to łapią, bardziej martwią się o dzieci, ktre nie chorują wcale.
No to moja wcale nie choruje
ja juz nie wiem jeden lekarz mówi tak drugio siak,ja zaszczepie na wszeliki wypadek pojutrze i juz.

Kamisia napisał(a):Natomiast meningokoki to podobno czysty marketing
W belgii meningokoki sa obowaiazkowe, wiec moze niekoniecznie taki marketing
Szczepionke robi sie w 12 miesiacu.

Kalendarz szczepien jest prawie taki sam wiec moze jednak zaszczepienie w PL nie jest calkowicie zbedne.

Mnie lekarz też mówił, ze tego typu zachorowania są dokłądnie monitorowane, znają dokładne liczby chorych dzieci i ponoć za kilka lat spodziewają sie znowu większej liczby chorujacych dzieci, bo tak jest od lat, ale to wlaśnie niemowlęta sa narażone, a dzieci powyżej 2 roku życia praktycznie nie.

Poza tym powiedział mi, że dzieci, które sporo chorują rzadziej to łapią, bardziej martwią się o dzieci, ktre nie chorują wcale.

Ja w piątek, przy okazji szczepienia , również zapytałam naszej lekarki o szczepionki przeciwko pneumokokom i meningokokom. Odpowiedziała, że nie ma takiej konieczności, żeby szczepić przeciwko pneumokokom, ponieważ zagrożenie na Śląsku nie występuje (lekarze posiadają dane dotyczące zachorowalności ze stacji sanepidu) Gdyby występowało zagrożenie to sama namawiałaby do szczepienia, mimo wysokich kosztów.
Natomiast meningokoki to podobno czysty marketing.

Ja zdecydowałam na razie się wstrzymać.

wiewióreczka napisał(a):Ale przeciez nawet dorosli choruja na sepse i ponoc dzieci w przedszkolach sa najbardziej narazone wiez co to znaczy ze teraz juz nie warto?Wiadomo,ze szczepimy gdyby cos sie zdarzyło iwęc chyba i u 2 latka warto co?
No własnie ponoć nie od pneumokoków

Wiesz, ryzyko jest tak małe jak przy wielu chorobach, na które się nie szczepimy. Najbardzoej zagrożone sa dzieci, u których przestaje działac odporność którą ma dzieki przeciwciałom matki, a nie zaczyna sie jeszcze własna, czyli w okolicy 6-7 miesiąca :(

dzięki!

p.s. bo pytam tak na przyszłość

sweety, to dr Wąsowski

Halu, a co to za lekarz, jesli moge wiedzieć?

Ale przeciez nawet dorosli choruja na sepse i ponoc dzieci w przedszkolach sa najbardziej narazone wiez co to znaczy ze teraz juz nie warto?Wiadomo,ze szczepimy gdyby cos sie zdarzyło iwęc chyba i u 2 latka warto co?

W związku z chorobą W. wzywaliśmy dizś pediatrę prywatnie. Przy okazji wypytałam go również o ta szczepionkę.
Na wstepie dodam, że mam o tym lekarzu jak najlepsze zdanie, wiele razy wyleczył W. bez antybiotyku, wyprowadził nas z bardzo ciężkiej infekcji itp. Ma w okolicy bardzo dobrą opinię. Więc jego zdaniem, jest to bardzo dobra szczepionka, dosyć skuteczna, bez powikłań itp. ale on uważa szczepienie dzieci powyżej 2 roku życia za zbędne. Tzn. oczywiscie można, ale ryzyko zachorowania jest znikome, ta szczepionka zalecana jest głownie małym dzieciaczkom, bo w przypadku ich zachorowania, które jest dużo bardziej prawdopodobne, rezultat jest najczęściej tragiczny.
Wogóle to wygłosił cały monolog na temat tej nietetycznej kampani reklamowej, było widać, jak go to wkurza.

