-
Gość odsłony: 21120
Poznań
Cześć mamuśki. Jestem nowa na tym forum no i mam pytanko.
Czy któraś z was jest może z Poznania lub okolic i czy miałyscie styczność ze szpitalem na ul. Engla - Klinika Świętejh Rodziny w Poznaniu. Chcę tam, rodzić ale nie mam informacji na jego temat. Jeśli coś wiecie to proszę dajcie znać
Acha i jeszcze jedno - ponoć krąży :) tu jakiś film o porodzie. Bardzo chciałabym go zobaczyć ale nie wiem gdzie szukać
Pozdrowionka dla waszych brzuszków.
Marta i najprawdopodobniej Piotruś :D
fajnie by się było spotkać z poznańskimi mamusiami na wspólnej piaskownicy.
Odpowiedz
a w jakiej dzielnicy poznania mieszkacie?
ja na winogradach. osiedle przyjaźni.
hej.
nie wiedziałam że wątek w pogaduchy się przemienił. :)
Martyna zaczęła przesypiać jak miała 1,5 miesiąca.
Teraz czasem się obudzi, jak jej się pić zachce. Ale napije się i śpi dalej.
No i jak się przesika i jest przemoczona. Ale bardzo żadko jej się zdarza, żeby się obudziła.
Często muszę ją jeszcze budzić do żłobka bo ona lubi spać tak od 21 do jakiejś 8 godziny.
A teraz piszczy i się cieszy lol . Zabawa w piszczenie jak najgłośniej i najdużej, a mnie ciarki przechodzą, jak tak robi :o .
aparatka - na szczęście jest wózkownia . Wózek zostaje u nich. I od razu ze żłobka idę sobie na przystanek na autobus do pracy. A potem tatuś ją odbiera po zajęciach.
To fajnie masz z mamą .
Moje dziecko zmęczone, ale nie może usnąć. A mi głowa dzisiaj pęka .
aparatka- ja pracuje w dwóch miejscach po pół etatu, w jednostce naukowej i prywatnym laboratorium diagnostycznym.
A mama przychodzi do Karinki czy musisz ją zawozić? Bo ja jeszcze muszę rano zapierdzielać z wózkiem do żłoba.
Samochodem się nie opyla bo trzeba więcej nakręcić w okół ronda niż ja wózkiem przejadę .
aparatka- moi rodzice by sie bardzo chętnie zajęli Martyncią, ale nie mam takiej możliwości. Mieszkają 100km od Poznania.
Sysylka- jak ja bym chciała o tej porze spać . Ja wstaję po 6 :| . Na 8 powinnam być w pracy. Jestem zawsze trochę po, ale są tolerancyjni dla młodej matki .
Dobrze, że mała mi się w nocy nie budzi to w miarę wyspana jestem.
Andzia- jak chłopaki? Cieszę się ze śniegu?
sysylka, ja o tej porze to też bym pospała, ale co z tego, karina ma odmienne zdanie
.:marta:., czasami nie ma innego wyjścia i trzeba zawozić dzidziusia do żłobka, ja na szczęście mam mamę, która zajmuję się córcią jak idę do pracy.
Angela_82, kupę lat :)
aparatka napisał(a):.:marta:., mam nadzieję że nasze córcie nas przerosną :)
Dokładnie. Mam nadzieję, że Martynka będzie po tacie. Na razie się na to zapowiada. Mój K. ma 182 i jest najniższy z rodzeństwa, więc mam nadzieję, że mała coś przejmie po nim .
Aparatka a fajna ta twoja spacerówka. Tylko muszę sobie ją w sklepie na żywca obejrzeć.
A Ty kupowałąś w sklepie, czy przez internet?
.:marta:., ja mam równo 160 cm, czasami 159 (ale wolę tą pierwszą opcję ). Karina nie była właśnie wcale taka mała bo miała 3660 i 53 cm jak się urodziła. A dzisiaj waga wskazała 6980 ! Więc leciutka jest, ale mi to nie przeszkadza, ja musze walczyć z nadwagą więc mam nadzieję że jej będzie łatwiej :)
Odpowiedz
No to spora różnica ,
ale Martyśka też mała była jak się urodziła ważyła tylko 2940 g i miała 50cm długości. W ogóle w ciąży miałam rozpoznaną hipotrofię, słabo rosła i mała była. W 35 tygodniu nawet 2 kg nie ważyła (a się wtedy już na świat pchała, ale udało się wyhamować skurcze) i urodziła się ostatecznie 5 dni po terminie ( na szczęscie w tych ostatnich tygodniach sporo urosła).
Teraz jej się sporo przybiera ,
chyba po tatusiu bo na pewno nie po mnie bo ja to niecały 1,6m mam
Aparatka widzę na zdjęciu Karinki że miałaś sliczny komplecić do chrztu(tak myślę że to zdjęcie ze chrztu ), mogę wiedzieć gdzie kupiłaś?