nie

barbarosa napisał(a):moja córka była szczepiona na pneumokoki bo tutaj jest to obowiązkowe i zniosła je dobrze,raz miała tylko lekko podwyzszoną temperaturę
za to MMR...jakbym wiedziała to wszystko co wiem teraz nie zaszczepiłabym jej tak wczesnie w wieku 12 miesięcy
2 tyg po dostała czerwonej wysypki na nogach i gorączki była taka marudna
bardzo żałuję ze ja zaszczepiłam ale niestety lekarze nie informują o takich rzeczach albo im to wisi

Barbarosa nie dostalas kartki z info o kazdej szczepionce jakie moga byc jej skutki uboczne itp?

moja córka była szczepiona na pneumokoki bo tutaj jest to obowiązkowe i zniosła je dobrze,raz miała tylko lekko podwyzszoną temperaturę
za to MMR...jakbym wiedziała to wszystko co wiem teraz nie zaszczepiłabym jej tak wczesnie w wieku 12 miesięcy
2 tyg po dostała czerwonej wysypki na nogach i gorączki była taka marudna
bardzo żałuję ze ja zaszczepiłam ale niestety lekarze nie informują o takich rzeczach albo im to wisi

Justyś z tego co rozmawiałam z lekarką to po roku są dwie dawki Prevenaru. W odstępach 6 tyg. Ja jak szczepiłąm Anulkę miałam 2 dawki w odstępach 6-tygodniowych, trzecią dawkę ma dostać jak minie rok od drugiej dawki.
Po drugim roku życia jest Pneumo23 (chyba tak ;)) koszt u mnie w [przychodni ok 50 zł.


I wracając do badań przed szczepieniami. Ania nie dostała szczepionki jak ja byłam chora. NAsza pediatra stwierdziłą, że trzeba na wszelki wypadek poczekać.

justyś** napisał(a):Albo ona się myli albo ja nic nie rozumie, jak wół na ulotkach napisaneże dziecko po roku dwoma dawkami...Proszę oświeccie mnie
Moja Jessi byla szczeüiona dwoma dawkami...po roku oczywiscie

Lena, to z góry dziękuję.

justys, ja Ci nie pomoge bo mnie ten temat wczesniej nie interesowal, no a teraz Lena ma juz 2 lata wiec i tak jedna dawka... 12 lutego bede u mojej lekarki, ona jest na biezaco ze szczepionkami wiec si ejej zapytam jak jest po roku i dam ci znac.

Mojej lekarce chyba coś sie pmyliło, bo powiedziała ze dziecko po roku tylko jedna dawkę Prenevarem a potem doszczepić inną Pneumo, czy cos takiego
Albo ona się myli albo ja nic nie rozumie, jak wół na ulotkach napisaneże dziecko po roku dwoma dawkami...Proszę oświeccie mnie

my dzisiaj zaszczepilismy na te wstretne baktersie placilam 270 druga dawka za 6 tyg 3 w 2 roku zycia

Gaja, ja pisalam o MMR. Zreszta to nie jedyny taki przypadek.

Gaja napisał(a):Lena napisał(a):Gaja napisał(a):Wystarczy mi "atrakcji" po MMR.
a co sie dzialo po MMR? ja wlasnie dlatego boje sie tych wszystkich szczepionek
Po MMR Michał dostał mega gorączki, 39.5-39.9 utrzymującej się (niewielkie spadki rano) przez prawie trzy dni. Lekarze mówili, że to reakcja poszczepienna. Ale noce były tragiczne. Nawet teraz jak wspominam to mam dreszcze. Żadnych innych objawów nie było. Po trzech dniach gorączka zaczęła spadać, ale utrzymywała się jeszcze do około tygodnia. Po dwóch tygodniach wyszła wysypka (różyczkowa) plus znów gorączka ale lekka.
Generalnie ciężko przeszedł i teraz z perspektywy czasu żałuję, że zaszczepiłam. I zła jestem na lekarza, że polecił i powiedział, że będzie OK.
Później trafiłam to lekarki (zresztą rewelacyjnej, która teraz prowadzi Michasia) i ona powiedziała, że z MMR to radzi czekać na właściwy moment. Nigdy nie szczepimy jak wychodzą zęby, jeśli choć trochę widać, że mały może być chory (katarek etc.). No a Michałowi wówczas wychodziły czwórki. Być może właśnie wychodzące czwórki plus reakcja poszczepienna nałożyły się.
Później naczytałam się o tej szczepionce różnych "kwiatków" i ostatecznie cieszę się, że Michał miał tylko tyle.
Dokladnie to jest to , trzeba szczepic jak dziecko jest na pelnych silach. Moja pediatra zawsze sprawdza czy Olivka zdrowa itp przed szczepieniem. I tez rozkladamy szczepionki, na 15 miesiecy dostala tylko HIB, na 18 idziemy na MMR

Odpukac nigdy nie bylo u nas problemu po szczepionce

Witam,
chyba jedną z najtańszych aptek jest na Bródnie (piszę do waszawianek) na Kondratowicza 50- niestety teraz telefonu nie pamiętam ale jak w domu znajdę to napiszę w zeszłym tygodniu za Infarix-IPV-Hib (to ta 5w1) płaciłam 112zł ile by kosztowały pneumokoki to nie iwem, bo się nie dowiadywałam ale tam kupujemy (Veraderm i No-scar - obie masci na blizny a co miesiąc musimy takie kupić a koszty robią się ogromne....)

Już mam telefon: tel. 022 677 01 36, fax. 022 678 50 15

pari dowiadywałam sie dziś i najtaniej na Mokotowie to jest na Al. Niepodległości 107/109 (255zł) i na Domaniewskiej 22 (260zł), gdzieindziej dzwoniłam to po aż 317zł :o

antos nie mial nigdy po szczepieniu najmniejszych objawow na szczescie-gaja za to swoje przeszla z michasiem :|

pisalyscie o sepsie-sepse wywoluja bakterie-moim zdaniem mozna sie zarazic jak najbardzoiej-kwestia odpornosci organizmu na te akurat bakterie, ktore wywoluja dane choroby...

ja wlasnie dlatego zaszczepie antosia na pneumokoki

...

ja akurat pisałam o szczepieniu 5w1-nie wiem jak się nazywa

Dziewczyny - to co piszecie, to po pneumokokach czy MMR? Bo się pogubiłam ....

Straszne :(

kiedy byłam w szpitalu z Adikiem rozmawiałam z mamai których dzieci po szczepieniu jedno dostało padaczki
drugie cukrzycy :|
ale to tak nie na temat

...

Lena napisał(a):Gaja napisał(a):Wystarczy mi "atrakcji" po MMR.
a co sie dzialo po MMR? ja wlasnie dlatego boje sie tych wszystkich szczepionek
Po MMR Michał dostał mega gorączki, 39.5-39.9 utrzymującej się (niewielkie spadki rano) przez prawie trzy dni. Lekarze mówili, że to reakcja poszczepienna. Ale noce były tragiczne. Nawet teraz jak wspominam to mam dreszcze. Żadnych innych objawów nie było. Po trzech dniach gorączka zaczęła spadać, ale utrzymywała się jeszcze do około tygodnia. Po dwóch tygodniach wyszła wysypka (różyczkowa) plus znów gorączka ale lekka.
Generalnie ciężko przeszedł i teraz z perspektywy czasu żałuję, że zaszczepiłam. I zła jestem na lekarza, że polecił i powiedział, że będzie OK.
Później trafiłam to lekarki (zresztą rewelacyjnej, która teraz prowadzi Michasia) i ona powiedziała, że z MMR to radzi czekać na właściwy moment. Nigdy nie szczepimy jak wychodzą zęby, jeśli choć trochę widać, że mały może być chory (katarek etc.). No a Michałowi wówczas wychodziły czwórki. Być może właśnie wychodzące czwórki plus reakcja poszczepienna nałożyły się.
Później naczytałam się o tej szczepionce różnych "kwiatków" i ostatecznie cieszę się, że Michał miał tylko tyle.