Bo śliczne jest. A Martyna mam chrzest jakoś styczeń/luty i nie wiem gdzie szukać a pracuję do 16 tej i nie mam czasu latać po sklepach za bardzo.
Cześć dziewczyny witam 'nowe twarze' :)
To może i ja słówko o bokserkach......Kupiłam fajne bokserki ale te obcisłe z wszywaną gumką w środek a nie z doszywaną szeroką. Faktycznie mają wymagania ci nasi faceci. Poza tym płyte cd i spodnie dresowe. Prezenty w tym roku nie są zaskoczeniem bo nie ma sensu wieżć wszystkiego tak daleko. Jedynie prezenty dla dzieci zabieramy.
Już sie zaczęłam pakować i jak zwykle nie wiem co zabrać . Ni to ciepło ni zimno i nie wiem na co sie nastawiać
.:marta:. napisał(a):Angela_82 napisał(a):nienosi bo twierdzi ze mu ucieka i niechce go szukac w nogawce
mój też nie lubi takich zwykłych bokserek luźnych ale ja mu kupuję takie obcisłe. Coś jak majtki z nogawkami. I tylko w takich chodzi bo slity twierdzi, że bo w pachwinach obciskają.
No ja właśnie o takich mówiłam :) Jakoś nie wyobrażamsobie facet w slipach hihi
Angela_82 napisał(a):nienosi bo twierdzi ze mu ucieka i niechce go szukac w nogawce
mój też nie lubi takich zwykłych bokserek luźnych ale ja mu kupuję takie obcisłe. Coś jak majtki z nogawkami. I tylko w takich chodzi bo slity twierdzi, że bo w pachwinach obciskają. lol
Ale Ci faceci to mają wymagania
To jakąś bluzę albo koszulkę fajną.
Hej dziewczynki ja też z Poznania
Można się dołaczyć
Ja mojemu K. kupiałam głośniki do kompa bo bardzo chciał. Już są rozłożone oczywiście bo nie mógł wytrzymać.
A ja dostałę portfel skórzany bo chciałąm nowy.
Więc bez niespodzianek, ale każdy zadowolony.
Andzia- nie wiem moze coś do ubrania. Jakiś sweter czy koszulę
Ja dziś duzy pokój i kuchnie obskoczyłam - ale cięężżko szło.Pokój dzieciaków dopiero przede mną . Ale tam można sprzatać w nieskończoność.Pocieszm sie jedynie tym ze jedziemy w góry na święta i trohcę odpocznę :D
O nie! A gdzie mój pierwszy suwaczek? Hmm coś mi nie poszło najlepiej :|
APARATKA mam dwa dzidziulki-jedną dużą i drugiego malutkiego lecz jestem beztalenciem komputerowym i nie moge sie zabrać za suwaczki..... . Ale w końcu je zrobie.Dziś wysłałam moją dużą dzidziulkę na biwak harcerski więc komputer przez weekend mam tylko dla siebie lol
Ooooooo jeden już mam więc jest szansa że i drugi zrobie :P
No i gdzie są te nasze baby?
Mada, Aparatka, tak a propos położnej w św. Rodziny, to myślę, że nie trzeba płacić i szukac konkretnej osoby (choć oczywiśćie rozumiem, że czasami czuje się taką potrzebę pewności, że ktoś będzie nas traktował najlepiej). W św. Rodzinie naprawdę nie spotkałam się z niemiłą opieką, czy traktowaniem. Będzie dobrze!!! Wik ma rację....zobaczycie dzieciątko i tylko to będzie najważniejsze! A opiekować i dbać o zdrowie musi każda położna, pielęgniarka itp.
Trzymajcie się !
Oj Wikuś!!! Ale bedzie imprezka!!!!! Balik z balonami, torcikiem - oczywiście z ciasteczek dla Grzesiulka, prezencikami i ukochana ciocią, wujkiem, kuzynkiem ;).
nasza Trójkla już nie może sie doczekać!!! lol
Całuski :)
a ja mam zamiar rodzić na Polnej... mam nadzieję, że nie będzie tak źle...
OdpowiedzCirrostratus dzięki za cenne uwagi. Aparatko, a czy masz tam upatrzoną jakąś konkretną położną?
Odpowiedz
Ja też rodziłam w św. Rodziny i również jestem zadowolona. Miałam cc i też pokój 1-osobowy. Drogo, ale rewelacyjnie, bo z własną odnowioną łazienką no i dzidzia może być z mamą caaały czas - zabieraja tylko zawsze na kąpanie rano ok 7 i przynoszą ok 10 (po wizycie pediatry). Zresztą codziennie do południa przychodziła pani pediatra i zdawała raport: ile dziecko waży, ile przybrało, jak sie rozwija, jak żółtaczka itp.
Drugi raz też tam się zgłoszę.
Pozdrawaim!!!
Aparatka - ty już na ostatnich nogach!!!! Trzymam kciuki
Podobne tematy