Gaja napisał(a):Wystarczy mi "atrakcji" po MMR.
a co sie dzialo po MMR? ja wlasnie dlatego boje sie tych wszystkich szczepionek synek mojej kolezanki dostal jakiegos paralizu po MMR, na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo ale moglo byc nieciekawie... dwie kolezanki z mojego pokoju szczepily swoje dzieci na pneumo tej jesieni, wlasnia ta Pneumo23 za 50zl bo to 3 latki i nie bylo zadnych problemow Caly czas sie zastanawiam. Z drugiej strony jesli podaje jej teraz ribomunyl to zastanawiam sie czy to nie bedzie dodatkowo za duze obciazenie dla organizmu


justys, a Zosia dostala Prenevar w jednej dawce?

...

Ja od lekarki usłyszałam dokładnie to samo co napisała surrey:
surrey napisał(a):Ja pytalam ostatnio pediatre, ktory powiedzial aby dac sobie spokoj. Moze byc potrzebna jedynie w przypadku dzieci z niska masa urodzeniowa i czesto chorujacych.

Nie będę szczepić.
Wystarczy mi "atrakcji" po MMR.

kejtus napisał(a):Asiu sepsa nie można się zarazić
tylko chorobą która może wywołać sepsę

ja tez nie szczepię
Patrycja z nikim sie nie spotyka praktycznie
tak, a ja sądziłam, ze jest inczej

Asiu sepsa nie można się zarazić
tylko chorobą która może wywołać sepsę

ja tez nie szczepię
Patrycja z nikim sie nie spotyka praktycznie

...

Hmm... co prawda jeszcze nie jestem mamą, ale czytam co raz więcej o pneumokokach i wszędzie piszą, że szczepionka nie daje nam 100% pewności, że dziecko nie zachoruje, czyli i tak może wystąpić ryzyko powikłań.... zastanawiam się, czy w takim wypadku szczepienie się opłaca....

pari, to ja też podzwonie i damy znać sobie nie?

justyś**, dzwonie do mamy, moze to nie ta ?


justyś**, faktycznie to ta apteka.. obudzilam mame zeby sie dopytac

moze znjade taniej, podzwonie jutro!

pari nie chce robić reklamy, hehe...no i dzwoniłam do tej apteki, mają trzy w aptece a cena ok.260zł (dokładnie 259zł groszami)...tak czy siak się opłaca bo gdzieindziej może byc po 300zł.

justyś**, nie ma za co :)

ps. o co chodzi z tymi ukrytymi wiadomosciami ?

pari, wielkie dzieki, właśnie takiej apteki szukałam, to zadzwonię jutro i tam -popytam


juz znalazłam tą aptekę, dla zainteresowanych adres i telefon:
[hide]ul. Szajnochy 8
Warszawa (woj.mazowieckie)
Telefon:865-16-10[/hide]

szcespilam dzi sna hib, dostalam recepte na pneumokoki, bede szczespic za 4 tyg. na szajnochy bodajze jest apteka w ktorej szczespionka kosztuje 230 zl ..to najtaniej..babka dala mojej mamie namiary..

Martyna dostanie tylko 2 dawki ze wzgledu na wiek..uff

Lena napisał(a):justys, a Ty jaka szczepionka szczepilas?
Ja szczepiłam Prenevar

A ja spotkałam się z opinią mojego lekarza który powiedział że jeżeli dziecko nie ma kontaktu z innymi dziećmi na codzień ( złobek lub starsze chodzące do przedszkola lub szkoły ) to można spokojnie zaszepic dopiero w drugim roku bo wcześniej i tak dziecko dostaje dużą liczbe szczepionek i istnieje mniejsze ryzyko.Ja postanowiłam że bede szczepić dopiero jak skonczy dwa lata.

Też tak uważałam z Zosią, ale teraz obawiam się tego zeby ona od września niczego z przedszkola nie przyniosła Adasiowi, który wtedy nie będzie miał dwóch lat (zatem dwie dawki niestety)

Ja Jessice szczepilam...nic jej nie bylo

To ja podnosze temat.

Bylismy wczoraj u lekarki i polecila nam szczepionke na pneumo. Lenka chodzi do zlobka od wrzesnia i bardzo to odchorowala. Teraz wroci po prawie 3 miesiecznej przerwie. Od jutra bedziemy podawac ribomunyl na podniesienie odpornosci. A 13 lutego mozemy zaszczepic jedna dawka na pneumo za 50zl. Z waszych postow wynika ze to Pneumo23, tak? Bo ja niestety nie spytalam o nazwe Tez sie zastanawiam, mam jeszcze troche czasu, ale boje sie. Gdyby Lena nie chodzila do zlobka to na pewno bym nie szczepila ale w tej sytuacji patrze na to zupelnie inaczej

justys, a Ty jaka szczepionka szczepilas?

A ja spotkałam się z opinią mojego lekarza który powiedział że jeżeli dziecko nie ma kontaktu z innymi dziećmi na codzień ( złobek lub starsze chodzące do przedszkola lub szkoły ) to można spokojnie zaszepic dopiero w drugim roku bo wcześniej i tak dziecko dostaje dużą liczbe szczepionek i istnieje mniejsze ryzyko.Ja postanowiłam że bede szczepić dopiero jak skonczy dwa lata.

Ja własnie będe szczepic dokładnie za 3 tyg. jak Martunia skończy 2 latka i wtedy jedna dawka za 290 zł.

Monia1983nrw napisał(a):kATARZYNA75 no i co za ta szczepionka na pneumokoki?
to Pneumo23

szczepić miaąłm w piatek ten ale nie wiem czy do tego dojdzie gdyz Zuzlka ma katar :(
Zdecydowalismy sie jednak na Prenevar

u nas w przychodni 270 zł

znalazłam coś takiego

Szczepienia w grupie dzieci w wieku 2-5 lat nie są regulowane jednoznacznymi zaleceniami, ale układ odporności dziecka w tym wieku słabo reaguje na antygeny polisacharydowe zawarte w szczepionce nieskoniugowanej (np. Pneumo 23). Z tego powodu korzystniejsze dla dziecka w tym wieku jest podanie najpierw jednej dawki szczepionki skoniugowanej, aby zainicjować silną odpowiedź, a potem podanie 1 dawki szczepionki nieskoniugowanej, aby ją poszerzyć.

czyli tańsza wersja odpada
ceny 280-330 za dawkę- tak piszą na stronie internetowej

Ja słyszałam i postanowiłam w tym roku zaszczepić młodego ale po roczku bo beda tylko 2 dawki.

Po tych ostatnich coraz częstszych przypadkach zachorowań postanowiłam, że zaszczepię
Ale jak skończy 2 latka,czyli w sierpniu, bo mnie nie stać teraz

Słyszałyście o 6-latku w Szczecinie?

kATARZYNA75 no i co za ta szczepionka na pneumokoki?

justyś** napisał(a):xena_music, dla Mai to tylko jedna dawka, bo ona już dawno 2 latka skończyła, a Jasio po roku 2 dawki.

A 50zł to kosztuje inna szczepionka o ile sie nie myle to Pneumo23, która tylko jest na 23 szczepy....To Prenevar kosztuje od 280 do 300zł.
jak sie dowiem dokałdnie to jutro sprostuję

Jasio ma teraz 7 mies, wiec chyba 3 dawki, no ale nie jestem pewna..
no ale nie oszukujmy się nawet te 3 dawki w sumie to 900 zł....
pytałam lekarek u nas..i opinie rózne....

xena_music, dla Mai to tylko jedna dawka, bo ona już dawno 2 latka skończyła, a Jasio po roku 2 dawki.

A 50zł to kosztuje inna szczepionka o ile sie nie myle to Pneumo23, która tylko jest na 23 szczepy....To Prenevar kosztuje od 280 do 300zł.

zaszczepilismy i Majke i Jasia przeciw hib, ale przeciw pneumokokom nie...
z prostej przyczyny:
koszt w sumie by nas wyniósł szczepionek na dzień dzisiejszy 1250 zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
bo Maja 2 szczepionki(w odstępach) a Jasiek 3 (tez w odstępach)
cena powalająca
druga sprawa
np z USA jeśli jest podejrzenie ze dziecko ma uaktywnione wirusy te i moga być powikłania wykonuje sie badanie w tym kierunku.....
a u nas takie badanie trwa(razem z wynikami) ok 3 tyg.....do tego nie wiem czy nie płatne....
toż to sie wykończyc mozna predzej niz zbadaja....

moja kolezanka juz nia zaszczepiła a teraz ja zamierzam

PNEUMOvAX

kATARZYNA75 napisał(a):Monia1983nrw napisał(a):My szczepimy na pneumokoki,bo sa one w naszym kalendarzu szczepien i cale szczescie za darmo,zreszta jak wszystko inne zwiazane z dziecmi
Wiem ze jakbysmy jeszcze mieszkali w PL to tez bysmy nie zaszczepili,poniewaz nie byloby nas na to stac :|
szczepionka pneumovax kosztuje cos około 50 zł.
50 zl??!! takiej ceny jeszcze nie slyszalam(ale tu chodzi o sama szczepionke czy cena obejmuje tez podaniej jej? bo nie rozumie),cena szczepionki przeciw pneumokokom zazwyczaj jak slysze to kosztuje ok 280 zl do 350 zl w zaleznosci gdzie sie mieszka...

http://www.pneumokoki.pl/ekspert/st,0,4

justyś** napisał(a):kATARZYNA75, też tak miałam zrobić, tylko jakoś niewytłumaczalnie sie boję..bo Zosia we wrześniu pójdzie do przedszkola i żeby do domu niczego nie przyniosła...Widzę ze też masz w domku parkę :D
Kochan tez znam ten ból
Zamierzam skałądc podanie o przyjecie Zu do przedszkola we wrzesniu dlatego własnie sie na to decyduje. Teraz chorowała na zapalenie oskrzeli ( distała pierwszy w zyciu antybiotyk) ale niestety zdazyła cmoknąc kilka razy brata i Krzys tez na to chorował :(

Wole temu zapobiec ...

kATARZYNA75, też tak miałam zrobić, tylko jakoś niewytłumaczalnie sie boję..bo Zosia we wrześniu pójdzie do przedszkola i żeby do domu niczego nie przyniosła...Widzę ze też masz w domku parkę :D

justyś** napisał(a):Zosie zaszczepiłam, teraz zastanawiam się nad Adasiem, czy czekać do dwuch latek czy szczpić teraz dwoma dawkami......zwyczajnie sie boję bo mojej koleżanki córka teraz zachorowała na to
justyś

ja szczepie Zuzie jak skończy 2 lata czyli juz pod koniec miesiaca stycznia

Zosie zaszczepiłam, teraz zastanawiam się nad Adasiem, czy czekać do dwuch latek czy szczpić teraz dwoma dawkami......zwyczajnie sie boję bo mojej koleżanki córka teraz zachorowała na to

iskierka napisał(a):Ja p/ pneumokokom nie szczepię, bo uważam, że bez sensu obciążać układ immunologiczny dziecka. Szczepienie p/ wszystkim chorobom jest trochę bez sensu, bo owszem dzięki szczepieniom zostało wyeliminowanych wiele chorób zakaźnych, ale też obciążanie układu immunologicznego jest bez sensu.
Głupie może pytanie, wybaczcie, ale nie znam się an medycynie - szczepionki osłabiają układ immunologiczny??? Bo tak na logikę laika - to właśnie wzmacniać powinny...
Ja nie ukrywam, że myślę o zaszczepieniu Bartoszka przeciw pneumokokom jak skończy 2 latka. Pediatra w sumie zachęcała W wielu krajach, jak piszecie, jest to szczepienie refundowane, w Europie również. To, że w Polsce nie jest, uzasadniam sobie nie brakiem potrzeby szczepienia, ale raczej "fantastycznie" prosperująca służbą zdrowia

Dlatego zaciekawiło mnie jakie są minusy zaszczepienia dziecka przeciw pneumokokom. Będę wdzięczna za informacje.

Monia1983nrw napisał(a):My szczepimy na pneumokoki,bo sa one w naszym kalendarzu szczepien i cale szczescie za darmo,zreszta jak wszystko inne zwiazane z dziecmi
Wiem ze jakbysmy jeszcze mieszkali w PL to tez bysmy nie zaszczepili,poniewaz nie byloby nas na to stac :|
szczepionka pneumovax kosztuje cos około 50 zł.

a mój pediatra powiedział że jak najbardziej powinno się szczepić na te pneumokoki, a poza tym mój sąsiad miał niewiele ponad rok nigdy nie był w złobku opiekowali się nimbowie dziadkowie i zmarł na posocznice nie mam więc zamiaru ryzykowac lepiej trochę osłabić układ imunoligiczny dziecka niż potem nigdy sobie nie wybaczyć że pieniądze wzięły górę

My szczepimy na pneumokoki,bo sa one w naszym kalendarzu szczepien i cale szczescie za darmo,zreszta jak wszystko inne zwiazane z dziecmi
Wiem ze jakbysmy jeszcze mieszkali w PL to tez bysmy nie zaszczepili,poniewaz nie byloby nas na to stac :|

Pysia, dzieki wielkie juz wlasnie znalazlam


A co do szczepionki przeciw pneumokokom to Majke zaszczepilismy, dostala 3 dawki, kosztowo to wychodzilo okolo 65 euro za sztuke.
Coz nam lekarz zalecil jesli nas na to stac, jesli nie tez nie bedzie katastrofy (bo Majka jeszcze nie ma kontaktu z innymi dziecmi i nie planujemy oddawac do zloba).
Zaszczepilismy zeby sobie raczej nie wypominac jesli cos by sie stalo i cale szczesie pieniadze sie znalazly. Podobno jakies straszne moga byc komplikacje jesli juz sie cos niedobrego w tym temacie przydazy.

Co prawda nie jestem z Belgii, ale...
Z tego co czytałam to jest to szczepionka (rotarix) przeciwko rotawirusowi.
Rotawirusy są główną przyczyną biegunki wśród niemowląt i małych dzieci. 95% dzieci na świecie przed piątym rokiem życia styka się z tym wirusem, bez względu na rasę i status społeczno-ekonomiczny.
Zakażenie objawia się ostrą biegunką, wymiotami i gorączką. Choroba często nazywana jest grypą żołądka, mało kto wie, że jest to wysoce zakaźna choroba wywoływana przez wirusy zwane "rotawirusami". W krajach rozwijających się co roku umiera z powodu zakażenia rotawirusami blisko milion kilkuletnich dzieci. W Polsce i krajach uprzemysłowionych śmiertelność związana z tymi wirusami na szczęście jest niewielka, ale choroba wciąż pozostaje głównym powodem ciężkich biegunek prowadzących do odwodnienia i w związku z tym do hospitalizacji. Wirus jest bardzo zakaźny, przez co na ogół dotyka całą rodzinę, choć najtrudniej chorobę znoszą najmłodsze dzieci.

http://www.pneumokoki.pl
http://www.szczepienia.pl

Ja mam pytanko do mam z Belgii ktore wczesniej sie tu wypowiadaly... jak tu nazywa sie ta szczepionka? My ostatnio szczepilsmy Majka jakas nowoscia (Rotarix) podawana w dwoch dawkach (kazda po ponad 75 euro) i nie wiem czy to to o ktorej piszecie. A za bardzo o takich sprawach medyczneych ciezko mi jest sie tu jeszcze dogadac

Bede wdzieczna za odpowiedz.

Pysia napisał(a):Faraonka Ja też nie wiedziałam. Ale dokładnie takie same powikłania jak po śwince. Związane z płodnością.
Oczywiście moze a nie musi.
Ale ja przechodziłam ospę dopietro pod koniec podstawówki i dosyć paskudnie. Razem z bratem. Ale chciałam Bartkowi tego oszczędzić.dzieki za info - bo nigdzie nie doczytalam o takich powiklaniach

jeszcze sie zastanowie, wiem ze do 12 r.z. mozna dac jedna dawke wiec moze za rok Marka zaszczepie zeby nie mial wszystko na raz, zastanowie sie ... popytam pediatre

Faraonka Ja też nie wiedziałam. Ale dokładnie takie same powikłania jak po śwince. Związane z płodnością.
Oczywiście moze a nie musi.
Ale ja przechodziłam ospę dopietro pod koniec podstawówki i dosyć paskudnie. Razem z bratem. Ale chciałam Bartkowi tego oszczędzić.

Pysia napisał(a):Faraonka Na ospe zaszczepiłam, bo pediatra powiedziala, ze w tym roku było dużo zachorowań. A dla chłopców to szczególnie niebezpieczne. sama nie wiem, a na czym to niebezpieczenstwo polega?

Faraonka Na ospe zaszczepiłam, bo pediatra powiedziala, ze w tym roku było dużo zachorowań. A dla chłopców to szczególnie niebezpieczne.
A na pneumokoki zaszczepie jak skończy 2 latka. Bo wtedy jedna dawka. A on teraz nie chodzi do żłobka to nie ma wielkie jpotrzeby.

no ja sie własnie nad ta ospa teraz głowię, bo wypadałoby to zrobić niebawem bo potem znów jakos pomiedzy 16a 17mies. skojarzona i żeby tak wszystko na raz nie było na grype odpuszczam w tym roku, za dużo by tego było, najwyżej za rok kiedy to juz nie bedzie tych wszystkich innych szczepionek.

no i teraz mam dylemat, Marek byl szczepiony skojarzonymi (wiadomo w tym HIB), a teraz zastanawiam sie nad pneumokokami, od maja chodzi do zlobka i dosc czesto choruje ale nie jakos tak powaznie, w ciagu tego juz prawie pol roku bral 3 razy antybiotyk - ale bardzo slaby (tak powiedziala pediatra) - sam anie wiem teraz co o tym wszystkim myslec brrr za 2 tygodnie idziemy na szczepienie obowiazkowe, odra, swinka, rozyczka, a zastanawiam sie rowniez nad ospa ... ale zobaczymy jeju on taki maly jest i tyle szczepionek :(

....

mnie lekarka informowała ,że szczepionka na pneumokoki nie jest 100% gwarancją , że dziecko nie zachoruje , coś jak ze szczepionką przeciw grypie

ale różne bakterie powodują tą chorobę. Te szczepionki i tak nie chronią przed chorobą w pełni, bo właśnie są pzreciwko konkretnym wirusom czy bakteriom(nie znam się an tym dokładnie )

Czym różni się szczepionka HIB i PNEUMOKOKI? mówią że obie są od zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych...tak?

Z tymi szczepionkami to jest jak z wszystkim co lekarz to opinia.

Aruga u nas na HIBa i na pneumokoi jest w kalendarzu szczepionek ale nie ma na gruzlice, takze roznie z tym jest.

Jedno jest prawda firmy musza zarobic

Sarko gdzieś czytałam, że u nas zalecana jest szczepionka na Hib a nie np. pneumokoki, bo z powodu Hib-a jest dużo zachorowań, a np. w USA sytuacja jest odwrotna i z tej przyczyny pewnie tam szczepionka na pneumokoi jest obowiązkowa.
Choć nie wiem jak byśmy się starały nie uchronimy naszych dzieci przed wszystkimi chorobami i nie zaszczepimy wszystkimi szczepionkami.

Ta propaganda teraz to granie na emocjach. Bo skoro to takie ważne to dlaczego kosztuje 1000zł Kogo to stać do cholery - przecież to tylko szczepionka

My chcemy sie w lutym na kolejnej wizycie podpytać lekarkę, ale chyba nie będziemy szczepić. Też mi się wydaje, że jakoś zadziwiająco dużo akurat ostatnio się o tym mówi. A co, wcześniej to niby nikt nie chorował? Podejrzewam, że nowa szczepionka została wypuszczona na rynek i trzeba ją jakoś opchnąć. Też mi się wydaje, że jeśli to byłoby takie ważne szczep[ienie, to wrzuciliby je w kalendarz szczepień jako obowiązkowe.